Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A

Co trzeba robić......


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 05 listopad 2002 - 16:20

Ja wiem nieco dziwne toto co powiem, ale chciałabym się dowiedzieć czy ktoś z was wie może coś więcej na temat epilepsji (padaczki) - na temat postępowania przy atakach -nie koniecznie tych dużych toniczo-koloniczych. Pytam z ciekawości, bo sama mam tą wstrętną chorobę, ale chciałabym wiedzieć o niej więcej. Nie ukrywam, że wielu znajomych pyta mnie właśnie np. o to co robić gdy będziesz miała atak? I oto jak zwykle nie wiem co z siebie wydukać na to pytanie :) Liczę że ktoś może coś o tym napisze i chętnie się podzieli swoimi uwagami na ten temat. A Nortonowi dzięki za tą cześć serwisu i wyprzedzenie moich myśli i próby spytania czy może zrobić takie coś :)

Pozdrawiam
Majka_Cz
  • 0

#2 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 06 listopad 2002 - 15:29

Szkol postepowania w przypadku ataku epilepsji zapewne bedzie kilka, ale mam nadzieje ze nie beda sie one znacznie roznily. Przedstawie tu jak nalezy postepowac w czasie ataku z punktu widzenia ratownika medycznego. Pamietac nalezy ze zadaniem ratownika jest udzielenie pomocy, lub nie dopuszczenie do pogorszenia sie stanu chorego do momentu przybycia fachowej pomocy lekarskiej. Zadaniem ratownika nie jest diagnozowanie jak gleboki jest to atak, on ma tylko pomoc przejsc przez atak zapewniajac bezpieczenstwo w miare swych mozliwosci.
Schemat dzialania w przypadku rozpaznania ataku epilepsji jest nastepujacy:
Jesli chory jest w trakcie ataku najlepiej ukleknac za nim polozyc jego glowe miedzy swoje kolana zeby zapobiec uszkodzeniu glowy chorego poprzez obtluczenie o przedmioty znajdujace sie w poblizu. Nalezy przytrzymac żuchwe chorego, lub wlozyc mu miedzy zeby zwiniety bandaz, lub cos podobnego byle w miare miekkiego, zeby chory nie powylamywal sobie zebow i nie przegryzl jezyka co mogloby doprowadzic do uduszenia sie chorego w wyniku cofniecia sie i zapadniecia jezyka. Musimy zdac sobie sprawe ze szczekoscisk podczas ataku moze byc bardzo silny. Jesli podczas ataku mamy z chorym kontakt, nalezy do chorgo mowic i patrzec w oczy. Najlepiej jest wtedy uspakajac i delikatnie przeprowadzic wywiad, pytac o imie, nazwisko, adres, o to jak czesto zdarzaja sie takie ataki, jak dlugo trwaja, jakie lekarstwa chory bierze w jakich ilosciach i jak czesto. Bedzie nam to potrzebne by pozniej przekazac te informacje lekarzowi. Wywiad, o ile jest to mozliwe nalezy przeprowadzac w czasie ataku (jesli atak jest lagodny) gdyz zaraz po nim chory moze juz nie chciec o tym mowic, lub nie miec sily na to. Jesli z chorym jest kontakt nie mozna dopuscic do jego przerwania.
Po ataku nastepuje zwiodczenie wszystkich miesni w wyniku czego moze rowniez dojsc do wyproznienia sie chorego.
Pamietajac ze atak jest dla chorego duzym dyskomfortem, nalezy zapewnic mu komfort psychiczny, okryc czyms cieplym, porozmawiac, uspokoic. Dazyc nalezy do tego by chory lezal po ataku a nie zaraz sie podnosil. Jesli po ataku chory zasnie, nalezy pozwolic mu spac.
Choremu nie podajemy lekow, gdyz lekow najczesciej nie znamy. Chyba ze chory sam je posiada i prosi o ich podanie, bo zawsze w takich sytuacjach je zazywa.
Jezeli natomiast widzimy u chorego zblizajacy sie atak, mozemy postarac sie usunac rzeczy o ktore podczas ataku moglby sobie zrobic krzywde i zlagodzic upadek poprzez delikatne przytrzymanie, zwlaszcza glowy i ulozenie na ziemi. Nie przytrzymujemy ciala chorego podczas ataku.
W przypadku gdy atak ma miejsce na ulicy, zazwyczaj towarzyszy temu tlum gapiow. Nalezy wytlumaczyc co sie dzieje i poprosic o rozejscie sie co wplynie znaczaco na komfort chorego.

I to by bylo na tyle z punktu widzenia ratownika medycznego. Reszta to juz zadanie lekarza, Na tym sie konczy rola ratownika.
  • 0

#3 gosik

gosik

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 97 postów

Napisano 09 wrzesień 2004 - 20:13

czy ktoś z was wie może coś więcej na temat epilepsji (padaczki) - na temat postępowania przy atakach -nie koniecznie tych dużych toniczo-koloniczych. Pytam z ciekawości, bo sama mam tą wstrętną chorobę, ale chciałabym wiedzieć o niej więcej.
Pozdrawiam
Majka_Cz

Otóz Majeczko i inni zainteresowani mogę podać w skrócie co robić a czego nie w rozbiciu na trzy grupy napadów.
Głowny podział napadów to:
1. napady pierwotnie ogólne
2.napady częściowe (dawniej zwane ogniskowymi)
3.napady wtórnie uogólnione


JAK SIĘ ZACHOWAĆ (pomóc)
przede wszystkim zachować spokój, opanować własny strach

ad1.napady pierwotnie uogólnione drgawkowe
co robić
a) chroń chorego przed urazami:podłóż pod głowę coś miękkiego
B) jeśli to konieczne przenieś w bezpieczne miejsce: z dala od ruchu ulicznego, pracujących maszyn, wody, ostrych przedmiotów
c) ułóż go na prawym boku: to chroni przed zakrztuszeniem się
d) jeśli trzeba rozepnij mu kołnierzyk i poleźnij ubranie- by nie krępowało oddychania
e) zadbaj o dopływ świeżego powietrza
f) czekaj aż napad ustąpi
g) kiedy chory częściowo odzyska świadomość, pozwól mu na spokojny powrót do pełnej świadomości
h) po napadzie pozwól mu spać- w tym czasie następuje regeneracja wyczerpanych komórek nerwowych
i) nie ma potrzeby wzywania pogotowia po każdym napadzie
ZAPAMIĘTAJ KIEDY MUSISZ WEZWAĆ POGOTOWIE:
-jeśli napad miał miejsce podczas dnia i chory nie odzyskuje przytomności przez ok.30 minut
-jeśli napady powtarzają się co kilka czy kilkanaście minut, a chory pomiędzy napadami nie odzyskuję świadomości

czego nie robić
a) nie powstrzymuj na siłę rąk i nóg chorego
B) nie otwieraj zaciśniętych szczęk- nawet gdy krwawi przygryziony język
c) nie wkładaj mu do ust żadnych przedmiotów- nie pomaga, a może zaszkodzić
d) nie próbuj chorego cucić np. przez polewanie wodą
e) nie budź chorego po napadzie

ad1 pierwotnie uogólnione napady nieświadomości
co robić-czego nie
* ten rodzaj napadów trwa b.krótko i nie jest związany z bezpośrednim zagrożeniem dla zdrowia
* nie wymaga jakiegoś specjalnego reagowania w trakcie napadu i po
* to, co można robić, to obserwować

ad2 napady częściowe proste
świadomość w tego typu napadach nie jest zaburzona

ad2 napady częściowe złożone
co robić
*dyskretnie obserwuj chorego
*chroń go przed doznaniem urazu czy oparzenia

czego nie robić
*nie powstrzymuj chorego na siłę
*nie ograniczaj jego ruchów
ZAPAMIĘTAJ
chory, mając podczas napadu ograniczoną zdolność do rozpoznania twoich intencji, może je sobie źle tłumaczyć i nie zechce przyjąć twojej pomocy: jeśli mimo takich oznak z jego strony spróbujesz jeszcze mocniej go prztrzymać- jeszcze bardziej ograniczając jego ruchy - twoje zachowanie może uruchomić w nim mechanizmy obronne i wyzwolić agresję

Napad częściowy prosty może przejść w napad częśćiowy złożony, który z kolei może przekształcić się w napad wtórnie uogólniony toniczno[kloniczny
Tak więc w skrócie przedsrawia się pomoc choremu w trakcie napadu i po w zależności jaki rodzaj ataku obserwujemy.

oczywiście może się zdażyć coś najgorszego-stan padaczkowy- wtedy koniecznie wzywamy pogotowie
Trzymajcie się cieplutko wszystkie iponki :P

[/u]
  • 0
GOSIK


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych