Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Problem związany z edukacją


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7 odpowiedzi w tym temacie

#1 Agnichorek2

Agnichorek2

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 80 postów

Napisano 10 marzec 2012 - 16:54

Drodzy Forumowicze nie wiedziałam gdzie umieścić ten post ale chyba tu pasuje No więc tak
Mam 21 lat w zeszłym roku próbowałam się dostać na Prawo na studia ale mi nie wyszło W tym roku biorę pod uwagę już nie tylko prawo ale również administrację ale nie wiem czy to dobry pomysł
bo gdzie tak na prawdę pracują absolwenci administracji poza urzędami?
Może ktoś z was jest właśnie takim absolwentem czy warto ten kierunek studiować ? Boje się być bezrobotna za 5 lat
Mam wrażenie że zastanawiam się nad tym trochę za późno ale to już mój błąd
Kolejną moją obawą jest to że zauważyłam że dużo ofert pracy jest w sektorze ekonomicznym Niestety na tego typu studiach jest matematyka a ta nigdy nie była moją mocną stroną
Czuję jakbym przegrała swoje życie i jakbym była w pułapce
Warto studiować administrację proszę o opinie
Aga

porawiany tytuł wątku
moderator

  • 0
,,bo w tym cały sens istnienia, żeby umieć żyć bez znieczulenia"

#2 Brigid

Brigid

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 255 postów

Napisano 12 marzec 2012 - 00:29

Nie odpowiem, czy teraz warto i czy za 5 lat będzie warto studiować akurat Administrację, natomiast
jak ktoś w wieku 21 lat pisze, że czuje, jakby przegrał życie, bo raz się nie dostał na studia i teraz nie wie, jakie studia wybrać, to to... no brzmi zabawnie nieco :)
To nie jest powód do takiej histerii :)

Administracja daje też podstawy pracy biurowej różnego rodzaju.
A prawo czy ekonomia też nie dają gwarancji zatrudnienia, szczególnie za 5 lat, kiedy sytuacja jest w ogóle nieznana.
Jakiś czas temu słyszałam, że uczelnie naprodukowały za dużo absolwentów kierunków ekonomicznych, bo kilka lat temu uchodziły za opłacalne i wszyscy tam szli.

Ale może zacznij od tego, co Cię naprawdę interesuje.
Wtedy nawet jeżeli Twój kierunek okaże się mniej opłacalny, to może Ty będziesz się na tyle wyróżniać, że i tak będziesz mieć pracę?

Nie wiem jak z administracją, ale prawo ma jedną wadę - to kierunek w zasadzie przywiązany do państwa, w którym to prawo studiujesz. Obiektywnie uczysz się przecież przepisów jednego kraju. A taki np. informatyk uczy się informatyki ogólnoświatowej, że tak to ujmijmy ;) Czyli w razie czego łatwiej mu szukać pracy w innych krajach, a ewentualny nadmiar absolwentów jego kierunku może być rozładowywany wyjazdami konkurentów ;) Oczywiście nie sugeruję Ci informatyki, skoro matematyka nie jest Twoją mocną stroną, bo to bez sensu by było.

To wracając do tematu - co Cię naprawdę interesuje?
Co mogłabyś robić?
  • 0
Mój awatar jest legalny :) Autor: Andika18 | Dreamstime.com
Prawo autorskie wymaga podania autora i źródła.
Będę wdzięczna za nie usuwanie żadnego z tych fragmentów z podpisu.

#3 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 12 marzec 2012 - 22:34

jak ktoś w wieku 21 lat pisze, że czuje, jakby przegrał życie, bo raz się nie dostał na studia i teraz nie wie, jakie studia wybrać, to to... no brzmi zabawnie nieco :)
To nie jest powód do takiej histerii :)


To prawda. Życie ma o wiele więcej racjonalnych przyczyn by uważać je za przegrane (czasem od samego początku), niż durne studia. Niejeden spośród kierunków to zwyczajna fabryka bezrobotnych, wiele się mówi o socjologii ostatnio w tym kontekście. Sam mógłbym dać inne przykłady, ale się powstrzymam.

A prawo czy ekonomia też nie dają gwarancji zatrudnienia, szczególnie za 5 lat, kiedy sytuacja jest w ogóle nieznana.


Akurat ekonomia czy prawo to dość stabilne kierunki (moim, czyli laika zdaniem), bo o ile gospodarka światowa nie pójdzie w kierunku komuny bądź jakiejś nieznanej utopijnej idei, wszystko powinno zostać po staremu, świat nie ruszy się z posad. Inna sprawa jakie i czy jest po tym zatrudnienie.

Jakiś czas temu słyszałam, że uczelnie naprodukowały za dużo absolwentów kierunków ekonomicznych, bo kilka lat temu uchodziły za opłacalne i wszyscy tam szli.


Uczelnie w ogóle produkują zbyt wielu absolwentów, takie ich zadanie i z tej racji otrzymują wynagrodzenie. Każdy student to dodatkowe pieniążki do budżetu uniwersytetu. Teraz jesteśmy świadkami definitywnego i moim zdaniem nieodwracalnego kryzysu demograficznego, którego jedyną dobrą stroną będzie to, że wyeliminuje pewne obszary życia będące zbędnymi, np. kierunki istniejące tylko jako sztuka dla sztuki, bądź po to by wykładowcy mieli pracę.

Ale może zacznij od tego, co Cię naprawdę interesuje.
Wtedy nawet jeżeli Twój kierunek okaże się mniej opłacalny, to może Ty będziesz się na tyle wyróżniać, że i tak będziesz mieć pracę?


To niegłupia rada. Nawet jeśli do końca życia będziesz na garnuszku opieki społecznej,ostatecznie będziesz mogła przyznać, że chociaż poznałaś/realizowałaś, to co chciałaś. A lepsze to niż niespełnione, acz obce ci aspiracje zawodowe.

Czuję jakbym przegrała swoje życie i jakbym była w pułapce


Witaj w moim świecie. Identyczne przeświadczenie towarzyszy mi przynajmniej od dobrych kilku lat. :)
  • 0

#4 Valeska

Valeska

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 376 postów

Napisano 25 wrzesień 2012 - 00:27

Uczyć się warto zawsze, a uczenie się tego co przynosi nam satysfakcję i pozwala rozwijać pasje uważam za jak najbardziej słuszną ideę. Chociaż czy zapewni nam to w dalszym życiu utrzymanie to już inna sprawa... Chciałam zwrócić jednak uwagę na etap edukacji ON wcześniejszy niż studia a mianowicie na sławne przynajmniej za moich czasów poradnie zawodowe, do których jak tylko ktoś miewał chociaż minimalny uszczerbek na zdrowiu momentalnie był kierowany. Założenie jak najbardziej słuszne, bo jak sama nazwa wskazuje od tego są poradnie żeby radzić szczególnie tym którzy nie do każdego zawodu się nadają. Ale nie do każdego nie oznacza, że do żadnego, a tam sprawę traktowano wyjątkowo odgórnie, wszystkich do liceum i to nawet z możliwością dostania się do niego bez egzaminów, pod warunkiem że się ma IQ nawet ledwo mieszczące się w normie. Owszem inna sprawa jest gdy ktoś lubi i chce zdobywać wiedzę, ale znałam też osoby mające nieprzeciętne zdolności manualne umożliwiające im zdobycie intratnego zawodu, no ale po co się wysilać i próbować szukać chociażby miejsca praktyk dla takiej osoby, jak można mu załatwić: "darmowy wstęp do liceum" i problem z głowy. A jak on tam sobie będzie radzić to już nie ich sprawa. I rzeczywiście często takie osoby czują się w przeciwieństwie do ich zdrowych kolegów jakby musiały być tam za karę, bo tamci zdawali egzaminy żeby się dostać a oni są tam jakby z przymusu, bo nikt im nie podpowiedział innego wyjścia. Podobnie bywa również ze studiami, bo gdy takiej osobie uda się skończyć "przymusowe liceum" i zdać maturę to wybiera również przypadkowy kierunek studiów, czyli taki na który udaje mu się dostać, bo ma zakodowane w głowie że musi się uczyć. Nie neguję koncepcji która daje szansę ON na długą edukację, ale warunkiem musi być to czy oni sami tego chcą, bo inaczej nawet studiując będą błądzić, ale jestem zwolenniczką systemu żeby na samym początku dać im możliwość zdobycia konkretnego zawodu, który umożliwi im jakąś tam egzystencję, a uczyć się i zdobywać aspiracje można przez całe życie, bo jeżeli zdrowym nikt tego nie broni to chyba tym bardziej ON.
  • 0

#5 __ANIOLEK__

__ANIOLEK__

    Orator

  • Super Moderator
  • 6295 postów
  • Skąd:home

Napisano 25 wrzesień 2012 - 11:23

Warto studiować administrację proszę o opinie

Proszę nie traktować tego jako reklamy, ale po części jako odpowiedź na pytanie:
http://www.wszia.edu...ministracja.htm
Dodatkowo jeszcze to:
http://www.uczelnie....udiow&id=1&ks=2

Ja żałuję na dzień dzisiejszy, że nie wybrałam administracji wtedy, kiedy jeszcze mogłam. Niestety, co było już nie wróci. Mam nadzieję, że Ty dokonasz lepszego wyboru dla siebie, czego serdecznie Ci życzę :)
Pozdrawiam :)
  • 0

"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/

 

"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".

 

 


#6 lidia234

lidia234

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 44 postów

Napisano 28 wrzesień 2012 - 06:13

Na każdym kierunku technicznym masz matematykę na humanistycznych przynajmniej statystykę matematyczną. Administracja jak i prawo są dobrymi kierunkami i rokują nieźle na przyszłość, więc ja bym tu się nie zastanawiała nie dostałam się na prawo idę na administrację.

Ja jestem po informatyce i ekonometrii :coffee: i powiem Ci, że była to jedna z lepszych decyzji w moim życiu, a miałam studiować kompletnie coś innego na szczęście dzięki decyzji jednej nocy w ostatniej chwili wybrałam ten kierunek i naprawdę nie żałuje.

Co prawda teraz żyjemy w takich czasach, że studia wcale nie są wyznacznikiem tego czy będziesz mieć pracę czy nie - ale pomagają w znalezieniu lepszej pracy.
  • 0

#7 Gość_Falka_*

Gość_Falka_*
  • Gość

Napisano 01 październik 2012 - 12:07

na humanistycznych przynajmniej statystykę matematyczną


U nas nazywa się to statystyką w badaniach ...... :P ) ;) I nie zapominajmy o przedmiocie zwanym logiką przed którym wszyscy studenci trzęsą portkami :P Ale to dopiero na studiach drugiego stopnia (magisterskich), więc nie strasz droga Lidio biedne zagubione kociaki :devil:

Ja żałuję na dzień dzisiejszy, że nie wybrałam administracji wtedy, kiedy jeszcze mogłam.


Nigdy nie żałować czegoś co nie było uczynkiem haniebnym to szkoła życia, szkoła ulicy... Ja tam niczego nigdy nie żałuję... Przecież jak człowiek uprze się to może skończyć jedne studia, potem drugie, trzecie... Wystarczy tylko chcieć i uprzeć się... ;) Fakt, że czas płynie nie ubłagalnie, ale coś i tak trzeba w życiu robić :)
  • 0

#8 Gość_Fuego_*

Gość_Fuego_*
  • Gość

Napisano 01 październik 2012 - 15:28

Jak to mówią "najgorsze są pierwsze trzy lata na pierwszym roku, a potem to już z górki"
;-)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych