Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Witam!!!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2 odpowiedzi w tym temacie

#1 marksman

marksman

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 1 postów

Napisano 11 maj 2011 - 13:54

Witam!
Jestem tu nowy, nie wiem czy to jest właściwe miejsce ... ale chciałbym się przywitać i powiedzieć "parę" słów o sobie :) życzenie zostawiłem na koniec.
Mam dystrofię mięśniową ... ale przede wszystkim mam na imię Rafał i mam 18 lat. Jestem w połowie zdawania matury i jak widać zamiast się uczyć przesiaduję przed kompem :D Będąc na progu dorosłości, jestem coraz bardziej wkurzony całą tą sytuacją z moją chorobą. Jestem młodym człowiekiem, mam setki marzeń, a większość z nich przez chorobę trafia szlag!!! Ostatnie parę lat życia zmarnowałem sobie zastanawiając się jaki jest sens tego wszystkiego. Na przemian to pogrążałem się w czarnych myślach, to z kolei uciekałem od rzeczywistości wyobrażając sobie jakby to było gdybym mógł być zdrowy. Teraz doszedłem do wniosku, że nie powinienem już tak dłużej żyć. Niektórzy mówią, że w takich okolicznościach trzeba żyć MIMO wszystko. Ja jednak uważam, że powinienem żyć PRZEDE wszystkim. A choroba? ... Nie ma najmniejszego prawa decydować o tym kim jestem i co zrobię ze swoim życiem!!! I choć strasznie ogranicza moje możliwości doszedłem do wniosku, że jednym sposobem na jej pokonanie jest nie dopuszczenie do tego, żeby mnie zdominowała.
Jestem realistą i potrafię być szczery wobec samego siebie dlatego doskonale wiem, że DMD jest nieuleczalna, że będzie postępować i radykalnie skróci moje życie. Nie zamierzam się jednak tego bać. I nawet jeśli mam żyć 3-4 razy krócej, ma to jedynie oznaczać dla mnie, że muszę żyć 3-4 razy lepiej i intensywniej. A jeśli nawet czeka mnie jeszcze jedynie parę lat życia, mam je przeżyć najlepiej jak tylko potrafię!!!
Czemu to wszystko piszę? Szczerze mówiąc potrzebowałem to wreszcie z siebie wyrzucić. Czy to oznacza, że pogodziłem się ze swoją sytuacją? NIE, nigdy nie pogodzę się z byciem niepełnosprawnym, z tym że moja choroba odbierze mi możliwość założenia własnej rodziny, ani z tym, że nie mogę prowadzić tak aktywnego życia jak bym pragnął. Niemniej jednak nie oznacza to, że zamierzam się poddać, usiąść w kącie i pogrążyć w rozpaczy. Zamierzam prowadzić tak aktywne życie jak to jest tylko możliwe. Mogę sobie bardzo łatwo „wykroić” z obszaru moich zainteresowań te dziedziny, w których ze względu na chorobę nie mogę się rozwijać. Wiem jednak, że chociażby moje relacje z innymi mogą być takie same jak u pełnosprawnych ludzi, jak wszyscy mam przecież prawo do miłości i przyjaźni. I nie zamarzam z tego prawa rezygnować!!!
Teraz przechodzę do właściwej sprawy (nie wiem czy w ogóle ktoś to jeszcze czyta.... :D ) do mojego marzenia, które jest całkowicie do zrealizowania. Chcę z pomocą Forum nawiązać nowe znajomości, i mam nadzieję że mi w tym pomożecie... :)
  • 0

#2 majjkka

majjkka

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 199 postów

Napisano 11 maj 2011 - 14:51

Witaj Marksman!
Tak trzymaj! Marzenia spełniają się, choć czasem wolniej niż byśmy chcieli. Trzymam kciuki aby Twoje spełniło się szybko! Powodzenia!
  • 0

#3 __ANIOLEK__

__ANIOLEK__

    Orator

  • Super Moderator
  • 6295 postów
  • Skąd:home

Napisano 12 maj 2011 - 09:02

Czemu to wszystko piszę? Szczerze mówiąc potrzebowałem to wreszcie z siebie wyrzucić.

Dobrze, że to uczyniłeś, to w jakimś stopniu pomaga. Nie wolno się poddawać nigdy, choćby się waliło i pali, a wszyscy wokół byli przeciw nam. Wiem, że nie jest to łatwe. W końcu sama miałam podobne myśli i dylematy. Pamiętaj jednak, że "nie musisz robić wielkich rzeczy, by być wyjątkowym. Jesteś kimś wyjątkowym, właśnie dlatego, że JESTEŚ".

Teraz przechodzę do właściwej sprawy (nie wiem czy w ogóle ktoś to jeszcze czyta.... :D ) do mojego marzenia, które jest całkowicie do zrealizowania. Chcę z pomocą Forum nawiązać nowe znajomości, i mam nadzieję że mi w tym pomożecie... :)

Zapewniam, że czytają. Pozostaje mi tylko dodać, że marzenia są piękne i warto je mieć. Realizowanie ich można porównać do wchodzenia po schodach - schodek po schodku, krok po kroku. W końcu zdobędziesz swój własny szczyt, czego serdecznie Ci życzę. Pozdrawiam :)
  • 0

"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/

 

"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".

 

 



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych