Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

ze stopniem umiarkowanym będziesz pracować 8 godzin - wg nowelizacji


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
23 odpowiedzi w tym temacie

#1 nonames

nonames

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 319 postów

Napisano 03 październik 2010 - 19:09

nie nie biorę renty z ZUS nigdy nie brałem

ja nie twierdze że jest bardziej cenny ale sam sobie zadałem pytanie czy jak bym miał rentę te najniższą niecałe 500 zł czy pracował bym za minimalną odpowiedz brzmiała zależy co była za robota bo spuszczać się za 500 może się nie opłacać i tak robi duża część osób z takimi świadczeniami mam kolegę który ma rentę coś lekko powyżej 800 zł i on mówi w prost jeśli ma robić za 1000 1300 i tracić nawet 5 dni w tyg po 7 godzin to woli mieć mniej i żyć spokojniej kiedyś z nim gadałem i powiedział w prost za 1500 może by się zastanowił i rzeczywiście mamy taki system że mając owe 800 jak ktoś umie się poruszać i schować dumę w kieszeń to jeszcze zdobędzie darmowe jedzenie wydębi wczasy dotacje i rocznie wyjdzie jak by zarabiał 1300 miesięcznie a nie 800 i nic nie musi więc jak widzisz to jest jakiś wycinek realiów

wybór pomiędzy pracą i zapłatą a kasą stałą bez wysiłku dodatki jedzenie etc dla wielu osób się nie kalkuluje poświęcanie 7 czy 8 godzin w dniu by zarobić 200 zł więcej a by zarobić więcej często musieli by zdobyć nowe kwalifikacje to wola pozostać na tym poziomie to jest ten sam mechanizm co w prostytucji wbrew pozorom jak już ktoś w niego wejdzie ciężko mu wyjść samemu
  • 0
życie nie powinno być podróżą do grobu z intencją, aby dostać się tam bezpiecznie w atrakcyjnej i dobrze zakonserwowanej postaci, jest raczej ślizganiem się z boku na bok, z czekoladą w jednej dłoni, winem w drugiej, ciałem gruntownie wyeksploatowanym, totalnie wyczerpanym i z krzykiem... ??
O Cholera, Ale Jazda!!

#2 zlociutka

zlociutka

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 62 postów

Napisano 03 październik 2010 - 17:46

Witam! Mam pytanie dotyczące mojego męża może ktoś wie i zna przepisy. Ma 62 lata rentę i II grupę na stałe ale jeszcze dorabia w spółdzielni czy obowiązuje go okres ochronny do wieku emerytalnego (65 lat) czy może być zwolniony? Dziękuje za odpowiedź :)
  • 0
;) :) :D

#3 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 03 październik 2010 - 16:31

Nonames, łatwo mówić, „a moim zdaniem w końcu krok w dobra stronę w wielu przypadkach 7 godzin pracy było nieuzasadnione ale ciszyło bo poco pracować 8 będzie równiej i normalniej”.

Nonames, napisz, czy sam pracujesz, dojeżdżasz do pracy i na rehabilitację? Czy bierzesz tylko rentę z ZUS ?
BARDZO jestem tego ciekawa, w świetle tego co piszesz o 7-godzinnym dniu pracy ON o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności....

Acha, napisz też proszę, w świetle cytatu:

TERAZ jak masz rentę 800 zł to nie opłaca się takiej osobie pracować za mniej niż 1400 netto bo poniżej nie widzi ona sensu zabierania swojego cennego czasu za 200 300 zł więcej niż dostanie nic nie robiąc

dlaczego czas ON, która bierze rentę z ZUZ i NIC nie robi jest bardziej cenny, niż tej ON, która pracuje i nie pobiera żadnych świadczeń z ZUS ? Nie ma taka osoba prawa przynajmniej do skróconego dnia pracy? To taki wg Ciebie luksus i nadużycie? Wobec "kogo" lub "czego" będzie to "równiej i normalniej"? Bradzo Cię proszę o wyjaśnienie Twoich własnych słów...
  • 0

#4 nonames

nonames

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 319 postów

Napisano 03 październik 2010 - 11:08

no ale ja nie proponuje żadnych limitów więc nie wiem o co się tak pieklisz ?? ja proponuje coś bardziej korzystnego niż jest obecnie . TERAZ jak masz rentę 800 zł to nie opłaca się takiej osobie pracować za mniej niż 1400 netto bo poniżej nie widzi ona sensu zabierania swojego cennego czasu za 200 300 zł więcej niż dostanie nic nie robiąc . a mój pomysł jest prosty osoba mająca rentę podejmująca prace nie może zarabiać mniej niż minimalna płaca + np 50% renty jaką otrzymywał dotychczas do kwoty 1400 oczywiście renta dalej idzie z kasy państwa ale to mogło by zaktywizować tych którym się zwyczajnie nie opłaca iść do pracy i woleli by dostać za darmo od państwa więcej niż dostają
  • 0
życie nie powinno być podróżą do grobu z intencją, aby dostać się tam bezpiecznie w atrakcyjnej i dobrze zakonserwowanej postaci, jest raczej ślizganiem się z boku na bok, z czekoladą w jednej dłoni, winem w drugiej, ciałem gruntownie wyeksploatowanym, totalnie wyczerpanym i z krzykiem... ??
O Cholera, Ale Jazda!!

#5 Lenio

Lenio

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 245 postów

Napisano 02 październik 2010 - 15:14

a co do renty i limitów to powinno się pomyśleć by coś z tym zrobić załóżmy ustalić limit coś w rodzaju płacy minimalnej na wyższym poziomie niż zwykła płaca minimalna np 1300 netto i to by była kwota której nie może być mniejsza po zsumowaniu renty i wynagrodzenia . czyli jak by ktoś miał np 500 renty netto i podpisał umowę na 1100 netto to renty na czas trwania umowy automatycznie dostawał by 200 zł

A moim zdanie bzdury gadasz. Bo renta nie powinna być zależna od zarobków tylko stanu zdrowia. a jeśli już powinny być jakieś limity dorabiania to na pułapie 2xśrednia krajowa. Jest wielu ludzi którzy muszą dołożyć na dojazdy, leki i rehabilitacje jakieś 1500 zł netto lub więcej więc przy twoim pomyśle są byliby skazani na wegetacje. Istotny jest też fakt że osoby chore mniej regularnie odprowadzają składki na emeryturę (ze względu na pogorszenie zdrowia lub brak pracy) więc taki pomysł skutkowałby głodowymi emeryturami również.
  • 0

#6 Singe

Singe

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 2113 postów

Napisano 02 październik 2010 - 15:13

niech zniosa rowniez limity dorobienia do renty ktore wiecej przeszkadzają niz pomagają

Wszystko na to wskazuje, że tak będzie:
Na przełomie września i października pod obrady Sejmu ma trafić rządowy projekt nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS). Projekt zakłada m.in. zniesienie limitów dorabiania do renty.
Źródło: http://www.niepelnos...aign=09.09.2010
  • 0
Jeśli miłość – to tylko prawdziwa * Jeśli przyjaźń – to tylko szczera.
Jeśli obecność – to tylko niewymuszona * Jeśli być kimś – to tylko sobą.
- Rafał Wicijowski

#7 nonames

nonames

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 319 postów

Napisano 02 październik 2010 - 15:01

ja nie mówię że jak pełno sprawni ale tych przywilejów jednak jest za dużo . a co do renty i limitów to powinno się pomyśleć by coś z tym zrobić załóżmy ustalić limit coś w rodzaju płacy minimalnej na wyższym poziomie niż zwykła płaca minimalna np 1300 netto i to by była kwota której nie może być mniejsza po zsumowaniu renty i wynagrodzenia . czyli jak by ktoś miał np 500 renty netto i podpisał umowę na 1100 netto to renty na czas trwania umowy automatycznie dostawał by 200 zł
  • 0
życie nie powinno być podróżą do grobu z intencją, aby dostać się tam bezpiecznie w atrakcyjnej i dobrze zakonserwowanej postaci, jest raczej ślizganiem się z boku na bok, z czekoladą w jednej dłoni, winem w drugiej, ciałem gruntownie wyeksploatowanym, totalnie wyczerpanym i z krzykiem... ??
O Cholera, Ale Jazda!!

#8 Lenio

Lenio

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 245 postów

Napisano 02 październik 2010 - 14:34

[quote name='tomaszek]A co ma powiedzieć pracownik' date=' jak pracodawca powie, że on osoby która może tylko 7 godzin pracować to on nie potrzebuje.[/quote']
a) pójść do drugiego lekarza który pozwoli mu pracować 8h
B) poszukać innego pracodawcy który przyjmie go na 7 h
c) pójść do sądu i oskarżyć pracodawcę o dyskryminacje
d) siedzieć na rencie i płakać

Celin28 a o czym jest cały ten wątek... o projekcie ustawy który ma znosić limity dorabiania do rent.
Jeżeli pracodawca zatrudnia Cię aktualnie na 7h pracujesz dobrze i dostaję kasę za to że Cię zatrudnia dlaczego miałby Cię zwolnić jeśli przyniesiesz zaświadczenie lekarskie ze nadal możesz pracować 7h?! Ja mojemu Pracodawcy powiedziałem że nie ma możliwości żebym pracował za płace minimalną po wyższych studiach i nadal pracuje bo robię rzeczy które dla zdrowych pracowników są zbyt monotonne albo wymagają szukania mnóstwa informacji w sieci. Dzięki temu pracuje za średnie pieniądze że wykonuje swoje obowiązki dobrze i taniej niż ktoś z większym doświadczeniem a nie dlatego że jestem w pracy 7 a nie 8 h. Rehabilituję się już 25 lat i tak zostanie do końca życia. Jeśli ktoś robi z siebie ofiarę to wykorzystają to ludzie czy jest się zdrowym czy chorym.
"Niebawem na nic nie bedziemy mogli liczyc juz a to łatanie dziury w budzecie naszym kosztem jest żałosne"
Jak pisałem wyżej Diablicy2005 jeśli chcesz COŚ zmienić w tym kraju załóż partię polityczną abo chociaż zorganizuj manifestację ON (jak robią to górnicy, policjanci czy nauczyciele). Bo jeżeli sami nie będziemy bronić swoich interesów nikt za Nas tego nie zrobi.
  • 0

#9 celin28

celin28

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 80 postów

Napisano 02 październik 2010 - 12:21

skoro mamy byc traktowani jak pelnosprawni niech zniosa rowniez limity dorobienia do renty ktore wiecej przeszkadzają niz pomagają.Poza tym zgodzę sie z Marzeną dla wielu 7 godz pracy to i tak wiele a pozostały czas wykorzystuja np na dojazd na rehabilitacje...Niebawem na nic nie bedziemy mogli liczyc juz a to łatanie dziury w budzecie naszym kosztem jest żałosne
  • 0
Nie ważne co masz,ważne kim jesteś...

#10 nonames

nonames

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 319 postów

Napisano 02 październik 2010 - 09:43

a moim zdaniem w końcu krok w dobra stronę w wielu przypadkach 7 godzin pracy było nieuzasadnione ale ciszyło bo poco pracować 8 będzie równiej i normalniej
  • 0
życie nie powinno być podróżą do grobu z intencją, aby dostać się tam bezpiecznie w atrakcyjnej i dobrze zakonserwowanej postaci, jest raczej ślizganiem się z boku na bok, z czekoladą w jednej dłoni, winem w drugiej, ciałem gruntownie wyeksploatowanym, totalnie wyczerpanym i z krzykiem... ??
O Cholera, Ale Jazda!!

#11 onylka

onylka

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 26 postów

Napisano 02 październik 2010 - 09:32

Co ma powiedzieć.... Może sie zgodzić i cieszyć, że ma pracę albo upierać przy swojej racji i ... żyć z zasiłków z OPSu.
Szkoda gadać..... :evil:
  • 0
...Iść za marzeniem i znowu iść za marzeniem, i tak zawsze aż do końca...

#12 Diablica2005

Diablica2005

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 204 postów

Napisano 01 październik 2010 - 13:51

W takim razie masz farta :) bo niestety u mnie posiadanie grupy to był warunek zatrudnienia , a starałam się o nie tzn. zatrudnienie 10 miesięcy szukałam i nikt nie chciał osoby niepełnosprawnej dopiero natrafiłam na instytucję gdzie właśnie warunkiem zatrudnienia był owy stopień niepełnosprawnosci. Więc teraz po prostu boję się o swoje zatrudnienie, nie chce znów siedzieć w domu..
  • 0
Miłość nie polega na wzajemnym wpatrywaniu się w siebie, ale wspólnym patrzeniu w tym samym kierunku.
/Antoine de Saint-Exupéry/

#13 tomaszek

tomaszek

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 827 postów
  • Skąd:wyspa Wolin

Napisano 01 październik 2010 - 13:54

A co ma powiedzieć pracownik, jak pracodawca powie, że on osoby która może tylko 7 godzin pracować to on nie potrzebuje.
  • 0
Eunuch i krytyk z jednej są parafi....obaj wiedzą jak trzeba-żaden nie potrafi. (Boy-Zeleński)

#14 Lenio

Lenio

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 245 postów

Napisano 01 październik 2010 - 12:49

A szkoda uważam że więcej osób powinno być w polityce których obchodzą ludzie a nie cyfry.

Nazwij mnie aroganckim ale ja dofinansowanie do mojej pensji (bez względu na wysokość) traktuję jako dodatkowy atut a nie warunek zatrudnienia.
A o tym czy umiarkowany stopień będzie pracował 7 czy 8 h (jeśli wejdzie nowelizacja) będzie decydował lekarz. Myślę że jeśli ktoś nie będzie mógł pracować 8 h to lekarz mu wystawi zaświadczenie na 7 i po sprawie.
  • 0

#15 Diablica2005

Diablica2005

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 204 postów

Napisano 01 październik 2010 - 09:01

Dzięki za podsunięcie pomysłu Szanowny Lenio :D ... partii raczej nie założe bo nie mam Aż takich aspiracji . A Sądząc po Twoich wypowiedziach myslę iż Ty masz stopień znaczny i po prostu Tobie nic nie grozi ..albo jesteś rodziną Pana Plury bo Go bronisz :D pozdrawiam serdecznie
  • 0
Miłość nie polega na wzajemnym wpatrywaniu się w siebie, ale wspólnym patrzeniu w tym samym kierunku.
/Antoine de Saint-Exupéry/

#16 Lenio

Lenio

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 245 postów

Napisano 30 wrzesień 2010 - 14:18

[b] Lenio nie rozumiem takiego rozumowania... mamy siedzieć cicho?

Przecież napisałem że każdemu wolno wyrazić opinie więc "róbta co chceta".
Politykom łatwiej jest zaoszczędzić 5 miliardów złotych na grupie 5 milionów niepełnosprawnych niż na 460 posłach. Lekarz nie napisał że masz pracować 7h bo teraz reguluje to ustawa a po nowelizacji będzie to zależało od lekarza. Rozmawiałem z panem posłem Plurą i w sejmie tematyka osób niepełnosprawnych jest niszowa. Dopóki władze będą traktować PFRON jako samofinansującą się instytucje do póty będą obniżać dofinansowania a rząd mamy taki jaki wybraliśmy w demokratycznych wyborach. Zwolnią część niepełnosprawnych z pracy to będzie kasa na wyższe dofinansowania i działania programowe PFRON - to czysta ekonomia. Moim zdaniem biadolenie na maila człowieka który sam jest mniejszością we własnej partii i rządzie ma znikomą skuteczność działania. Jeśli chcesz COŚ zmienić w tym kraju szanowna Diablico2005 załóż partię polityczną abo chociaż zorganizuj manifestację ON (jak robią to górnicy, policjanci czy nauczyciele). Twierdzenie że posłowie uchwalają niesprawiedliwe społecznie ustawy z niewiedzy albo rozpędu jest mocno naiwne.
  • 0

#17 Diablica2005

Diablica2005

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 204 postów

Napisano 30 wrzesień 2010 - 07:47

Lenio nie rozumiem takiego rozumowania... mamy siedzieć cicho? Siedzacy na ciepłych stołkach w Prlamencie mają naszym kosztem szukac oszczędności?? Może niech zaczną od siebie . A co do lekarza u mnie lekaż nie wydał zaświadczenia ile mogę pracować -jednak mój pracodawca przyjął ,że pracuje 7h a resztę pożytkuję np. na rehabilitację. Przecież w nowelizacji jest też mowao stopniowym dofinansowywaniu pracowników z umiarkowanym stopniem wg mnie to żałosne . Dojdzie do tego ,że będziemy ulegać wypadkom aby miec przyznany znaczny stopień i żeby spać spokojnie -to oczywiście przenośnia.
Chyba nie o to chodzi,aby nasz kraj miał tylko niepełnosprawnych ze znacznym stopniem , prawda?

  • 0
Miłość nie polega na wzajemnym wpatrywaniu się w siebie, ale wspólnym patrzeniu w tym samym kierunku.
/Antoine de Saint-Exupéry/

#18 Lenio

Lenio

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 245 postów

Napisano 29 wrzesień 2010 - 23:06

Nie róbcie dramatu przecież lekarz stwierdzi ile kto może pracować (8 czy 7 h). Lekarza można sobie wybrać a trochę rozsądnych w kraju zostało.

Jeśli chodzi o Pana posła Plurę to reprezentuje on twórców ustawy więc myślę zatem że przeczytał dogłębnie i zna jej treść. Wyrazić opinię każdemu wolno.
  • 0

#19 magdan10

magdan10

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 452 postów

Napisano 29 wrzesień 2010 - 21:23

[quote name='Marzena]Ja go wykorzystuję i potrzebuję' date=' dlatego napisałam w tej sprawie elaborat do Marka Plury, niech wie ten poseł PO, co o tym sądzą przynajmniej niektórzy niepełnosprawni. To on przewodniczy podkomisji sejmowej zajmującej się opracowaniem projektu nowelizacji tej ustawy. Dlatego proszę wszystkich myślących podobnie o wysyłanie mailem do Pana Plury swoich przemyśleń i doświadczeń w tej sprawie.[/quote']
To proponuję, by każdy z nas którego to dotyczy napisał do posła Plury: Marek.Plura@sejm.pl
  • 0
Jeżeli nie możesz mieć tego, co najlepsze, zrób użytek z tego co masz

#20 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 29 wrzesień 2010 - 19:54

Przed chwilą przeczytałam o planowanych zmianach dot. wydłużenia czasu pracy dla ON z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności i aż mną zatrzęsło ze zgrozy... Ktoś nie ma krzty wyobraźni dążąc do realizacji takich rozwiązań. Na litość boską, przecież ta ustawa mówi nie tylko o zatrudnieniu ON ale i o ich rehabilitacji (w tym fizycznej), a rehabilitacja wymaga nakładów finansowych i również poświęcenia jej odpowiedniej ilości CZASU. Poprzez wydłużanie czasu pracy ON dziury budżetowej nie załatają. To są pozorne działania, które przyniosą więcej szkody niż pożytku. Przypuszczam, że istnieje silne lobby pracodawców, aby powoli, małymi kroczkami pozbawić ON w Polsce i tych nielicznych udogodnień w pracy (nota bene, śmiesznie żałosnych w porównaniu z innymi krajami UE, na które tak skwapliwie się powołujemy w innych kwestiach). Czuję po kościach, że w następnej noweli dobiorą się do dodatkowego urlopu rehabilitacyjnego. Choć te dodatkowe wolne 10 dni robocze w ciągu roku to zdecydowanie za mało, aby rehabilitacja była skuteczna i przynosiła oczekiwane efekty zdrowotne. Najczęściej trzeba ćwiczyć równolegle pracując. Dzień pracy krótszy o godzinę to dla mnie osobiście (i przypuszczam, że i dla wielu innych ON) możliwość takiego zaplanowania dnia, aby obok innych niezbędnych czynności dnia codziennego, zadbać o rehabilitację. Ja naprawdę ćwiczę niemal codziennie w domu blisko 2 godziny, od czasu do czasu dojeżdżam na masaże ręczne, często chodzę na ćwiczenia usprawniające w basenie. To wszystko wymaga nie tylko odpowiednich nakładów finansowych ale i czasu - na samą rehabilitację i na dojazdy. Osoba zdrowa ma wolny wybór, nie stoi pod presją konieczności poddawania się zabiegom usprawniającym, natomiast ON często jest niewolnikiem rehabilitacji fizycznej - różnego rodzaju zabiegów, które są jedynym sposobem poprawienia kondycji fizycznej, zwiększenia ruchomości stawów i wzmocnienia siły mięśni - a wszystko po to, aby być jak najbardziej sprawnym fizycznie i wydajnym w pracy, móc pracować jak najdłużej i być społecznie użytecznym. Widzę tu wyraźny brak logiki w rozumowaniu ustawodawcy! I tak niewiele rządzący pomagają ON, które nie pobierają żadnych świadczeń z ZUS-u, a dodatkowo wypracowują jakąś część PKB w tym kraju, płacą składki zdrowotne i podatki, wypracowują sobie emerytury. Czas pracy o godzinę krótszy to żaden luksus dla nich, a szansa, aby ten czas sensownie i z pożytkiem wykorzystać . Ja go wykorzystuję i potrzebuję, dlatego napisałam w tej sprawie elaborat do Marka Plury, niech wie ten poseł PO, co o tym sądzą przynajmniej niektórzy niepełnosprawni. To on przewodniczy podkomisji sejmowej zajmującej się opracowaniem projektu nowelizacji tej ustawy. Dlatego proszę wszystkich myślących podobnie o wysyłanie mailem do Pana Plury swoich przemyśleń i doświadczeń w tej sprawie. Wiele ustaw w naszym kraju przepychanych jest pod stołem, „psim swędem”, bez rzetelnych analiz korzyści i strat społecznych jakie za sobą pociągają i autentycznych konsultacji społecznych wśród grup zainteresowanych, mając jedynie na uwadze realizację czyichś konkretnych interesów, w tym przypadku ewidentnie pracodawców :(
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych