i po zlocie...
#1
Napisano 02 wrzesień 2003 - 22:55
Dotarliśmy na miejsce, jako jedni z pierwszych. Wkrótce też zaczęli napływać inni :-D Nasza Dorotka, wzięła na siebie dzielnie obowiązki klucznika, przydzielając iponkom domki do zasiedlenia.
Bardzo charakterystycznym jest, iż od samego początku, każdy, nawet jeśli nie miał wcześniej kontaktu z innymi w świecie realnym, od samego początku czuł się jak w rodzinie. Nie potrafię zdefiniowac tego uczucia, nazywam to "magią IPONu" . Tego dnia, każdy z nas miał możliwość wstąpienia do SKF "Integracja".
Od razu zaczęły się też rozmowy, żarty i ploteczki na kanale ogólnym (mieścił się on na ławkach obok grilla) oraz dno swe ukazały pierwsze butelki oraz puszki piwa (Wasz kronikarz, by zachować jasny umysł, pił sok ). Prawdziwe ożywienie wprowadziło przybycie Alojzik i Dadi. Zwłaszcza Dadi robiła straszny harmider (w pozytywnym znaczeniu) .
Zabawa trwała niemal do świtu... Wszyscy myśleliśmy, że weselej być już nie może, jednak następny dzionek pokazał nam, że myliliśmy się... :twisted:
W sobotę, odbyło się walne zgromadzenie SKF "Integracja" połączone z wyborem zarządu stowarzyszenia. W sobotę dotarli też do nas kolejni zlotowicze. Odbył się pokaz tresury psów "Alteri" którego niestety nie widziałem, gdyż byłem akurat zajęty działalnością kulturalną wraz z Miruckim i Jarulkiem. Było także można jechać do Zgierza, by kibicować Daffy'emu w rozgrywkach mistrzostw Polski. Najlepszy był jednak wieczór... :twisted: :twisted:
Po grillu, nasze panie (Ono, Tesia, Zuza i Olimpia) zaserwowały nam ogromny tort z napisem "Grotniki 2003". Było mnóstwo śmiechu i żartów, oraz zaczęliśmy tańczyć zawzięcie ubijając trawę
Tegoż wieczoru, nasza droga Majeczka, zasłużyła sobie na zmianę nicka z Pszczoły na Świetlika, gdy przemykała wśród nas świecąc latarką, i rzucając swą kulę na nogi nieostrożnym
Około pierwszej w nocy, okazało się że Broda posiada harmonijkę ustną, i co więcej, że potrafi na niej grać. Usiłowaliśmy śpiewać, jednakowoż spiewaliśmy coś zupełnie innego co on grał, ale kto by się tam tym martwił :twisted: . Tańce, śpiewy, dowcipy i pogwarki trwały całą noc. Większość z nas wymiękła około 04:30, jednak niektórzy ekstremiści nie kładli się spać w ogóle, twierdząc że dzięki temu nie będzie kłopotu ze wstaniem rano.
Niedziela była najsmutniejszym dniem zlotu, pełnym pożegnań, a także niekiedy i łez. Wielu z nas pojechało wprost ze zlotu do Zgierza, kibicować Waldkowi, żałuję że nie mogłem widzieć, jak zdobywa swój tytuł.
Niech każdy z Was opisze zlot, tu na forum. Sami dobrze wiecie, że działo się zbyt wiele, aby jedna osoba mogła ogarnąć wszystkie wydarzenia.
Z niecierpliwością czekam na nasze kolejne spotkanie...
A na koniec najważniejsze:
Waldku, w imieniu wszystkich Iponków, dziękuję Ci za zorganizowanie zlotu. Było naprawdę wspaniale Gratuluję też tytułu Mistrza Polski w bilardzie (
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#2
Napisano 03 wrzesień 2003 - 07:16
Nie było mi dane uczestniczyć w zlocie, ale czytając Twój Marderku opis, czułam jakbym była wśród Was. Mam nadzieję, że inni uczestnicy zlotu również podzielą się swoimi wrażeniami - bardzo o to proszę. Czekam również na uchwały podjęte na zlocie, które dotyczą nas wszystkich, między innymi opłat wspomagających funkcjonowanie Iponu.
Pozdrawiam wszystkich, którzy zlecieli się w Grotnikach, by po odlocie nam wszystko opisać...z detalami. :oops: :-D
#3
Napisano 03 wrzesień 2003 - 10:00
Będę długo pamiętała ten zlot. Jak każde spotkanie z Wami Iponki, dał mi on niesamowitą energię, którą będę jeszcze długo czuła, i która będzie mnie napędzała w codziennych zmaganiach.
Buziaczki dla wszystkich Iponkow (cmok) (cmok)
#4
Napisano 03 wrzesień 2003 - 13:36
i to święta racja ... to trzeba tam być i zobaczyć jak ludzie w większości znający się tylko z neciku potrafią się bawić :-D... opisanie zlotu i tego, co się na nim działo to ogromnie trudne zadanie...
WALDKU jesteś WIELKI - to dzięki Tobie każdy z nas miał możliwość przeżyć niesamowiite wrażenia. (cmok) (cmok)
Ps.....mam nadzieję że to co tu napisaliśmy skusi wszystkich na następny zlot.
#5 Gość_kuba_*
Napisano 03 wrzesień 2003 - 20:11
#6
Napisano 05 wrzesień 2003 - 18:34
Ps: Serdeczne dzięki za zlot Daffi jestes wielki 8)
#7
Napisano 07 wrzesień 2003 - 15:00
Skrupulatny kronikarz Marder vel Bolo w sposób dość dokładny oddał to, co nam dane było przeżyć w ostatnim weekendzie sierpnia. Ja wraz z Niuniuś (tutaj chcę wyrazić swe wielkie podziękowania dla rodziców Ilonki, za to, iż pozwolili mej skromnej osobie zapakować się do ich autka) pojawiłem się w Grotnikach zaraz po przybyciu klanu poznańskiego, warszawskiego i z BiałegoStoku. Oczywiście, pierwszą osobą jaka mnie powitała był jeden z mych RedBrother, wspomniany już wcześniej Bolo wraz ze swym znakiem rozpoznawczym, papierosem w ustach. Niektóre osoby były mi juź wcześniej znane, ale niezmiernie się ucieszyłem, iż mogłem w końcu poznać naszego Owadzika, czyli Majkę, Zuzę, Majoneza. Olimpie and Maxa, Micha, Miruckiego oraz Kofanego Kfiatuszka czyli Magnolie. Jeśli kogoś nie wymieniłem, to bardzo przepraszam, ale ma pamięć już zawodzi.
Szczególne podziękowania chcę złożyć Szymciowi i Dolores, którzy są świeżutkimi IPONkami, ale potrafili sie z nami wspólnie świetnie bawić, a mi osobiście nie pozwolili umrzeć z głodu
P.S. Właśnie rozpoczałem negocjacje z mym ojcem a'propo replay'u :-D :-D :-D :-D
"Boże, daj mi siłę by zmienić to co mogę zmienić
i odwagę by zaakceptować wszystko, czego nie mogę zmienić,
i mądrość, bym znał różnicę".
#8
Napisano 08 wrzesień 2003 - 18:48
Impreza była przednia , dzięki tym wszystkim, którzy mogli zagościć w Grotnikach i których było mi dane poznać ...nie będe wymieniać ani z niku ani z imienia, aby nikogo w tym nie pominąć... :-D
Dodam ,że dużą niespodziankę sprawiło nam "wspaniałe trio "/ Ono, Tesia i Zuza/ , które to wspólnymi siłami przyczyniło się do upieczenia przepysznego tortu i nie tylko.. . :-D ..
Mój skromny udział w tym przedsięwzięciu polegał jedynie na równym i sprawiedliwym ... jego rozdzieleniu... ...dalszą część wieczoru dość szczegółowo opisał Marderek...
Wszystko co piękne, szybko sie kończy, ale jedno wrażenie nasuwa się mi się po tym zlocie, iż chyba wszyscy bawili się wyśmienicie skoro apetyty na tyle wzrosły , że juz wkrórtce coniektórzy , chcą to powtórzyć na mini zlociku. :-D
Dziękuje organizatorowi jak i tym wszystkim, którzy nawet w najmniejszym stopniu przyczynili się do tego, aby ten zlot się odbył.
I ja w Grotnikach byłam , miód i ...soczki piłam (BB) i...jak powiedział Kuba :
cytat:
Koniec i bomba, a kto nie był ten trąba ....
Pozdrawiam wszystkich Iponków
olimpia
#9 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 13 wrzesień 2003 - 20:46
Pozdrawiam serdecznie padnięta po kawce weselnej mojej znajomej z której właśnie wróciłam hihi
Majka_Cz, bzzzz, pszczoła, świetlik i inne )) (cmok) dla Wszystkich!
#10
Napisano 18 wrzesień 2003 - 19:28
POwiem Ci jedno po tym co przeczytałem stwierdziłem , o kurde było by fajowo pojechać na taki zlot , chociaż nie chcę się wpraszać mam nadzieję że ludzie przekonają się do mnie i wypijemy po browarku przy okazji wyjazdu na organizowany zlor
graba
#11
Napisano 21 wrzesień 2003 - 10:59
Też byłam w Grotnikach było poprostu rewelacyjnie Pomimo przeźiębienia bardzo dobrze się bawiłam. Żałuje tylko że nieznam was wszystkich. A tak bardzo bym chciała, dlatego zachęcam do skorobania Moze mnie pamiętacie pozdrowionka :-D
hmmm już niedługo Przysucha
#12 Gość_Majonez_lodz_*
Napisano 22 wrzesień 2003 - 20:09
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych