Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

a może firma ?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
14 odpowiedzi w tym temacie

#1 ciiekawy

ciiekawy

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 287 postów

Napisano 13 marzec 2011 - 23:19

Tak czytam w tym dziale o problemach ludzi którzy nie mogą znaleźć pracy albo ją tracą i przyszło mi na myśl coś takiego.

Może osoby o tej samej chorobie mogłyby się jakoś zorganizować przez net, podzielić pomysłami na firmę, która zatrudniałaby osoby chorujące na to samo i która firma stworzona dla osób niepełnosprawnych miałaby taki zakres czynności który nie byłby uciążliwy dla osób niepełnosprawnych.

Myśleliście o czymś takim ?
  • 0

#2 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3583 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 14 marzec 2011 - 19:58

Myśleliście o czymś takim ?

Ten pomysł ma jeden mankament. Wyobraźmy sobie pięciu np. epileptyków. Pierwszy jest z zawodu cukiernikiem, drugi informatykiem, trzeci hydraulikiem, czwarty jest socjologiem, piąty jest sprzedawcą. Wyobraź sobie teraz, że mają założyć firmę.
Nie życzę nikomu źle, ale firma w której wspólników łączy tylko rodzaj niepełnosprawności, raczej nie odniesie sukcesu.
  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#3 ciiekawy

ciiekawy

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 287 postów

Napisano 14 marzec 2011 - 21:18

Myśleliście o czymś takim ?

Ten pomysł ma jeden mankament. Wyobraźmy sobie pięciu np. epileptyków. Pierwszy jest z zawodu cukiernikiem, drugi informatykiem, trzeci hydraulikiem, czwarty jest socjologiem, piąty jest sprzedawcą. Wyobraź sobie teraz, że mają założyć firmę.
Nie życzę nikomu źle, ale firma w której wspólników łączy tylko rodzaj niepełnosprawności, raczej nie odniesie sukcesu.


No ale w ogóle,żeby zrobić firmę o szerokim zakresie usług zatrudniającą osoby niepełnosprawne, firme która w przeciwieństwie do innych co niektórych pracodawców rozumie,że osoby niepełnosprawne może nie są idealnymi pracownikami ale,że są dobrymi pracownikami, takimi którzy mogliby być zatrudnieni na stałe, nie tylko na okres próbny i pod byle powodem zwalniani przez np. nie przedłużanie umów albo zwalnianie.

Wiem,że są takie firmy, które szukają osób niepełnosprawnych ale główne stanowiska dla niepełnosprawnych to (będę pisał w rodzaju męskim ale odnosi się do do obojga płci) kasjer, sprzątacz, od czasu do czasu jakiś pracownik ochrony dozór albo z licencją - czy naprawde w naszym kraju firmy szukające osób niepełnosprawnych dla pracodawców i sami pracodawcy uważają,że osoby niepełnosprawne nadają się tylko na takie stanowiska ?

Ten pogląd gdyby się zmienił byłoby to w interesie samych osób niepełnosprawnych.
  • 0

#4 michal_pietrzykowski

michal_pietrzykowski

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 372 postów
  • Skąd:zachodniopomorskie

Napisano 14 marzec 2011 - 22:30

marder.
Co do wyuczonego zawodu to nikomu nie powinno przeszkadzać że chce pracować w innym w zawodzie.
W przypadku moim.
Zawód mam wyuczony ogrodnik. I w tym zawodzie nie mogłem sobie znaleźć pracy.
Pracuje w innym zawodzie od 5 lat jako pracownik ochrony, zatrudniony przez firme ochroniarską.
Moja firma poszukuje na te stanowisko z grupą inwalidzką.
A co do założenia firmy.
To każda osoba zdrowa czy z naszym schorzeniem może założyć firme np. Agencje ochrony .....
( praca chroniona )
  • 0

#5 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3583 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 15 marzec 2011 - 00:45

[quote name='ciiekawy]Wiem' date='że są takie firmy, które szukają osób niepełnosprawnych ale główne stanowiska dla niepełnosprawnych to (będę pisał w rodzaju męskim ale odnosi się do do obojga płci) kasjer, sprzątacz, od czasu do czasu jakiś pracownik ochrony dozór albo z licencją - czy naprawde w naszym kraju firmy szukające osób niepełnosprawnych dla pracodawców i sami pracodawcy uważają,że osoby niepełnosprawne nadają się tylko na takie stanowiska ?[/quote']

Niestety nadal pokutuje stereotyp słabo wykształconego ON, który podjąć może tylko najprostsze prace i zmienia się to bardzo powoli.
Najśmieszniejsze jest to, że ci ON których znam (nie tylko epileptycy, jak ja - są i wózkowicze i z DPM), a którzy pracują na bardziej odpowiedzialnych stanowiskach niż sprzątacz, w większości zatrudnieni są jako "sprawni". Mam tu na myśli fakt że pracodawca nie otrzymuje z tego powodu jakichś bonusów (to dotyczy i mnie).

[quote=michal_pietrzykowski]Co do wyuczonego zawodu to nikomu nie powinno przeszkadzać że chce pracować w innym w zawodzie.[/quote]
Masz całkowitą rację. Są tylko dwa "ale":

1. Przed założeniem firmy, każdy będzie ciągnął w swoją stronę: cukiernik (trzymajmy się przykładu podanego przeze mnie poprzednio) będzie chciał zakładać pracownię cukierniczą, informatyk będzie chciał aby firma zajęła się np. pisaniem softu lub projektowaniem sieci itd. Załóżmy jednak, że wspólnicy osiągnęli konsensus. Przechodzimy wówczas do punktu drugiego:

2. Jeżeli firma ma prowadzić nieco bardziej ambitną działalność niż sprzątanie, to przekwalifikowanie się, może zająć sporo czasu. Ponadto, po przekwalifikowaniu się, ktoś taki jest nadal zupełnie "zielony". Posiada wiedzę teoretyczną i znikomą (o ile w ogóle) praktykę. W poprzedniej firmie w której pracowałem, nieraz trafiali do mnie tacy przekwalifikowani pracownicy. Każdemu z takich ludzi, przydzielałem "anioła stróża" (czyli doświadczonego pracownika) który miał uważać na "nowego", żeby nie zrobił krzywdy sobie i innym. Pomimo że starałem się umożliwić tym ludziom jakiś start w nowym zawodzie, w niektórych przypadkach musiałem wzywać ich do siebie i mówić: "przykro mi, ale nie nadajesz się do tej pracy..." Teraz wyobraź sobie, że z pięciu pracowników tej hipotetycznej firmy, czterech musiało się przekwalifikować.


[quote=michal_pietrzykowski]To każda osoba zdrowa czy z naszym schorzeniem może założyć firme[/quote]
Każda osoba z każdym schorzeniem (o ile nie jest ubezwłasnowolniona) może założyć firmę.
  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#6 ciiekawy

ciiekawy

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 287 postów

Napisano 15 marzec 2011 - 01:05

[quote='marder' pid='162171' dateline='1300146333']
[quote name='ciiekawy]Wiem' date='że są takie firmy, które szukają osób niepełnosprawnych ale główne stanowiska dla niepełnosprawnych to (będę pisał w rodzaju męskim ale odnosi się do do obojga płci) kasjer, sprzątacz, od czasu do czasu jakiś pracownik ochrony dozór albo z licencją - czy naprawde w naszym kraju firmy szukające osób niepełnosprawnych dla pracodawców i sami pracodawcy uważają,że osoby niepełnosprawne nadają się tylko na takie stanowiska ?[/quote']

Niestety nadal pokutuje stereotyp słabo wykształconego ON, który podjąć może tylko najprostsze prace i zmienia się to bardzo powoli.
Najśmieszniejsze jest to, że ci ON których znam (nie tylko epileptycy, jak ja - są i wózkowicze i z DPM), a którzy pracują na bardziej odpowiedzialnych stanowiskach niż sprzątacz, w większości zatrudnieni są jako "sprawni". Mam tu na myśli fakt że pracodawca nie otrzymuje z tego powodu jakichś bonusów (to dotyczy i mnie).

[quote=michal_pietrzykowski]Co do wyuczonego zawodu to nikomu nie powinno przeszkadzać że chce pracować w innym w zawodzie.[/quote]
Masz całkowitą rację. Są tylko dwa "ale":

1. Przed założeniem firmy, każdy będzie ciągnął w swoją stronę: cukiernik (trzymajmy się przykładu podanego przeze mnie poprzednio) będzie chciał zakładać pracownię cukierniczą, informatyk będzie chciał aby firma zajęła się np. pisaniem softu lub projektowaniem sieci itd. Załóżmy jednak, że wspólnicy osiągnęli konsensus. Przechodzimy wówczas do punktu drugiego:

2. Jeżeli firma ma prowadzić nieco bardziej ambitną działalność niż sprzątanie, to przekwalifikowanie się, może zająć sporo czasu. Ponadto, po przekwalifikowaniu się, ktoś taki jest nadal zupełnie "zielony". Posiada wiedzę teoretyczną i znikomą (o ile w ogóle) praktykę. W poprzedniej firmie w której pracowałem, nieraz trafiali do mnie tacy przekwalifikowani pracownicy. Każdemu z takich ludzi, przydzielałem "anioła stróża" (czyli doświadczonego pracownika) który miał uważać na "nowego", żeby nie zrobił krzywdy sobie i innym. Pomimo że starałem się umożliwić tym ludziom jakiś start w nowym zawodzie, w niektórych przypadkach musiałem wzywać ich do siebie i mówić: "przykro mi, ale nie nadajesz się do tej pracy..." Teraz wyobraź sobie, że z pięciu pracowników tej hipotetycznej firmy, czterech musiało się przekwalifikować.


[quote=michal_pietrzykowski]To każda osoba zdrowa czy z naszym schorzeniem może założyć firme[/quote]
Każda osoba z każdym schorzeniem (o ile nie jest ubezwłasnowolniona) może założyć firmę.
[/quote]

Czyli same przeszkody i wszystko zostaje po staremu.

Napisałeś,że znasz osoby które są zatrudnione normalnie i przyszło mi na myśl,że fakt, czasem dla pracodawców to,że pracownik ma orzeczenie o niepełnosprawności jest jeszcze większym problemem (psychicznym) niż dla pracownika bo gdyby ci pracodawcy nie wiedzieli o tym orzeczeniu to co niektórzy nie mieliby tego psychicznego problemu przez który sami stwarzają sztuczne problemy których by nie stwarzali gdyby nie wiedzieli o orzeczeniu pracownika.
Więc co, jak ktoś ma orzeczenie i stara się o prace to lepiej,żeby się nie przyznawał,że je ma skoro to dla pracodawców jest taki wielki problem ?
Nie piszę,że dla wszystkich bo są firmy które "polują" na pracowników z "grupami" i mają praktyke w zatrudnianiu takich pracowników to ok ale mniejsze firmy można odnieść wrażenie,że się boją zatrudnić pracowników z orzeczeniem o niepełnosprawności dlatego,że to jak pisałem dla pracodawcy jest wielki problem. 
[quote='michal_pietrzykowski' pid='162164' dateline='1300138250']
marder.
Co do wyuczonego zawodu to nikomu nie powinno przeszkadzać że chce pracować w innym w zawodzie.
W przypadku moim.
Zawód mam wyuczony ogrodnik. I w tym zawodzie nie mogłem sobie znaleźć pracy.
Pracuje w innym zawodzie od 5 lat jako pracownik ochrony, zatrudniony przez firme ochroniarską.
Moja firma poszukuje na te stanowisko z grupą inwalidzką.
A co do założenia firmy.
To każda osoba zdrowa czy z naszym schorzeniem może założyć firme np. Agencje ochrony .....
( praca chroniona )
[/quote]

Jak masz przyznaną rente (zawieszoną w trakcie pracy) i pracujesz w ochronie czyli w zawodzie gdzie zdrowie raczej trzeba mieć dobre to gdybyś stracił prace w ochronie i chciał znowu rente to nie będziesz miał problemu i nie będziesz musiał się tłumaczyć na komisji po co ci renta skoro masz dobre zdrowie skoro w takim zawodzie pracujesz ?
  • 0

#7 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3583 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 15 marzec 2011 - 08:27

[quote name='ciiekawy]Więc co' date=' jak ktoś ma orzeczenie i stara się o prace to lepiej,żeby się nie przyznawał,że je ma skoro to dla pracodawców jest taki wielki problem ?[/quote']

To nie każdemu się uda. W moim przypadku, to funkcjonowałoby tylko do momentu gdy padaczka przeczołgałaby mnie po podłodze. :-/
  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#8 michal_pietrzykowski

michal_pietrzykowski

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 372 postów
  • Skąd:zachodniopomorskie

Napisano 15 marzec 2011 - 12:41

Ciiekawy.
Co do naszego zatrudnienia z grupą inwalidzką i schorzeniem to nie którym pracodawcą zakładu boją się nas zatrudnić do pracy. I dodam jeszcze że zależy od rodzaju naszego schorzenia ( chodzi o ilości ataku ). A jest ich dużo rodzajów.
A co w przypadku moim:
1. To ja nie uważam się za osobę chorą.
2. To nie jest moja pierwsza praca w agencji ochroniarskiej.
Ale teraz w której jestem zatrudiony, pracuje najdłużej. Moja praca polega na pilnowaniu obiektu całego zakładu. I to nie jest praca męcząca. Chyba że dla ciebie by była i innych pracą męczącą w ochronie. Siedzisz normalnie na dyżurce-portierni i co godzinę idziesz na obchód terenu z czytywaniem czytnikiem punktów.
I jak pisałem w pierwszym poście to specjalnie do mnie kadrowi czy kierownik firmy dzwoni. Czy mam znajomych z gr. inw. przy naszym schorzeniu lub innym np. schizofremia który mój kolega ma II gr inw i pracuje w mojej firmie od 1 marca 2011r.
3. Ja sam osobiście zgłosiłem się do ZUSu żeby mi wstrzymali z wypłatą renty. Ponieważ przekraczam za wysoki dochód. A gdy stracilem pracę w październiku 2009 roku. To mi wznowili wypłatę renty.
A gdy znalazłem znowu sobie prace w agencji ochroniarskiej. To musiałem ponownie zgłosić się z pismem do ZUSu żeby mi nie wypłacano renty od 1 grudnia 2009r.

I dodam na koniec.
Trzeba mnieć cierpliwość do pracy oraz trzeba chcieć pracować a nie siedzenie w domu w czterech kątach.
  • 0

#9 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3583 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 15 marzec 2011 - 20:23

Trzeba mnieć cierpliwość do pracy oraz trzeba chcieć pracować a nie siedzenie w domu w czterech kątach.


Pozostaje mi tylko zgodzić się z tym. To chyba najlepsza możliwa pointa...
  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#10 ciiekawy

ciiekawy

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 287 postów

Napisano 17 marzec 2011 - 21:46

Ciiekawy.
Co do naszego zatrudnienia z grupą inwalidzką i schorzeniem to nie którym pracodawcą zakładu boją się nas zatrudnić do pracy. I dodam jeszcze że zależy od rodzaju naszego schorzenia ( chodzi o ilości ataku ). A jest ich dużo rodzajów.
A co w przypadku moim:
1. To ja nie uważam się za osobę chorą.
2. To nie jest moja pierwsza praca w agencji ochroniarskiej.
Ale teraz w której jestem zatrudiony, pracuje najdłużej. Moja praca polega na pilnowaniu obiektu całego zakładu. I to nie jest praca męcząca. Chyba że dla ciebie by była i innych pracą męczącą w ochronie. Siedzisz normalnie na dyżurce-portierni i co godzinę idziesz na obchód terenu z czytywaniem czytnikiem punktów.
I jak pisałem w pierwszym poście to specjalnie do mnie kadrowi czy kierownik firmy dzwoni. Czy mam znajomych z gr. inw. przy naszym schorzeniu lub innym np. schizofremia który mój kolega ma II gr inw i pracuje w mojej firmie od 1 marca 2011r.
3. Ja sam osobiście zgłosiłem się do ZUSu żeby mi wstrzymali z wypłatą renty. Ponieważ przekraczam za wysoki dochód. A gdy stracilem pracę w październiku 2009 roku. To mi wznowili wypłatę renty.
A gdy znalazłem znowu sobie prace w agencji ochroniarskiej. To musiałem ponownie zgłosić się z pismem do ZUSu żeby mi nie wypłacano renty od 1 grudnia 2009r.

I dodam na koniec.
Trzeba mnieć cierpliwość do pracy oraz trzeba chcieć pracować a nie siedzenie w domu w czterech kątach.


No tak, to dużo daje jeśli ktoś się nie uważa za osobę chorą to być może wtedy choroba nie jest tak dużym problemem jak dla osoby która się uważa za osobę chorą, choć dobrze jest mieć świadomość jak radzić sobie z chorobą.

Trzeba mieć jakieś licencje,żeby wykonywać taką prace jaką wykonujesz czy to samo może robić osoba bez licencji ?
  • 0

#11 michal_pietrzykowski

michal_pietrzykowski

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 372 postów
  • Skąd:zachodniopomorskie

Napisano 18 marzec 2011 - 10:56

Co do mojej pracy w ochronie nie musisz posiadać licencji I czy II stopnia.
Wystarczy mieć chęć pracować i mieć cierpliwość do swoich wykonywania pracy.
  • 0

#12 Nutka35

Nutka35

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 54 postów

Napisano 20 marzec 2011 - 21:55

Ja mam doświadczenia w pracy z osobami niepełnosprawnymi psychicznie (na 8 osób 3 panów było z upośledzeniami psychicznymi). Nie chcę obrazić nikogo, bo każda niepełnosprawność jest inna(sama jestem osobą niepełnosprawną), ale to nie był dobry pomysł. Panowie nie potrafili nic zrobić samodzielnie, różne pomysły były, żaden nie wypalił. Skończyło się na tym że panowie roznoszą ulotki, które ktoś inny zaplanuje i wydrukuje), nie można im nic odpowiedzialnego powierzyć niestety. Koniec końców ja wycofałam się a firma kręci się dzięki ciężkiej pracy trzech osób...

Więc chyba nie zawsze można pracować z ludźmi niepełnosprawnymi..., nawet z uzyskaniem pomocy jakiejkolwiek jest trudno, nie mówiąc już o pomocy finansowej... A zarobić trzeba na wszystko ZUS, podatki i wynagrodzenie...
  • 0

#13 ciiekawy

ciiekawy

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 287 postów

Napisano 23 marzec 2011 - 23:58

Ja mam doświadczenia w pracy z osobami niepełnosprawnymi psychicznie (na 8 osób 3 panów było z upośledzeniami psychicznymi). Nie chcę obrazić nikogo, bo każda niepełnosprawność jest inna(sama jestem osobą niepełnosprawną), ale to nie był dobry pomysł. Panowie nie potrafili nic zrobić samodzielnie, różne pomysły były, żaden nie wypalił. Skończyło się na tym że panowie roznoszą ulotki, które ktoś inny zaplanuje i wydrukuje), nie można im nic odpowiedzialnego powierzyć niestety. Koniec końców ja wycofałam się a firma kręci się dzięki ciężkiej pracy trzech osób...

Więc chyba nie zawsze można pracować z ludźmi niepełnosprawnymi..., nawet z uzyskaniem pomocy jakiejkolwiek jest trudno, nie mówiąc już o pomocy finansowej... A zarobić trzeba na wszystko ZUS, podatki i wynagrodzenie...


Nigdy bym nie przypuszczał,że zrobienie jakiejś firmy z osobami niepełnosprawnymi może być tak trudne.
  • 0

#14 Nutka35

Nutka35

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 54 postów

Napisano 24 marzec 2011 - 10:42

Z osobami sprawnymi te z jest trudne...
  • 0

#15 ciiekawy

ciiekawy

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 287 postów

Napisano 25 marzec 2011 - 19:59

Z osobami sprawnymi te z jest trudne...


czyli nic się w tym kraju nie da normalnego zrobić ?
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych