W wikipedii można przeczytać:
FAR jest organizacją pozarządową użyteczności wyższej powstałą z inicjatywy wózkowiczów dla wózkowiczów. Uczy ludzi z uszkodzeniem rdzenia kręgowego lub bezwładem kończyn, jak poruszając się na wózku prowadzić normalne życie i osiągać cele, do których dążyli przed wypadkiem. FAR organizuje obozy sportowe, komputerowe, i inne zajęcia. Program FAR traktuje niepełnosprawność jak problem społeczny.
Sam wiele zawdzięczam tej fundacji, często z nią współpracujemy dlatego zapraszam do dyskusji, wymiany doświadczeń, oraz informacji związanych z ich działalnością. 
Od koordynatora dowiedziałam się m.in o Fundacji , jej celach, założeniach, działaniach.To koordynator uświadomił mnie w kontakcie bezpośrednim o moich prawach, przekazał podstawowe informacje dotyczące zakupu sprzętu pomocniczego, pomógł w wyborze wózka ( jeździłam nieświadoma na zwykłym ortopedycznym )...To on przekonał Mnie,że wózek to tylko "część mojej garderoby" 
,że życie tak naprawdę dopiero się zaczęło ,że będzie inne ale wcale nie gorsze niż przed wypadkiem 
przekonałam się ,że do rehabilitacji nie potrzebny jest wcale szpital,że można aktywnie prowadzić życie samemu będąc osobą niepełnosprawną...10 dni obozu dało mi więcej niż dwa lata pobytu na szpitalnych oddziałach rehabilitacyjnych.I jeszcze jedno - obozy FARu prowadzone są przez ON, które mają nie tylko wiedzę teoretyczną ale przede wszystkim , co najważniejsze , umiejętności praktyczne którymi dzielą się z ON.
