Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

porazenie a genetka


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
24 odpowiedzi w tym temacie

#1 kaska_zaborze

kaska_zaborze

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1418 postów
  • Skąd:z wnętrza.

Napisano 08 październik 2010 - 13:39

Dublowanie tematu http://www.ipon.pl/f...ic.php?id=12017
W zasadzie wszystko już powiedział grubby77 Porażenie to choroba ośrodkowego układu nerwowego i nie ma nic wspólnego z dziedziczeniem to niedotlenienie czego skutkiem jest "zepsuty" układ nerwowy. Kamis żeby cie to już nie nurtowało to może jeszcze link
http://www.mp.pl/art...129BD6865544709
  • 0
Wciąż ma się mało lat a już się tyle przeżyło.Powoli dogasa blask tych co już nie wrócą dni.
Piotr Bukartyk.

#2 grubby77

grubby77

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 585 postów

Napisano 08 październik 2010 - 11:59

Mpd nie jest genetyczne, w przeciwinstwie do np. zespołu Downa.

Dodano Fri Oct 8 13:05:34 2010 :
jestem tu najstarszy stazem w pisaniu i wiem co pisze, gdyz jestem oligofrenopedagogiem, a o róznych postaciach mpd zesp. Litle-a uczyłem sie w Kolegium WSPS w W-wie Miedzylesiu. Podobnie wiele uczyłem sie nt. Z.Downa i innych dolegliwosci kilka lat.
  • 0
"NIE MA kaleki; JEST CZŁOWIEK"-Maria Grzegorzewska zPIPS=WSPS teraz APS

#3 ewa43

ewa43

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 34 postów

Napisano 08 październik 2010 - 09:30

Zgadzam się z Myszą 20 a od siebie chciałabym dodać,że często porażenie występuje u wcześniaków- ja jestem takim przypadkiem. U mnie w rodzinie nigdy nie było porażenia, ja jestem pierwsza, sama mam dwójkę zupełnie zdrowych dzieci.
  • 0

#4 mysza20

mysza20

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 176 postów

Napisano 08 październik 2010 - 07:44

Porażenie nie jest chorobą dziedziczną i nie ma nic wspólnego z genetyką więc nie ma możliwości aby twoja dzidzia odziedziczyła ją po wuju. Jest to najczęściej efekt poważnego niedotlenienia.
  • 0

#5 kamis

kamis

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 1 postów

Napisano 08 październik 2010 - 00:46

witam,mam nurtujace mnie pytanie.Staramy sie wraz z mezem o dziecko,niedawno dowiedzialam sie,ze brat mojego meza urodzil sie z porazeniem mozgowym,do 2-go roku zycia byl rehabilitowany.Teraz jest juz dorosly,nie ma sladu po porazeniu.Czy jest mozliwe,ze nasze dziecko mogloby sie urodzic z porazeniem,poniewaz w rodzinie wystepowal taki przypadek?
  • 0

#6 ozmo

ozmo

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 456 postów
  • Skąd:Konin

Napisano 31 październik 2010 - 18:03

witam,mam nurtujace mnie pytanie.Staramy sie wraz z mezem o dziecko,niedawno dowiedzialam sie,ze brat mojego meza urodzil sie z porazeniem mozgowym,do 2-go roku zycia byl rehabilitowany.Teraz jest juz dorosly,nie ma sladu po porazeniu.Czy jest mozliwe,ze nasze dziecko mogloby sie urodzic z porazeniem,poniewaz w rodzinie wystepowal taki przypadek?


A jak się już by urodziło takie to czy widzisz w tym jakiś problem ?
  • 0

#7 katarzyna1991

katarzyna1991

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 33 postów

Napisano 17 marzec 2011 - 19:46

Dobre pytanie Ozmo :)
  • 0

#8 Piotr M

Piotr M

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 435 postów
  • Skąd:Bystra Krakowska

Napisano 17 marzec 2011 - 20:13

Dobre pytanie Ozmo :)


Hmm to wcale nie jest zabawne ..... Odpowiadając na pytanie kolegi Ozmo Tak to byłby problem i wcale się nie dziwię.Zupełnie inna sprawa jak sobie rodzice i chorzy z tym problemem radzą- jedni lepiej drudzy gorzej- ale zawsze jest to problem i to poważny.
  • 0

Piotr M
(...)Jeżeli bro­nisz się, znaczy: czu­jesz się ata­kowa­ny. Jeżeli czu­jesz się ata­kowa­ny, znaczy: jes­teś cel­nie tra­fiony. Miej to na uwadze. Edward Stachura


#9 katarzyna1991

katarzyna1991

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 33 postów

Napisano 17 marzec 2011 - 20:36

[/quote]

Hmm to wcale nie jest zabawne ..... Odpowiadając na pytanie kolegi Ozmo Tak to byłby problem i wcale się nie dziwię.Zupełnie inna sprawa jak sobie rodzice i chorzy z tym problemem radzą- jedni lepiej drudzy gorzej- ale zawsze jest to problem i to poważny.
[/quote]


Ale ten problem jest do pokonania :) Tylko potrzeba wytrwałości i zwyczajnej miłości
  • 0

#10 xmen

xmen

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 237 postów

Napisano 17 marzec 2011 - 21:07

Na wstępie, za moją poniższą wypowiedz mogą mnie wywalić z tego forum.
Ale jak słyszę takie wypowiedzi jak te Ozmo i kaska1991 to zastanawiam się czy mam do czynienia z upośledzonym umysłowo czy z 100% imbecylem.

Więc do której grupy należycie?
  • 0

#11 Piotr M

Piotr M

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 435 postów
  • Skąd:Bystra Krakowska

Napisano 17 marzec 2011 - 21:18

[quote='kaska1991' pid='162305' dateline='1300390587']
[/quote]

Hmm to wcale nie jest zabawne ..... Odpowiadając na pytanie kolegi Ozmo Tak to byłby problem i wcale się nie dziwię.Zupełnie inna sprawa jak sobie rodzice i chorzy z tym problemem radzą- jedni lepiej drudzy gorzej- ale zawsze jest to problem i to poważny.
[/quote]


Ale ten problem jest do pokonania :) Tylko potrzeba wytrwałości i zwyczajnej miłości
[/quote]

Zgadzam się tyle ze pytanie poprzednika było agresywne ...... a to sytuacja zbyt poważna żeby być agresywnym.
  • 0

Piotr M
(...)Jeżeli bro­nisz się, znaczy: czu­jesz się ata­kowa­ny. Jeżeli czu­jesz się ata­kowa­ny, znaczy: jes­teś cel­nie tra­fiony. Miej to na uwadze. Edward Stachura


#12 katarzyna1991

katarzyna1991

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 33 postów

Napisano 17 marzec 2011 - 21:24

xmen nie obrażaj mnie!
mam 19 lat i mpd od urodzenia! z tym da się w miarę normalnie żyć i co lepsze myślę że gdyby nie moje mpd nie byłabym tak szczęśliwa jak jestem . a już na pewno mpd nie jest genetyczne
  • 0

#13 xmen

xmen

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 237 postów

Napisano 17 marzec 2011 - 23:01

A czy ja mówię że mpd jest dziedziczne?
I przez te 19 lat nie widziałaś przypadków mpd tak ciężkich że
dziecko nie mówi , rozwój intelektualny ma na poziomie 3 latka, załatwia się pod siebie,
a spastyka jest tak silna że deformuje ciało do tego stopnia że deformacje klatki piersiowej sprawiają problemy z oddychaniem.

Ale czym tu się martwić w planowaniu dziecka ospa wietrzna jest o wiele większym problemem. Co nie ?

Jak ktoś mówi że jego własne kalectwo go uszczęśliwiło to z nim coś jest nie tak.
Proponuje zgilotynować sobie kończynę albo przerwać rdzeń kręgowy powyżej przepony to życie z respiratorem dopiero cię uszczęśliwi.
  • 0

#14 katarzyna1991

katarzyna1991

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 33 postów

Napisano 18 marzec 2011 - 11:48

Gdyby nie moje mpd byłabym innym człowiekiem!! Kto wie może nawet gorszym.. Jestem co do tego w 100% przekonana.
Taki przypadek który opisałeś jest ciężki ale wszystko w życiu trzeba przyjmować. 
Aha jeszcze jedno xmen ze mną jest wszystko ok!! Też zdarzają się sytuację w których jestem bezradna z powodu moich ograniczeń, wściekam się wtedy okropnie ale zaraz potem zdarza się coś co daje mi siłę i wiarę w to że moja ,,walka'' ma sens. Że choroba ma sens... Mimo wszystko
  • 0

#15 xmen

xmen

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 237 postów

Napisano 18 marzec 2011 - 12:59

Czyli jak będziesz miała dziecko to nieważne czy będzie zdrowe czy nie ?
Normalnie ludzie chcą żeby ich dzieci miały lepiej od nich, a na pewno nie gorzej. Ale jak widać są wyjątki.
  • 0

#16 katarzyna1991

katarzyna1991

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 33 postów

Napisano 18 marzec 2011 - 13:37

Oczywiście że chciałabym żeby w przyszłości moje dziecko było zdrowe ale jeżeli tak się nie stanie to nie będę z tego powodu rozpaczała tylko wezmę się do walki o jak najlepsze życie dziecka.
Rozumiesz?
Jestem zdania że zawsze może być gorzej niż jest.
  • 0

#17 xmen

xmen

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 237 postów

Napisano 18 marzec 2011 - 14:16

A kamis zapytała się czy jest jakieś ryzyko bo zamierza mieć dziecko a nie je ma.
Ona wykazała się odpowiedzialnością zadając to pytanie.

A wypowiedzi twoje i ozmo świadczą o tym że niema nic złego w tym że ktoś świadomie podejmuje ryzyko zrobienia sobie niepełnosprawnego dziecka.

Jak masz te 19 lat to zobowiązuje to do trochę większej dojrzałości niż pokazujesz w swoich wypowiedziach.
  • 0

#18 Rafalek

Rafalek

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 1105 postów

Napisano 18 marzec 2011 - 15:48

Xmen, całkowicie się zgadzam z tym co piszesz. Jeśli widzę takie reakcje jak Ozmo i Kaśki to dla mnie osoba taka jest nieświadoma tego co piszę bądź sama z sobą pozostaje w dużym zakłamaniu.
  • 0

"Boże, daj mi siłę by zmienić to co mogę zmienić
i odwagę by zaakceptować wszystko, czego nie mogę zmienić,
i mądrość, bym znał różnicę".


#19 Piotr M

Piotr M

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 435 postów
  • Skąd:Bystra Krakowska

Napisano 18 marzec 2011 - 17:48

Xmen, całkowicie się zgadzam z tym co piszesz. Jeśli widzę takie reakcje jak Ozmo i Kaśki to dla mnie osoba taka jest nieświadoma tego co piszę bądź sama z sobą pozostaje w dużym zakłamaniu.


Witam
Panowie troszkę dystansu faktem jest że wypowiedz Kasi i Ozmo były lekkomyślne ale na Miłość Boską zakłamaniie to za duże słowo. Koledzy powinni być bardziej wyrozumiali w końcu Kasia -z całym szacunkiem- ma dopiero 19 lat nauczy się jeszcze ostrożności w sądach
  • 0

Piotr M
(...)Jeżeli bro­nisz się, znaczy: czu­jesz się ata­kowa­ny. Jeżeli czu­jesz się ata­kowa­ny, znaczy: jes­teś cel­nie tra­fiony. Miej to na uwadze. Edward Stachura


#20 xmen

xmen

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 237 postów

Napisano 18 marzec 2011 - 19:15

O jakich ty sondach mówisz ?
Tu chodzi o odpowiedzialność.
Pijanej pozwolił byś jej wsiąść za kierownice i też byś ją tak tłumaczył?
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych