[*]
Odszedł Marek Edelman, jaden z gigantÓw Człowieczeństwa.
Rozpoczęty przez
tomaszek
, paź 03 2009 12:30
4 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 03 październik 2009 - 12:30
Eunuch i krytyk z jednej są parafi....obaj wiedzą jak trzeba-żaden nie potrafi. (Boy-Zeleński)
#2
Napisano 03 październik 2009 - 10:03
Marek Edelman, jeden z założycieli Żydowskiej Organizacji Bojowej i przywódców powstania w warszawskim getcie. Z zawodu lekarz kardiolog, był powstańcem warszawskim, w czasach PRL działał w KOR i "Solidarności". Kawaler Orderu Orła Białego oraz francuskiej Legii Honorowej. W III RP był m.in. członkiem Komitetu Helsińskiego w Polsce.
Dodano sob 3 paź 11:06:49 2009 :
Gdy odchodzi ,, Sumienie'' narodu zostaje wielka, nie ogarnięta pustka w duszach tych którzy go cenili. Staniesz na wiecznej warcie u boku swych przyjaciół. NIE UMIERA TEN, KTO ŻYJE W NASZEJ PAMIĘCI...
Należałeś do tego rodzaju ludzi, wrażliwych, szlachetnych i kochających, którzy zdolni są do największych poświęceń, ale które w życiu i zetknięciu się z jego rzeczywistością mało znajdują szczęścia, dając naprzód więcej, niż mogą otrzymać. Ten rodzaj ludzi ginie też zaraz i myślę, że jakiś dzisiejszy naturalista mógłby powiedzieć o nich, że z góry są na śmierć skazani, bo przychodzą na świat z wadą serca - za dużo kochają. Zbyt wiele z siebie dają innym.
Nie jest umarłym – Ten kto był kochany. Ten który gotów był umrzeć za innych.
Dodano sob 3 paź 11:06:49 2009 :
Gdy odchodzi ,, Sumienie'' narodu zostaje wielka, nie ogarnięta pustka w duszach tych którzy go cenili. Staniesz na wiecznej warcie u boku swych przyjaciół. NIE UMIERA TEN, KTO ŻYJE W NASZEJ PAMIĘCI...
Należałeś do tego rodzaju ludzi, wrażliwych, szlachetnych i kochających, którzy zdolni są do największych poświęceń, ale które w życiu i zetknięciu się z jego rzeczywistością mało znajdują szczęścia, dając naprzód więcej, niż mogą otrzymać. Ten rodzaj ludzi ginie też zaraz i myślę, że jakiś dzisiejszy naturalista mógłby powiedzieć o nich, że z góry są na śmierć skazani, bo przychodzą na świat z wadą serca - za dużo kochają. Zbyt wiele z siebie dają innym.
Nie jest umarłym – Ten kto był kochany. Ten który gotów był umrzeć za innych.
"Nie staraj się być człowiekiem sukcesu. Stań się raczej człowiekiem wartości."
#3
Napisano 03 październik 2009 - 10:43
Gdy umrzesz.. znajomi napiszą ci znicza.. [*]
#4
Napisano 03 październik 2009 - 11:18
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie ...
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
#5
Napisano 03 październik 2009 - 15:42
Drogi Marku,planowałem w przyszłym roku spotkać się z Tobą.Niestety,bardzo mi przykro,że stało się to co się stało.Przed Tobą były miliony za tobą - pustka.Będziesz zawsze w mojej pamięci!Cześć Twojej pamięci!
Dubito ergo cogito,cogito ergo sum...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych