![Zdjęcie](https://secure.gravatar.com/avatar/1f283280a646387209d630c51de53520?s=100&d=https%3A%2F%2Fwww.ipon.pl%2Fforum%2Fpublic%2Fstyle_images%2Fipon%2Fprofile%2Fdefault_large.png)
Angielski
#1
Napisano 30 sierpień 2010 - 20:49
#2
Napisano 30 sierpień 2010 - 23:19
#3
Napisano 14 sierpień 2011 - 22:33
jeżeli chodzi o naukę na ustna ja na przykład lubię naukę metoda
callana szybko można się dość dużo nauczyć i poprawić swoje błędy:)
#4
Napisano 14 sierpień 2011 - 23:19
Ale... nie wiem, co konkretnie sprawdzają dzisiejsze matury. Bo umiejętność wypełniania testów to jedno, a znajomość języka, w tym umiejętność swobodnego rozmawiania z obcokrajowcami, to jednak co innego. W realnym życiu przegrywają ludzie, którzy potrafią rozwiązać każdy test, a uciekają na widok native speakera. Nie wiem, co ocenia matura. Ale oswojenie się z językiem w przyjazny sposób nie powinno Ci zaszkodzić
![:)](https://www.ipon.pl/forum/public/style_emoticons/default/smile.png)
![;)](https://www.ipon.pl/forum/public/style_emoticons/default/wink.png)
![:)](https://www.ipon.pl/forum/public/style_emoticons/default/smile.png)
Prawo autorskie wymaga podania autora i źródła.
Będę wdzięczna za nie usuwanie żadnego z tych fragmentów z podpisu.
#5
Napisano 14 wrzesień 2011 - 07:33
![:)](https://www.ipon.pl/forum/public/style_emoticons/default/smile.png)
#6
Napisano 14 wrzesień 2011 - 14:46
![:D](https://www.ipon.pl/forum/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Ale jak ktoś chce się naprawdę nauczyć angielskiego to polecam starą ale nie zawodną "Gramatyka angielska do testów i egzaminów" Janusza Siudy plus udział w jakieś grupie wsparcia
![:)](https://www.ipon.pl/forum/public/style_emoticons/default/smile.png)
#7
Napisano 14 wrzesień 2011 - 23:23
filmy zwykle nie zawierają objaśnień gramatyki i nie pomogą, jeśli masz z czymś kłopoty, poza tym mają nader ubogi zasób słów; angielski, nawet na pdst poziomie to nie jest..
Wręcz przeciwnie, z filmów można się nauczyć mnóstwa słów i idiomów, których nie ma w książkach. To tam jest żywy język. Do tego dochodzą używane przez ludzi, a nieistniejące w książkach kolokwializmy. Nie mam pojęcia, jakie filmy mogą mieć język poniżej poziomu podstawowego. Aż zapytałam męża. Powiedział, że może pornosy... albo kreskówki dla dzieci...
![:)](https://www.ipon.pl/forum/public/style_emoticons/default/smile.png)
Prawo autorskie wymaga podania autora i źródła.
Będę wdzięczna za nie usuwanie żadnego z tych fragmentów z podpisu.
#8
Napisano 18 wrzesień 2011 - 21:52
Jeśli w filmie pada stwierdzenie fuc... you a napis tłumaczy goń się to to nie jest do końca dobre tłumaczenie. Skoro w filmie pada wulgaryzm to dlaczego boją się go użyć w napisać????
#9
Napisano 19 wrzesień 2011 - 00:36
Warto oglądać filmy w oryginale z napisami, ale napisy muszą być bardzo dobrze przetłumaczone.
Jeśli w filmie pada stwierdzenie fuc... you a napis tłumaczy goń się to to nie jest do końca dobre tłumaczenie. Skoro w filmie pada wulgaryzm to dlaczego boją się go użyć w napisać????
Faktycznie. Ja nie wiem, u kogo oni te napisy czasem zamawiają...
Najlepiej oglądać z oryginalnymi napisami
![:)](https://www.ipon.pl/forum/public/style_emoticons/default/smile.png)
![:)](https://www.ipon.pl/forum/public/style_emoticons/default/smile.png)
Prawo autorskie wymaga podania autora i źródła.
Będę wdzięczna za nie usuwanie żadnego z tych fragmentów z podpisu.
#10
Napisano 19 wrzesień 2011 - 06:23
![:)](https://www.ipon.pl/forum/public/style_emoticons/default/smile.png)
![;)](https://www.ipon.pl/forum/public/style_emoticons/default/wink.png)
#11
Napisano 19 wrzesień 2011 - 17:55
![:)](https://www.ipon.pl/forum/public/style_emoticons/default/smile.png)
![:)](https://www.ipon.pl/forum/public/style_emoticons/default/smile.png)
![:)](https://www.ipon.pl/forum/public/style_emoticons/default/smile.png)
Prawo autorskie wymaga podania autora i źródła.
Będę wdzięczna za nie usuwanie żadnego z tych fragmentów z podpisu.
#12
Napisano 20 wrzesień 2011 - 20:19
#13
Napisano 21 wrzesień 2011 - 01:25
Widziałam w szkołach językowych uczniów (a czasem ich mamy) awanturujących się, że przecież znają czas taki śmaki i owaki, to powinni być w wyższej grupie. A oni nie potrafili kilku zdań do rozmowy sklecić. Ale testy robili świetnie.
Ostatnio mój przyjaciel, zawodowo uczący angielskiego powiedział mi, co tacy ludzie robią potem w realnym życiu, np. jak do firmy przyjadą Anglicy czy Amerykanie. Uciekają. Chowają się po kątach. Byle tylko nie musieć z nimi rozmawiać.
A gry komputerowe wzbogacają akurat słownictwo żywe. Niby po co pisałam, że warto się zapisać do anglojęzycznej gildii?
Bo tam ludzie grają wspólnie, rozmawiając w czasie rzeczywistym przez czat (pisemnie) i komunikatory głosowe (ustnie).
Napisałaś bzdurę - że język w filmach ma słownictwo poniżej poziomu podstawowego. Przecież osoby poniżej poziomu podstawowego nie mają szans zrozumieć obcojęzycznych filmów. No chyba że pornosy czy kreskówki i to też nie wszystkie.
Taka jest prawda. Inaczej bez znajomości języków oglądalibyśmy sobie wersje oryginalne filmów stworzonych w dowolnej wersji językowej. Gdyby to było prawdą - mogłabyś oglądać filmy tureckie, bułgarskie, norweskie, fińskie, rosyjskie, węgierskie, chińskie, mongolskie i nie potrzebowałabyś tłumaczenia. Bo jeśli nie uczyłaś się tych języków, to masz w nich poziom poniżej podstawowego.
Tu masz fragment zwykłego filmu po angielsku.
A teraz pokaż, że naprawdę potrafisz ocenić, na jakim minimalnie poziomie musi być widz, żeby mógł ten dialog zrozumieć.
- Yeah, we're gonna be working late tonight.
- No, we'll order out.
- lf l have a brain tumour, what am l gonna do?
- You don't have a brain tumour. He didn't say you had one.
- No, they're not gonna tell you because sometimes the weaker ones will panic.
- But not you?
- Can you hear buzzing?
- Come on, we got a show to do.
- I can't keep my mind on the show.
- There's nothing wrong with you.
- lf there isn't, why does he want me to come back for tests?
- He has to rule out certain things.
- Like what?
- l don't know. Cancer.
- Don't say that. l don't wanna hear that.
- Don't mention it while l'm in the building.
- You don't have any symptoms.
- I got the classic symptoms of a brain tumour.
- Two months ago you thought you had a malignant melanoma.
- Naturally. The sudden appearance of a black spot on my back.
- It was on your shirt.
- Was I to know? Everyone was pointing.
![:)](https://www.ipon.pl/forum/public/style_emoticons/default/smile.png)
Prawo autorskie wymaga podania autora i źródła.
Będę wdzięczna za nie usuwanie żadnego z tych fragmentów z podpisu.
#14
Gość_konto_skasowane_*
Napisano 17 styczeń 2012 - 17:43
Filmy sa nieocenione, bo jest w nich zywy jezyk i uwazam, ze na dobrym poziomie, oczywiscie zalezy od filmu. Ale nawet w tych filmach z gorszym poziomem jezyka jest duzo phrasal verbs, ktorych nie znajdziemy w ksiazkach, oraz innych kolokwializmow. Uwazam, ze najlepiej ogladac filmy z napisami angielskimi, nie polskimi, oczywiscie trzeba miec juz podstawowy poziom za soba.
