Obrona pracy magisterskiej
#1
Napisano 23 czerwiec 2010 - 18:37
13 lipca mam obronę pracy magisterskiej. Powoli się do niej przygotowuję, ale szczerze mówiąc strasznie trudno mi sie zmobilizować do opanowania opracowanego już materiału choć wydawałoby się, że skoro to ostatni egzamin w toku studiów, to powinno być z górki...
Jakie są Wasze doświadczenia związane z obroną? Jak wyglądała kwestia prezentu dla promotora, wręczania kwiatów, ubioru i poczęstunku? Czy znacie jakieś sposoby na radzenie sobie z nadmiernym stresem na dzień przed i w trakcie egzaminu? Mnie on zwykle paraliżuje i nie pozwala wypowiedzieć się tak, jakbym tego chciała, dlatego o to pytam.
Czekam na odpowiedzi i pozdrawiam.
#2 Gość_Ivona_*
Napisano 23 czerwiec 2010 - 19:09
Podczas obu obron mówilam tak przekonująco i płynnie (jak "kałasz" ), że kiedy przystanęłam na moment, egzaminator powiedział, żebym nie przerywała mówić, bo dobrze mi idzie. Nie miałam "czarnych dziur" w pamięci Poszło gładko.
Na poczęstunek oczywiście wszyscy się złożyliśmy - ok 50 zł. Były napoje ciepłe, zimne i ciasta - dla nas i komisji - wszystko, co się nie "topiło", bo broniłam się w lipcu (licencjat) i w marcu (magister). Prezentem dla komisji były kwiaty i... flaszka, bo mieliśmy samych panów . Wszystko poszło sprawnie, po wszystkim nawet sobie z nimi porozmawialiśmy .
Na dokładkę dorzucę, że 27.06 mam obronę na studiach podyplomowych, więc też szykuje się odpytywanie. Oczywiście znowu byla składka - tym razem niższa, bo "obrońców" jest więcej. Wydaję się, że szybko pójdzie, bo będą 2 pytania do omówienia - tym razem będą w komisji aż 2 panie i 1 facet, więc trochę inaczej, ale podarki zostają niezmienne - kwiaty + dobre wino .
Zawsze w przypadku takich wydarzeń ubierałam się na biało - czarno. Jest taka zasada, że gdy mamy ważny egzamin, rozmowę (a przecież obrona ma taki charakter), z szacunku do naszego rozmówcy zakładamy właśnie białą bluzkę, najlepiej gładką, a nie w jakieś "rażące" wzory. Stosuję się do niej, bo w zasadzie nie widzę jej wad.
Będzie dobrze. Nie denerwuj się za bardzo i staraj się "nie nakręcać". Komisja jest z reguły bardzo wyrozumiała i zawsze zadaje jakieś pytanie na rozluźnienie gęstej atmosfery - potem już "z górki" - nie daj po sobie poznać, że się denerwujesz, zakasuj ich pewnością siebie - przecież wiesz o czym pisałaś i dlaczego akurat ten temat jest Ci bliski - to Twoja broń
STRACH JEST TYLKO TWOIM WYOBRAŻENIEM O NIM
3maj się
#3
Napisano 23 czerwiec 2010 - 19:18
KNP
#4 Gość_lonka_*
Napisano 23 czerwiec 2010 - 19:28
powodzenia!
#5
Napisano 23 czerwiec 2010 - 19:53
Nie masz zasług: te co my zowiemy zasługi, Są tylko ku Ojczyźnie wypłacone długi.
#6
Napisano 23 czerwiec 2010 - 21:03
#7
Napisano 24 czerwiec 2010 - 08:06
Poprostu uwierz w siebie i swoje możliwości
Powodzenia i wszystkiego dobrego
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
#8
Napisano 24 czerwiec 2010 - 09:55
#9
Napisano 24 czerwiec 2010 - 19:26
Pozatym warto wiedziec jakie koniki maja komisja:) z czego lubi pytac, gdyz przypominam ze poza obroną pracy takze dochodza pytania od komisji, najczesciej po jednym od kazdego, temat najczesciej ejst zwiazany z pracą, chcoaiz czasem ktos moze wyskoczys z nieco innym zakresem, wiec trzeba uwazac co sie mowi i w jaki sposob sie mowi. Najlepiej byc pewnym siebie, mowic plynie , lepiej przedluzyc 2-5 min prezentacji pracy niz ja wczesniej skonczyc, gdyz wtedy moga byc dodatkowe pytania, a jesli czasu jest malo po prezentacji to kazdy tylko zadaje takie ogolnikowe pytania i w sumie nie szukaja dziury w całym. Tak wiec powodzenia:)
Aha nalezy tez zrobic dobra prezentacja pracy, zrobic sobie do niej ( napisac mowe,) abys wiedziala co i jak masz mowic, pozniej kilka razy sie jej nauczyc tak jak na pamiec, i pozniej mowic plynie przy komisji, Twey bedą zorientowani ze sie orientujesz w temacie, wiesz o czym chcesz i masz mowic i wtedy to ejst duzym plusem.
#10
Napisano 24 czerwiec 2010 - 21:32
#11
Napisano 27 czerwiec 2010 - 17:40
Pytania podała mi promotorka, umiem, teraz ponownie przeglądam całą pracę, aby się orienować co jest w którym dziale
Z prawą ręką na sercu tak szczerze.
Powiedziałabym, że jeszcze,
Jeszcze nie jest najgorzej...
#12 Gość_Ivona_*
Napisano 27 czerwiec 2010 - 18:36
Weszłam jako 4 z 15, żeby szybciej mieć to za sobą mówiłam płynnie, powiedziałam co chciałam i wyszłam. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że Promotorka powiedziała, że odpowiadałam najlepiej ze wszystkich. Na koniec były kwiaty i zdjęcia z Komisją - potem fajrant.
Teraz nareszcie się wyśpię ;).
No i mam 2 miechy wakacji.
Fiona; życzę powodzenia. Nie ma się czego bać. Komisja wie, że studenci umieją swoją działkę i jakoś "nie przeszkadzają" w obronie
Pozdro
#13
Napisano 27 czerwiec 2010 - 18:57
Mnie tylko ciekawi czy taki recenzent faktycznie czyta dokładnie pracę? Np mój recenzent ma jutro przed nami obrony swoich seminarzystów ....
Z prawą ręką na sercu tak szczerze.
Powiedziałabym, że jeszcze,
Jeszcze nie jest najgorzej...
#14 Gość_Ivona_*
Napisano 27 czerwiec 2010 - 19:34
w przypadku licencjata musiałam się wypowiedzieć na temat pracy (pisałam o Rehabilitacji społeczno - zawodowej osób niepełnosprawnych na terenie mojego miasta), a potem oczywiście było pytanie z zakresu, jakiego pisałam (polityka społeczna). Też się rozgadałąm . Czyli w dużym uproszczeniu też 2 pytania, z tym wyjątkiem, że na licencjacie mówiłam dłużej, a jak już myslałam, że mogę iść, bo wyczerpałąm temat, promotor bardzo się zaangażował i zaczął zadawać mi inne pytania z tej dziedziny. Chciał chyba pokazać komisji, że jego studenci są dobrze przygotowani (moja grupa broniła się najwcześniej z całego roku). Ale chociaż sobie podyskutowałam.
Czy recenzent czyta pracę... Trudne pytanie - odpowiem mało zadowalająco - zależy od podejścia recenzenta. Niektórzy nie czują aż takiego "obowiązku", zwalając ciężar obrony na barki promotora, ale zdarzają się i tacy, których podjęty przez studenta temat interesuje i wtedy bardzo chętnie podejmują rozmowę, oceniają wedle uznania.
#15
Napisano 28 czerwiec 2010 - 09:45
Fiona, powodzenia.
#16 Gość_Ivona_*
Napisano 28 czerwiec 2010 - 16:01
Teraz Ty daj czadu za 2 tygodnie ;D
#17
Napisano 28 czerwiec 2010 - 22:45
#18
Napisano 18 lipiec 2010 - 21:35
Zaraz po obronie wyjechałam na wieś i mam tutaj chwilowy dostęp do Internetu. Jestem już panią magister:). Pozdrawiam.
#19 Gość_Ivona_*
Napisano 18 lipiec 2010 - 21:42
Gratki!!!!!!
#20
Napisano 19 lipiec 2010 - 10:37
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych