Cóz ja - dla Świata ?
Organizm, który
wchłania, przetwarza...
Forma natury
niewydarzona, pasożytnicza,
która nie zmieni świata oblicza
tym, ze się wyśpi,
tym, że się zbudzi,
że cos przekąsi
lub się odchudzi...
Ot, taka sobie domowa kurka,
co żyje życiem swego podwórka.
I chociaż świat ją z uśmiechem woła,
ona go nigdy poznać nie zdoła.