28 odpowiedzi w tym temacie

[kris.]

@krisss Poruszasz się na wózku?

Tak poruszam się na wózku manualnym.

[kris.]

@krisss Poruszasz się na wózku?

Tak poruszam się na wózku manualnym. 

No tak, jak masz pół etatu i rente to może wg przepisów nie jesteś za bogaty. Ciekawe co by było gdybyś pracował na etat, czy wtedy urzędy nie uznałyby,że jesteś za bogaty na mieszkanie socjalne bo przekraczasz limit po przekroczeniu którego mieszkanie socjalne się już nie należy.

Mieszkają w naszym bloku rodziny w których oboje małżonkowie pracują. Wydaje mi się trochę to bez sensu, jakby państwo miałoby zabraniać pracować, tylko jakby zmuszać do ubóstwa. Będę musiał zgłębić temat.

[megika]

kriss napisz do mnie na gg: 1973705

[megika]

kriss napisz do mnie na gg: xxxxx

moderator

[ciiekawy]

Mieszkają w naszym bloku rodziny w których oboje małżonkowie pracują. Wydaje mi się trochę to bez sensu, jakby państwo miałoby zabraniać pracować, tylko jakby zmuszać do ubóstwa. Będę musiał zgłębić temat.

 

Ja kiedyś czytałem na ten temat, przepisy są bardzo obszerne i trafiłem na takie zapisy które mówią o tym,że jak ktoś zarabia choćby już tą płace nawet minimalną to musi oddać mieszkanie socjalne bo już się nie należy.
W ogóle mam wrażenie,że jest duży bałagan w tych przepisach no ale w końcu nasze Państwo nie jest zbyt chojne więc mnie takie zapisy nie dziwią.

Tak z ciewkawości zapytam.
1) Pracowałeś kiedy starałeś się o mieszkanie socjalne ? - jeśli tak to czy na cały etat czy na pół ?
2) Jesteś sam czy masz żone i dzieci ?
3) Jak długo czekałeś na to mieszkanie socjalne ?
4) Składałeś dokumenty w urzędzie miasta czy gminy czy może w MOPS ?
5) Dostałeś mieszkanie socjalne z jakiegoś powodu czy od tak poprostu bo oddawali je osobom niepełnosprawnym ?
6) To mieszkanie które masz to masz w tej samej miejscowości w której byłeś wcześniej zameldowany czy w innej miejscowości w której nie byłeś zameldowany ? - i tutaj chodzi mi o to czy to było to samo miasto czy inne, jak np. podlegają jakieś miejscowości pod ten sam urząd to umówmy się,że to jest teren miejsca twojego zameldowania, a jak pod urząd w innej miejscowości to teren obcy.

[kris.]

Ja kiedyś czytałem na ten temat, przepisy są bardzo obszerne i trafiłem na takie zapisy które mówią o tym,że jak ktoś zarabia choćby już tą płace nawet minimalną to musi oddać mieszkanie socjalne bo już się nie należy.

W tych zapisach które czytałeś było napisane, że jeśli ktoś przekroczy dochody o jakąś tam kwotę zostaje wyrzucony na bruk? Bo jakoś to wszystko kupy się nie trzyma. No i z czego taki ktoś ma żyć? Może ja tu czegoś nie rozumiem, ale po mojemu wygląda na to, że nasze ''wspaniałe'' państwo zmusza ludzi do skrajnego ubóstwa.

A odpowiadając na Twoje pytania;

1) Jak już wcześniej napisałem, ale się powtórzę, tak kiedy się starałem o mieszkanie już pracowałem i też na pół etatu.
2) Niestety jeszcze nie mam żony ani dzieci.
3) Na mieszkanie czekałem niecały rok.
4) Podanie o przydział składałem w Urzędzie Miasta i Gminy.
5) Nie wiem czy gdziekolwiek oddają mieszkania od tak, natomiast w moim przypadku powód był taki, że wówczas byłem zameldowany u siostry która ma własną rodzinę i nie posiadałem własnego lokum.
6) Mieszkanie które mam jest w innej miejscowości, ale podlega pod ten sam Urząd.

[ciiekawy]

Ok dzięki za odpowiedzi.

Tylko ciągle mi nie daje spokoju ten przepis który kiedyś czytałem,że jak się zarabia chociaż minimalne wynagrodzenie to mieszkanie trzeba oddać, no nic, będę szukał, węszył może nie obsesynie ale będę szukał odpowiedzi na to pytanie.

[the]

ciekawa jestem, jakiej pomocy oczekujesz.. masz marne dochody, kredyt większy niż pół pensji, nie możesz oprzeć się na ojcu własnego dziecka.. no i jesteś ON. zdecydowanie potrzebujesz pomocy i chyba nie jesteś w stanie sama rozsądnie decydować o własnym losie. wątpię, aby ktoś dawał bezinteresownie.. nawet jak dostaniesz mieszkanie socjalne, nie utrzymasz go. patowa sytuacja.