Najwspanialszy cudzie współczesnej techniki
Dumny i wyniosły jak lody Arktyki.
Jakich użyć rymów i jakich oracji
Sławiąc twą tajemną siłę hibernacji
Choć żeś taka bliska i taka rodzinna
Pozostajesz chłodna, beznamiętna, zimna.
Chociaż ciebie stworzył człowiek - nie natura
Wydajesz się martwa jak lodowa góra
Gdzież jest w tobie miejsce na ludzkie uczucia
Twój chłód i twój dystans chronią od zepsucia.
Trwasz w swoim patosie i tylko czasami,
Kiedy prąd wyłączą zalewasz się łzami.
W pracy, czy na wczasach, w zdrowiu czy w chorobie,
Tęsknię wciąż za tobą, myślę wciąż o tobie
Wracając do domu wzdycham na półpiętrze:
Ach odsłoń lodówko swe bogate wnętrze! (E)
ODA DO.....
Rozpoczęty przez
fred
, wrz 30 2003 18:04
5 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 30 wrzesień 2003 - 18:04
Fred nie łże!
#2
Napisano 01 październik 2003 - 16:54
Oda jako patetyczny, uroczysty, utwór poetycki kojarzy się wszystkim raczej z "Odą do młodości" naszego wieszcza lub pieśnią, hymnem Unii Europejskiej "Oda do radości".
"Oda do...lodówki" - tylko człowiek lubiący zjeść i to dobrze może taki hymn pochwalny na jej cześć stworzyć i to w momencie, gdy to urządzenie świeci pustką.
Ja z dzieciństwa przypominam sobie odę do ... nocnika, którą wygłaszał dziadek, ale pamiętam tylko początek:
Ty, co stoisz pod łóżkiem z porcelanowym uszkiem
Choć w ciebie tysiąc armat wali, lecz ty się nigdy nie rozwalisz... (hihi)
Może ktoś zna dalszy ciąg tej ody, albo dopisze.
"Oda do...lodówki" - tylko człowiek lubiący zjeść i to dobrze może taki hymn pochwalny na jej cześć stworzyć i to w momencie, gdy to urządzenie świeci pustką.
Ja z dzieciństwa przypominam sobie odę do ... nocnika, którą wygłaszał dziadek, ale pamiętam tylko początek:
Ty, co stoisz pod łóżkiem z porcelanowym uszkiem
Choć w ciebie tysiąc armat wali, lecz ty się nigdy nie rozwalisz... (hihi)
Może ktoś zna dalszy ciąg tej ody, albo dopisze.
#3
Napisano 01 październik 2003 - 17:37
Oj freciku!
musiałem użyć tłumiku,
by szyby nie popękały,
gdy trząsłem się ze śmiechu cały
czytałem lodówkę i wczasy,
a.....stłumione basy,
grzmiały w pokoju rechotem.
Już wyobrażam sobie, co bedzie potem,
gdy..... znowu napiszesz (?)
Choć śmiech był u mnie szczery,
to myśli mi nie przesłaniał
i powiem bez kozery,
że obraz Twoich, dokładnie się wyłaniał.
pozdrawiam serdecznie
musiałem użyć tłumiku,
by szyby nie popękały,
gdy trząsłem się ze śmiechu cały
czytałem lodówkę i wczasy,
a.....stłumione basy,
grzmiały w pokoju rechotem.
Już wyobrażam sobie, co bedzie potem,
gdy..... znowu napiszesz (?)
Choć śmiech był u mnie szczery,
to myśli mi nie przesłaniał
i powiem bez kozery,
że obraz Twoich, dokładnie się wyłaniał.
pozdrawiam serdecznie
Skangur
Dla świata jesteś nikim,
ale dla kogoś możesz być całym światem.
Dla świata jesteś nikim,
ale dla kogoś możesz być całym światem.
#4
Napisano 01 październik 2003 - 18:24
oda do nocnika....
Nie slyszalem przyxznam się...
Musiało to być interesujące.
narazie nie mam pomyśłu na napisanie ciągu dalszego tej ody.
Moze dlatego, ze dawnoi cz nocnika nie korzystalem.
Mam pomysl rozgrzebany na ode czy hymn pochwalny na temat prostego sprzętu codziennego uzytku, ale narazie nad nim pracuję i nie zdradzę...
Piękne dzięki za wierszyk hmmmm. na moj temat.
Jeszcze zaczne sie pysznic, poczuje sie wielkim artystą i strace poczucie humoru. No i co wtedy?
Ciesze sie ze moje wierszyki podobają się
Nie slyszalem przyxznam się...
Musiało to być interesujące.
narazie nie mam pomyśłu na napisanie ciągu dalszego tej ody.
Moze dlatego, ze dawnoi cz nocnika nie korzystalem.
Mam pomysl rozgrzebany na ode czy hymn pochwalny na temat prostego sprzętu codziennego uzytku, ale narazie nad nim pracuję i nie zdradzę...
Piękne dzięki za wierszyk hmmmm. na moj temat.
Jeszcze zaczne sie pysznic, poczuje sie wielkim artystą i strace poczucie humoru. No i co wtedy?
Ciesze sie ze moje wierszyki podobają się
Fred nie łże!
#5
Napisano 02 listopad 2003 - 17:14
ja znam taką wersje ody.. (oj długo tego szukałam:))
"Oda do nocnika"
o ty, który stoisz pod łóżkiem
o ty, z porcelanowym uszkiem
o ty, który w każdej godzinie
przynosisz ulgę całej rodzinie
śpieszymy do ciebie i ojciec i matka
i dzieci i cała gromadka
składają w twym łonie
różne zapachy i wonie
biją w ciebie armaty i wystrzały
a ty stoisz dumny i śmiały
o nocniku wspaniały
"Oda do nocnika"
o ty, który stoisz pod łóżkiem
o ty, z porcelanowym uszkiem
o ty, który w każdej godzinie
przynosisz ulgę całej rodzinie
śpieszymy do ciebie i ojciec i matka
i dzieci i cała gromadka
składają w twym łonie
różne zapachy i wonie
biją w ciebie armaty i wystrzały
a ty stoisz dumny i śmiały
o nocniku wspaniały
Podobno szczęściem można zarazić się jak chorobą. Ale jakoś nie widać epidemii.
A. Neveux
A. Neveux
#6
Napisano 02 listopad 2003 - 17:38
Super Aniu :!:
W mojej rodzinie krążyła pewnie nieco inna wersja tej ody. Zapomniałam spytać, może ktoś jeszcze pamieta.
W mojej rodzinie krążyła pewnie nieco inna wersja tej ody. Zapomniałam spytać, może ktoś jeszcze pamieta.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych