35 odpowiedzi w tym temacie

[wlodio]

Witam!
Jestem wielki fanem muzyki. Szczególnie słucham rocka progresywnego (założyłem na ten temat oddzielny wątek - Szeroko rozumiany rock progresywny - ktoś słucha???), ale lubię też dobry pop i muzykę z lat 80-tych i początku 90-tych. Na tym wątku chciałbym Wam zaproponować dyskusję na temat Waszych ulubionych wykonawców, płyt, koncertów i w ogóle wszystkiego, co wiąże się z muzyką. Na pewno wielu z Was teraz słucha lub słyszało jakąś płytę, która zrobiła na Was wielkie wrażenie. Szczególnie zachęcam do podzielenia się właśnie opinią na ten swojego ulubionego albumu. Być może kogoś zainteresuję Wasze zdanie i sięgnie po taką płytę.
Pozdrawiam i zachęcam do wpisów wszystkich fanów magicznego świata dźwięków!

[Lestat]

o jak miło kolejny wielbiciel rocka a co do lat 80 to się chyba zgodzisz że to bł najlepszy czas dla rocka a szczególnie polskiego. pytanie z mojej strony jakich zespołów słuchasz?

[wlodio]

Na dobry początek chciałbym podzielić się z Wami opinią na temat nowej płyty Sławomira Łosowskiego. Miłośnikom polskiej muzyki lat 80-tych nie trzeba chyba wyjaśniać, kto to jest. A Ci z Was, którzy chociaż trochę orientują się w tym temacie na pewno słyszeli o zespole KOMBI. Sławomir Łosowski był właśnie liderem, głównym aranżerem i kompozytorem wielkich hitów tego polskiego zespołu (m.in. Słodkiego, miłego życia). Kilka lat temu, po rozpadzie grupy O.N.A., której członkami byli Grzegorz Skawiński i Waldemar Tkaczyk (byli muzycy KOMBI), postanowili oni reaktywować ten legendarny zespół, niestety bez Sławomira Łosowskiego. Założona przez nich grupa nosi nazwę KOMBII i na pewno słyszeliście jej utwory, bo często są i były grane w wielu rozgłośniach radiowych. KOMBII nie ma wiele wspólnego z legendą lat 80-tych. Oczywiście, jest to muzyka na dobrym poziomie, ale dla mnie mało ciekawa. Moim zdaniem, to duży błąd, że tych dwóch mrzyków nie zaprosiło do współpracy Sławomira Łosowskiego. Wtedy powstałby bardzo ciekawy projekt. Osobiście jestem bardzo zadowolony, ze Sławomirowi Łosowskiemu udało się wydać solową płytę pt. Zaczarowane miasto, o której chciałbym Wam napisać parę słów.
Płytkę, a właściwie płyty, bo od razu trzeba wspomnieć, ze jest to album składający się z trzech krążków: płyty podstawowej (z premierowymi utworami), krążka zawierającego zapis koncertu (głównie utwory zespołu KOMBI) oraz płyty DVD (materiał z koncertu i teledysk). Muzyka, zaproponowana przez Sławomira Łosowskiego na pewno spodoba się wszystkim fanom starego i dobrego KOMBI. Są to dynamiczne elektropopowe utwory, oparte na dźwiękach syntezatorów i świetnie zaaranżowane. Niestety, Sławomirowi Łosowskiemu nie udało się pozyskać wsparcia jakieś wielkiej wytwórni płytowej i utwory promujące płytę można było usłyszeć raczej w regionalnych rozgłośniach radiowych (płytę wydała Agencja Artystyczna MTJ). Na krążku mamy 10 utworów (5 instrumentalnych i 5 wokalnych) i każdy z nich mógłby być potencjalnym przebojem. Może słyszeliście utwory: Niebo, które czeka, Miłość, to dwoje nas i Pekin - digital sound(według mnie, ostatni z nich to MEGA HIT!). Były to single promujące płytę. Z pozostałych utworów szczególnie wyróżniłbym Czerwień i czerń oraz instrumentalny Nocny pościg. Na płycie znalazła się też ciekawa wersja Zaczarowanego miasta (utwór pierwotnie umieszczony na płycie Kombi 4).
Wszystkich miłośników starego KOMBI zachęcam do przesłuchania (i obejrzenia) tego albumu, a potem do podzielenia się opinią na jego temat.

Dodano ptk 10 lip 18:04:14 2009 :
Dodano ptk 10 lip 18:02:31 2009 :
Nadziejo (zakładam, że jesteś kobietą, jak się mylę, to proszę o sprostowanie), tych zespołów jest tyle, że może będę je wymieniał w kolejnych wątkach. W tym miejscu, ponieważ wspomniałaś o polskim rocku z lat 80-tych (przy okazji to trudno się nie zgodzić, że to najlepszy okres dla polskiego rocka - powstały wtedy płyty, które są kamieniami milowymi w jego historii), wymienię zespoły polskiej sceny rockowej, które szczególnie cenię.
LADY PANK - wszystkie płyty od Lady Pank do NANA. Był to dla mnie szczególny zespół w czasach szkoły podstawowej i do tej pory mam do niego wielki sentyment.
MAANAM - wszystkie płyty od Maanam do Znaki szczególne. Są wśród nich lepsze i gorsze, ale wszystkich przyjemnie się słucha.
PERFECT - ten zespół istnieje dla mnie tylko ze Zbigniewem Hołdysem. Cenie muzyków, którzy teraz w nim grają (szczególnie Darek Kozakiewicz), ale dla mnie Perfect = Hołdys.
REPUBLIKA - szczególnie płyty z lat 80-tych, tj. Nowe Sytuacje i Nieustanne Tango, ale interesujące są też późniejsze nagrania z lat 90-tych, po reaktywacji. Lubię też dwie pierwsze, solowe płyty GRZEGORZA CIECHOWSKIEGO - Obywatel G.C. i Tak, Tak!.
TSA - wszystkie płyty. Najlepszy polski zespół heavy metalowy i kropka.
DŻEM - wszystkie płyty z Ryśkiem Riedlem.
TURBO - od płyty Dorosłe dzieci do płyty Kawaleria szatana.
KOMBI - wszystkie płyty. Ulubiona Kombi 4.
BUDKA SUFLERA - wszystkie płyt do Ciszy włącznie.
LOMBARD - wszystkie płyty z Małgosią Ostrowską, chociaż najmniej Welcome Home.
Wymieniłem te najbardziej ulubione zespoły, których posiadam całe lub prawie całe dyskografie. W latach 80-tych słuchałem też polskie zespoły nurtu punkowego, a szczególnie: RÓŻE EUROPY, TILT, T. LOVE. KSU, ZIYO, KOBRANOCKA, SZTYWNY PAL AZJI, SIEKIERA i ARMIA (nigdy jakoś nie przepadałem za legendą tego nurtu, tj. DEZERTEREM).
Z polskiego rocka progresywnego szczególnie lubię COLLAGE i powstały po jego rozpadzie SATELLITE.
No i na koniec wymienię jeszcze swoich ulubieńców, legendy polskiej muzyki: SBB, CZESŁAW NIEMEN i BREAKOUT (mam ich całe, podstawowe dyskografie). Lubię też MARKA GRECHUTĘ.
I to na razie na tyle. Chętnie podyskutuję o płytach wyżej wymienionych wykonawców i innych też, bo nie sposób tu wszystkich wyliczyć.

[alcest2008]

Czesc Wliodio! Ciesze sie, ze zalozyles watek, o ktorym wspominales mi w e-mailu. Czytajac to, co napisales, dochodze do wniosku, ze poza redaktorami radiowej Trojki: Piotrem Kaczkowskim, Piotrem Stelmachem, Piotrem Baronem i Piotrem Mecem, a takze Toba, nie spotkalem w tym kraju lepszych specow od historii muzyki.

[wlodio]

Dzięki alcest2008 za ten komplement, ale bardzo daleko mi do tych Tuzów, których wymieniłeś. Zapomniałeś jeszcze o Marku Niedźwieckim i śp. Tomku Beksińskim. Tego ostatniego darzyłem wielką sympatią. Szkoda, że tak szybko odszedł i to na własne życzenie. Był m.in. wielkim fanem Petera Hammilla, mojego ulubionego artysty zagranicznego. Myślę, że wielu miłośników muzyki go podziwiało i uwielbiało jego trójkowe audycje. Nie wspomnę już o wielbicielach filmów o Bondzie, które to m.in. tłumaczył na polski właśnie Tomek Beksiński. Ciekawe, czy ktoś z Was pamięta jego tłumaczenia tekstów w Trójce, np. utworów Marillion. Ech... Poezja...

[Rafalek]

Oj, mi nie sposób wymienić wszystkiego co lubię, ale postaram się. Wszyscy, którzy mnie lepiej znają wiedzą, że od prawie 20 lat jestem wiernym słuchaczem (fan do mnie chyba nie pasuje) Mike;a Oldfield'a - miałem nawet tę wielką przyjemność być na jego jedynym jak dotąd występie w Polsce równe 10 lat temu w katowickim Spodku. Muzyka lat 80ch jest mi ogromnie bliska i to za sprawą oczywiście LP3 i całej radiowej trójki (to były czasy) uwielbiam także Depeche Mode, Peter Gabriel, Jean Michel Jarre, Kraftwerk, Pink Floyd, David Gilmour, OMD (jedynie nagrania z lat 80ch), Duran Duran, Spandau Balet, a z polskich to najbardziej Wilki.
Uwielbiam także oglądać koncerty na dvd i tu bardzo zwracam uwagę na w jakich systemach jest dźwięk i dla mnie najlepsze są DTS lub zwykłe PCM stereo, a zwykłe Dolby Digital wg mnie do muzycznych dvd się nie nadaje. Widowiska jakie są godne wg mnie uwagi to koncerty Petera Gabriela, niesamowite są, Secret World oraz Growing UP, oczywiście life'y Jean Michel Jarre'a; resztę dopiszę jak mi się wspomni

[wlodio]

No tak Rafalek, dużo już mówi obrazek, który umieściłeś pod swoim nickiem na tym forum. To przecież motyw z najlepszej płyty Mike Oldfielda. Nie wiem, czy Ty, jako wielbiciel jego twórczości, zgodzisz się ze mną, że właśnie Tabular Bells jest jego najlepszym krążkiem. Oczywiście, chodzi mi o tę płytkę z 1973 r, bo - jak wiadomo - Mike potem kilka razy wracał do tego tytułu (dodając mu kolejne numerki lub dodatkowe przymiotniki) na swoich kolejnych płytach. Bardzo lubię tez jego płyty Five Miles Out i Crises z niezapomnianymi przebojami Moonlight Shadow i Shadow On The Wall.
Te wszystkie zespoły, które wymieniłeś w swoim poście też mi są bliskie. Dodałbym jeszcze A-HA, ULTRAVOX, TEARS FOR FEARS, YAZOO i jeden z moich ulubionych zespołów tzw. nurtu new romantic CLASSIX NOUVEAUX (mam ich wszystkie płyty łącznie z pierwszą Sala Solo i często do nich powracam).
Jeśli chodzi o Petera Gabriela, to maiłem WIELKĄ przyjemność być na jego jedynym, jak dotychczas, koncercie w Polsce (Poznań, 2003 r.). Dodatkowym smaczkiem był głos Piotra Kaczkowskiego, który prowadził dialog z Gabrielem i tłumaczył jego słowa, jak zwykle z ukrycia. Na gitarze basowej grał świetny Tony Levin (m.in. King Crimson) a w chórkach, jak dobrze pamiętam, śpiewała córka Gabriela. Było to wielkie przeżycie.
Niestety, o koncertach na DVD niewiele mogę powiedzieć. Mam wadę wzroku i siłą rzeczy oglądanie nie jest moją silną stroną. Skupiam się raczej na słuchaniu płyt.
I na koniec Rafalek jeszcze jedna sprawa: jeśli lubisz muzykę elektroniczną, to polecam przesłuchanie najnowszej płyty Sławka Łosowskiego, o której już pisałem na tym wątku. Zaryzykuję stwierdzenie, że na pewno Ci się spodoba.

[Rafalek]

Od końca, płyty Łosowskiego już poszukuje, koncert Gabriela w 2003 był drugim jego pobytem w Polsce; pierwszy czerwiec 1995 w Poznaniu właśnie w trasie Secret World.
Jeśli chodzi o Oldfielda to mnie bardziej podoba się TB II, potem Ommadawn, polecam przesłuchanie Incantations, zwłaszcza na dobrych słuchawkach stereofonicznych, Voyager, Songs of the Distance Earth jest cudna etc.
Wracając do muzyki elektronicznej polecam także twórczość grupy Redshift. Na youtube ich pełno.
A kto pamięta Klincz ?

[wlodio]

Dzięki Rafalek za korektę. Wydawało mi się, że ten występ Gabriela z 2003 r był pierwszym w Polsce, ale teraz już wiem, że to był jego drugi koncert w naszym kraju. Dzięki też za wskazówki w sprawie płyt Oldfielda.
Płytkę Sławka Łosowskiego widziałem już na Allegro, gdzie sprzedaje ją wydawca. Można też bezpośrednio zamówić na stronie internetowej wydawcy, tj. Agencji Artystycznej MTJ. Sądzę, że za jakiś czas powinna pojawić się w sieciach sklepów z CD. Na wrzesień jest planowany w Warszawie (Fabryka Trzciny) koncert promocyjny tego albumu, na który mam zamiar się wybrać.
Jeśli chodzi o KLINCZ, to miałem ich płytę Gorączka na analogu, a Jak lodu bryła, z gościnnym udziałem URSZULI, na kasecie. Szkoda, że do tej pory te płytki nie ukazały się na CD (choć nie jestem pewien, czy w latach 90-tych na srebrnym krążku nie wyszła Jak lodu bryła, a może to była jakaś składanka największych przebojów, bo wydaję mi się, że kiedyś widziałem ich płytkę CD). Mieli parę ciekawych utworków, jak np.: Jak lodu bryła, Dla Ciebie staczam się, Na raty kwiaty, Dokąd, po co i jak?. Można by jeszcze wiele wymienić.
Jeśli wspomnieliśmy o KLINCZU, to co powiecie o KAPITANIE NEMO?

[robott1]

Witam was moi rockmani---tak pamiętamy zespół ''klincz'' i ''kapitan Nemo'' ---a czy pamiętacie--- Marka Bilinskiego--- polskiego jm. jarra. A teraz wracając do głównego wątku ---polecane płyty dla wszystkich , no prawie wszystkich, POLECAM GORĄCO -- ''IN THE FLASH'' rogera watersa ---plyta juz sobie liczy parę lat ale jest niezwykla pod względem zawartej muzyki i emocjii ,ktora zawiera--- waters zawarł na niej swoje najwieksze przeboje oraz częsc materiału który nagrał jeszcze z floydami . Kto z was nie zna płyty '''Dark side of the moon '''niech szybko się postara ją zdobyć -- zapewniam ze będziecie do niej wracać zawsze---ten rodzaj muzyki nigdy nie zostanie zapomniany.

[alcest2008]

Wracajac do Marka Niedzwiedzkiego, to lista przebojow Trojki prowadzone przez niego byla czyms wyjatkowym; nie mowie, ze Baron robi to zle, ale to juz nie to samo. To, ze pracuje teraz w radiu Zlote Przeboje zawdzieczac mozna tylko, owczesnemu dyrektorowi Polskiego Radia, ktory powyrzocal z tej instytucji osoby dla niej najcenniejsze. Na szczescie Maria Szablowska, ktora tez miala przymusowy i to niekrotki urlop wrocila i prowadzi Muzyczna Jedynke.

[wlodio]

Oczywiście, że lista prowadzona przez Marka Niedźwieckiego była kultową audycją. Ba, nawet kilkakrotnie słuchałem wypowiedzi członków zespołów, takich jak np.: PERFECT, MAANAM, LADY PANK czy REPUBLIKA, że słuchali tej listy z wielkim zainteresowaniem i śledzili, na którym miejscu są ich piosenki.
Jeśli chodzi o Marię Szabłowską, to kiedyś mnie denerwowała. Pierwszy raz oglądałem ją w programie Stare, nowe, najnowsze w telewizyjnej Jedynce (czy ktoś pamięta ten program?). Potem jednak ją polubiłem, zwłaszcza jej programy radiowe. Też się cieszę, że znowu wróciła do radiowej Jedynki.
Dawno nie słuchałem MiniMaxu. Czy Piotr Kaczkowski już powrócił, bo długo go nie było. Ponoć był chory, ale to jego zniknięcie też jest owiane pewną tajemnicą. Jeśli ktoś wie coś więcej na ten temat, to proszę o informację.

[maniek74]

Witam. No cóż, długo by o tym wszystkim mówić, ale postaram się streszczać: Jeśli chodzi o S. Łosowskiego, to każdy, kto zna Kombi, śmiało może stwierdzić, że bez niego to już nie to samo.... Owszem, wokalista jest ten sam, i basista też, ale powtarzam: bez Łosowskiego Kombi to już nie to samo Kombi, które znałem, w latach 80-tych. No a poza tym, Wlodio, wymieniłeś sporą grupę zespołów, które i ja znam, i cenię, za dorobek wniesiony do muzyki. Fakt, że ja nie słucham progresywnego rocka, ale gotyckiego rocka, to i owszem. Mam tu na myśli takich wykonawców, jak Clan Of Xymox, czy The Sisters Of Mercy. Poza tym, słucham muzyki elektronicznej, New Romantic, i ogólnie, muzyki pop. Zgodzę się, że lata 80 to najlepszy czas, nie tylko dla polskiej, ale chyba i światowej muzyki. W zadnych innych latach nie powstało chyba tylu świetnych płyt, co właśnie w latach 80. Lista Trójki, oczywiście, można ja smiało uznać za fenomen tamtych czasów. To z tamtąd się czerpało wiadomości na temat nowych płyt różnych interesujących nas wykonawców, to tam (przynajmniej ja osobiście) czerpało się pierwsze informacje na temat znaczenia angielskich słów, a red. Niedźwiecki był w tym względzie chyba jednym z największych autorytetów. Ja zawsze interesowałem się j. angielskim, i tak mi do dzisiaj zostało, bo uczyłem się go po to, by poznać treść tekstów piosenek. Tłumaczeniami się amatorsko do dziś zajmuję, (ty Wlodio, wiesz o tym nie?) i choć jestem samoukiem, bo w latach 80 nie było takich możliwości, jakie są teraz w nauce obcych języków, to mogę powiedzieć, że trochę tej angielszczyzny liznąłem. Red. Beksińskiego niestety, nie kojarzę, a Listy PR3 to już kupę lat nie słuchałem.... No cóż, można by rzec: Bez red. Niedźwieckiego, to już nie to samo, nawet, jeśli red. Baron robi to na swój sposób dobrze. Orginał, to zawsze orginał...
Na temat koncertów, to niestety, nie mam co pisać, z tej przyczyny, że na żadnym niestety, nie byłem. No i to by chyba było na razie na tyle. Pozdrówka dla wszystkich.

[kaska_zaborze]

Kurcze jak tu pachnie latami 80tymi Nie mam dziś "pisadła w ręku" więc pewnie nie zawre tu wszystkiego co bym chciała. Jestem rocznik '82-siłą rzeczy nie wszystko pamiętam i nie o wszystkim wiem o czym tu piszecie (nie wiem na przykład kim był- poza wiedzą z Twojego opisu wlodio-Sławomir Łosowski). Natomiast zespoły wymienione przez Ciebie w poście prawie wszystkie znam poza Turbo no ale to wcale nie świadczy o mojej wiedzy bo przecież to czysta klasyka i esencja rzeczonych lat 80tych. Lady Pank,Perfect,Maanam,Republika-to jest to (Autobiografia,Ale w koło jest wesoło,Mała wojna,Mała Lady Pank,Biała Armia i wiele wiele innych,sami wiecie najlepiej) Ciechowski zawsze powalał mnie swoimi tekstami,przekazem i głosem takim że aż gdzieś przeszywało w środku. Płyty żadnej nie zrecenzuje bo nie mam aż takiej wiedzy, jeśli chodzi o koncerty to mogę się tylko pochwalić że widziałam zespól Hey na żywo no ale to już połowa lat 90tych jak wiadomo. Co do Listy Przebojów 3 to całkowicie zgadzam się z Mankiem74 że bez Pana Marka to już nie to samo. Jeszcze jak prowadził Pan Marek to oczywiście obowiązkowo siedziało się przy radiu do 22.00. Ktoś tu powiedział że to była magia, że z Listy Trójki słuchało się świeżej muzyki.Wiadomo że ja jako pokolenie muzyki lat 90tych już tego tak nie czułam ale czasem miałam wrażenie że Lista "się psuje" przez wkładanie tam zbyt komercyjnej muzyki,która według mnie po prostu tam nie pasowała no ale na przykład Doroty Miśkiewicz i wielu innych z "podziemia" można było usłyszeć tylko tam.
Nie wspomnieliście o jednym ważnym wydarzeniu ostatnich tygodni związanym z latami 80tymi-Koncert 20lat wolności-według mnie był świetny.

[alcest2008]

Piotra Kaczkowskiego nadal nie ma w Trojce, bo i jego piatkowa audycje prowadzi w zastepstwie Mariusz Owczarek. Niestety niewiadomo kiedy do Trojki powroci. A co do Programu Trzeciego, czy zauwazyliscie, ze repertuar muzyczny nadawany przez Trojke ulega zmianie i to, wedlug mnie, na gorsze?

[punk]

Racja trójka zeszła na psy jeszcze za czasów Marka to się pilnowało audycji i się słuchało a teraz to z nudów Zetka lub RMF, ostatnia częściej Anty Radio słucham

[wlodio]

Miło Kasiu, że się odezwałaś. Oczywiście, że Twój wiek nie pozwala Ci, abyś dobrze pamiętała lata 80-te, ale cieszy mnie fakt, że muzyka z tamtego okresu nie jest Ci obca i chętnie jej słuchasz.
W swoim wpisie wymieniłaś utwór Biała armia. To przebój zespołu BAJM, pochodzący z płyty o tym samym tytule z 1990 r. O tym istotnym zespole dla polskiej muzyki lat 80-tych jeszcze nie wspominaliśmy na tym wątku, ale nie sposób od razu wymienić wszystkich wykonawców. O to mi właśnie chodziło, żebyśmy wpisywali tu swoje wspomnienia związane z muzyką oraz wymieniali ulubione zespoły, płyty i utwory, a tym samym rozbudowywali dyskusję.
Zespół TURBO, to już trochę mocniejsza muzyka. Jeśli Kasiu nie przepadasz za heavy metalem, to rzeczywiście mogłaś nie słyszeć o tej grupie. Dwie ich pierwsze płyty (Dorosłe dzieci i Smak ciszy) można by porównać do muzyki IRON MAIDEN (zresztą drugi z wymienionych krążków oficjalnie został zadedykowany temu zespołowi). Kolejne płyty (Ostatni wojownik i Kawaleria szatana) były już ostrzejsze i bardziej wzorowane na stylu METALLICI. Później już nie słuchałem tego zespołu, chociaż na analogach maiłem jeszcze koncertową płytkę Alive i album studyjny Dead End. Zespół ten istnieje do dziś i niedługo ma się ukazać ich kolejna płyta Strażnik światła.
I na koniec Kasiu jeszcze prośba. Jeśli byłaś na tym koncercie 20 lat Wolności lub widziałaś z niego jakąś dłuższą transmisję, to napisz tutaj krótką relację: jacy wykonawcy wystąpili, kto podobał Ci się najbardziej itp. Pytam, bo nie byłem, ani nie widziałem transmisji, jeśli taka w ogóle była.

[maniek74]

Witam. No cóż, komercja wchodzi wszędzie, i dlatego repertuar PR3 też się zmienia... A a propos koncertu 20 Lat Wolności, o który pytałeś, Wlodio, to owszem, był w TV, chyba na Polsacie, ale niestety, go nie widziałem, z przyczyn niezależnych ode mnie. Szkoda, bo podobno było czego posłuchać. Tu jest strona, na której są zdjęcia z tego koncertu: http://muzyka.onet.p...47,galerie.html
Mam nadzieję, że ci co nieco pomogłem. Pozdrówka!!

[alcest2008]

Wlodio odpowiadajac na Twoja sympatie do zespolu Kombi, wszystkich zainteresowanych zapraszam w ten weekend do Szczytna na 19-ta juz edycje imprezy pod nazwa "Dni i noce Szczytna". Sa to huczne obchody tego pieknego krzyzackiego miasta. W ramach trzydniowej imprezy zaplanowano koncert m.in. Kate Rayan, zespolu Brekalt, oraz Kombi. Do tego wiele przeroznych atrakcji, w ktore zaangazowana jest takze policja, wizytowka tego miasta, bo nie nalezy zapominac, ze w Szczytnie miesci sie najlepsza szkola policji: Wyzsza Szkola Policji w Szczytnie. Naprawde polecam ta impreze, bo bylem na niej kilka lat z rzedu i nigdy nie rzalowalem, a przeciwnie, zaraz po jej zakonczeniu nie moglem sie doczekac na nastepna.

[wlodio]

Dzięki maniek74 za tę stronkę. Przynajmniej mogłem sobie pooglądać zdjęcia z tego kocnertu 20 lat Wolności. Teraz to trochę żałuję, że nie obejrzałem go w TV, bo wystąpiły tam ciekawe zespoły. Pojawił się nawet KLAUS MITFFOCH i REPUBLIKA (niestety, już bez Ciechowskiego).
Alcest2008 dzięki za zaproszenie do Szczytna. Chętnie bym przyjechał, zwłaszcza, że jeszcze nigdy nie byem w tym mieście. Ode mnie (okolice Wrocławia), to jednak spory kawałek drogi i na razie nie ma mozliwości, abym się tam wybrał.