Drogi Panie Prezesie !
Chciałabym się podzielić z prezesem,jaka nieprzyjemność mnie spotkała 01.03.2013r.W godzinach wieczornych weszłam na czat,rozmowa przebiegała spokojnie-nudnawo,,,,,temat przedni dania kulinarne,a że jestem bardzo dobra gospodynią z przyjemnością włączyłam się do rozmowy.Do czasu kiedy weszła osoba o nicku Adaa.Były wyjaśniane pewne ważne sprawy np;płacenie panom za cyber sex ...straszne itp; Pani Adaa jest kulturalną starsza osobą i chciałam przyznać,że wyzywajac uzywała orginalnych wyzwisk ,,,,,,suki czatowe,moją najgrzeczniejszą koleżanke Lilith wyzwała od niemot ....Matrta płakała 3 noce a ja cały czas jestem na lekach uspakających. I jescze dodam,że pani Adaa stwierdziła,że siedzimy na kciuku trzymając go w dupie .....wstrząsające.Jestem na czacie 7 lat i dziękuję koleżanką za wsparcie ....w tak trudnej sytuacji. Pozdrawiam w żalu i bólu od 1 marca ......wrażliwa Katrina.
Ps; Panie Prezesie ubolewam bardzo,że tak wolno klikam bo nie zdążyłam Adzie coś odpowiedzieć......a szkoda wielka!