Metoda Zenni w porażeniach mózgowych
#1
Napisano 28 listopad 2010 - 01:59
#2
Napisano 28 listopad 2010 - 16:31
#3
Napisano 04 grudzień 2010 - 13:13
#4
Napisano 06 grudzień 2010 - 07:57
www.facebook.com/niemotylica zapraszam na moją autorską stronę z wierszami .
#5
Napisano 06 grudzień 2010 - 14:21
Każde MPD jest inne i myślę że sami nie powinniśmy się diagnozować . nieodpowiednimi ćwiczeniami możemy tez zaszkodzić. Do dobrego lekarza od rehabilitacji najpierw .
Nie ma samodzielnej diagnozy gdyż została już ona postawiona - MPD.
A co do ćwiczeń z rozsądkiem to na lekarzy nie ma zbytnio co liczyć. Pacjenci są bardziej wyedukowani niż "specjaliści". Warto poczytać o tej metodzie literaturę i rozejrzeć się za dobrym fizjoterapeutą mającym głowę na karku.
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard
#6
Napisano 07 grudzień 2010 - 10:01
www.facebook.com/niemotylica zapraszam na moją autorską stronę z wierszami .
#7
Napisano 12 grudzień 2010 - 18:59
#8
Napisano 15 marzec 2011 - 20:57
Z powodu przejścia na emeryturę sprzedam aparat i metodę dr Zenni.
Witam
Chciałabym odkupic aparat i metode zenni
#9
Napisano 30 wrzesień 2012 - 19:20
witam, korzystam z tej metody w leczeniu tarczycy i jestem bardzo zadowolona efektami. Juz po pierwszej stymulacji czułam poprawe tzn. wiecej energi, spokojniejszy sen a huśtawki nastroju odeszły jak ręką odjął:) Po trzeciej zrobiłam wyniki i były w normie, tak dobrych dawno nie miałam.Poszukuje osób ,które przeszły terapię tą metodą i podzilenie się doświadczeniem.Mam synka z Porażeniem i zastanawiam sie nad stymulacją tą metodą.
Teraz zaczełam chodzić z córeczką, u kt. zdiagnozowano ZD. Z metody skorzystałyśmy dopiero raz i trudno mi powiedzieć co się zmieniło.
Moja kolezanka jezdzi na symulacje z córeczka z porażeniem i widać znaczne efekty. Oby tak dalej.
Pozdrawiam
witam, korzystam z tej metody w leczeniu tarczycy i jestem bardzo zadowolona efektami. Juz po pierwszej stymulacji czułam poprawe tzn. wiecej energi, spokojniejszy sen a huśtawki nastroju odeszły jak ręką odjął:) Po trzeciej zrobiłam wyniki i były w normie, tak dobrych dawno nie miałam.Poszukuje osób ,które przeszły terapię tą metodą i podzilenie się doświadczeniem.Mam synka z Porażeniem i zastanawiam sie nad stymulacją tą metodą.
Teraz zaczełam chodzić z córeczką, u kt. zdiagnozowano ZD. Z metody skorzystałyśmy dopiero raz i trudno mi powiedzieć co się zmieniło.
Moja kolezanka jezdzi na symulacje z córeczka z porażeniem i widać znaczne efekty. Oby tak dalej.
Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych