Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Określenie kobiety


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
21 odpowiedzi w tym temacie

#1 otik

otik

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 167 postów
  • Skąd:pyrlandia

Napisano 07 wrzesień 2016 - 21:18

Co sądzicie o określeniu kobiety czy dziewczyny "dupa"?

Słyszymy często jak faceci mówią "fajna dupa ", "głupia dupa". Waszym zdaniem można tak określać kobietę ? Kobiety co czujecie to słysząc o sobie o innych kobietach?


  • 0

#2 Gość_VANPELIS_*

Gość_VANPELIS_*
  • Gość

Napisano 08 wrzesień 2016 - 07:48

Mhmm..."Fajna dupa", mhmm... Odezwę się jako pierwszy (prekursor?) z tych co tak nazywają Kobiety. W zasadzie to chyba slang młodzieżowy choć chłopaki już dorosłe, by odjąć sobie lat dość często używają tegoż slangu. Określenie takowe uważam za urągające godności Kobiety jak i też określa nam stan kultury osobistej wypowiadającego się na temat owej Kobiety. Kobieta niezależnie od wieku , urody winna być określana słowem "Kobieta". Fajna dupa może być określeniem pupy bez przyodziewku , którą akurat mamy przyjemność zobaczyć a przy odrobinie szczęścia dotknąć. I nie wnikając w jej płeć rzec: Fajna dupa :)


  • 0

#3 Ziutek777

Ziutek777

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 79 postów

Napisano 08 wrzesień 2016 - 08:20

A ja napiszę przekornie...może to i obraźliwe stwierdzenie dla kobiety...ale jak kobieta usłyszy o sobie taki tekst to serce rośnie...


  • 1

#4 Gość_VANPELIS_*

Gość_VANPELIS_*
  • Gość

Napisano 08 wrzesień 2016 - 09:59

A ja napiszę przekornie...może to i obraźliwe stwierdzenie dla kobiety...ale jak kobieta usłyszy o sobie taki tekst to serce rośnie...

 

Noo , nie wiem, nie wiem czy serce czy cokolwiek urośnie Kobiecie po usłyszeniu tegoż "komplementu" ,ale zapewne komplementującemu to aż zanadto. O. :hehe:


  • 0

#5 __ANIOLEK__

__ANIOLEK__

    Orator

  • Super Moderator
  • 6295 postów
  • Skąd:home

Napisano 08 wrzesień 2016 - 11:04

A ja napiszę przekornie...może to i obraźliwe stwierdzenie dla kobiety...ale jak kobieta usłyszy o sobie taki tekst to serce rośnie...

 

Nie no proszę Cię, nie mówisz tego poważnie? Od razu wiadomo, że nie jesteś kobietą :P W tym konkretnym przypadku to nic mi nie rośnie tylko opada...Jest tyle fajnych określeń, które łatwo zamienić w komplement, a sami mężczyźni potrafią być w tym wszystkim czarujący, że byle czym to ja się nie zadowalam ;) Skoro mogę mieć lepiej to dlaczego nie? Przekornie napiszę, a właśnie, że tak! A kto mi zabroni :D

 

Wracając do zadanego pytania to nie chcę być określana konkretną częścią ciała, bo jestem jego całością. Zwyczajnie na takie zaczepki nie reaguję. Już lepiej od biedy brzmi "fajna laska". Można wiele rzeczy w kobiecie lubić, podziwiać, czy komplementować - ładne oczy, piękne włosy, bujną wyobraźnię, intelekt, czy piorunujący uśmiech. Forma w jakiej zostanie to wypowiedziane ma ogromne znaczenie, dlatego Panowie nie zadowalajcie się byle czym, bo stać Was na wiele więcej, a kobieta z krwi i kości, ta szczególnie bliska Waszemu sercu na pewno doceni nietuzinkowość w każdej najmniejszej postaci. Pozdrawiam z uśmiechem na twarzy, M :)


  • 2

"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/

 

"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".

 

 


#6 Ziutek777

Ziutek777

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 79 postów

Napisano 08 wrzesień 2016 - 13:55

Nie wyraziłem się do końca jasno...nie chodziło mi o to, że ktoś do kobiety powie wprost: "ale z ciebie fajna dupa", tylko jeśli np. dwóch facetów stoi, i o przechodzącej kobiecie się tak wyrażą miedzy sobą a ona to usłyszy...


  • 1

#7 Lilith

Lilith

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 423 postów

Napisano 08 wrzesień 2016 - 14:43

Ziutek co za roznica, czy to uslyszy przypadkiem, czy celowo? Jesli Ci sie wydaje, ze kobety lubia byc uprzedmotowione to jestes w bledzie. Jest to na tak samo niskim poziomie jak foczka, szprycha, i fajne cycki. 


  • 0

#8 Gość_michalina_*

Gość_michalina_*
  • Gość

Napisano 08 wrzesień 2016 - 15:10

A że tak się wtrącę ... nie na temat... a co sądzicie panowie jak kobieta potrafi wyrazić się o facecie " fajne ciacho"?

Można? Można... :P


  • 0

#9 otik

otik

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 167 postów
  • Skąd:pyrlandia

Napisano 08 wrzesień 2016 - 15:30

Nie wyraziłem się do końca jasno...nie chodziło mi o to, że ktoś do kobiety powie wprost: "ale z ciebie fajna dupa", tylko jeśli np. dwóch facetów stoi, i o przechodzącej kobiecie się tak wyrażą miedzy sobą a ona to usłyszy...

 

Powodem takiego usłyszenia jest napisany ten temat. Jako kobieta poczułam się zniesmaczona , kiedy publicznie określono kobietę "głupia dupa", choć nie dotyczyło mnie to osobiście . Taki slogan wystawia świadectwo facetowi . Inne kobiety wyciągają wniosek i często przekładają ten fakt na późniejsze kontakty z daną osobą. Czasami dobrze jest się ugryź w język bo to co mówimy świadczy o nas o szacunku jakim obdarowujemy w tym przypadku drugą płeć .

 

 

 

Jest to na tak samo niskim poziomie jak foczka, szprycha, i fajne cycki

 

I tu masz rację . Dodam jeszcze, że bzyka to mucha, rżnąć można deskę a puknąć się można w czoło. :P :) :)


Użytkownik otik edytował ten post 08 wrzesień 2016 - 15:34

  • 0

#10 Lilith

Lilith

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 423 postów

Napisano 08 wrzesień 2016 - 15:42

Michas mozna...ja osobicie takiego zwrotu nie stosuje :) dla mnie to troche pod gimbaze podchodzi :)


  • 0

#11 otik

otik

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 167 postów
  • Skąd:pyrlandia

Napisano 08 wrzesień 2016 - 16:10

A że tak się wtrącę ... nie na temat... a co sądzicie panowie jak kobieta potrafi wyrazić się o facecie " fajne ciacho"? Można? Można

 

Michalino mnie jeszcze ciekawi co faceci by pomyśleli , gdyby tak oni usłyszeli o sobie slogany trochę  mniej słodsze od "ciacha". ;)


  • 0

#12 Ziutek777

Ziutek777

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 79 postów

Napisano 08 wrzesień 2016 - 18:17

Jednym słowem dziewczyny nie znacie się i tyle :)


  • 0

#13 __ANIOLEK__

__ANIOLEK__

    Orator

  • Super Moderator
  • 6295 postów
  • Skąd:home

Napisano 08 wrzesień 2016 - 18:30

Jednym słowem dziewczyny nie znacie się i tyle :)

 

Skoro to dotyczy Nas samych, to nikt lepiej od Nas - kobiet tego nie wie. Brawo MY :) Poza tym, to jakbyś nie zauważył to w tym konkretnym temacie jesteśmy bardzo zgodne, a to też o czymś świadczy... ;) Oj, chyba ktoś tu nie zna się na kobietach ;) Albo trafiał na nie takie, jak powinien, ale to już nie moja sprawa.


  • 0

"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/

 

"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".

 

 


#14 tomaszek

tomaszek

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 827 postów
  • Skąd:wyspa Wolin

Napisano 09 wrzesień 2016 - 17:25

Określenie "fajna dupa" jest to  prymitywne określenie dziewczyny atrakcyjnej seksualnie.  Świadczy to też o przedmiotowym traktowaniu kobiet.


  • 2
Eunuch i krytyk z jednej są parafi....obaj wiedzą jak trzeba-żaden nie potrafi. (Boy-Zeleński)

#15 kjkj

kjkj

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 74 postów

Napisano 11 wrzesień 2016 - 19:48

Może postarajmy się nie uogólniać. Bo to naprawdę zależy. Zależy od sytuacji, osoby, relacji itp.

 

Warto też sobie przypomnieć, że obecnie neutralne określenie "kobieta", kiedyś było odbierane jako wulgarne, uwłaczające. Więc to właśnie nierzadko zależy od wielu rzeczy...

 

Kiedyś kobieta to była osoba płci żeńskiej pracująca w chlewie przy świniach (kob = chlew). Słowo "kob-ieta" traktowane było również jako połączenie kobyły z imieniem żeńskim typu Elż-bieta (-bieta, to podobno popularna końcówka imion żeńskich w ówczesnych czasach).

 

Więc dupa w porównaniu do określenia "kobieta" chyba aż takie złe by nie było ;). Najczęściej podkreśla atrakcyjność fizyczną, czy wręcz seksualną (w niewybredny sposób, ale jednak). "Kobieta" niestety podkreslała zgoła coś innego.

 

Mogę wręcz sobie wyobrazić, że dziewczyna będzie preferować określenie "dupa" zamiast "lalka" (jawi mi się ze sztucznością i mizerny to komplement) czy "laska" (to przecież starsza babcia podpiera się laską, więc co to za określenie dla niezłej dupeczki?! :P .

 

Inna sprawa jakie intencje ma osoba używająca danego rzeczownika, czyli jakiego przymiotnika użyjemy z rzeczownikiem. Równie dobrze możemy przecież powiedzieć głupia laska, czy głupia lalka.

 

Wyobrażam sobie kontrargument kobiet: no ale przecież nie jesteś kobietą, więc... nie wiesz jak to jest być tak określaną!?

 

Znowu podkreślę, że to zależy jaką ktoś jest osobą i że nie można uogólniać, że jak "mi" się nie podoba, to żadnej innej kobiecie też na pewno się nie spodoba i to w żadnej sytuacji, relacji itp. A przecież inaczej może odebrać takie określenie kobieta będąca np. ateistką, szukajaca partnera do seksu, bawiąca się w klubie i po kilku drinkach ;), a inaczej kobieta wstrzemięźliwa seksualnie i w dodatku bardzo religijna.

 

-------

Odnośnie mężczyzn istnieje określenie "ciacho". Bardzo miłe zresztą dla mnie i sądzę, że dla wielu innych mężczyzn.

 

Ale istnieje też określenie "mięsko" :rumieniec: . Staram się prowadzić bardzo otwarte rozmowy z dziewczynami i czasem używają takiego określenia ("ale niezłe mięsko idzie", albo "smakowity kąsek mięska" itp). Inna zapytana o takowe okreslenie potwierdziła, że je zna. I dodała, że rzeczywiście jej koleżanka lubuje się w "mięskich" mężczyznach. Zresztą bardzo ciekawe połączenie dwóch słów (mięsko i męski).

 

Zdaję sobie sprawę, że kobiety podnieca widok umięśnionych mężczyzn (oczywiście bez przesady, ale o ładnej, silnej sylwetce), tak jak mężczyzn widok m.in. atrakcyjnego kobiecego tyłka (wiem kobiety też się podniecają widokiem męskich tyłków).

 

Dosadne określenia niosą mocniejsze wrażenia. Silniejsze emocje. I można je wykorzystać w pozytywny sposób lub w negatywny. Sam nie posiadam atrakcyjneo tyłka, czy atletycznej, wysportowanej "mięskiej" sylwetki. Ale mimo to rozumiem i jak najbardziej akceptuję potrzebę używania takich określeń przez płeć piękną.


  • 0

#16 Piotrek7411

Piotrek7411

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 21 postów

Napisano 11 wrzesień 2016 - 20:46

Może postarajmy się nie uogólniać. Bo to naprawdę zależy. Zależy od sytuacji, osoby, relacji itp.
Warto też sobie przypomnieć, że obecnie neutralne określenie "kobieta", kiedyś było odbierane jako wulgarne, uwłaczające. Więc to właśnie nierzadko zależy od wielu rzeczy...
 
Kiedyś kobieta to była osoba płci żeńskiej pracująca w chlewie przy świniach (kob = chlew). Słowo "kob-ieta" traktowane było również jako połączenie kobyły z imieniem żeńskim typu Elż-bieta (-bieta, to podobno popularna końcówka imion żeńskich w ówczesnych czasach).

 
Gdyby nie Twoja Mama, która jak mniemam jest też kobietą nie byłoby Ciebie na świecie. Jakbyś to nie tłumaczył i nie uogólnił jest to obraźliwe. Jaśniej to obrazując - kutas to kiedyś element, ozdobna szmuklerska (w postaci pędzla z nici lub sznureczków) na końcu sznura, ..., a w dzisiejszych czasach za odpowiednie połączenie z nim słów można dostać w mordę. Jest różnica, a no jest i to ogromna! Z poważaniem, Piotrek. P.S. Nie ujawniaj Swojej mamie Twoich przemyśleć na temat pochodzenia słowa "kobieta".


  • 1

#17 kjkj

kjkj

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 74 postów

Napisano 11 wrzesień 2016 - 21:28

Mam wrażenie próbujesz trochę zaklinać rzeczywistość. Argument matki jest trochę dziwny. Chciałem pokazać, że obyczaje się zmieniają. A język, którego używamy jest żywy i podlega ciągle zmianom. Trendom. I nawet obraźliwe słowo może stać się słowem odbieranym neutralnie.

 

Z powodu posiadania siostry, matki, czy wręcz bycia kobietą mam mieć prawo zakłamywania (ukrywania?) historii lub rzeczywistości i również negowania tego, że kobiety były znacznie słabiej wyedukowane, że nie posiadały prawa do głosowania itp. Tak było i nie rozumiem dlaczego argumentem matki chcesz zabronić mówienia o takich rzeczach?

 

Twój przykład "kutasa" też jest znakomity. Pokazuje, coś odwrotnego. Neutralne w wydźwieku słowo dawniej poszechnie używane może zmienić diametralnie wydźwięk i znaczenie. Tym niemniej ciągle istnieją osoby, które używają określenia "kutas" odnośnie "ozdoby z nici, wełny, jedwabiu itp., kształtem podobnej do pędzla".

 

Synonimem kutasa jest fiut, które to słowo z kolei jest nazwiskiem bardzo znanego profesora Aleksandara Fiuta. Tenże twierdzi, że przenigdy nie zmieni nazwiska Fiut na żadne inne i jemu się ono podoba. Więc ludziom podobają się naprawdę różne określenia. Być może ma ubaw słysząc jak różni notable siłą rzeczy muszą czytać jego nazwisko na głos :D .

 

P.S. Moja mama jest świadoma gorszego traktowania kobiet w przeszłości (np. braku praw do głosowania przez kobiety), tego że kiedyś używano określenia niewiasta (kobieta było określeniem uwłaczającym). Co więcej, to ona mi o tym powiedziała :) .

 

P.S. 2. Staraj się pisać mniej emocjonalnie i być bardziej otwarty na agumenty rozmówcy (znaleźć nic porozumieniaz rozmówcą, zamiast złośliwie domniemywać, że moja mama zapewne jest też kobietą). Dzięki temu unikniesz nieuzasadnionego używania określeń agresywnych ("dostać w mordę"), które psują klimat spokojnej i rzeczowej dyskusji. To, że masz inny pogląd niż Twój rozmówca, nie powinno wywoływać zbyt silnych emocji u Ciebie :).


Użytkownik kjkj edytował ten post 11 wrzesień 2016 - 21:28

  • 1

#18 Gość_michalina_*

Gość_michalina_*
  • Gość

Napisano 12 wrzesień 2016 - 00:44

Warto też sobie przypomnieć, że obecnie neutralne określenie "kobieta", kiedyś było odbierane jako wulgarne, uwłaczające. Więc to właśnie nierzadko zależy od wielu rzeczy...

 

 

Dorabiasz ideologię do zwykłego prostactwa - bez urazy.


Nie rozumiem takiego buractwa. I tak jak "ale dobra dupa" to fakt, stwierdzenie prawdy – nowoczesna wizja westchnienia do kobiety.

Taką "erudycją" - "dobra dupa", facet wyraża aprobatę w stosunku do kobiety, do której prawdopodobnie nigdy nie podejdzie i nigdy nie zagada.

Ale po co zagadać, skoro on by ją tylko "ruchał"? I całe piękno wypowiedzi na temat cudowności płci przeciwnej szlag jasny trafia.

No w sumie może i nie, nie oddałoby to przecież tylu emocji co przy "ale dobra dupa" – gdzie dupa to nie dupa, taką jak masz ty i ja, a zwyczajnie słowo to należy rozumieć jako synonim dla słowa “kobieta”.

 

Ale ty to wiesz i nie wiem po co ja Ci to tłumaczę.

 

“Ale dobra dupa” to wciąż na swój sposób wulgarna odzywka, tylko po prostu już każdy do tego jakoś tak przywykł. Nikt już nie pisze pięknych listów do kobiet, nie tworzy o nich poematów czy też pieśni. I nie chodzi mi o błazeńskiego Papkina, a o kulturę, która już dawno umarła.

Tak to widzę niestety i nie tylko ja.

Użytkownik michalina edytował ten post 12 wrzesień 2016 - 00:47

  • 1

#19 Gość_VANPELIS_*

Gość_VANPELIS_*
  • Gość

Napisano 12 wrzesień 2016 - 07:21

Temat "dupy" jak i ona sama od zarania dziejów dzieliła ludzi. Podział owy i tu zaczyna się rysować i rysiki wyobraźni Przedmówców portretują Ich dość wyraźnie. Czyżby jakowa "gorączka werterowska" Wam dokuczała? Odnoszę wrażenie jakbyście chcieli uderzyć w najczulsze struny ludzkiego ducha poprzez swoje myśli, ale kiedy nadstawiam czulej ucho, słychać jedynie bęben. Polecam klasyka Goethego , który najczulszym , najpiękniejszym słowem opisał uczucia mężczyzny do Kobiety... 


  • 0

#20 Ziutek777

Ziutek777

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 79 postów

Napisano 12 wrzesień 2016 - 07:48

Dlaczego do prostego, zwykłego zwrotu używanego między facetami dorabiacie ideologie ? Czy dwóch mężczyzn wychodzących z pubu i widzących po drugiej stronie ulicy atrakcyjną kobietę powie między sobą "ale laska" albo "ale dupa" czy może "ale ta kobieta prezentuje apetyczne walory wizualne" no ludzie kochani...


  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych