Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

W jaki sposób przerwać znajomość????


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
11 odpowiedzi w tym temacie

#1 rrybka

rrybka

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 729 postów

Napisano 28 lipiec 2003 - 13:15

W jaki sposób mozna przerwać znajomość netową, jeśli w czasie realnego spotkania czar pryska??

Z tego co widzę, to przerwanie znajomości, bądź sprowadzenie jej na tory tylko koleżeńskie jest kłopotliwe. Strona wycofująca się z układu partnerskiego narażona jest na przykre obelgi i itp. Jak tego uniknąć???

Według mnie najwłaściwszym posunięciem jest szczere wyjawienie swoich odczuć - ale jak widać nie jest to posunięcie chroniące przed brzydkimi posądzeniami.
Jakie macie pomysły w tym temacie :?: :?: :?:

(E) :shock: (E)
  • 0
rrybka nigdy nie tonie

#2 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 28 lipiec 2003 - 22:42

Spław ta osobe odrazu bez żadnych dodatków. Pamietaj szczerość jest bardzo ważna, powiedz prosto w oczy jak jest i KONIEC. Jesli dalej bedzie nacisk, dajesz mu niestety ignore. Nie myśl sercem a głowa, jesli wiesz że coś sie wymyka z pod kontroli a nie chcesz tego... to działaj radykalnie. Chociaż współczuje jemu, ale poradzi sobie. Czas goi rany. Bądz stanowcza. To jest jedyne wyjście... uwierz... wiem jak to działa w praktyce. Sam dostałem po dupie kiedyś :lol:
  • 0

#3 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 24 październik 2003 - 07:46

Witam wszystkich znanych i nieznanych!:))

Aniolku, czas leczy rany Fakt, tylko ile tego czasu potrzeba?

Znajomosc internetowa jest inna, rozni sie od znajomosci wizualnej, jesli spodkamy w sieci kogos szczerego , potrzebujacego tego samego co Ty,to moze sie to przerodzic w" wielka milosc."
W necie poznajesz czlowieka od "srodka" czesc zewnetrzna jest nie istotna, bo nie zawsze bedziemy piekni, liczy sie to co mamy w sobie, ile mozemy dac.
Wielogodzinne rozmowy,- bo przeciez nie mozemy sobie popatrzec w oczka i pomilczec ,tylko ciagle sie rozmawia, powiedzcie, czy w realu chodzac ze saba jestesmy w stanie sie az tak poznac?(zakladajac, ze kazda ze stron jest szczera)moze tak..,
Rybenko, masz racje, ciezko jest pozniej zostac przyjaciolmi, niejednokrotnie jest to niemozliwe i niestety zaczynaja sie oskarzenia, obelgi i takie tam, jest to bardzo trudne.
Nie wiem czy pamietasz kiedys rowniez poruszylam podobny temat.
Byl kiedys ktos, kto wiele dla mnie znaczyl,ale niestety .....
Szczerze mowiac od tamtej pory juz boje sie wchodzic do sieci, boje sie wracac do przeszlosci, no coz .....pustka.

Trzeba czasu...
pozdrawiam Was wszystkich serdecznie ciumam bardzo mocno
pierzasta:)))
  • 0

#4 rrybka

rrybka

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 729 postów

Napisano 24 październik 2003 - 17:15

Cium, cium Pierzusiu - fajnie ujrzeć Cię i poczytać :-D
  • 0
rrybka nigdy nie tonie

#5 Rocco

Rocco

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 136 postów

Napisano 12 grudzień 2003 - 22:53

Jak skonczyc znajomość internetową?

klikamy ikonke GG na pasku zadań, wybieramy prawym przycikiem myszy osobe z którą chcemy skonczyć znajomosć, klikamy usuń i nastepnie na pytanie "czy chcesz usunąć ..."? klikamy "usuń". Prawda, ze proste?
  • 0
kocham walenie

#6 Kasiaczek

Kasiaczek

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 304 postów

Napisano 13 grudzień 2003 - 10:49

Hmmm Tak można też kliknąc na ikonke "zablokuj" ale jednoczesnie przychodzi myśl co my zrobiliśmy?? No proste to jest wyjscie ale czy madre? nie wiem tego ale wiem ze trzeba byc szczerym wobec tej drugiej osoby, sama miałam piekna sytuacje.... poznałam człowieka przez pewna gazetke młodziezowa... dałam ogłoszenie i poznałam Krzska... pisalismy ze soba krotkie co prawda listy ale rozmowy tel były bardzo długie, nie liczło sie dla nas to ze przjdzie rachunek... tylko to by ze soba rozmawiac... spotkalismy sie... było miło, nawet zblizenie było... ale po jakims czasie okazało sie ze nic z tego nie bedzie... ja zaczełam go unikac choc mi nic nie zrobił... jedyne co nas łonczło to płyty od niego ktore mi porzczył... teraz z mojej strony jest milczenie, ale musze napisac do niego list i wszystko mu wyjasnic... człowiek okazał sie nie taki jak ja sobie wyobrazałam... i to mnie boli ze nawet ja taka jestem ze oddtracam ludzi pomimo ze nic mi nie zrobili... ale mi nie pasuje ta znajomosc... i dobrze ze sie koncz...
Wiec trzeba postepowac szczerze... z własnymi uczciami, i czy to net czy gazera, czy tez real to trzeba byc szczerym...
Pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!!!
  • 0
Szczęściem może być każdy uśmiech,
każdy dobry uczynek, nowy dzień,
nowa wiadomość, dobra ocena,
przyjaciel, spełnione marzenie . . .
a moim szczęściem jest to, że żyję wśród Was !!!

#7 Korner

Korner

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 186 postów

Napisano 24 grudzień 2003 - 10:36

Nie spełniasz mojego wyobrażenia o Tobie, sorrki, buziaczek na dobranoc. Ja powiedziałbym krótko i na temat bay bay i end.

Pozdrowionka
Jezruś
  • 0
"Miłość nie zna pór dnia, nadzieja nie ma końca, a wiara nie zna granic. Tylko wiedza i niewiedza skrępowane są czasem granicami."

Gunter Grass

#8 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3586 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 26 grudzień 2003 - 17:59

Zaprosić tę osobę np. na mecz bokserski, i odezwać się do nie w te słowa: "Racz wybaczyć, o Pani, słudze swemu niepokornemu, iż ośmiela się przerywać jej rozrywkę tak delikatną i wysublimowaną a tak interesującą.Zechciej pozwolić, o Pani najnadobniejsza, słudze swemu uniżonemy wyznać rzecz straszliwą aczkolwiek wymagającą wyznania. Racz przyjąć, ozdobo salonów, perło mórz i oceanów, gwiazdo najjaśniejsza na nieboskłonie,iż pokorny Twój sługa nie godzien jest trwać przy majestacie Twoim.Zechciej boska wybranko, muzo poetów, natchnienie malarzy, oddalić od siebie sługę swego uniżonego..."

Na wszelki wypadek, dobrze jest założyć kask... najlepiej taki motocyklowy - chroniący całą głowę. A pod ubraniem upchać w newralgicznych miejscach poduszki.

:twisted: :twisted: :twisted:
Pozdrawiam serdecznie
  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#9 Kasiaczek

Kasiaczek

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 304 postów

Napisano 08 styczeń 2004 - 12:25

ha ha ha Marder to było świetne :lol: Jeszcze jeden przykład na zerwanie znajomosci....

był sobie chłopak i była sobie dziewczyna :-D poznali sie na czacie, okazało sie ze on mieszka tzn ma domek letniskowy nie daleko tej dziewczyny.... zaprzyjaznili sie... chłopak troche nie był dla niej :-P miał troche za sobą na karku.... narkotyki,sterydy,złodziejstwo i takie tam.... ale ona jednak go poznałą od srodka... poznałą go dobrego.... Jej nauczyciel, czyli tego chłopaka sąsiad powiedział by ona na niego uwazała... ona uwarzała ale jednak emocje były silniejsze... romozy długie i poznawali sie przez to.... Wojtek był syper facetem.... były wakacje.... u Kaśki :oops: byla na wakacjach jej przyjaciółka, jak zywykle wybrały sie piechota do miasteczka odzielonego o 7km :shock: Wojtek Kasię zaówazył.... no bo jak by jej nie widziec, jest na wózku ona....... on szedł z dziewczyną.... chciał sie odezwac, pogadac, bo w koncu tak sie lubili :) Ale ona zabroniła mu.. przemowiłą przez nią zazdrość.... gdy Wojtek Kasi powiedział o całym zdazeniu.... kasia powiedziała ze ma dziwna laske.... zaczeło sie psuc.... Kasia chciała to wyjasnic..... ale on zaczoł milczec.... i tak skonczyła sie ta fajna znajomosc :cry: :cry: :cry:

ciekawe czy wiecie czyja to historia :-D duzo tych sposobow na skonczenie znajomosci :? ale naj lepiej byc szczerym :lol:

Pozdrawiam

Kasiaczek
  • 0
Szczęściem może być każdy uśmiech,
każdy dobry uczynek, nowy dzień,
nowa wiadomość, dobra ocena,
przyjaciel, spełnione marzenie . . .
a moim szczęściem jest to, że żyję wśród Was !!!

#10 Liwia

Liwia

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 540 postów

Napisano 09 styczeń 2004 - 13:01

Marderku... po takich słowach ja raczej uściskałabym kogoś... pod warunkiem jednak że miejsce, w którym usłyszałabym te słowa byłoby bardziej sprzyjające do wybuchnia śmiechem... :oops: :oops: :oops: :-D :-D :-D
Ps. Chyba mam straszne tyły w bywaniu na forum, żę taką perełkę odkryłam dopiero dzisiaj ;) ;) ;) Hmmm... a może należałoby taką mowę w ramach ściągawki napisać dla naszych pań :oops: :oops: :oops:
Pozdrawiam
Liwia
  • 0

#11 goja34

goja34

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 4 postów

Napisano 10 styczeń 2004 - 21:14

Wydaje mi się że przez internet nie należy określać rodzaju relacji jaki nas lączy z daną osobą - bo tak naprawdę nic nas nie lączy póki się nie poznamy w realu.
Intetnet jest po to żeby się namierzyć a partnerstwo. przyjaźń czy znajomosć... - te wybory mogą nastąpic i mają szanse być trafnymi w realnej rzeczywistosci.
Ja mialam inny problem: mój internetowy znajomy określił naszą relacje zanim ja zdązyłam zrobić cokolwiek...
To dopiero byl problem, skończylo się na blokadzie gg, zmianie konta itd itd.
Dlatego lepiej być ostrożnym i z rezerwą, a jak nie da sie zakonczyć lagodnie i po ludzku - uciekac gdzie się da!
Mam nadzieję że i Ty poradziłaś sobie z "pehowym internautą"
pozdrawiam Goja
  • 0
"Pamiętaj:szcześliwa przyszlość zaczyna się od teraz..."

#12 Kasiaczek

Kasiaczek

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 304 postów

Napisano 11 styczeń 2004 - 11:09

Goja dla mnie Wojtek nie był pechowy... no bo on chciał ze mną sie spotkac tylko zazdrosc jego laski (E) nio ale przeciez dla mnie nadal jest tym kim był.... DOBRYM CZŁOWIEKIEM ...... pomimo tego co sie stało :cry: Nigdy go nie zapomnie i w sumie kiedy bede chciała moge go nawiedzic :D wiem gdzie mieszka :P Ale pewnie kiedys sie spytam mego profesorka ...... co słychac u Wojtusia.....

Pozdrawiam

Kasiaczek
  • 0
Szczęściem może być każdy uśmiech,
każdy dobry uczynek, nowy dzień,
nowa wiadomość, dobra ocena,
przyjaciel, spełnione marzenie . . .
a moim szczęściem jest to, że żyję wśród Was !!!


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych