Co mam zrobić dziś, zrobię jutro
#1
Napisano 04 sierpień 2012 - 22:52
Prokrastynacja to termin stosowany w psychologii na określenie zjawiska polegającego na odwlekaniu w czasie zadań, które powinniśmy wykonać tu i teraz, na rzecz przyjemniejszych czynności.
Prokrastynacja dotyczy najpierw nauki, potem życia zawodowego.
Jakie macie z tym własne doświadczenia a szczególnie ciekawi mnie czy macie jakieś dobre sposoby na jej pokonywanie.
#2 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 05 sierpień 2012 - 06:53
Ja bardzo często w życiu zostawiam wszystko na ostatnią chwilę, ale jakoś spadam na 4 łapy Jednak zawsze gdy coś odwlekam to staram się ,,ustalić wynik" tzn co się stanie jeśli tego nie zrobię wcale lub zbyt późno. Np.
- jeśli nie będę się uczyła to nie zdam, jeśli nie zdam za którymś razem to w końcu wylecę w niechlubnym stylu i nie dostanę potrzebnego papierka,
- jeśli nie pójdę na rozmowę kwalifikacyjną to nigdy się nie przekonam co mnie minęło i czy miałabym szansę na tą pracę
- jeśli nie zmuszę się iść do pracy w niedzielę to podpadnę i o dalszej umowie i podwyżce nici
- jeśli nie pójdę załatwić czegoś na czas w urzędzie to i tak będą mnie ścigać aż w końcu będę musiała to załatwić tylko będzie to sposób jeszcze mniej przyjemny niż czekanie w kilkumetrowej kolejce
itd itp
Standardowe dylematy każdego człowieka... jednak w przypadku prokrastynacji może nie zapalić nam się pomarańczowa lampka sygnalizująca niebezpieczne konsekwencje, a w dodatku pojawić się może strach przed wykonaniem zadania oraz przekonanie, że i tak nie damy sobie rady, nie poradzimy sobie i ogólnie jesteśmy do kitu, a więc nie należy dopuszczać do siebie tych negatywnych myśli, a jeśli zadanie jest bardzo trudne dla nas to po prostu nie wstydzić się poprosić kogoś o pomoc.
#3
Napisano 05 sierpień 2012 - 11:16
#4 Gość_kuba_*
Napisano 05 sierpień 2012 - 11:46
Tak czy inaczej, warto ustawić sobie priorytety - nie ma co odkładać spraw urzędowych, podobnie nie powinno się zbytnio przeciągać rachunków, potem sprawy zawodowe, nauka, a na samym koncu przyjemności. Czasem tak się nie da...
Natomiast w przypadku załatwiania problemów w nauce czy to zawodowych, zaczynajmy od spław najłatwiejszych, stopniowo przechodząc do tych trudniejszych.
#5
Napisano 07 sierpień 2012 - 10:18
Natomiast jeśli coś muszę załatwić to staram się to załatwić, chyba ze to jest sprawa mało ważna i można ją odwlec to odwlekam, bo jak mówią "jeśli masz coś zrobić dziś, zrób w pojutrze, będziesz miał 2 dni wolnego"
#6
Napisano 07 sierpień 2012 - 13:10
Troszkę terminologii
Jakie macie z tym własne doświadczenia a szczególnie ciekawi mnie czy macie jakieś dobre sposoby na jej pokonywanie.
Dobrym sposobem jest kupienie kalendarza. i zapisywanie wszystkiego. Przeglądanie kalendarza zmusza do systematyczności. Mnie pomaga,dla nowoczesnych kalendarz w komórce ja jednak wole wykorzystywać mojego pióra i papieru
Piotr M
(...)Jeżeli bronisz się, znaczy: czujesz się atakowany. Jeżeli czujesz się atakowany, znaczy: jesteś celnie trafiony. Miej to na uwadze. Edward Stachura
#7
Napisano 07 sierpień 2012 - 16:45
#8
Napisano 07 sierpień 2012 - 22:16
#9
Napisano 16 sierpień 2012 - 21:27
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych