10 odpowiedzi w tym temacie

[don't_believe_me]

Hej:)

Od niedawna współżyję ze swoim chłopakiem, wcześniej uprawialiśmy peeting. Przy jakimkolwiek pobudzaniu moich okolic intymnych mam problem z tym, że robię siusiu...
Zaznaczę, że urodziłam się z przepukliną oponowo-rdzeniową i poruszam się na wózku. Mam pęcherz neurogenny, pojemność ponad 200 ml tylko.
Przez kilkanaście lat oddawałam mocz bardzo często i niekoniecznie wtedy, gdy pęcherz był pełny, musiałam nosić pieluchy. Do dziś nauczyłam się to kontrolować o tyle, że noszę wkładki Teny, nauczyłam się oddawać mocz samodzielnie do toalety, kiedy tylko czuję jakieś drażnienie - tzn. pęcherz jest pełny i lecę do ubikacji.

Jednak w trakcie zbliżeń seksualnych, gdy dochodzi podniecenie i drażnienie okolic intymnych, wszystko to, co wypracowałam, przepada...

Czy mogę zrobić coś więcej niż mniej pić moczopędnych napojów i w ogóle mniej pić?
Czy jest tu jakaś kobietka, która ma podobny problem? A może facet, którego kobiecie zdarza się to, co mi?

Dodam jeszcze, że popuszczenie moczu nie zdarza mi się za każdym razem... Nie wiem, od czego to zależy

Pomóżcie mi, doradźcie...
Bo kochający facet, który znosi wszystko, już mi nie wystarcza... Wstydzę się tego, mam dość ciągłego przepierania wszystkiego...
Jestem też zażenowana tym, że postanowiłam wyznać takie coś na tym forum, ale dziś mnie dopadła załamka, czy powinnam w ogóle robić takie rzeczy, skoro do końca nie radzę sobie z moczem...

[persona37]

może dałoby coś opukiwanie i wyciskiwanie pęcherza przed pójściem do łóżka? żeby go opróżnić?lub zrobić cewnikowanie ?

[mysza20]

Dont_believe_me a czy jesteś pewna że to mocz, bo może to po prostu płyn ejakulacyjny, bo przecież takowy też występuje u niektórych kobiet... a jeśli problem faktycznie leży po stronie pęcherza moczowego to radzę porozmawiać na ten temat z ginekologiem , tudzież z urologiem, może zmajdzie się jakiś sposób aby poskromić niesforny pęcherz. Piszesz, że wcześniej przez jakiś czas uczyłaś się kontrolować oddawanie moczu, seks jest dla Ciebie nową sytacją , więc myślę że prędzej czy później nauczysz się takiej kontroli również w łóżku , może w tej sprawie pomógłby jakiś dobry seksuolog,a na razie... kochajcie się w miejscach gdzie łatwo pozbyć się niechcianego płynu, cokolwiek to jest (typu podłoga, skórzana sofa ect.) Powodzenia!!!

[sith]

[quote name='mysza20]Dont_believe_me a czy jesteś pewna że to mocz' date=' bo może to po prostu płyn ejakulacyjny, bo przecież takowy też występuje u niektórych kobiet... a jeśli problem faktycznie leży po stronie pęcherza moczowego to radzę porozmawiać na ten temat z ginekologiem , tudzież z urologiem, może zmajdzie się jakiś sposób aby poskromić niesforny pęcherz. Piszesz, że wcześniej przez jakiś czas uczyłaś się kontrolować oddawanie moczu, seks jest dla Ciebie nową sytacją , więc myślę że prędzej czy później nauczysz się takiej kontroli również w łóżku , może w tej sprawie pomógłby jakiś dobry seksuolog,a na razie... kochajcie się w miejscach gdzie łatwo pozbyć się niechcianego płynu, cokolwiek to jest (typu podłoga, skórzana sofa ect.) Powodzenia!!![/quote']
Boże ... to przypomina listy do Bravo :images1:
Fakt ciężko odróżnić mocz od płynu ejakulacyjnego - dlatego ekspert Bravo odpowiada - sprawdz skad sie wydobywa :images1:

[don't_believe_me]

Próbowałaś skonsultować się w tej sprawie z jakimś lekarzem specjalistą?

Jeszcze nie... Powinnam i zrobię to, ale to jest dla mnie na tyle wstydliwy temat, że poruszenie go u lekarza "oko w oko" mnie trochę przeraża...

może dałoby coś opukiwanie i wyciskiwanie pęcherza przed pójściem do łóżka? żeby go opróżnić?lub zrobić cewnikowanie ?

Zawsze przed chodzę do łazienki i opróżniam pęcherz... Jednak pod wpływem podniecenia i "podrażniania" poniżej pasa, popuszczam tyle, ile jest w pęcherzu obecnie...


Mysza20, tak niestety jestem pewna - też z chłopakiem się zastanawialiśmy czy to na pewno nie co innego, ale mam pewność... I chyba tak jak mówicie, muszę się wybrać do specjalisty...
Jestem jednak zniechęcona do urologa, gdyż byłam kilka lat temu (wtedy, gdy zaczęłam dowiadywać się jak kontrolować taki pęcherz), który słynął ze znajomości problemów osób z tym problemem... No i niewiele mi pomógł, brał dużo kasy i przepisał tabletki, które były właściwie dla mężczyzn na prostatę. Wytłumaczył, że na mnie będą działały tak, że wzmocnią zwieracze. No i wzmocniły tak, że nie mogłam sobie poradzić z wydalaniem moczu, musiałabym się cewnikować i nie umiem, poza tym uważam, że lepiej nie wkładać ciała obcego, jeśli się nie musi... bo potrafię jamą brzuszną siusiać.

Tak jak się teraz zastanawiam, to myślę, że to ma też związek z psychiką - gdy boję się, że tak się stanie, to właśnie się staje... przeważnie.

W każdym razie myślę, że udać się do specjalisty muszę, a tutaj prosiłabym, żeby pisały osoby, które mają sposób (może lek?) na wzmocnienie zwieraczy pęcherza
Każda rada się przyda:)

[rodys]

To prawdopodobie nie jest problem ze zwieraczem, ale problem ze spastyką samego pęcherza. Pomyśl o dobrym lekarzu urologu - specjaliście od pęcherzy neurogennych. A zanim się do niego dostaniesz to spróbuj zażyć przed akcją "łóżko" jakiś lek p. spastyce (oczywiście ten przepisany przez lekarza - bo ja lekarzem nie jestem)

I jeszcze dopisek:
Dobry lekarz wdroży program powiększenia pojemnosci pęcherza do jego typowych fizjologicznych rozmiarów (300-400 ml) oraz program zmniejszena spastyki ścian pęcherza. To długi proces...

[Jacek1982]

a nie mozesz po prostu sie przed TYM wycewnikowac?? I ten argument z cialem obcym tez jest dziwny. Cewniki sa przeciez sterylne i jak ma sie pojecie jak przeprowadzic samocewnikowanie to nie powinno byc zadnych problemow.
Nawet powinnas sie cewnikowac, bo mozesz sobie zniszczyc nerki. Ja robilem tak wiele lat temu jak Ty i wlasnie przez to ze sie nie cewnikowalem w 2005 roku stracilem nerke.

[don't_believe_me]

a nie mozesz po prostu sie przed TYM wycewnikowac?? I ten argument z cialem obcym tez jest dziwny. Cewniki sa przeciez sterylne i jak ma sie pojecie jak przeprowadzic samocewnikowanie to nie powinno byc zadnych problemow.
Nawet powinnas sie cewnikowac, bo mozesz sobie zniszczyc nerki. Ja robilem tak wiele lat temu jak Ty i wlasnie przez to ze sie nie cewnikowalem w 2005 roku stracilem nerke.

Jacku, ale badanie urodynamiczne wykazało, że nie mam żadnego zalegania przy własnym opróżnianiu pęcherza. I oczywiście, tak. Zawsze idę do toalety przed... Problem w tym, że jeśli się pojawi nowa choćby mała ilość, to ją wydalam zazwyczaj wtedy. Normalnie tak się nie dzieje, tylko, kiedy pęcherz jest pełny

Natomiast wyżej ktoś pisał o spastycznym pęcherzu... Miałam ten problem i brałam Vesicare przez 2 lata... Po odstawieniu tabletek efekt jest ten sam, już nie popuszczam normalnie bez pełnego pęcherza...
I to mi dało pomysł... Może będę brać Vesicare na noc? Hmmm... Czyli normalnie, tylko kiedyś brałam rano...
Kurczę, nie chce mi się wracać do codziennego brania tabletek i to tak drogich...

[Jacek1982]

http://www.tetrapleg...topic.php?t=495 on ma podbny problem moze to to samo