po jakim czasie sie spotkac?
#21
Napisano 15 marzec 2010 - 00:41
z doświadczenia wiem i sądzę że im szybciej tym lepiej ale nie szybciej niż 2 tygodnie
późniejsza znajomość na odległość jest zabijana przez internet paradoksalnie największa zaleta internetu w relacjach między ludzkich jest jego największą wadą - szybkość i częstotliwość kantaku przez co po pół roku znajomości człowiek zna drugą osobę jak by 20 lat już z nią był a zarazem nie zna jej reakcji które poznał by po 20 latach
internet jest pomocny w procesie poznawania jest szkodliwy w procesie budowania więzi jeśli niema częstego kontaktu dwojga ludzi w realu ot moje zdanie
O Cholera, Ale Jazda!!
#22
Napisano 15 marzec 2010 - 01:38
Stad nie - ale ogolnie z netu tak :images1:sam spotkales sie kiedys z kims stad lub ogolnie z netu?
#23 Gość_Dominisia_*
Napisano 15 marzec 2010 - 10:06
#24
Napisano 15 marzec 2010 - 10:47
#25
Napisano 16 marzec 2010 - 00:45
Trzymajcie za mnie i za kobietę którą tu poznalem kciuki mamy s' spotkać w VIII br. Nie ma jej w Pol., lecz jesli w 50% jest taka jak pisze - piszemy od ub.r. to znalazłem II połowę. Planujemy życie w Skandynawii, godne dla niepełnosprawnych!!!
#26
Napisano 16 marzec 2010 - 01:18
#27 Gość_Dominisia_*
Napisano 16 marzec 2010 - 13:11
#28
Napisano 27 czerwiec 2012 - 16:22
#29 Gość_Tommy_*
Napisano 27 czerwiec 2012 - 16:57
#30
Napisano 27 czerwiec 2012 - 17:00
Popieram im szybciej, tym lepiej Mniej męczarni ...Najlepiej na dwóch dniach. Poco męczyć oczy i wyobraźnie
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
#31 Gość_kuba_*
Napisano 27 czerwiec 2012 - 18:05
Najlepiej na dwóch dniach. Poco męczyć oczy i wyobraźnie
No cóż... Nie każdy jest gotów na spotkanie przy kawie w ciemno
#32
Napisano 27 czerwiec 2012 - 18:48
Najlepiej na dwóch dniach. Poco męczyć oczy i wyobraźnie
No cóż... Nie każdy jest gotów na spotkanie przy kawie w ciemno
Czemu przecież nie musisz od razu się żenić / wychodzić za mąż .....kawa do niczego nie zobowiązuje a skoro w wirtualu jest fajnie czemu na żywca miało by być inaczej
Piotr M
(...)Jeżeli bronisz się, znaczy: czujesz się atakowany. Jeżeli czujesz się atakowany, znaczy: jesteś celnie trafiony. Miej to na uwadze. Edward Stachura
#33 Gość_kuba_*
Napisano 27 czerwiec 2012 - 19:40
#34
Napisano 27 czerwiec 2012 - 21:25
Statystyki rozwodów są i tak wysokie .
biegną,a nie mdleją, idą ,a nie ustają.
#35
Napisano 28 czerwiec 2012 - 11:04
Oczywiście, że nie, ale... swoje wiem
Oczywiście cię rozumiem każdy boi się odrzucenia .....zwłaszcza jeżeli kilkakrotnie tak się stało ale trzeba próbować no przynajmniej ja próbuje na razie to w tym meczu wyniki mam jak polska reprezentacja
Piotr M
(...)Jeżeli bronisz się, znaczy: czujesz się atakowany. Jeżeli czujesz się atakowany, znaczy: jesteś celnie trafiony. Miej to na uwadze. Edward Stachura
#36
Napisano 28 czerwiec 2012 - 11:52
temat faktycznie trudny.......wszyscy pragniemy milosci akceptacji ........czesto jednak ludzie klamia koloryzuja zbytnio to i owo na swoj temat koloryzacja jet potrzebna i owszem ale nie klamstwo a mozr to zabrzmi przykro ale panowie klamia sami nie wiedza czego oczekuja zapalaja sie jak zapalki i gasna szybciutko szukaja pieknej bogarej elokwentnej i seksownej super kucharkii praczki czyli wszystko w jednej kobiecie a co daja w zamian ?????????Wielu z nich poprostu nie umie kochac szukaja li tylko przygod seksualnych czyli jak to mawiaja zaliczen smutne pozdrawiam
A spójrz w drugą stronę czy nie dostrzegasz podobieństwa w sposobie zachowania się kobiet wobec mężczyzn?. Nie będę zanudzał przykładami bo jest ich bez liku. Czasem aby coś napisać warto zagłębić się w temat. Równie dobrze mogę napisać że to kobiety częściej posuwają się do różnego rodzaju intryg aby osiągnąć swój cel i to nie ważne jaki czy sexualny czy finansowy a to jest jeszcze bardziej smutne.
Pozdrawiam cieplutko.
#37
Napisano 28 czerwiec 2012 - 12:46
A spójrz w drugą stronę czy nie dostrzegasz podobieństwa w sposobie zachowania się kobiet
I co będziemy sie tak przerzucać kto bardziej intryguje ...przecież tu płeć nie ma znaczenia albo się jest intrygantem albo nie ..... wzajemne pretensje nic nie dadzą mogą tylko zbudować mur z uraz.
Swoją drogą zeby być uczciwym nikt z nas od intryg wolny nie jest każdemu choć raz w życiu się zdarzyło taka już nasza ludzka grzeszna natura ale mi sie na filozofie zebrało
Piotr M
(...)Jeżeli bronisz się, znaczy: czujesz się atakowany. Jeżeli czujesz się atakowany, znaczy: jesteś celnie trafiony. Miej to na uwadze. Edward Stachura
#38
Napisano 14 wrzesień 2012 - 23:19
#39
Napisano 15 wrzesień 2012 - 00:22
"tym bardziej jeżeli to również osoba ON"- czyli, że ON to krzywdy zrobić nie może i nie okaże się nigdy świrem, psychopata czy zboczeńcem? Bzdura totalna.
Druga sprawa to taka, że nigdy nie poznasz dobrze człowieka przez tzw. literki. Pisać sobie można wiele...dorabiać teorie. W internecie można być kim się chce.
Najlepiej spotkać się szybko. Albo jest chemia albo nie.
#40
Napisano 16 wrzesień 2012 - 23:19
"tym bardziej jeżeli to również osoba ON"- czyli, że ON to krzywdy zrobić nie może i nie okaże się nigdy świrem, psychopata czy zboczeńcem? Bzdura totalna.
Napisałam z reguły, ale od reguły bywają też wyjątki jak chociażby znakomita kreacja Bogusława Lindy w filmie "Kobieta Samotna". Jedynie to mi przychodzi na myśl, bo w realu nigdy nie spotkałam się ze zjawiskiem inwalidy- psychopaty i mam nadzieje że nigdy nie spotkam. Natomiast co do potencjalnej "krzywdy" to miałam bardziej na myśli pierwsze spotkanie, czy też początek znajomości, a jeżeli ktoś decyduje się na kontynuację związku wiedząc że będzie cierpieć to już jego sprawa (podobnie zresztą jak się ma rzecz ze związkami osób zdrowych), bo chociaż uważam że osoby ON przez to jakimi są lub jakimi się stali wiedzą i rozumieją więcej, to jednak nigdy upierałam się przy tezie że są oni aniołami...Natomiast czy mam rację czy się mylę? Trudno powiedzieć, ja tylko opisuję moje (dzięki Bogu) bezpieczne doświadczenia, natomiast jeżeli Ty masz jakieś swoje to również ciekawie by było je poczytać, bo co innego nawet najwznioślejsza, ale jedynie sucha teoria, a co innego teoria oparta na faktach.
Druga sprawa to taka, że nigdy nie poznasz dobrze człowieka przez tzw. literki. Pisać sobie można wiele...dorabiać teorie. W internecie można być kim się chce.
Najlepiej spotkać się szybko. Albo jest chemia albo nie.
Ja do niedawna też byłam zwolenniczką tej prawdy, ale inaczej ma się rzecz gdy ktoś mieszka bardzo daleko ale mimo jest nadzieja na spotkanie w realu to wtedy nawet samo pisanie zbliża. Kiedyś nawet znajoma z iponu, która miała podobnie mówiła że wytwarza się dzięki temu silna więź, nie wiadomo dlaczego, ale tak się dzieje...Ja na początku śmiałam się z tego, bo wydawało mi się że "literkowa" więź to tylko wymysł czyjejś chorej wyobraźni i racją jest też że w necie można udawać kogo się chce, ale gdy z kimś rozmawia się ponad rok i do tej pory jest o czym, to mam nadzieję że w realu będzie tym bardziej. A czy będzie ten real... życie pokaże.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych