Historia Justyny
#1
Napisano 19 grudzień 2010 - 13:59
W wir życia narkomańskiego wkręciłam się zupełnie przypadkowo. W moim przypadku to była ciekawość, ciekawość spróbowania czegoś nowego.
Zaczęło się dość niewinnie, najpierw paliłam trawkę, potem doszły do tego prochy, aż w końcu sięgnęłam po heroinę.
Łatwo można by się domyśleć, co było później. Rodzice wyrzucili mnie z domu, do tego też weszłam w konflikt z prawem. Za samo posiadanie narkotyków byłam już niezliczoną ilość razy na dołkach.
Jakby tego było mało, zaraziłam się wirusem HIV, co jest typowym przecież zjawiskiem dla osób biorących dożylnie. Wielu moich znajomych tak właśnie skończyło, albo gorzej, bo w piachu.
W najlepszym wypadku część z tych osób trafiła na program metadonowy lub do ośrodków monarowskich. Byli i tacy, którzy znaleźli się w więzieniu.
Ja byłam kiedyś też w Monarze założonym przez Kotana w Nowolipsku. Tam właśnie bardzo zachorowałam i w pobliskim szpitalu płucnym w Wolicy stwierdzono u mnie udar mózgu oraz gruźlicę kości. Zostałam sparaliżowana od pasa w dół. Nie mogłam więc chodzić. Sama nie wiem jak to się stało, ale przeżyłam.
Potem byłam dłuższy czas w szpitalu zakaźnym w Warszawie, z którego przewieziono mnie do Hospicjum w Anielinie, gdzie przebywam od około 2 lat.
Mogę z całą pewnością powiedzieć, że to takie moje małe szczęście w nieszczęściu, bo gdybym mogła chodzić, na pewno wróciłabym do narkotyków, albo skończyła 2 metry pod ziemią- w grobie.
Mimo wszystko nie załamałam się. Dochodzi jeszcze świadomość życia z HIV.
Moje plany na przyszłość?
Nie wiem. Wszystko zależy od tego czy stanę na nogi...
Rokowania lekarzy są jednak niewielkie , ale nadzieja trzyma mnie przy życiu. Teraz muszę tylko pozbierać w końcu siły na długotrwałą rehabilitację.
Myślę, że mój mózg jeszcze w miarę dobrze pracuje. Fakt, przeżyłam udar mózgu i całą tę gruźlicę, ale nie spowodowało to we mnie jakichś zmian w sposobie rozumowania, postrzegania ludzi i całego świata.
Widzę rzeczy takimi, jakie są naprawdę. Cieszę się życiem i każdą jego chwilą.
Pragnę żyć i będę żyć.
Justyna
#2
Napisano 19 grudzień 2010 - 16:32
#3
Napisano 19 grudzień 2010 - 22:43
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
#4 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 20 grudzień 2010 - 19:33
#5
Napisano 20 grudzień 2010 - 19:55
#6
Napisano 20 grudzień 2010 - 20:11
Justyś jestem myślami z Tobą i zawsze będę.
#7
Napisano 20 grudzień 2010 - 21:51
Tak Justyna jest moją znajomą. Powoli uczę ją korzystać z portali i internetu.
Mam nadzieję, że lada dzień sama tu napisze.
W każdym razie ma już tu swój login.
Grubby77 Jesteś Wielki- ja nie potrafiłabym o sobie napisać książki. Podziw i szacun dla Ciebie!
#8
Napisano 21 grudzień 2010 - 11:59
#9
Napisano 21 grudzień 2010 - 15:30
#10
Napisano 21 grudzień 2010 - 15:56
JustynaS to oTobie historia? Witamy na forum iponu, a pisanie kulawo wychodzi bo większosc z nas jest tu kulawych!!! Cwicząc pisanie wprawisz się jak ja,pozdr!!!
siemka gruby,fajnie,że piszesz,ale powiem ci,że ja to jestem kompletnie ciemna masa,z informatyki miałam pałe,wogóle komputer to dla mnie ciemna magia,co bardzo mnie denerwuje ale staram się,być może to nie mam poprostu dobrego nauczyciela,który by mi to wszystko wyjaśnił tak,żeby ten mój zakuty łeb to pojął...
#11
Napisano 21 grudzień 2010 - 16:52
Justyna pisz do mnie prywatnie nie na forum!!!
#12
Napisano 21 grudzień 2010 - 17:44
#13
Napisano 21 grudzień 2010 - 18:31
Jeśli chodzi o komputer, to zobaczysz, że za miesiąc dwa będziesz znała takie podstwy, żeby łatwo pisać szukać dla siebie ciekawych stron. Dobrze, że jesteś.
#14
Napisano 21 grudzień 2010 - 19:56
Justyś, bardzo się cieszę, że dołączyłaś do nas Ipon-ków.
Jeśli chodzi o komputer, to zobaczysz, że za miesiąc dwa będziesz znała takie podstwy, żeby łatwo pisać szukać dla siebie ciekawych stron. Dobrze, że jesteś.
serdecznie pozdrawiam wszystkich,którzy przeczytali moją historię a w szczególności tych co napisali do mnie.Pozdrawiam gorąco Izobare,Aniołka,Tabletiereza,Grubbego oraz Agatke z mojego miasta.Życzę wam wszystkim wesołych świąt i lepszego,nowego roku.Bywajcie zdrowi...
#15 Gość_kuba_*
Napisano 21 grudzień 2010 - 23:21
#16
Napisano 22 grudzień 2010 - 11:33
W razie jakiś problemów z kompem - zawsze możesz opisać problem na forum.
serdecznie pozdrawiam,dzięki za podpowiedz co do tego gdzie mogłabym szukać pomocy ale niewiem czy to wypali bo możecie mnie nie zrozumieć o co mi chodzi,bo jak mówiłam to komputer to dla mnie czarna magia,więcej się nadenerwuję niż to wszystko warte...
siemka,siemka,to jeszcze raz ja chciałabym serdecznie pozdrowić moich kochanych rodziców,bez których nie byłoby mnie dziś i którym zawdzięczam naprawde bardzo wiele.Niestety nie mogę być w te święta razem z nimi ale z pewnością z nimi będzie moje serce.Kocham was bardzo mocno i tęsknię za wami,trzymajcie się cieplutko kochani.Justyna. siemka,jak tam święta,czy już po wigilii?
#17
Napisano 20 sierpień 2011 - 17:43
#18
Napisano 20 sierpień 2011 - 21:36
#19
Napisano 07 wrzesień 2011 - 13:43
Po raz kolejny udowodnili co są warci ci z Anielina.
#20
Napisano 27 październik 2011 - 23:51
Grubby - fajny pomysl z ta autobiografia :-)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych