Kicz walentynkowy
#1
Napisano 11 luty 2004 - 09:17
Ja, naturalny i zdecydowany zwolennik nocy świętojańskiej, zawirowania walentynkowe traktuję z przymrużeniem oka.
Ale pretekst jest dobry. Ogłaszam przeto konkurs na poetycki kicz walentynkowy. Na rozgrzewkę:
[size=18]Gdybyś odeszła
(kicz konkursowy)[/size]
Wściekły wstyd dławiłby mnie stale
A żal kolcami ranił serca dno
Świetlisty ekran jaźni
Wyświetlałby mi Ciebie jeno
Za każdym oka zmrużeniem
Kolczugę winy dźwigający
Od sadystów bym sobie wymyślał
Chłostałbym się pejczem
Bezkompromisowej prawdy o swej niewdzięczności
Brzemię samoświadomości podłego głupca
Dozgonnie dźwigałbym zapewne
Jednakowoż zostałaś
#2
Napisano 11 luty 2004 - 14:45
Fred, może mnie wesprzesz w inicjatywie. :?: (love)
#3
Napisano 11 luty 2004 - 16:16
Pomysł jest przedni, ale muszę nad nim popracować.
Tworzy się, nie zdradzam pomysłu, jak mi nie wyjdzie, najwyzej napiszę wiersz walentynkowy do Ciebie
#4
Napisano 11 luty 2004 - 16:40
Kicze same wychodzą mi spod klawiatury
Kiczowaty, walentynkowy
Ciepły wierszyk, odlotowy
O rozterkach serca mego
Na widok pana Walentego
Gdy go widzę, to cholera
Na miłość mi się zbiera
Oczy robią mi się skośne
A myśli mam nieco sprośne
Są czasem wręcz kosmate
Na widok koszuli w kratę
Jego ostry, chrapliwy głos
Przeszywa mnie na wskroś
To wcale mnie nie zraża
Bo kocham tego murarza
Rozmarzona romantycznie
Czytam mu prześlicznie
Mój wierszyk na walentynki
A on mi mówi: "Walę tynki"
#5
Napisano 11 luty 2004 - 16:46
Niechaj me uczucia przez Ciebie wzgardzone
Komputer wyrazi tym "emotikonem"
Chociaż w Twoim sercu nie ma po mnie śladu
Bądź znowu "on line", otwórz "Gadu Gadu"
Twój Nick i Twe imię zawsze dla mnie święte
Wyślij mi na czacie nareszcie "smajls enter"
Brak od Ciebie "Niusów" to psychiczny terror
Czyżbyś mnie uznała za swój wielki "error"?
#6
Napisano 12 luty 2004 - 18:12
Jako kicz konkursowy - utwór jest moim zadaniem za dobry. :-P
A Fredowi nie przyjmę tego utworu. Może być kolportowany wyłącznie w branżowym magazynie webmasterów i serwismanów. (madry) faja
#7
Napisano 12 luty 2004 - 18:51
Wiła wianki i rzucała je do falujacej wody
Wiła wianki i rzucała je do woooody....
A un do wojska był przynaleźniuny
A una cięgiem płakaaała...
I!
Wiła wianki.......
(hihi) (hihi) (hihi)
#8
Napisano 12 luty 2004 - 19:45
Spotkalem sięz wersją:Wiła wianki i rzucała je do falujacej wody
Wiła wianki i rzucała je do woooody....
"Rwała włosy i rzucała
je do gotującej wody"
itd.
#9
Napisano 12 luty 2004 - 19:56
poczytajcie:
Internetowe walentynki
Nie gardź moim sercem wyświadcz mi te łaskę
Pragnę Ciebie uczcić tym właśnie "obrazkiem"
Chociaż w Twoim sercu nie ma po mnie śladu
Bądź znowu "dostępna" - otwórz "Gadu Gadu"
Twój "login" i imię zawsze dla mnie święte
wybierz myszką buźkę i naciśnij "enter"
Brak od Ciebie "wieści"! CZy zmienilaś front?
Może mnie uważasz za swój wielki "błąd"?
No i jak?
lepiej?
Zamiast na walentynki udam sie chyba z Wladyslawem na Piwo
wirtualnie chociaz, albo w polowie drogi miedzy Gorzowem aTarnowem
obaj mamy zdaje sie apetyt na malego browara
Powiedzmy ze mdli nas od slodyczy walentynkowych
#10
Napisano 12 luty 2004 - 21:26
Stuknę się jeszcze tylko kuflem (, a w przyszłości może skrobnę coś o chmielu (ble)
#11
Napisano 13 luty 2004 - 16:56
Ale żeby zaklepać, utrwalić. "Uwypuklić, rzucić na tło"... (BB)
I popija czaj, czaj...
Basiu, w świętojański wieczór to taką poetycką imprezkę tu zrobimy, że he! Tymczasem może jeszcze jakiś ki - kicz. Może być walentynkowy. (
#12
Napisano 13 luty 2004 - 17:13
Za siódmą wodą, gdzieś w Palmirach,
Gdzie kicz króluje, kwitnie szmira,
Jest ruń i trawka poetycka -
Łania czaruje swego byczka.
Refren:
Życie nas wabi kiczem,
Kicze to życia treść,
Tandeta nas zalewa.
Obserwujcie z za drzewa.
Byk bez pośpiechu: - Może, może.
Perfumą skrapia swe poroże,
serduszka w nozdrzach ma i w uszach.
Wnet czyni swoje, lędźwią rusza.
Refren:
Życie nas... itd.
#13
Napisano 14 luty 2004 - 14:28
Byk bez pośpiechu: - Może, może.
Perfumą skrapia swe poroże,
serduszka w nozdrzach ma i w uszach.
Wnet czyni swoje, lędźwią rusza.
Jasię wlaśnie urodzilem pod znakiem byka!
a ten kicz jest byczy!
Wczoraj mialem jogę
byl akcent walentynkowy w czasie lekcji tez, owezem owszem.
skropilem perfumą swe poroże
teraz moj kicz (kolejny)
czy moze klasyczny banał
(jak nie należy albo jak nie warto pisać)
Tęsknię za Tobą i kocham Ciebie
przy Tobie czuję się tak jak w niebie
całymi dniami myślę o Tobie
Gdy mnie porzucisz coś sobie zrobię!
Jeśli nie przyjdziesz do mnie na chatę
Sam zrobię! (kawę albo herbatę).
.....
itd...
#14
Napisano 14 luty 2004 - 22:30
Zaczekamy jednak na pełny skład jury. :-) (love)
#15
Napisano 14 luty 2004 - 22:35
miejsc po tobie
białym wierszem w pąs różany
zaczarować mógłbym
mniemam
i weny twórczej
ze wspomnień o doznaniach
cały zdrój zaczerpnąć
bym mógł
niewcześnie
nieskończenie cienkiej nici
naszego niespełnienia
wątek snuć
nim zapleść się zdąży
w pozażycie
nieprzeniknioność w przeźroczystość przekuwałbym
aby móc zadedykować ci
"pół szyby światła"
a owe pół na pół
sobie
#16
Napisano 14 luty 2004 - 23:16
Jeszcze jeden kicz
Walentynki w markecie
W osiedlowym markecie, w świecie sera i szynki
Tam od rana klienci świętują walentynki
Pani w krótkiej spódniczce uśmiechnięta szeroko
Do każdego klienta przy wejściu robi oko
Są sponsorzy, reklamy, jest upojna muzyka
Jakieś tam Disco polo wciąż się sączy z głośnika
Jest też miejsce do tańca, Amor stoi na straży
I rozdaje lizaki z ostatniej wyprzedaży
Idą w ruch czekoladki, pomarańcze, banany,
Oraz inne łakocie, bo to dzień zakochanych.
Dzisiaj tańsze komórki oraz inne gadżety
Więc sięgnijcie po portfel i kochajcie Markety.
#17
Napisano 15 luty 2004 - 10:24
jest nas troje
są nastroje
więc we troje
stoczmy boje
na oboje
kozodoje
a co moje
to podwoje
No właśnie, jest nas troje i są trzy nagrody, więc pozostaje rozstrzygnąć, kto jaką wygrał w tym boju.
Fred zreflektował się i na(sz)kiczował prześlicznie i apetycznie internetowe walentynki :
Nie gardź moim sercem wyświadcz mi te łaskę
Pragnę Ciebie uczcić tym właśnie "obrazkiem"
Chociaż w Twoim sercu nie ma po mnie śladu
Bądź znowu "dostępna" - otwórz "Gadu Gadu"
Twój "login" i imię zawsze dla mnie święte
wybierz myszką buźkę i naciśnij "enter"
Brak od Ciebie "wieści"! CZy zmienilaś front?
Może mnie uważasz za swój wielki "błąd"?
Władek naszkicował natomiast piękny kiczowatą makatkę z jeleniami na rykowisku
Za siódmą wodą, gdzieś w Palmirach,
Gdzie kicz króluje, kwitnie szmira,
Jest ruń i trawka poetycka -
Łania czaruje swego byczka.
Refren:
Życie nas wabi kiczem,
Kicze to życia treść,
Tandeta nas zalewa.
Obserwujcie z za drzewa.
Byk bez pośpiechu: - Może, może.
Perfumą skrapia swe poroże,
serduszka w nozdrzach ma i w uszach.
Wnet czyni swoje, lędźwią rusza.
Staraliście się wprawdzie nadrobić ilością, ale jak mówi mój murarz: "liczy się nie ilość, ale jakoś" , więc uważam - bez kitu, że mój wiersz, taki cieplutki, różowiutki, milutki i taki... utki - za najlepszy w tej kategorii.
Poza tym, panie należy puszczać przodem. (ble)
Czytając ostatni Twój wiersz, Władku i:
kontemplując
twoje słowa
w biały wiersz utkane
oblałam się pąsem
w zachwycie
oniemiała
przedwcześnie
A refleksyjnie dodam:
komercja
jest na piedestale
lipa panowie
erzac cholera
i chłam
aż krew zalewa
w gonitwie życia
nie ma czasu
na dumanie przy kominku
smakowanie życia
kicz, szmira
leje się wszędzie
i nie wiem
śmiać się
czy płakać
iść z prądem na fali
wybieram
to pierwsze (hihi)
#18
Napisano 15 luty 2004 - 11:07
komercja
jest na piedestale
lipa panowie
erzac cholera
szmira i chłam
aż krew zalewa
w gonitwie życia
nie ma czasu
na dumanie przy kominku
smakowanie życia
masowy kicz
leje się wszędzie
i nie wiem
śmiać się
czy może płakać
iść z prądem na się fali
zżymam się w sobie -
wybieram to pierwsze!
#19
Napisano 15 luty 2004 - 19:48
Nie musi być innego rozstrzygnięcia. Zaczekajmy jednak z ogłoszeniem wyników na Aylę! Z browarkiem jedziemy od zaraz.
Ale coś się zacięło,
#20
Napisano 15 luty 2004 - 20:11
Zgadzam się z werdyktem.
Sami oglosilismy sobie konkurs, sami wzielismy wnim udzial i sami ocenilismy i oglosilismy wyniki.
Nie ma jak Samoobrona!.
To znaczy chcialem powiedziec Samoobsługa!
Jak pidsal sweg oczasu Kazimierz Grześkowiak:
"To my to my sami sobie
To my wagą i odważnikami"
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych