Zlot Andrzejkowy w Orawce
#81
Napisano 26 listopad 2010 - 10:05
Bawcie się dobrze, buziaki
/Antoine de Saint-Exupéry/
#82
Napisano 28 listopad 2010 - 20:23
/K.K.Baczyński/
#83
Napisano 28 listopad 2010 - 23:06
dziekuje wszystkim jak zawsze za suuuuper atmosfere:) napewno sie wszystkim podobalo:) a "nowych"iponków bedzie zawsze przybywac:D
dziekuje także Lucynce za organizacje bo bylo naprawde perfekt, wiec nie trzeba bylo sie tak streowac choc to niestety norma przy takich eventach:)
no i Jacusowi za niezawodność... i nie podlizuje sie:P raz moze byc tak naprawde:)
#84
Napisano 29 listopad 2010 - 09:31
#85
Napisano 29 listopad 2010 - 11:35
#86 Gość_amber44_*
Napisano 29 listopad 2010 - 13:31
#87
Napisano 29 listopad 2010 - 17:04
#88 Gość_Tommy_*
Napisano 29 listopad 2010 - 18:11
#89
Napisano 29 listopad 2010 - 19:19
Lucynko było zajefajnie
Arturowi i Gosi za super jazdę "pomarańczką", ufff jak to dobrze, że dopiero dziś zima zaatakowała drogowców
Super, że mogliśmy być z Wami iponkami chociaż przez tak króciutki weekend, jednak mimo , że króciutko to i tak akumulatory naładowane mam na najbliższy czas oczekiwania na następny zlocik.
Pozdrawiamy i ściskamy Was mocno
Ola i Patryk
#90
Napisano 29 listopad 2010 - 20:02
/K.K.Baczyński/
#91 Gość_amber44_*
Napisano 29 listopad 2010 - 23:11
Również dziękuje wszystkim za niepowtarzalny zlot. Lucynko organizacja zlotu idealna, Przemku, nasze rozmowy są bezcenne, Djwp, Amber, Bar32, Grześku miło było Was poznać i mam nadzieje że jeszcze nie raz zobaczymy się, Basiu dzięki za super podróż do domu. Widzimy się na następnym zlocie
mnie rownież milo bylo Cię poznać, pozdrawiam
#92
Napisano 29 listopad 2010 - 23:54
Lucynko lepiej być nie mogło no może gdyby 1 - 2 dni dłużej Jacku za bezpieczny dojazd do domu
Pozostałym za miłą atmosferę i rozmowy aż strach pomyśleć ze ten czas tak szybko minął
Do usłyszenia na następnym spotkaniu
Pozdrawiam
#93
Napisano 30 listopad 2010 - 12:07
Lucynko bardzo dziękujemy za superowe przygotowanie i ogarnięcie całokształtu :-) , za kojące pobudki pt."Śniaaaaadaanieeeeeeee" !!!!! , za kameralne i cieplutkie pokoiki , za kulinarne niespodzianki, jednym słowem...za wszystko ! Twoja ilość pokonanych km góra-dół-góra na pewno pozwoliłaby Ci wejść conajmniej na Giewont :-) .
Pozdrowienia dla męża za spokój i opanowanie .
Gaździnie i Gaździe za bardzo ciepłe i rodzinne przyjęcie, za poczęstunek regionalnymi specjałami (m.in.korbaczami orawskimi ), opowieści i zarażenie miłością do gór, oraz wspólne biesiadowanie i zabawę.
Dziękujemy…
Eli (bez_nicka) za andrzejkową „burzę mózgów” :-) , wspólną wspinaczkę na „małe Rysy , szkoda tylko, że mgła przeszkodziła nam w podziwianiu pięknych widoków , ale i tak aura była dla nas łaskawa, bo zarówno piątek , jak i niedziela były słoneczne z lekkim przymrozkiem, jakby nie patrzeć w końcu byliśmy w górach :-)
Moni …za wspólną podróż , rozmowy, zabawę i śmiech… :-)
Jackowi…za humor, „małomówność” i zajęcie stołeczka
Oli …za przepyszne”mleczko” i całą resztę :-) , Patrykowi za pełne ekspresji relacje
Gosi i Arturowi …nie tylko za oszałamiające błyski fleszy…
Gosikowi i Krzyśkowi …za odkrycie pokoju „rozkoszy” :-)
Marince i Olkowi ...za współsąsiedztwo skrzydłowe... , :-)
Kasi /Claire/ …za nieustające przemykanie z kubeczkiem i zarażającą pogodę ducha :-)
Sylwi, Madzi, Agnieszce… za zarażające ciągłe „bananki” na buzi :-),
Basi … za ujawnienie krepy Pudziana ,
Stasi, Anetce … za ciepło i miłe rozmowy :-) ,
Beatce i Ani … za uśmiech i wspólne tańce :-) ,
Krzysiowi …za tańce i pogaduszki, oraz Jego bratu za pomoc w dostarczeniu :-)
Ekipie warszawskiej tzn. mamuni Natalki , Natalce –najmłodszej uczestniczce-królowej balu :-) oraz zakochanej parze Dorocie i Markowi… za radość i rozsiewające ciepło i wspólną zabawę :-)
Tomkowi, Sławkowi , Jarkowi, Czesiowi … za uczestnictwo w zabawach i rozmowy :-)
Grześkowi …za rozmowy oraz spokój i opanowanie :-) ,
Wojtkowi … humor, świetną zabawę oraz za poczęstunek napojem z bardzo „udanych” słowackich zakupów … jak dla mnie przepyszny :-),
Przemkowi … za zarażające chichoty , i ujawnienie rogatej duszy
Zbyszkowi (zbychQ) … za odwagę ,że przybył , co prawda na chwilkę, ale myślę, że choć troszkę nabrał ochoty na następne zloty :-) .
Mam nadzięję, że nikogo nie pominęliśmy…bo dziękujemy wszystkim bez wyjątku, każdy włożył swoją cegiełkę w tę cudowną atmosferę .
A myślimy ,że Ci którzy pojawili się po raz pierwszy skutecznie załapali zlotowego bakcyla .
Na koniec.... życzymy wszystkim w pełni spełnienia wróżb andrzejkowych, zarówno zwycięzcom, oraz pozostałym , którzy stanęli na"pudle" we wróżbie bucikowej, oraz spełnienia tych marzeń ulanych z wosku, aby się zmaterializowały w najbliższym czasie !!!!!!!
Do następnego spotkania !!!!!
Basia i Grześ :-)
#94
Napisano 30 listopad 2010 - 21:51
#95
Napisano 01 grudzień 2010 - 00:19
Dziękujemy i do zobaczenia na następnym zlocie
Fajnie było się pobawić i napić z iponkami
Aneta i Stasia
#96
Napisano 01 grudzień 2010 - 10:34
Elu bez Nicka, cudownie było z Tobą mieszkać w jednym pokoju. Mam nadzieję, że nie masz mi za złe porannych pobudek ;-). Dziękuję Ci za herbatki zaparzane na korytarzu, za ciepło (wcale nie to bijące od kaloryfera) w naszym pokoju. Prawda, że najlepiej rozmawia się nocą, słuchając ABBY lub starego, dobrego Grzesia T.? :-). Przyjaciółeczko, Tobie dziękuję za bezpieczny transport, bo bez Ciebie nie wybrałabym się sama w góry o tej porze roku. Byłaś i zawsze jesteś, moim dobrym duszkiem, który nie dopuszcza do tego bym "za dużo myślała", gdy tylko moje myśli zaczęły błądzić w przestworzach, natychmiast łagodnie sprowadzałaś mnie na ziemię :-). Bez Ciebie i Eli andrzejki nie byłyby andrzejkami. Mam nadzieję, że moja wróżba się spełni, gdyż niezmiennie ciągnie mnie w świat :-)).
Kasiu-Clear, rozmowa z Tobą była prawdziwą przyjemnością. W tym momencie potrzebowałam z kimś pogadać - dobrze, że byłaś obok :-).
Fajnie było popląsać na parkiecie, gdzie królowała Natalka :-). Cieszę się, że poznałam drugie połówki Gosika oraz Marysi. Myślę, że na następnym zlocie i ja będę już "kompletna" i będziemy się jeszcze lepiej bawić.
Sławku, cieszę się, że udało się nam przez chwilkę spokojnie porozmawiać. Myślę, że jeszcze nie raz będziemy mieli okazję do rozmowy.
Jacku, jak zawsze byłeś niezawodny ;-). Trudno jest sobie wyobrazić iponkowe spotkanie bez Ciebie.
Zloty są naprawdę ewenementem na skalę światową! Nigdzie nie jest tak dobrze, jak na zlotach ;-).
#97
Napisano 01 grudzień 2010 - 13:31
Na początku chciałbym podziękować naszej Lucynce za ogarnięcie całości. Do dzisiaj jak się budzę czekam na "ŚNIADAAAANIE!". Wielkie ukłony przed Twoim zaangażowaniem i cierpliwością do nas wszystkich. Miło było Was wszystkich poznać - Elę, Monię, Gosię, Krzysia i wszystkich sąsiadów, których imion nie spamiętałem.
Dziękuję także mojej ukochanej Marince za namówienie mnie na ten wyjazd. Już czekam na kolejne nasze spotkanie na Sylwestra. Mam nadzieję, że spotkamy się wszyscy, a może nawet w szerszym gronie.
Pozdrawiam wszystkich.
#98
Napisano 01 grudzień 2010 - 14:07
Zbyszkowi (zbychQ) … za odwagę ,że przybył , co prawda na chwilkę, ale myślę, że choć troszkę nabrał ochoty na następne zloty :-) .
Swait do odwaznych nalezy, oczywiscie ze nabralem ochoty na natepne zloty, jesli bedzie mozliwy dojazd i bedzie zlot odbywal sie gdziews w miare blisko to mysler ze pojawie sie jeszcze nie raz
#99
Napisano 02 grudzień 2010 - 12:41
#100
Napisano 03 grudzień 2010 - 23:27
Chciałabym przede wszystkim Tobie Lucyno podziękować za namówienie mnie na ten wyjazd, dzięki czemu mogłam zapomnieć o troskach dnia codziennego. Dziękuję Ci za przemiłe przyjęcie, super atmosferę i za to że w kapciuszkach wyszłaś na dwór/pole (do wyboru ), by nas przywitać. A Twój gest pokazujący kciukiem, że jest ok, dużo dla mnie znaczy . Cieszę się również, że mogłam poznać Twojego przeciepłego, przesympatycznego męża.
Gosieńko, Krzysiu - Wy jak dwie połówki pomarańczy, nic tylko brać z Was przykład:) a dzięki za transport.
Eluniu, uwielbiam z Tobą rozmowy, są niesamowite
Moniu, a Tobie dziękuję za to ciepło, które nosisz w sobie, śmiech, który chyba wszystkich zaraża.
Jacku, dzięki Ci za miłe pogawędki przy obiedzie, ze zdrowym poczuciem humoru
Basiu mam nadzieję, że nasze współsąsiedztwo skrzydłowe nie zakłóciło Tobie i Grzesiowi ciszy nocnej
Djwp – niech "żyje" piwo bezalkoholowe
Fajnie było się z Wami wszystkimi spotkać, szkoda tylko, że było tak mało czasu, by więcej pogadać i bardziej poznać nowe osoby.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych