1 odpowiedź w tym temacie

[anusia]

Żródło:"Gazeta Wyborcza"
Schorzenia, które budzą wątpliwości
WEST 12-03-2004, ostatnia aktualizacja 12-03-2004 10:52

Teraz na każdy przypadek lekarze-orzecznicy patrzą inaczej. Czy nie da się choremu przywrócić pełnej sprawności (medycyna ciągle idzie do przodu). Po drugie, czy choroba przeszkadza w wykonywaniu zawodu. Wreszcie, czy nie mógłby zdobyć nowego fachu, w którym nie byłoby to przeszkodą. Takie same zasady będą obowiązywać przy weryfikacji. Kilku lekarzy-orzeczników z całej Polski opowiedziało nam anonimowo o przypadkach ilustrujących tę filozofię.

* Zaćma obuoczna. Dawniej dawała rentę. Teraz potrafimy ją leczyć, w Polsce od kilku lat. Pacjent jednego z naszych lekarzy miał z jej powodu I grupę inwalidztwa, a po operacji kierował własnym samochodem. Rencista z zaćmą otrzyma pewnie krótką rentę czasową i skierowanie na operację. A potem zależnie od wyników leczenia dostanie rentę albo nie.

* Jednooczność. Dawniej - automat. Teraz utrzymanie renty możliwe byłoby raczej tylko w przypadku kierowców i osób pracujących na wysokości. Dla pracowników umysłowych - utrata renty gwarantowana.

* Choroby serca. Teraz potrafimy je lepiej leczyć i dokładniej diagnozować, np. echo serca czy próby czynnościowe pozwalają stwierdzić, jak bardzo mięsień sercowy jest uszkodzony. Osoba, która ma zrobione by-passy albo udrożnione naczynia (co można stwierdzić przy badaniu zwanym koronografią) może z reguły wrócić do pracy. Chyba że wykonywała bardzo ciężką pracę fizyczną albo pracowała w ruchu drogowym lub na kolei. Ale może jest na tyle młoda, by się przekwalifikować?

* Stan po udarze mózgu. Jednemu z naszych lekarzy zdarzył się pacjent z niedowładem połowicznym, który był kierowcą. Otrzymał rentę, ale zatrudnił się w innej firmie jako kierowca cysterny z paliwem. Państwowa Inspekcja Pracy zakwestionowała jego rentę. Komisja jednak uznała, że renta mu się należy, natomiast lekarz zakładowy nie miał prawa dopuścić go do pracy na takim stanowisku i rencista pracę stracił.

* Brak palców. Pracownikowi fizycznemu uniemożliwia to wykonywanie zawodu. Ale może jest jeszcze młody i może zdobyć nowe kwalifikacje. Umysłowemu raczej nie uniemożliwia pracy - straci rentę.

* Padaczka. Jednemu z naszych lekarzy zdarzył się rencista, który został kierowcą autobusów miejskich. Po "donosie" oczywiście pracę stracił. Chory na padaczkę nie może bowiem być kierowcą ani wykonywać pracy na wysokości. Jednak w innych zawodach - czemu nie?

* Głuchota. Kiedyś automatycznie dawała rentę. Teraz również trudno wyobrazić sobie pracę, w której słuch jest zbędny. Ale już niedusłuch to inna rzecz. W czym miałoby to przeszkadzać np. sprzątaczce albo glazurnikowi? Jednak telefonistka z niedosłuchem zachowa rentę. Podobnie nauczycielka pracująca z dziećmi, bo zaczęłaby do dzieci krzyczeć.

* Cukrzyca. Kiedyś wszyscy cukrzycy otrzymujący stale insulinę automatycznie otrzymywali rentę. Zachowają ją ci, którzy wykonywali ciężką pracę fizyczną albo pracowali w porze nocnej.

* Astma. Kiedyś automat, dziś zależy od stopnia zaawansowania. W ciężkich przypadkach nikt nie będzie choremu odbierał renty. W lżejszych łatwiej utrzymać rentę osobie pracującej w zapyleniu, wykonującej ciężką pracę fizyczną. Kto pracował za biurkiem, raczej rentę straci.

* Schizofrenia. I cała gama zaburzeń psychicznych. Psychiatrzy potrafią już stwierdzić, czy zaburzenia są utrwalone. Jeśli tak, choremu rzeczywiście trudno wrócić do normalnego życia. Jeśli nie - to zależy, jaką pracę wykonuje. Choroby psychiczne to jedyny przypadek, kiedy trudniej będzie utrzymać rentę pracownikowi fizycznemu. Natomiast pracownicy umysłowi, zwłaszcza zarządzający ludźmi, raczej pozostaną na rencie.

* Usunięcie nerki. Jeśli układ moczowy jest wydolny, to znaczy druga nerka przejęła funkcje obu - wracamy do pracy. Oczywiście nie do ciężkiej pracy fizycznej.

* Rak szyjki macicy, rak sutka. Jeśli nie ma przerzutów albo innych poważnych powikłań, to kobieta może wrócić do pracy - o ile nie jest to ciężka praca fizyczna.

[joakrak]

Nom, na każdy skierowaniu na Medycynę Pracy do przebadania zaczynają się schody, bo mam epilepsję..