Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Sylwester 2003/2004 - resume'


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
13 odpowiedzi w tym temacie

#1 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3583 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 02 styczeń 2004 - 20:56

Na samym wstępie muszę zaznaczyć, że nie mogę opisać wszystkiego co wydarzyło się w Ciechocinku, ponieważ dotarłem tam dopiero w sylwestra około godziny 14, a w tej chwili, kiedy piszę dla Was te słowa, cześć Iponków baluje jeszcze w Ciechu :D

Większość z nas, dotarała na miejsce już 30 grudnia, o ile wiadomo Waszemu kronikarzowi, od razu rozpoczęli ostry trening przed zabawą sylwestrową (B) (wszak o kondycję trzeba dbać ;) ).
Po przyjeździe do ośrodka, zaraz po powitaniu z osobą szczególnie bliską memu sercu, wszystkich niemal zapędzono do dmuchania baloników :-D
Verselle'owi i Markowi los ten został oszczędzony, ustawiali bowiem sprzęt audio, obydwaj też dzielnie pełnili rolę dj'a - w czym sprawdzili się doskonale. Kiedy sala była już przygotowana, panie udały się do swych pokoi przebrać się w wieczorowe kreacje, poprawić makijaż, tudzież ułożyć włosy ;) W tym czasie, skradałem się korytarzami, niczym Tajemniczy don Pedro, szpieg z krainy Deszczowców ;) tak aby dostarczyć do Ambasady (pokoje nie miały tam numerów a nazwy, Jarule wyladował w Alcatraz natomiast Verselle w Zakonnicach - musze przyznać że należało im się to :twisted: :twisted: ) pluszowego słonia, tak aby nie zobaczył go Daffy.
Zabawa zaczęła się około 20 - nasi dj'e dali z siebie wszystko, tak samo jak wszyscy tancerze :-D W tej szampańskiej atmosferze, czas mijał nam aż do 23, kiedy wręczyliśmy Daffy'emu niespodziankę od wszystkich Iponków, w podzięce za stworzenie dla nas tego cudownego miejsca - IPONu. Był to właśnie ten słoń :D :D :D Następnie Amelcia, nasza prezeska sekcji AI, rozdała dyplomy Nagród IPONu we wszystkich kategoriach.
Gdy wybiła północ, strzeliły korki szampanów i zaczęło się składanie życzeń noworocznych... Ktoś mógłby się śmiać, jednak tego wieczoru szczególnie mocno czułem, jak silne są więzy przyjaźni łączącej ze sobą Iponków...
Zabawa trwała do białego rana, niektórzy nie kładli się wcale :-D Nad ranem spotkała nas (tj Monię i mnie) bardzo miła niespodzianka - Kati wraz z Liwią przyniosły nam śniadanko do pokoju :-D Tu mała dygresja: w nocy z 30 na 31 grudnia kiedy usiłowałem zasnąć przed wyjazdem, zadzwoniły do mnie Iponki z Ciecha, żeby sprawdzić czy już śpię :twisted: cóż mogłem im odpowiedzieć :?: Tylko tyle, że i tak musiałem wstać, ponieważ dzwonił telefon :P Wiedziałem tylko jedno: że zemsta będzie słodka :twisted: :twisted: Jednakże Kati tak miło mnie zaskoczyła, iż porzuciłem myśl o zemście.
Gdy w Nowy Rok, wszyscy już wywlekli się z łóżek :twisted: udaliśmy się omnibusami ciągniętymi przez konie do ośrodka jeździeckiego, gdzie każdy z nas miał okazję przejechać się na koniu - Tesię trzeba było wyciągać stamtąd niemal siłą :D Resztę wieczoru spędziliśmy przy tańcach, grze w bilard oraz w karty :-D
W piątek, zaraz z rana wraz z Daffy'm i Adamusem, stoczyliśmy heroiczny bój z Dadi w rozbieranego ping-ponga. Muszę przyznać ze skruchą, iż popełniłem poważny błąd taktyczny na samym p[oczątku zdejmując okulary - skutkiem tego miałem trudności z trafieniem w piłeczkę i utraciłem kolejno: dwie bluzy, podkoszulkę, zegarek i blachy :(
Dadi była jednak w szczytowej formie, w związku z czym Daffy stracił koszulę, buty i skarpetki. Nie ocalał nawet Adamus, mimo iż przezornie ubrał się "na cebulkę" - pomimo tych środków ostrożności został wyłuskany z odzienia szybko, sprawnie i bezlitośnie... :twisted:
Teraz słów kilka o samym ośrodku. Jak widać było, prace budowlane przy nim, ciągle jeszcze trwają, jest jednak już funkcjonalny i dostosowany. Tym jednak co ujęło mnie najbardziej, jest niepowtarzalny klimat, stworzony przez nieszablonowy układ pomieszczeń (sporo ciekawych zakamarków, oraz nietuzinkowe rozmieszczenie pokoi) oraz przez zabytkowe meble rozstawione we wnętrzach :)

Kończąc, chciałbym wyrazić podziękowanie Dolores za zorganizowanie nam wspaniałej zabawy, oraz Daffy'emu - bez którego wszyscy nigdy nie poznalibyśmy się, nie mówiąc już o wspólnych zabawach sylwestrowych i zlotach. Cieszę się, że mogę zaliczyć Was do swoich przyjaciół. Dziękuję Wam i wszystkim Iponkom - za to że jesteście :D :D
  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#2 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 03 styczeń 2004 - 13:30

Konikarzu nasz - Marderze Dowcipusty :twisted: - składam na Twoje ręce podziękowanie w imieniu własnym i nie tylko za wspaniałą relację z niemniej wspaniałej imprezy pod tytułem "Sylwester 2003 w Ciechocinku" którą to relację może pobić jedynie foto-relacja Mariosha, na co bardzo liczę. :D :D :D
  • 0

#3 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3583 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 03 styczeń 2004 - 21:44

Mam prośbę... Jeśli czegoś nie opisałem, lub tez opisałem nie dość szczegółowo, niech każdy z uczestników zabawy napisze tu coś od siebie. :D :D :D


Pozdrawiam serdecznie
  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#4 Rafalek

Rafalek

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 1105 postów

Napisano 03 styczeń 2004 - 22:14

Hmmmmm, ja bym chętnie coś napisał, ale ma pamięć już nie jest tak dobra jak dawniej :-D A tak na poważnie, chciałem w tym miejscu gorąco i z całego mego serca (one wbrew pozorom nie jest chłodne) podziękować Naszej Kochanej Dolores i życzyć sobie jak i Wam by była z nami jak najdłużej (cmok)
Dzięki tej imprezce spełniło się jedno z mych marzeń, otóż miałem przyjemność wypróbowania jazdy konnej. I tu ma prośba: może ktoś z Was ma jakiegoś konika na zbyciu i zechciałby mnie nim obdarować. Chętnie przesiadłbym się z mego skutera elektrycznego i sobie brykał po mieście na koniu :lol:
  • 0

"Boże, daj mi siłę by zmienić to co mogę zmienić
i odwagę by zaakceptować wszystko, czego nie mogę zmienić,
i mądrość, bym znał różnicę".


#5 Monia74

Monia74

    Narrator

  • Moderator
  • 1461 postów

Napisano 03 styczeń 2004 - 22:59

Kochani! Nie będę tutaj pisać szczegółowej relacji, kto, gdzie, kiedy, z kim ;) i dlaczego? Bo to już zrobił Marder. Chciałam Wam wszystkim po prostu podziękować za to, że jesteście, że już drugi raz z rzędu w tę wyjątkową noc nie byłam sama. Gdy o północy składaliśmy sobie życzenia prawie się rozkleiłam, bo przekonałam się, jak wielu i jak wspaniałych mam Przyjaciół. Dziękuję Wam wszystkim za to, że już nie pamiętam co to samotność. Chciałam tez podziękować komuś dla mnie wyjątkowemu i bardzo kochanemu... Dziękuję Marderku, że byłeś tej nocy przy mnie tak, jak o tym marzyliśmy...
  • 0

#6 Fokus

Fokus

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 25 postów

Napisano 04 styczeń 2004 - 17:09

Marderku nic dodać nic ujać, doskonałe podsumowanie naszej wspaniałej zabawy :-D, wszak niektórych tajemnic nie należy ujawniać :-D :-D , większą część naszych szampańskich humorów ukażą fotki :-D :-D, które mam nadzieję z pieczołowitością umieści w naszej galerii Marioosh. Niewątpliwie naszą wspaniała imprezę zawdzięczamy Dolores i jej usilnej pracy, aby wszystko szło gładko jak po maśle. A także kilku innym osobom, bez których ten sylwester nie byłby wyjątkowy. Mam tu na myśli Daffiego, bez którego wogóle byśmy sie nie znali. Serdeczne dzięki kochani :-D :-D. Poza tym gorące podziękowania należą się umuzykalnionym discjokeyom Verssele i Marco Polo, dzieki którym niektóry tańczyli buty aż gubiąc. O nasze żołądki i dobre humory zadbała również ekipa dobrych duszków, które opanowały naszą kuchnię w składzie: Baba, Tesia, Kati, Liwia. Dzięki nim moje poranne przebudzenie po sylwestrze nalezało do najmilszych w życiu, podano mi śniadanie do łożka -gorące podziekowania za to, że w chwilach, kiedy miałam syndrom ciężkiego przebudzenia nie zapomniałyście o moim żołądku :) :) :) .Poza tym dziękuję Wam wszystkim kochani, że przybyliscie tak tłumnie bo bez Was zabawa nie byłaby tak udana. Wszystkim Wam i jak i sobie życzę abyśmy spotkali się na następnym tak udanym sylwestrze, a może i wcześniej.... :) :) :)
  • 0
Fokus
Motto:Kropla przebija kamień, upadając nie dwa razy, lecz często; tak człowiek staje się rozumny, czytając nie dwa razy, lecz często."

Giordano Bruno

#7 Ono

Ono

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 10 postów

Napisano 04 styczeń 2004 - 22:28

Ciesze się, że bawiliście się szampańsko :lol:
Ale co ja mam Wam powiedzieć?

Zostało mi tylko :((( :((( :((( z zazdrości.
Wiem, to brzydkie uczucie, ale jednak.....
Kocham Was (H)
  • 0
Gdy człowiek kocha życie, nawet medycena jest bezradna
Pozdrawiam
Ono

#8 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 05 styczeń 2004 - 14:06

Wow... pojawiły się fotki z Sylwka :!: :-D
Na załączonych w galerii fotkach już widać przedsmak szaleństwa ciechocińsko-sylwesrtowej nocy. A rewelacją była zapewne jazda konna, to widać na wszystkich buziakach. :-P
Powiem Wam, że chociaż Was widziałam jedynie na zdjęciach, to rozpoznaję już sporą grupkę: Dolores, Amelię, Daffy-ego, Maroosha, Robo. Mardera, Monię, Anię-Jeżyka, Liwię, Rafałka - przystojniaka jakich mało - nie widzę :? ... chyba nie obciął włosów? Dadi, chyba też widzę, choć nie ma jej w spisie. I to wszyscy, szkoda że nie jestem w stanie innych rozpoznać -może się jakoś ujawnicje :?: :lol:
Dzięki Marioosh, bo wiem że Twoja zasługą jest ta galeria zdjęć i czekam na następne - balowe fotki. :twisted:
  • 0

#9 ozmo

ozmo

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 456 postów
  • Skąd:Konin

Napisano 05 styczeń 2004 - 20:17

hmmmmm Super relacja - Jestem ciekaw czy ktoś nie wytrzymał zawodów - z piciem napojów wyskokowych hihihi :D
  • 0

#10 Baba

Baba

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 499 postów

Napisano 06 styczeń 2004 - 11:13

Ozmo jesteśmy dzielnym narodem wszyscy daliśmy radę w zawodach, a Ci co polegli na tym polu to cicho sza kronika milczy. ;) Jolu dziękuję Ci bardzo za zorganizowanie tego zlotu. (cmok) A wszystkim Iponkom chciałam podziękować za uśmiech i pogodę ducha w tych dniach. Dziękuję, że jesteście. (cmok)
  • 0
Nawet siwa może być szczęśliwa

#11 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 06 styczeń 2004 - 16:25

Też sie cieszę że się znakomicie bawiliście niestety ja tak jak Ono kochane zostałam w Poznaniu i nie mogłam z wami być i kurcze też mi bardzo żal.....

Pozdrawiam
Majka_Cz
  • 0

#12 robo

robo

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 123 postów

Napisano 06 styczeń 2004 - 19:50

No cóż mnie miało nie być na tej zabawie ale jakiś czas przed postanowiłem że pojade :-D . I tej chwili nie żałuje tego, ponieważ doskonale się bawiłem :D , a to wszystko dzięki Wam. Dzięki Wam wiem że jestem wśród przyjaciół :D :D . Ten sylwester mnie utwierdził w tym przekonaniu. Powtórze się ale też chciałbym podziękować Daff'iemu , za to co zrobił dla Nas wszystkich, a także Dolores, bo to właśnie Ty całymi dniami zajmowałaś się organizacją tego wszystkiego. Jolu dziękuje w imieniu Wszystkich, oraz moim. Bawiliśmy się wspaniale dzięki Tobie no i oczywiście DJ'om ponieważ zawsze byli chętni zmienić utworek na inny, gdy ktoś o to poprosił.
JESZCZE RAZ DZIĘKUJE WSZYSTKIM ZA WSPANIAŁĄ ZABAWE.
  • 0
Prawdziwym schronieniem dla człowieka jest drugi człowiek

#13 Kati

Kati

    Podpowiadacz

  • R.I.P.
  • PipPipPipPipPip
  • 279 postów

Napisano 06 styczeń 2004 - 22:20

hej kochani, ja chciałabym ze swojej strony bardzo podziękować za wspaniały prezent urodzinowy :-D :-D , który w smutne dni bedzie rozświecał moje mysli i wspomnienia o Was :-P :-P Takich cudownych urodzin dawno nie miałam i z całego serducha mojego dziekuje. Było naprawde cudownie wybawiłam się jak nigdy, uśmiałam się również jak nigdy :lol: :lol: i było mi dobrze z wami :lol: :lol:. Pragnę podziękowa Joli jestes wspaniała swietnie to przygotowałaś, jak profesjonalistka :-P :-D, Daffi jestes wielki i dzieki Tobie sie poznalismy jestes cudownym facetem :-P :-P Wszyscy jestescie kochani i ciesze się ze mogłam Was poznac :!: :!: :!: :!: buziaczki ;) ;)
  • 0
Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem.

#14 tomaszek

tomaszek

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 827 postów
  • Skąd:wyspa Wolin

Napisano 10 styczeń 2004 - 17:58

Zostalo juz wiele na temat sylwestra napianie, chcialem tylko dodac zee o sylwestrze w ciechocinku mozna pisac w samych superlatywach, i aby caly rok byl tak udany jak Sylwester w Ciechocinku.
  • 0
Eunuch i krytyk z jednej są parafi....obaj wiedzą jak trzeba-żaden nie potrafi. (Boy-Zeleński)


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych