4 odpowiedzi w tym temacie

[piccola]

WIRTUALNA REWOLUCJA. Cena netto cyfrokracji.

Co dziś stanowi o naszej tożsamości i jaki wpływ wywiera na nią Internet? Czy jesteśmy jednostką monetarną współczesnego handlu? Czy Internet narzuca mózgowi nowy sposób radzenia sobie z nawałem informacji?

Czy kierujemy technologią, czy to ona kieruje nami?

W serii dokumentalnej „Wirtualna Rewolucja” dla BBC z 2010 r., dr Aleks Krotoski dokonuje syntezy ostatnich dwóch dekad rozwoju sieci, analizując jak Internet wpłynął na człowieka jako istotę społeczną. Przegląd wypowiedzi postaci kultowych w historii cyfrowej rewolucji oraz wnioski eksperckie przedstawione w reportażu, w bezpośredni sposób ilustrują nie tylko uwarunkowania rozwoju jakości wizualnej otoczenia. Potwierdzają także wyniki badań dotyczące powszechnej potrzeby odnowy świadomości społecznej, artystycznej i estetycznej.

 

 

A co Wy myślicie? Jaki wpływ na naszą tożsamość ma dziś Internet? 

 

[kaska_zaborze]

Wreszcie jakies fajny temat.

Czy Internet narzuca mózgowi nowy sposób radzenia sobie z nawałem informacji?

Oczywiście ze tak-teraz jest szybki przepływ informacji zbyt szybki moim zdaniem bo człowiek nie ma czasu się zatrzymać by poznać jej wartość. W szkołach interaktywne tablice,zapominamy o wartości czy sile książki itp

Czy jesteśmy jednostką monetarną współczesnego handlu?

Mam nadzieje ze nie ze mimo wszystko nie sprzedajemy jeszcze własnej osobowości,niepowtarzalnej przecież u każdego z nas.

A co Wy myślicie? Jaki wpływ na naszą tożsamość ma dziś Internet?

 Przeogromny na tożsamość jak i rzeczywistość a to sie przeciez wzajemnie przenika. Mysle ze juz zawsze bedzie miał wpływ, że to nieodwracalne.

Użytkownik kaska_zaborze edytował ten post 19 grudzień 2013 - 12:17

[Piotr M]

Hm  Kasia z  moich doświadczeń wynika że "śmierć książki"  odtrąbiona dość przedwcześnie. jest Czy   internet zmienia  nasz sposób przyswajania   informacji pewnie   tak. Ale mimo wszystko jesteśmy na   początku tego zjawiska jakim  jest  internet. Nie wiadomo jeszcze co   będzie stałe a co jest  efemerydą. To troszkę   tak jak   z Telewizją   powiedzmy    50 lat   temu.

[kaska_zaborze]

Efemeryda-lubię nieoczywiste sformułowania. Masz racje Piotr internet to jeszcze początek ale efemerydą (kurcze podoba mi się to słowo ) raczej nie będzie bo już wbił się w rzeczywistość jako stały nośnik komunikacji.

Książki,ja ich nie połykam,a żałuje, Nie umiem czytać szybko co mi trochę życie utrudnia. Znam natomiast ludzi którzy książki połykają na śniadanie obiad i kolacje wiec ta śmierć może rzeczywiście jeszcze nie teraz tylko boje się ze cyberprzestrzeń trochę je przykrywa i trzeba się o nie "starać".

Użytkownik kaska_zaborze edytował ten post 06 luty 2014 - 16:04

[puntodivista]

Hm  Kasia z  moich doświadczeń wynika że "śmierć książki"  odtrąbiona dość przedwcześnie

Mocno przedwcześnie. Ludzie, którzy czytają książki cenią sobie również i "papier", jego zapach i realizm. Sama jestem posiadaczką czytnika e-booków ale z papierowych wydań nie rezygnuję. Gorzej - jak książka jest dobra to po jej e-czytaniu wybieram się do sklepu po papier

 

 Czy Internet narzuca mózgowi nowy sposób radzenia sobie z nawałem informacji

Jesteśmy w o tyle komfortowej sytuacji, że sami decydujemy czy chcemy brnąć przez nawał informacji. Na pewno ciekawi internetowego świata przerabiamy więcej ale jak widać nie każdy sobie z tym radzi.