Problem związany z edukacją
#1
Napisano 10 marzec 2012 - 16:54
Mam 21 lat w zeszłym roku próbowałam się dostać na Prawo na studia ale mi nie wyszło W tym roku biorę pod uwagę już nie tylko prawo ale również administrację ale nie wiem czy to dobry pomysł
bo gdzie tak na prawdę pracują absolwenci administracji poza urzędami?
Może ktoś z was jest właśnie takim absolwentem czy warto ten kierunek studiować ? Boje się być bezrobotna za 5 lat
Mam wrażenie że zastanawiam się nad tym trochę za późno ale to już mój błąd
Kolejną moją obawą jest to że zauważyłam że dużo ofert pracy jest w sektorze ekonomicznym Niestety na tego typu studiach jest matematyka a ta nigdy nie była moją mocną stroną
Czuję jakbym przegrała swoje życie i jakbym była w pułapce
Warto studiować administrację proszę o opinie
Aga
porawiany tytuł wątku
moderator
#2
Napisano 12 marzec 2012 - 00:29
jak ktoś w wieku 21 lat pisze, że czuje, jakby przegrał życie, bo raz się nie dostał na studia i teraz nie wie, jakie studia wybrać, to to... no brzmi zabawnie nieco
To nie jest powód do takiej histerii
Administracja daje też podstawy pracy biurowej różnego rodzaju.
A prawo czy ekonomia też nie dają gwarancji zatrudnienia, szczególnie za 5 lat, kiedy sytuacja jest w ogóle nieznana.
Jakiś czas temu słyszałam, że uczelnie naprodukowały za dużo absolwentów kierunków ekonomicznych, bo kilka lat temu uchodziły za opłacalne i wszyscy tam szli.
Ale może zacznij od tego, co Cię naprawdę interesuje.
Wtedy nawet jeżeli Twój kierunek okaże się mniej opłacalny, to może Ty będziesz się na tyle wyróżniać, że i tak będziesz mieć pracę?
Nie wiem jak z administracją, ale prawo ma jedną wadę - to kierunek w zasadzie przywiązany do państwa, w którym to prawo studiujesz. Obiektywnie uczysz się przecież przepisów jednego kraju. A taki np. informatyk uczy się informatyki ogólnoświatowej, że tak to ujmijmy Czyli w razie czego łatwiej mu szukać pracy w innych krajach, a ewentualny nadmiar absolwentów jego kierunku może być rozładowywany wyjazdami konkurentów Oczywiście nie sugeruję Ci informatyki, skoro matematyka nie jest Twoją mocną stroną, bo to bez sensu by było.
To wracając do tematu - co Cię naprawdę interesuje?
Co mogłabyś robić?
Prawo autorskie wymaga podania autora i źródła.
Będę wdzięczna za nie usuwanie żadnego z tych fragmentów z podpisu.
#3 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 12 marzec 2012 - 22:34
jak ktoś w wieku 21 lat pisze, że czuje, jakby przegrał życie, bo raz się nie dostał na studia i teraz nie wie, jakie studia wybrać, to to... no brzmi zabawnie nieco
To nie jest powód do takiej histerii
To prawda. Życie ma o wiele więcej racjonalnych przyczyn by uważać je za przegrane (czasem od samego początku), niż durne studia. Niejeden spośród kierunków to zwyczajna fabryka bezrobotnych, wiele się mówi o socjologii ostatnio w tym kontekście. Sam mógłbym dać inne przykłady, ale się powstrzymam.
A prawo czy ekonomia też nie dają gwarancji zatrudnienia, szczególnie za 5 lat, kiedy sytuacja jest w ogóle nieznana.
Akurat ekonomia czy prawo to dość stabilne kierunki (moim, czyli laika zdaniem), bo o ile gospodarka światowa nie pójdzie w kierunku komuny bądź jakiejś nieznanej utopijnej idei, wszystko powinno zostać po staremu, świat nie ruszy się z posad. Inna sprawa jakie i czy jest po tym zatrudnienie.
Jakiś czas temu słyszałam, że uczelnie naprodukowały za dużo absolwentów kierunków ekonomicznych, bo kilka lat temu uchodziły za opłacalne i wszyscy tam szli.
Uczelnie w ogóle produkują zbyt wielu absolwentów, takie ich zadanie i z tej racji otrzymują wynagrodzenie. Każdy student to dodatkowe pieniążki do budżetu uniwersytetu. Teraz jesteśmy świadkami definitywnego i moim zdaniem nieodwracalnego kryzysu demograficznego, którego jedyną dobrą stroną będzie to, że wyeliminuje pewne obszary życia będące zbędnymi, np. kierunki istniejące tylko jako sztuka dla sztuki, bądź po to by wykładowcy mieli pracę.
Ale może zacznij od tego, co Cię naprawdę interesuje.
Wtedy nawet jeżeli Twój kierunek okaże się mniej opłacalny, to może Ty będziesz się na tyle wyróżniać, że i tak będziesz mieć pracę?
To niegłupia rada. Nawet jeśli do końca życia będziesz na garnuszku opieki społecznej,ostatecznie będziesz mogła przyznać, że chociaż poznałaś/realizowałaś, to co chciałaś. A lepsze to niż niespełnione, acz obce ci aspiracje zawodowe.
Czuję jakbym przegrała swoje życie i jakbym była w pułapce
Witaj w moim świecie. Identyczne przeświadczenie towarzyszy mi przynajmniej od dobrych kilku lat.
#4
Napisano 25 wrzesień 2012 - 00:27
#5
Napisano 25 wrzesień 2012 - 11:23
Proszę nie traktować tego jako reklamy, ale po części jako odpowiedź na pytanie:Warto studiować administrację proszę o opinie
http://www.wszia.edu...ministracja.htm
Dodatkowo jeszcze to:
http://www.uczelnie....udiow&id=1&ks=2
Ja żałuję na dzień dzisiejszy, że nie wybrałam administracji wtedy, kiedy jeszcze mogłam. Niestety, co było już nie wróci. Mam nadzieję, że Ty dokonasz lepszego wyboru dla siebie, czego serdecznie Ci życzę
Pozdrawiam
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
#6
Napisano 28 wrzesień 2012 - 06:13
Ja jestem po informatyce i ekonometrii i powiem Ci, że była to jedna z lepszych decyzji w moim życiu, a miałam studiować kompletnie coś innego na szczęście dzięki decyzji jednej nocy w ostatniej chwili wybrałam ten kierunek i naprawdę nie żałuje.
Co prawda teraz żyjemy w takich czasach, że studia wcale nie są wyznacznikiem tego czy będziesz mieć pracę czy nie - ale pomagają w znalezieniu lepszej pracy.
#7 Gość_Falka_*
Napisano 01 październik 2012 - 12:07
na humanistycznych przynajmniej statystykę matematyczną
U nas nazywa się to statystyką w badaniach ...... ) I nie zapominajmy o przedmiocie zwanym logiką przed którym wszyscy studenci trzęsą portkami Ale to dopiero na studiach drugiego stopnia (magisterskich), więc nie strasz droga Lidio biedne zagubione kociaki
Ja żałuję na dzień dzisiejszy, że nie wybrałam administracji wtedy, kiedy jeszcze mogłam.
Nigdy nie żałować czegoś co nie było uczynkiem haniebnym to szkoła życia, szkoła ulicy... Ja tam niczego nigdy nie żałuję... Przecież jak człowiek uprze się to może skończyć jedne studia, potem drugie, trzecie... Wystarczy tylko chcieć i uprzeć się... Fakt, że czas płynie nie ubłagalnie, ale coś i tak trzeba w życiu robić
#8 Gość_Fuego_*
Napisano 01 październik 2012 - 15:28
;-)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych