Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Limeryki jogowe


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9 odpowiedzi w tym temacie

#1 fred

fred

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 405 postów

Napisano 05 październik 2003 - 14:22

Przesylam Wam garść limeryków jogowych.
Moze sprobujmy sami napisac limeryk?
na dowolny temat?
Zapraszam chętnych.

GIMNASTYKA DLA JĘZYKA

Pewna dama jogą zafascynowana
Opowiada o relaksach i asanach.
Ta asana to wspaniała gimnastyka
I dla ciała i czasami dla języka:
Eka pada setu bandha sarvangasana!

* * *
Początkujący joga

Raz na lekcję jogową w Gorzowie
przyszedł jakiś całkiem nowy człowiek
Chociaż nigdy jogi nie rozumiał,
bardzo szybko się nad sobą zdumiał,
Ze potrafi nawet stać na głowie!

* * *
Pewien jogin z niewielką nadwagą
Hatha jogę chciał ćwiczyć na nago
Chociaż ćwiczył jogę już za młodu,
lecz wystrzegał się przy jodze chłodu
By nie połamało go lumbago.

JOGA WE DWOJE

Pani spytała pana:
Co znaczy "Dandasana"?
Naucz mnie czym jest joga:
Gdzie ręka ma być, gdzie noga...
Zacznijmy jutro od rana.
* * *
Powiedział pan do pani:
Zrób Viparitakarani
Pozycje te zwą się asany
Wtajemniczę cię w jogi arkany
gdy znowu będziemy sami.

* * *

JOGA TERAPEUTYCZNA
Pewną dziewczynę z Kłodawy
cały tydzień bolały stawy.
Kiedy jogą leczyla swoje kości
sąsiad z góry przyszedł do niej w gości
bo wielce był tej jogi ciekawy...

* * *
Pewną dziewczynę z Gorzowa
gnębiła rwa kulszowa
Gdy weszła na ścieżkę jogi
Nie zboczyła już z tej drogi
i jest już zupełnie zdrowa

* * *
Pewna pani - całkiem jeszcze niestara
chciała ćwiczyć jogę Iyengara!
Że nie znała - tak jak inne damy,
Trudnych asan, ani pranajamy,
Więc zaczęła od Suryanamaskaras.*
* objaśnienie: Syryanamaskaras: zestaw pozycji jogicznych zwany "powitanie słońca" złożony m. innymi z kombinacji skłonów do przodu i wygięć do tyłu.

bez tytułu

Na wczasach pewna dziewczyna
oddała serce dla jogina
Szeptała wciąż: "Kochany!"
(W pozycji Savasany*)
Dzisiaj kołysze mu syna
* Savasana - pozycja relaksowa - lezenie na plecach z przymkniętymi oczami, rekami obok tulowia wnętrzami dloni skierowanymi do góry i nogami rozchylonymi palcami stóp na zewnątrz.

KUNDALINI
Raz joginowi na pustyni
podniosło się kundalini
W asanie tkwił oniemiały
partrząc na piasek i skały
a w sercu mu kwitła bogini.

JOGA UŻYTKOWA
Pewna pani - dość biegła w asanach
cały weekend w domu była sama
wieszała w oknie firany
w pozycji adho mukha vrksasany*
taka była wygimnastykowana!
*objaśnienie: adho mukha vrksasana: stanie na rękach.
:D :D :D :D :D :D :D
  • 0
Fred nie łże!

#2 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 05 październik 2003 - 15:35

Raz ów jogin z Gorzowa
Ferdynand Wspaniały, nie Kiepski
Przyszedł był do Iponkowa
Pokazać jak być Lepszym ;)
Jak bawić się rymem i jogą
Jak pisać wiersza parodie
Aż na sercu robi się błogo
Fredzie, dziękuję Tobie :-D

Może przypomnę sobie asany
Może stanę na głowie - o rany :!:

:oops: (hihi) (hihi)(hihi)
  • 0

#3 fred

fred

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 405 postów

Napisano 05 październik 2003 - 16:41

:D :D :D :D :D
Dziękuję Sympatyczny wierszyk :)
Niezręcznie mi komentować laurkę na własny temat :oops: :oops: :oops:
Uśmialem się jednak serdecznie :D :D :D
Gratuluję fantazji, poczucia humoru i swobody operowania słowem:)
  • 0
Fred nie łże!

#4 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 05 październik 2003 - 19:25

Limeryk musi mieć pięć wierszy
Trzeci i czwarty wiersz krótszy
Oj, ty limeryku
Ty mój chimeryku :oops:
Zabawa będzie, jak się patrzy :D

Dołączona grafika
  • 0

#5 fred

fred

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 405 postów

Napisano 05 październik 2003 - 20:15

:)
Fajny limeryk o limerykach.
Tak to mniej wiecej jest.
Ten Wspanialy czy kiepski byl drukowany w sierpniu w Przekroju.
Taką wlaśnie fraszke napisalem na wlasny temat;)
WSPANIAŁY CZY KIEPSKI?
Los mi pozostawia wybór bardzo mały
Ferdynand jest tylko "Kiepski" lub "Wspaniały"
Na dwójkę lub piątkę mogę zdać ten test
Ferdynand wspaniały to tylko jest pies!
Gdy to czytam do oczu cisną mi się łzy:
Czy chcąc być wspaniałym muszę zejść na psy?
Po tej pierwszej zaraz druga płynie łza:
Czy Ferdynand Kiepski gorszy jest od psa?
Jesli ktoś przechowuje stare numery Pzekroju, to w tym roku w czerwcu w 23 numerze byl moj wiersz a takze tydzien temu, tj. w poprzednim numerze. Będą chyba tez pozniej. ;)
Przekroj drukuje tez limeryki z kolic Afryki;)
Nie pomne nazwiska autora, ale zacytuję treść:
W Zakopanem pijany gazda
rąbnął brykęmarki Mazda
Kiedy szalal po Krupówkach
mandat dala mu drogówka
za niemanie prawojazda :D

Jeszcze jeden limeryk, dosc oryginalny, nie z Przekroju, ale - tez nie pamietam autora - cytuję z pamięci:

Rzekł żonie balwierz straszny szalbierz
Dziś mamy bal, wiesz? a więc szal bierz
Byla nań wściekła,
więc mu odrzekła:
sam sobie w bal wierz i po szal bież!
:D :D :D :D :D :D
  • 0
Fred nie łże!

#6 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 05 październik 2003 - 20:35

O wyrozumiałość proszę :oops: :oops: :oops:

***

Raz, gdy siąpił deszcz i wiało nudą
Rzekła niepewna Basia do pewnego Freda :
Twoje limeryki są super
Ale ja się ich dopiero uczę
Na razie ćwiczę - tak od razu się nie da

***

Pewna sztywna i leniwa pani
Nie chciała ćwiczyć jogi, ani-ani
Pisać limeryki wolała
Choć pojęcia o nich nie miała
Zamiast sumiennie wykonywać asany

***
Pozwoliłam sobie trochę wyszlifować te nieudolne limeryki, aby tak nie skrzpiały (ble)
  • 0

#7 fred

fred

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 405 postów

Napisano 05 październik 2003 - 20:53

Fajne te limeryki:)
Moze niektoeed troche rytmicznie zgrzytają ale nic to ;)
ja wcale nie zachęcam do pisania szybko i na akord.
Ja czasami miesiacami nie piszę nic, a przychodzą takie dni, ze prawie codzsiennie mam nowy pomysl i dosc szybko go doprowadzam do końca.
Bywa ze leze juz w łózku i przy chodzi mi jakas mysl do głowy.
Wstaję, zapalam światlo i zapisuję, bo d orana to ucieknie.
Czasem cos piszę i mam wrazenie takie jakby mi ktos zza pleców podpowiadal, wręcz dyktował co mam napisac.
Takie chwile są jewdnak niespodziewane, trudno przewidziec kiedy nadejdą. :-D
  • 0
Fred nie łże!

#8 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 05 październik 2003 - 21:00

Hahaha, to jak Jan Sztaudynger, który mówił, że fraszki przychodzą mu łatwo, rano leżą na poduszce, a on je po prostu zbiera. :lol:
A jeśli chodzi o moje "limeryki", to są pierwsze, nienaoliwione - muszą więc zgrzytać ;) :D
  • 0

#9 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 07 październik 2003 - 19:52

Wieść niesie się w całym świecie
Nie tylko w naszym powiecie
Poznali się na czacie
On teraz alimenty płaci
Nie ma to, jak miłość w necie :oops:
  • 0

#10 fred

fred

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 405 postów

Napisano 09 październik 2003 - 20:02

Swietne.
Zastanawiam sie czy aby plascić alimenty wystraczy milość w necie czy tez raczej m ilość ta musi wyjsc poza internet. No ale to szczegół.
Nie bądźmy dociekliwi;)
  • 0
Fred nie łże!


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych