8 odpowiedzi w tym temacie

[piccola]

Ten, kto chce się śmiać niech się śmieje... Ale od paru dni słabiej słyszę. Mam zatkane uszy. Prawdopodobnie od przeziębienia albo  po ostatnich częstych wizytach na basenie, czyt. kocham nurkować. Lekarza laryngologa unikam jak ognia, bo kiedyś narobił mi niezłej biedy i od tamtej pory laryngolog jest wersją ostateczną. Obecnie szukam domowych metod "odetkania" uszu, chcę po prostu normalnie słyszeć Słyszałam już o różnych metodach, jakiś Pan na forum polecał wlanie wody do gruszki, przechylenie się nad wanną i bardzo mocne wpuszczenie do ucha. Natomiast koleżanka z pracy poleciła mi "świece do uszu" Ponoć znalazła je na Allegro, można to robić samemu w domu, a niektórzy jeszcze na tym zarabiają... Zamówiła w Internecie i dała mi w prezencie 2 pałeczki/świece. Powiedziała mi mniej więcej, jak zrobić taki "zabieg". Ale mimo wszystko mam pewne obawy i chciałabym wiedzieć, czy ktoś z Was stosował te świece do uszu i może powiedzieć jak się czuł po tym zabiegu?   Naczytałam się trochę w Internecie, ale wolę posłuchać też Waszych opinii... Chcę jak najszybciej pozbyć się tego problemu, bo w pracy to już mają niezły ubaw ze mnie   

[piccola]

Bardzo dobry pomysł Januszu   ale tę metodę zastosuję jutro   Tymczasem metoda ze świecami już zastosowana... efekt oceniam 50/50   

[Zdzich]

Moim zdaniem przede wszystkim odpuść sobie basen w zimie, świecowanie to kontrowersyjna metoda pomagająca jakoby oczyścić uszy z woskowiny. Jeśli przyczyną jest przeziębienie to woskowanie nie pomoże. Zgodnie z wiedzą medyczną praktyka ta jest niebezpieczna i nie przynosi żadnych rezultatów. Twierdzenie, że zabieg usuwa woskowinę czy ma jakikolwiek pozytywny wpływ na zdrowie nie ma oparcia w dowodach naukowych. Świecowanie uszu nie jest uznawane przez medycynę tradycyjną. Nie liczyłbym na to że "samo przejdzie" tylko jednak poszedłbym do specjalisty..

[piccola]

Fakt, po pierwszym dniu stwierdzam, że mi te świece nic nie pomogły... Za godzinę zastosuję metodę Janusza74 i zobaczę, co z tego wyniknie:(

[Zdzich]

Jeśli masz olejek kamforowy to kropelkę na wacik i na noc do ucha/uszu , nie zaszkodzi a może pomóc..

[piccola]

Z tego co wiem, to patyczków używa każdy a podobno nie można ze względu na możliwość uszkodzenia bębenków itp. itd. Lać wodą też podobno nie można... tylko co w końcu można?   Koleżanka z forum napisała mi na PRIV, że tych świec trzeba częściej używać a nie raz jak ja, więc tego też wypróbuję... Dzięki Falko Kasiu za rady... wypróbuję na pewno :*

[Kicia]

Słyszałam, że bardzo dobrym środkiem na odetkanie uszu (jeśli nie jest to stan zapalny, który wymaga leczenia antybiotykiem)jest Audispray, Vaxol (też spray), Otomer (także w sprayu), Aurecon Spray. - Podobno te środki pomagają rozpuścić i usunąć woskowinę i działają skuteczniej, niż krople.

[piccola]

Chciałam tylko dodać, że dziś w pracy przy szerokim ziewnięciu... wiecie co no, i słyszę good! ale dziękuję za rady!!!