Mozna by stworzyc taki watek, w ktorym uczacy sie angielskiego mogliby zapytac o rzeczy, ktorych nie moga nigdzie znalezc, np. z filmow lub gier, lub innych zrodel. Ci co wiedza, na pewno pomoga. Sama chetnie pomoge.
#15
Napisano 16 sierpień 2012 - 15:39
Why is 6 afraid of 7 ?
Nikt nie wie?
![:(](https://www.ipon.pl/forum/public/style_emoticons/default/sad.png)
#16
Napisano 23 sierpień 2012 - 12:50
Zagadka:
Why is 6 afraid of 7 ?
Nikt nie wie?
No coz, jesli nikt nie wie, to nie pozostaje nic innego jak ujawnic odpowiedz.
No wiec:
Why is 6 afraid of 7?
Odp.: Because 7 8 9 .
#17
Napisano 09 luty 2013 - 15:25
Enjoy!!!
#18
Napisano 09 luty 2013 - 18:34
Fajny jest chłopczyk niestety nie znam dobrze angielskiego nad czym zawsze ubolewam ale wymowę ma chyba dobrą prawda?
Piotr Bukartyk.
#19
Napisano 09 luty 2013 - 19:05
I to jest własnie problem, człowiek się nauczy angielskiego a potem się okazuje, że ktos inny kto też podobno mówi po angielsku w rzeczywistości posługuje się jakimś zupełnie innym językiem.
Uczą "uniwersyteckiego angielskiego" a w życiu taki przeważnie nie występuje dlatego dużo łatwiej dogadać się z obcokrajowcem dla którego angielski nie jest językiem natywnym. Z wyjątkiem Japończyków hahaha...
Osobiście niestety nie załapałem się na angielski w szkole, tego co umiem nauczyłem się ze zwyczajnej potrzeby dlatego gramatyka niestey kuleje lub jest instynktowna, często bez znajomości konkretnej reguły.
Ale przeczytałem cytowany kilka postów wyżej fragment dialogu i z czystym sumieniem powiem że zrozumiałem wszystko bez wspierania się jakimkolwiek słownikiem, nie jestem pewien czy równie dobrze poszłoby mi gdyby to był dialog mówiony a nie pisany bo rozumienie tekstu pisanego jest dla mnie oczywiście dużo łatwiejsze. Generalnie oglądając filmy wole wersje z napisami gdzie słyszę równiez oryginalne dialogi, często przy kolejnym oglądaniu tego samego filmu wyłączam napisy i uważam że to bardzo użyteczny sposób na przyswojenie paru nawet nie tyle słów co zwrotów.
Użytkownik Janusz74 edytował ten post 09 luty 2013 - 19:08
#20
Napisano 09 luty 2013 - 19:47
I to jest własnie problem, człowiek się nauczy angielskiego a potem się okazuje, że ktos inny kto też podobno mówi po angielsku w rzeczywistości posługuje się jakimś zupełnie innym językiem.
Uczą "uniwersyteckiego angielskiego" a w życiu taki przeważnie nie występuje dlatego dużo łatwiej dogadać się z obcokrajowcem dla którego angielski nie jest językiem natywnym. Z wyjątkiem Japończyków hahaha...
Generalnie oglądając filmy wole wersje z napisami gdzie słyszę równiez oryginalne dialogi, często przy kolejnym oglądaniu tego samego filmu wyłączam napisy i uważam że to bardzo użyteczny sposób na przyswojenie paru nawet nie tyle słów co zwrotów.
W szkolach i na studiach ucza tzw. RP czyli Received Pronunciation, czyli takiej poprawnej wymowy jaka uslyszysz np. w wiadomosciach To co robisz z filmami to swietny sposob na nauke jezyka. Gramatyke mozna poprawic z jakiejs dobrej ksiazki do gramatyki. Na rozne akcenty jest tylko jeden sposob; trzeba sie ich osluchac, ale do tego to trzeba juz ten jezyk troche znac. W filmach bedziesz slyszal rozne akcenty zaleznie od filmu.
Chlopak jest nativem z Londynu, wiec trudno mowic o poprawnej lub niepoprawnej wymowie, mowi z okreslonym akcentem brytyjskim ale nie jest to RP.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych