15 odpowiedzi w tym temacie

[owysocki]

Hej moi kochani witam was serdecznie che zacząć nowy wątek. Więc już zaczynam najpierw opisze jakim jestem mózgowcem.
Otóż jestem 4 konczynowcem ale dosyć sprawnym tzn. ręce jako tako to znaczy umiem wszystko wykonać jeść ubrać się rozebrać się itp. Itd. Co prawda ubieram się ok. 30 min. Ale to jest mało wasze.
Jeżeli chodzi o kwestie funkcjonowania to po mieszkaniu chodzę o balkoniku może nie można tego nazwać doskonałym poruszaniem ale chodzę czasami się przewrócę ale wyćwiczyłem odruchy obronne także jak się przewrócę albo złapie mnie spastyka to po prostu wystawiam ręce albo klęczę na kolana i już.
Jeżeli chodzi o kule to też chodzę ,ale musi być większa asekuracja bo wiadomo kule to wyższa szkoła jazdy.
Bo wiadomo brakuje jednego lepszej równowagi.
Co prawda na zewnątrz wszole i tak dalej poruszam się na wózku dla bezpieczeństwa dodajmy to jest wózek aktywny.
Jestem trzymiesięcznym wcześniakiem i lekarze mówią że i tak jest dobrze.
Wiem pytam was czy znacie takiego mpdowca który mówią kolokwialnie zaczynał od stanu leżącego ,ale ćwiczył zaczął samodzielnie chodzić bo ja bym chciał do tego stanu dość
Wielu z was pewnie pomyśli mówię o tych, którzy samodzielnie nie chodzą ,że jestem głupkiem i o czym wogulę mówię i że to nierealne , ale w sumie jak osoby po urk uszkodzeniem czterokonczynowym czasami stają na nogi po kilki latach oczywiście nie wszyscy ale są przypadki co prawda policzysz na palcach jednej ręki ale.
Co prawda pod jednym względem oni mają łatwiej no bo kiedyś chodzili
Ale czy ja wiem no bo przecież u takich gości to są całkowite uszkodzone nerwy więc oni też masakrycznie ćwiczyć te odruchy odzyskać więc no nie wiem zależy jak się na to patrzy.
U mnie jest że ćwiczę codziennie 2 czasami 3 godz.
I niby jest coraz lepiej ale brakuje tylko jednego tej zakichanej równowagi.
Bo u mnie jest tak że siła mięśniach niby jest no tylko ta równowaga właśnie.
Po wzglądem umysłowym też myślę że jestem niezły.
Szkołę ukończyłem na normalnym poziomie bez żadnego dostosowania.
Co prawda orłem nie byłem maja średnia to 3,50 no ale.
Maturę też już prawie mam tzn. z maty ,miałem 26% zabrakło 2 punktów i mam rok w plecy na studiach w sumie 2 ponieważ jak wielu z nas jestem odroczony po prostu do pierwszej klasy poszedłem jak miałem 8 lat ale na studia ludzie idą w różnym wieku więc nie mam się o co martwić.
Co prawda na studia to planuje iść na pedagogikie i na słabszą uczelnię wiecie na wshe lutotalnym b coś tego pokroju ponieważ jak już wspomniałem jestem totalnym debilemDDDDD i nie będzie mi łatwo a szkoda ,ale z maturą dam radę to na wshe też tak myślę.
Dobra już dosyć opowiadania o mnie , zadaję wam konkretnie pytanie czy znacie mpdowca po prosty chce wiedzieć czy istnieją takie przypadki.
A jak nie ta ja będę pierwszy.DDDDDD
I jeszcze chcę zrobić prawo jazdy między czasy bo z mpd też można nawet z ruchami mimowolnymi.
Tak nazwaliśmy reagowanie na hałas.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i liczę na szybkie odpowiedzi.!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[owysocki]

Dzięki Mirek zaglądam też czasami na wasze forum ponieważ w niektórych kwestiach jesteśmy podobni o ile dobrze kojarzę jesteś tatruskiem chyba ,że coś mi się przewidziało.
Ja również pozdrawiam i życzę powodzonka!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Brigid]

Nie jesteś żadnym debilem, piszesz całkiem sensownie.
Mam nadzieję, że Ci się uda

[kaska_zaborze]

Owysocki jak czytam takie posty jak Twój to nasuwa mi się tylko jedno słowo-szacunek.
Za walkę ze swoją niepełnosprawnością i siłę do niej.

ćwiczę codziennie 2 czasami 3 godz.

Szczerze gratuluje silnej woli.

Jeżeli chodzi o kule to też chodzę ,ale musi być większa asekuracja bo wiadomo kule to wyższa szkoła jazdy.
Bo wiadomo brakuje jednego lepszej równowagi.
Co prawda na zewnątrz wszole i tak dalej poruszam się na wózku dla bezpieczeństwa dodajmy to jest wózek aktywny.
Jestem trzymiesięcznym wcześniakiem i lekarze mówią że i tak jest dobrze.

Po tym fragmencie postu otworzyłam oczy ze zdumienia. Chodzisz o kulach, to jest przeogromny sukces,a i jazda na wózku aktywnym nie jest łatwa trzeba mieć silne mięśnie brzucha no i spastyka jazdy na atyvie tez nie ułatwia Ty sobie to wszystko wypracowałeś.
Ja aktywnego nie byłam w stanie opanować więc gratuluje po raz drugi. A lekarze mają rację Jest dobrze a ja powiem od siebie-jest bardzo dobrze.

Wiem pytam was czy znacie takiego mpdowca który mówią kolokwialnie zaczynał od stanu leżącego ,ale ćwiczył zaczął samodzielnie chodzić bo ja bym chciał do tego stanu dość

Nie znam ale po pierwsze Ty masz taką wolę walki ze musi Ci się udać a po drugie są dobrzy fizjoterapeuci i z ich pomocą uda Ci się osiągnąć swoje marzenie czego Ci ogromnie życzę.

lepiej ale brakuje tylko jednego tej zakichanej równowagi.

Zakichana równowaga przyjdzie,siła mięśni ją pokona,wyćwiczysz ją tak jak odruchy.
Życzę Ci powodzenia na wszystkich płaszczyznach-rehabilitacyjnej i edukacyjnej bo naprawdę na to zasługujesz.
Pozdrowienia od czterokończynowego mpdowca który ubiera siie 40 minut.

[owysocki]

Dzięki wszystkim aż się wzruszyłem i również życzę wszystkim powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!

[cv25]

Dzięki wszystkim aż się wzruszyłem i również życzę wszystkim powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!

Cześć wysłałam Ci PW. Pozdrawiam!!!

[fafarafa]

Podziwiam Cię i stawiam za wzór nie tylko dla siebie. Trzymam kciuki by jak najszybciej udało sie zrealizować plany.
Pisz nam jak Ci idzie

[b.o]

Witam,
myślę że najważniejsze to się nie poddawać i uparcie dożyć do osiągnięcia celu.
Też mam MPD i poruszam się o kulach ale mimo wszystko pracuje, studiuję, a ostatnio udało mi się zrobić prawo jazdy na zwykłym aucie.
Pozdrawiam

[zmotoryzowana27]

Witam gratuluje determinacji jaką masz w sobie ja co prawda poruszam na wózku całe życie ale znam chłopaka który ma MPD czterokończynowe on co prawda nigdy nie leżał ale przez długie lata jeździł na wózku ale po operacji ściegień zaczoł sie poruszać na własnych nogach co prawda z pomocą kul ale zawsze aha i jeszcze coś mi się przypomniało jak chodziłam do liceum w jednej klasie był ze mną chłopak który przy tej samej chorobie co u mojego sąsiada chodził na własnych bez żadnej pomocy a teraz jak nie dawno do mnie pisał mi mówił że całkowicie wyzdrowiał także wszystko jest możliwe przy odrobienie ciężkiej pracy i przy pomocy modlitwy prosząc boga o całkowicie wyleczenie.Jak widzisz nie jesteś jedyny który przy takim schorzeniu powolij dochodzi do zdrowia powodzenia życzę

[SALSA]

Sproboj wspinaczki skalnej, to super rehabilitacja! Mam BARDZO MOCNE MPD, ale duzo osiagnelam. Pozdrawiam

[Piotr M]

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i liczę na szybkie odpowiedzi.!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Witam
Wiesz nie powiem ci ze będziesz samodzielnie chodził bo to wie twój lekarz i ty ale na pewno z DPM da sie wstać z wózka i wylądować na kulach tak ze chodzenie i samodzielność osiągną 90 procent sprawdzone na sobie

[suzzana]

hej ja jestem z MPD czterokończynowym. Do czwartego roku życia tylko raczkowałam i potrafiłam kilka kroków przejść koło mebli do szóstej klasy do szkoły mnie zawozili na wózku, aż pewnego dnia nie miał kto pomnie przyjść i jakoś tak wyszło, że się odważyłam i trzymając się wózka wróciłam na piechotę do domu. Teraz chodzę sama. Skończyłam studia mimo że orłem też nie byłam.

Wszystko jest możliwe. Tylko nie daj sobie wmówić, że jest inaczej. Jeśli ćwiczysz to równowaga się będzie poprawiać. Co prawda efekty przychodzą powoli ale przychodzą. Również gratuluje samo zaparcia mnie ćwiczenia zawsze nudziły i trudno mi było wytrwać. Ale jak już zaczęłam chodzić to najpierw z pomocą a potem sama chodziłam na dłuższe spacery.... Też pomaga.

[malamysz]

Wszystko jest możliwe, jak mówią kropla drąży skałę nie siłą a ciągłym kapaniem.

[Marta S]

Mam 33 lata i MPD. Nie byłam rehabilitowana od dziecka, jak większość z was. Ktoś chciał mnie operować na kręgosłup zamiast na ścięgna i rodzice nie zgodzili się (bardzo dobrze zrobili). Na piewrszy turnus pojechałam dopiero mając lat 16 gdzie w pewnej sławnej szkole w Konstancinie stwierdzono "ty to na pewno chodzić nie będziesz". Nie uwierzyłam , w wieku 28 lat znalazłam wspaniałego lekarza, który mnie prowadzi i po 1 operacji stanęłam na kule mając właśnie 28 lat. Wózek od 4 stoi w piwnicy, a ja poruszam się po domu bez kul, na dworze o kulach, a od miesiąca uczę się jeździć rowerem 3 kołowym.
Matury nie mam, oblałam z nerwów, ale pracuję, wydałam tomik wierszy, na turnusy potrafię pojechać sama autobusem z bagażem na 3 tyg, o ile takowy autobus jest. Towarzysko do przyjaciół też się staram jeździć autobusem. Naprawdę można wstać, trzeba być upartym i dostać trochę uśmiechu losu.

[Tomek111]

gratuluje wszystkim optymizmu wiem jak trudno jest być czterokonczynowczem wiem jak wiele pracy trzeba włożyć żeby coś osiągnąć w życiu chyba mi tego optymizmu zabrakło wcześniejszych latach przez to lenistwo wiele fajnych rzecz ominęło . proszę was nie podawajcie sie w swoim życiu o samodzielność ;)