Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Problemy z nauką z związku z padaczką i operacją


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2 odpowiedzi w tym temacie

#1 zxcvbfgdg

zxcvbfgdg

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 1 postów

Napisano 06 grudzień 2012 - 22:27

Witam.
Mam 17 lat i uczęszczam do Technikum na
Technik żywienia i usług gastronomicznych.
Choruję na padaczkę, miałam dwa napady z utratą przytomności podczas jazdy samochodem. Przyjmuję Depakine Chrono, dawka rano 300 wieczorem 500. Wcześniej miałam większe dawki, ale lekarz mi zmniejszył. Wiem, że od momentu przyjmowania tego leku mało co pamiętam i mało co mogę zapamiętać. Gdy z kimś rozmawiam, chcę coś opowiedzieć zdarza się, że zapominam słów. Jest to upokarzające. Gdy mam się czegoś nauczyć do szkoły na pamięć, to od razu jestem zniechęcona. Uczyłam się już różnymi sposobami, i umiem mało co, większość pozapominam + dojdzie stres i dostaję 1 ze sprawdzianu, a nauczyciel i tak myśli, że się nie nauczyłam. Dużo choruję i dużo opuściłam w szkole dni.
Kolejna sprawa, to operacja. W wakacje miałam dość ciężką operację na klatkę piersiową bo miałam lejkowatą. Mam włożone dwie płytki do poziomu wystających żeber. W szkole ledwo wytrzymuje 8 godzin na siedząco bo zwyczajnie mnie boli i kręgosłup i klatka piersiowa na dodatek ciężko mi się oddycha, zdarzało się też, że się zwalniałam z lekcji.
W szkole nazbierało mi się zagrożeń, nie mam jak tego poprawić. Nie daję rady. Po lekcjach nawet nie jestem w stanie iść bo mam po 8 lekcji i już mam dosyć siedzenia bo mnie wszystko boli, na lekcji nauczyciele się nie zgadzają. Nawet gdyby się zgodzili, to znowu mam problem jak mam się nauczyć materiału danego!
Pomyślałam o indywidualnym nauczaniu w domu (mam szansę by coś takiego dostać?) W szkole czuję się okropnie, nieswojo, czuję się że nawet mam fobie szkolną. Nie mogę sobie z tym poradzić.
Jeszcze w klasie jeden "kolega" z którym chodziłam kiedyś do podstawówki kieruje do mnie słowa na zajęciach praktycznych typu "No nie uczysz się, masz same 1 to chociaż na zajęciach się wykażesz" zabolało mnie to, bo jestem bezsilna. Nie moja wina, że na coś choruje.
Kiedy i jak zacząć się starać o indywidualne nauczanie i jak mniej więcej ono wygląda?
Wychowawczyni wie, że choruje na padaczkę i miałam operacje w czasie wakacji, oceny raczej też widziała, jednak chyba ją to nie obchodzi.
Pomóżcie co w takiej sprawie mam poczynić, bo z dniem na dzień brakuję mi sił by żyć.
  • 0

#2 Piotr M

Piotr M

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 435 postów
  • Skąd:Bystra Krakowska

Napisano 07 grudzień 2012 - 12:25

Witam.
Mam 17 lat i uczęszczam do Technikum na
Technik żywienia i usług gastronomicznych.

Pomóżcie co w takiej sprawie mam poczynić, bo z dniem na dzień brakuję mi sił by żyć.


Po pierwsze proponowałbym porozmawiać z pedagogiem szkolnym i dyrektorem jeżeli oni nie uruchomią odpowiednich procedur pozostaje kuratorium. O ile pamiętam toi w gestii dyrektora jest indywidualny tok nauczania
  • 0

Piotr M
(...)Jeżeli bro­nisz się, znaczy: czu­jesz się ata­kowa­ny. Jeżeli czu­jesz się ata­kowa­ny, znaczy: jes­teś cel­nie tra­fiony. Miej to na uwadze. Edward Stachura


#3 PIMOT

PIMOT

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1842 postów

Napisano 08 grudzień 2012 - 10:00

Tez mam epi. Moze Ty masz za silna dawke? Mowilas w szkole o klopotach z pamiecia? Jesli nie to powiedz.
  • 0

Ludzie buduja za duzo murow a za malo mostow

 

Issac Newton



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych