W krainie ziół...
#1
Napisano 23 sierpień 2003 - 12:48
Aloes jest rośliną wieloletnią, o twardych, mięsistych liściach. Jest sukulentem - rosnąc w bardzo trudnych warunkach klimatycznych roślina ta wykształciła wiele mechanizmów przetrwania. Potrafi zatrzymać bardzo dużą ilość wody oraz składników odżywczych. W celach obronnych wytwarza kolce oraz grubą, niesmaczną skórę zawierającą szkodliwą substancję. Substancja ta wykorzystywana jest od produkcji leków przeczyszczających.
Ojczyzną aloesu są suche, sawannowe i pustynne tereny Afryki Wschodniej i Południowej. Dzisiaj można go spotkać w rejonie morza Śródziemnego i Karaibskiego, Indiach, Indonezji, na Kaukazie, w Ameryce Północnej i Australii.
Spośród wielu gatunków aloesu 20 uważa się za lecznicze. W dermatologii i kosmetyce zastosowanie znajduje przede wszystkim aloes zwyczajny (Aloe arborescens Mill., zwany też Aloe Vera) a także dwa inne gatunki rosnące w doniczkach - aloes drzewiasty (aloes drzewiasty) i aloes uzbrojony (Aloe ferox).
Lecznicze właściwości aloesu znane były już w starożytności. Stosowano go jako środek przeczyszczający, Egipcjanie używali go do balsamowania zwłok, Grecy i Rzymianie leczyli nim wypadanie włosów. Leczono nim także choroby skóry, a Indianie wierzyli, że miąższ aloesowy posiada właściwości odmładzające.
Najcenniejsze właściwości posiadają rośliny dojrzałe, w wieku 3-5 lat. Aloes jest rośliną adaptogenną, czyli swoje działanie dostosowuje do potrzeb organizmu. Działa oczyszczająco, regulująco, regenerująco, przeciwzapalnie, bakteriostatycznie, stymulująco, osłonowo oraz, tonizująco.
Roślina ta jest źródłem bardzo cennego dla nas białka. Zawiera 16 aminokwasów tj. podstawowych cegiełek do budowy białka, w tym dziewięć z dziesięciu tzw. egzogennych aminokwasów, czyli aminokwasów, których organizm ludzki nie potrafi sam zsyntetyzować.
Ponadto zawiera prawie wszystkie witaminy (B1, B2, B6, B12, B3, E, C, prowit. A, kwas foliowy) z wyjątkiem witaminy D, ale tę produkuje nasz organizm samodzielnie. Witamina A występuje w aloesie w postaci beta karotenu. Pomimo, że zawartość wagowa witamin w miąższu nie jest duża, jednak w kompozycji z innymi składnikami tej rośliny działają one silnie stymulująco na mechanizmy enzymatyczne organizmu, poprawiając w ten sposób wchłanianie witamin z innych źródeł.
Aloes dostarcza również całą gamę mikro i makroelementów (13 pierwiastków w postaci jonowej - Na+, K+, Mg+2, Ca+2, Fe+2, Zn+2, Mn+2, Cu+2, Co+2, Ni+2, Mo+2, Sr+2, Ba+2, mleczan magnezu, mleczan wapnia oraz german w ilościach homeopatycznych), cukrów prostych i złożonych, enzymów oraz kwas salicylowy i kwasy organiczne (cytrynowy, winowy, jabłkowy, cynamonowy, oksycynamonowy, bursztynowy). 96-98% masy liścia stanowi woda
Aloes wpływa na przemiany komórkowe, a więc oddziałuje na podstawowy element każdego organizmu. Wspomaga odżywianie, podział i regenerację komórek. Poprawie ulega funkcjonowanie i stan błon komórkowych dzięki czemu substancje odżywcze łatwiej docierają do wnętrza komórek. Aloes jest regulatorem funkcji komórki, przywraca jej sprawność i naturalne siły.
DOSTĘPNE FORMY
~ Żel aloesowy - otrzymywany jest ze środkowej części liścia
~ Lateks aloesowy - pomiędzy żelem a skórą liścia znajduje się warstwa komórek, zawierająca gorzki, żółty sok. Po wysuszeniu i sproszkowaniu tego soku otrzymuje się lateks aloesowy
~ Sok aloesowy
DZIAŁANIE ALOESU NA SKÓRĘ
W dermatologii i kosmetologicznie wykorzystuje się głównie żel aloesowy. Zawarte w żelu wielocukry mają niezwykłą zdolność penetracji przestrzeni międzytkankowych i doskonale transportują towarzyszące im substancje. Jako składniki preparatów farmaceutycznych tworzą koloidy ochronne o działaniu osłaniającym i łagodzącym podrażnienia skóry a także zmiękczającym. Ułatwiają wiązanie wody w skórze zapobiegając jej przesuszaniu.
Żel aloesowy wspomaga podstawowe funkcje bariery ochronnej naskórka. Wraz z wiekiem słabnie zdolność skóry do samogojenia się i walki z infekcjami. Proces ten mogą również przyspieszać czynniki zewnętrzne w tym m.in. nadmierna ekspozycja na promieniowanie słoneczne. Polisacharydy działają jako czynniki naprawcze i wyzwalają reakcje immunologiczne, inicjują procesy obronne i regenerujące. Działanie osłaniające i przeciwzapalne polisacharydów na skórę wspomagają glikoproteiny. Dlatego wyciągi aloesowe są stosowane w recepturach wielu preparatów przeciwzapalnych i przyspieszających gojenie.
Aloes wnika również w głębokie warstwy skóry wędrując poprzez gruczoły łojowe, potowe i meszki włosowe. Drogą dyfuzji przenika do naczyń krwionośnych i limfatycznych powodując głębokie odżywienie skóry właściwej. Pobudza fibroplasty do produkcji kolagenu i elastyny.
DZIAŁANIE WEWNĘTRZNE
Lateks aloesowy działa jako silny środek przeczyszczający. Stosuje się go wewnętrznie przy zaparciach atonicznych (gdy brak parcia na zwieracz odbytu), występujących najczęściej u osób starszych oraz u otyłych. W większych dawkach powoduje przekrwienie jelita grubego, jak również przekrwienie narządów miednicy mniejszej, co może doprowadzić nawet do poronienia.
Lateks aloesowy przeciwdziała także powstawaniu kamieni nerkowych lub zmniejsza ich rozmiary. Bywa również stosowany miejscowo u osób z bolesnymi hemoroidami.
Sok aloesowy natomiast stosowany jest jako środek bakteriobójczy, stosowany w leczeniu bakteryjnym infekcji przewodu pokarmowego. Zmniejsza stężenie kwasu solnego, którego nadmiar powoduje powstawanie wrzodów, stosowany jest więc w terapii wrzodów trawiennych.
Preparaty aloesowe wykorzystuje się także jako składniki leków biostymulujących podnoszących odporność organizmu, w przewlekłych stanach zapalnych dróg oddechowych, w obniżonej odporności spowodowanej długotrwałą chorobą.
Stwierdzono, że podawanie ich chorym z przewlekłą białaczką limfatyczną, powodującą osłabienie procesów odpornościowych, wywołuje znaczny wzrost limfocytów.
Preparaty aloesowe okazują się skuteczne w leczeniu chorób alergicznych. Jednak również sam aloes może wywołać reakcje alergiczne. Jeżeli podrażnia skórę (reakcja następuje już po kilkunastu minutach) należy zrezygnować z jego stosowania.
Nie można również stosować żelu aloesowego do leczenia głębokich ran. Lateks aloesowy nie jest wskazany dla kobiet w ciąży, gdyż może wywołać poronienie. Nie należy go również stosować w zatruciach żołądkowo-jelitowych, zapaleniu wyrostka robaczkowego lub bólach brzucha nieznanego pochodzenia. Może również nasilać dolegliwości związane z chorobą wrzodową, hemoroidami, uchyłkowatością okrężnicy, zapaleniem uchyłków, zapaleniem okrężnicy, zespołem drażliwego jelita.
Należy więc pamiętać, aby zawsze stosować odpowiednią formę tej jakże użytecznej rośliny.
Nigdy nie zapominaj najpiękniejszych dni swego życia! Wracaj do nich ilekroć w twym życiu wszystko zaczyna sie walić.
#2
Napisano 23 sierpień 2003 - 13:34
W medycynie ludowej również stosuje się aloes jako nalewki
Przed ścięciem rośliny nie podlewać jej 2 tyg., potem mokra watką oczyścić z kurzu, ściąć i położyć w chłodnym i przewiewnym miejscu na 5 dni.
NALEWKA
0,5 kg liści lub cała roślinę zemleć w maszynce do mięsa, dodać
0,5 kg miodu pszczelego w stanie płynnym (miód podgrzać do temp.50-60 stopni w łaźni wodnej) oraz
butelkę czerwonego wina. Mieszankę wlać do ciemnej butelki i dobrze zakorkować. Pozostawić na 5 dni w chłodnym miejscu.
Dawkowanie:
1 tydzień: 3x dziennie po 1 łyżeczce na 1 godzinę przed posiłkiem
2 tydzień: 3x dziennie po łyżce stołowej na 1 godzinę przed posiłkiem
Kuracja powinna trwać 2-3 tygodnie lecz najlepsze efekty są przy używaniu "winka" przez 1-2 miesiące
MIÓD ALOESOWY
Liście przygotować tak jak przy nalewce. Miażdżymy je i na każde 100 gram miazgi dodajemy 200 gram miodu, po czym powoli ogrzewamy do wrzenia. Odstawiamy do następnego dnia. Ponownie ogrzewamy do wrzenia, przecedzamy przez gęste sitko do słoika i przechowujemy w lodówce
Dawkowanie:
2x dziennie po 1 łyżeczce, rano na 1/2 godz. Przed śniadaniem i na 1 godz przed obiadem
W lecznictwie ludowym stosuje się go również wewnętrznie przy neuralgiach, bólach głowy, gruźlicy płuc, reumatyzmie, zapaleniu nerwu kulszowego, a zewnętrznie przy oparzeniach, także rentgenowskich, przy wysypkach alergicznych i ropnych, ukłuciach przez insekty, zapaleniu śluzówek jamy ustnej, nieżycie nosa i zapaleniu zatok obocznych nosa (wkraplanie i przemywanie).
Przy jaskrze, zmętnieniach ciałka szklistego ks. Kneipp zaleca "wodę aloesową" do płukania oczu
1 świeży liść (umyć, posiekać) zalać 1 szklanką wrzątku, gotować 5-10 min.
Letnią "wodą aloesową" przemywać oczy 3-4x dziennie, najlepiej przy pomocy kieliszka do płukania oczu (można kupić w aptece)
Nie zrażajmy się lekkim szczypaniem i pieczeniem podczas zabiegu
"woda aloesowa" ma również zastosowanie przy ropiejących, źle gojących się ranach. W wodzie tej należy zwilżyć lnianą ściereczkę i przyłożyć do rany.
Wrzody lub skaleczenia można opatrzyć również bezpośrednio liściem aloesu przeciętym wzdłuż. Na ranę należy przyłożyć stroną przeciętą liścia.
Nigdy nie zapominaj najpiękniejszych dni swego życia! Wracaj do nich ilekroć w twym życiu wszystko zaczyna sie walić.
#3
Napisano 23 sierpień 2003 - 15:22
Alona jest preparatem, który kupuje się w aptece. Sproszkowana Alona ma właściwości antyseptyczne i wysuszające. Pod powstałym strupem odnawia się bardzo szybko naskórek, można ją stosować nawet przy trudno gojących się ranach jako zasypkę.
Biostyminę w formie zastrzyków stosuje się w rekonwalescencji, po zabiegach chirurgicznych, długotrwałych chorobach, po wyczerpaniu nerwowym.
Jest wiele domowych sposobów przyrządzania leków aloesowych.
Najprostszym sposobem jest opatrzenie chorego miejsca bezpośrednio liściem aloesu, przeciętym wzdłuż. Na wrzód lub ranę przykłada się surową miazgę aloesu.
Woda aloesowa posiada właściwości rozpuszczające toksyny, oczyszczające i lecznicze. Jest stosowana do obmywania ran, wysypek alergicznych i ropnych, do przemywania śluzówek jamy ustnej i nosa w stanach zapalnych, a także do przemywania oczu. Można ją przyrządzić ze świeżego liścia aloesu, jak podaje wyżej Maleństwo, lub szczyptę Alony zalać 1 szklanką wrzątku i też gotować kilka minut.
Winko aloesowe może być stosowane przy ogólnym osłabieniu organizmu, regenerując go po wyniszczającej chorobie. Może być też stosowane profilaktycznie na ogólne wzmocnienie organizmu.
Winko aloesowe jest pyszne - mniam, piłam - i proste w przyrządzeniu. Mój przepis na winko jest bardzo podobny do podanego przez Maleństwo. Liście z rośliny co najmniej trzyletniej, nie podlewanej przez 10 dni, a potem przechowywanej przez 5 dni ciemnym, chłodnym i przewiewnym miejscu (chodzi o uaktywnienie stymulatorów), miele się w maszynce do mięsa. Na każdą szklankę miazgi daje się 1 szklankę podgrzanego miodu pszczelego i 1-2 szklanki czerwonego wina. Mieszaninę pozostawia się w ciemności do przemacerowania przez następne 5 dni, po czym cedzi i zlewa do ciemnych butelek, nie korkując zbyt mocno. Po następnych 5 dniach jest gotowe do użytku. Winko należy przechowywać w chłodnym i ciemnym miejscu.
Pij, na zdrowie (BB)
#4
Napisano 23 sierpień 2003 - 15:47
Zapraszam wszystkich chętnych do bywania w tym dziale i do wpisywania ciekawych informacji na tematy zdrowotne.
Pozdrowienia
Nigdy nie zapominaj najpiękniejszych dni swego życia! Wracaj do nich ilekroć w twym życiu wszystko zaczyna sie walić.
#5
Napisano 23 sierpień 2003 - 16:13
Zaproszenie na naleśniki jest cały czas aktualne. Ćwiczę ostatnio przerzucanie naleśników na druga stronę podrzucajac patelnią. Niektóre ladują niekoniecznie na patelni od razu, ale wszelkie niedoskonałości zakrywa śmietana i rodzynki. :oops: (hihi) (hihi) (hihi)
#6
Napisano 23 sierpień 2003 - 22:59
Pomogę Ci przy smażeniu, bo podrzucanie naleśników mam opanowane prawie do perfekcji i raczej moje naleśniki lądują na patelni właściwą stroną na dodatek :-P :oops: Ale zjemy je i tak z bitą smietaną i rodzynkami, będą pyyyszne mniam...
Nigdy nie zapominaj najpiękniejszych dni swego życia! Wracaj do nich ilekroć w twym życiu wszystko zaczyna sie walić.
#7
Napisano 24 sierpień 2003 - 09:17
Chętnie popatrzę na cyrkowe umiejętności Maleństwa i kunszt smarzenia naleśników przez Basiaczka
A wracając do tematu, to porady jakie tu podajecie obie są bardzo przydatne i czytam je wszystkie z wielkim zainteresowaniem.
pozdrawiam serdecznie teraz już dwie Panie doktor
Dla świata jesteś nikim,
ale dla kogoś możesz być całym światem.
#8
Napisano 24 sierpień 2003 - 10:17
Zawiadamiam, że uczta odbędzie się w dogodnym terminie, oczywiście u mnie. Zapraszam wszystkich fanów naleśnikowych, nie tylko do oglądania i wyjadania, dla każdego znajdzie się godne zajęcie.
A nawiązując do tematu, to uprasza się wszystkich Iponków do dzielenia się swoimi domowymi sposobami leczenia w temacie "Leki z Bożej apteki".
Pozdrawiam z ekologicznego poletka, na którym rosną rumianki, mięta, lubczyk, pokrzywy... i inne lepsze ziółka. :oops:
#9
Napisano 07 maj 2005 - 18:04
To chyba cos na temat lecz nie dla kieszeni przeciętnego Kowalskiego :?
Powiedzcie czy warto się tym zainteresować? :?:
#10
Napisano 07 maj 2005 - 20:10
Mialam taka galaretke z aloesu, ale nie moge powiedziec zeby mi pomogla (moze rana byla za duza, bo pieklo jak..)
Mozna samemu wyhodowac aloes w doniczce i przyrzadzac rozne leki i winka do picia. Lub bezposrednio przykladac liscie z miazszem do rany.
Jest napewno duzo taniej i zdrowiej, bo w tych preparatach napewno jest nieco chemii. No i ta cena...
Naturalne jest najlepsze
Pozdrawiam
Nigdy nie zapominaj najpiękniejszych dni swego życia! Wracaj do nich ilekroć w twym życiu wszystko zaczyna sie walić.
#11
Napisano 07 styczeń 2011 - 22:16
Wszystko w temacie ziołolecznictwa....
Zapraszam do dyskusji :exclamation:
Pozdrawiam
"Módl się, żyj nadzieją i nie martw się" - Św.O. Pio"
#12
Napisano 08 styczeń 2011 - 11:42
Jestem użytkownikiem wielu ziół w oryginale , dla mnie osobiście lepszy jest ...eukaliptus , znaczy , ma działanie natychmiastowe , znaczy olejek....aloes , używałam nawet swój własny , sok z liści...nie specjalnie mi pomagał , tak samo nalewki.
Co powiedzie na piołun, oregano , rozmaryn....używa ktoś , bo ja mam pozytywne kuracje z ich zastosowaniem
Pozdrawiam serdecznie . Basieńka.
#13
Napisano 08 styczeń 2011 - 12:14
Do Twojej wiadomości : nie o takie zioła chodzi :exclamation:
Posty w tematyce przez Ciebie rozumianego "ziołolecznictwa" będą usuwane :exclamation:
Może bardziej właściwym wątkiem dla Ciebie byłby wątek o uzależnieniach
Zastanów się dobrze zanim znów tu napiszesz
"Módl się, żyj nadzieją i nie martw się" - Św.O. Pio"
#14
Napisano 08 styczeń 2011 - 19:05
A w czym widzisz uzależnienie.....? Aloes , jest sukulentem ....
Pozdrawiam serdecznie . Basieńka.
#15
Napisano 08 styczeń 2011 - 20:12
Witaj stu
(...)
Posty w tematyce przez Ciebie rozumianego "ziołolecznictwa" będą usuwane :exclamation: (...)
Armin napisz zatem co Ty rozumiesz pod pojęciem "ziołolecznictwo", aby piszący spełnili Twoje oczekiwania a wówczas nie musiałbyś usuwać postów .
Wszystko co napisała Stu w moim rozumieniu jest w temacie tegoż działu. Kompletnie też nie rozumiem tegoż stwierdzenia :
Może bardziej właściwym wątkiem dla Ciebie byłby wątek o uzależnieniach Huh
Takie podejście i ruganie na pewno nie przysporzy większej ilości piszących, więc to zdanie :
skieruj również do siebie.Zastanów się dobrze zanim znów tu napiszesz Cool
#16
Napisano 08 styczeń 2011 - 20:46
Nie o aloes tu mi chodziło i myślę,że dobrze o tym wiesz...
Do olimpia
Eukaliptus, piołun, oregano, rozmaryn - ze wszystkich tych ziół wytwarzane są słabsze bądź mocniejsze narkotyki.Post napisany przez stu był próba skierowania dyskusji na wymianę doświadczeń w temacie substancji narkotycznych i uzależniających. :exclamation:
Pozostałą treść Twojego posta pozostawiam bez komentarza
"Módl się, żyj nadzieją i nie martw się" - Św.O. Pio"
#17
Napisano 08 styczeń 2011 - 21:07
Eukaliptus, piołun, oregano, rozmaryn - ze wszystkich tych ziół wytwarzane są słabsze bądź mocniejsze narkotyki. (...)[/quote]
Nie wiem, ani też nigdy nie stosowałam , znam tylko ich lecznicze zastosowanie.
#18
Napisano 09 styczeń 2011 - 12:06
Pozdrawiam serdecznie . Basieńka.
#19
Napisano 09 styczeń 2011 - 18:59
#20 Gość_michalina_*
Napisano 09 styczeń 2011 - 21:00
Istotnie, każdemu ziołu przypisywano "magiczną" moc, ale to tylko w legendach
i jako ofrodyzjaki szczególnie w kulturze orientalnej.
Dla potwierdzenia mojego stwierdzenia, można się o tym przekonać czytając pseudonaukowe portale.
Rośliny, produkty roślinne i ich magiczne zastosowania
ALOES - zwiększa cierpliwość, wytrwałość i zdecydowanie. Bywa pomocny przy uzdrawianiu i pokonywaniu przeszkód.
ANYŻ - otwiera psychikę i Trzecie Oko, wspomaga jasnowidzenie. Ceniony w tradycji afrodiasporyckiej w użyciu przed rytuałem i podczas rytuału. Pomocny w percepcji i połączeniu się z Boskością.
MIĘTA - zwiększa energię, witalność i komunikatywność. Przyciąga klientów w interesach.
OREGANO - radość, siła i witalność. Dodaje energii.
PIOŁUN - oddala negatywne czynniki, przełamuje przeszkody. Przydaje się do kontaktów z duchami lub Przodkami.
ROZMARYN - używany do oczyszczania, jest także silną ochroną. Wspomaga uzdrawianie i zwiększa pamięć. Przyciąga pomoc dobrych istot.
W tejże wyliczance jest też mowa o bananie i wielu wielu innych ziołach.
Zupełne absurdy!
A tak już na koniec, wszystko w nadmiarze może być szkodliwe.
A doszukiwanie się w niewinnych przepisać próby przemytu, nie wiadomo czego, za niepoważne.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych