3 odpowiedzi w tym temacie

[vc15]

Witam
Mój problem polega na tym że pod koniec sierpnia po wypiciu alkoholu(wódka, piwa) dostałem ataku padaczki, wyglądało to tak że po powrocie rano nic nie spałem i gdzieś tak około 14 w maxymalne słońce poszedłem grać na bosiko w kosza i właśnie wtedy "urwał mi się film" i dostałem ataku, obudziłem się w szpitalu. Miałem robione badanie eeg i tomograf komputerowy, neurolog powiedział że z badań wynika że jest wszystko wporządku ale też powiedział mi żebym się nie przemęczał i nie ruszał alkoholu, dla mnie jest to troche dziwne bo miałem raz w życiu atak po dość dużym przemęczeniu organizmu, nie jest powiedziane że jestem chory na epilepsje. A lekarz zabronił rusza mi alkoholu, mam prawie 20 lat już niedługo sylwester i ani kropli ?! byłem już np. na 18 urodzinach i tak bez łyka piwa czy nawet szampana to ciężko, a co Wy o tym sądzicie? z badań wynika że wszystko ok ale nie jest powiedziane że po wypiciu nie dostanę ataku a tak czekać przepraszam za stwierdzenie " do usranej śmierci" na kolejny atak który wykarze że jestem chory to też nie ma sensu. Mam ograniczenia a możliwe że jestem zdrowy ... pomóżcie

[vc15]

Byłbym wdzięczny jakbyście udzielili mi pomocy w tej sprawie, pozdro

[miniludek]

Używki albo zdrowie - wybór należy do Ciebie.

[krzysztof_31]

Zmartwię Cię.W niektórych rodzajach padaczek mimo ewidentnego stwierdzenia choroby wynik EEG jest w normie.
Miniludek odpisała Ci jaki masz wybór.Skoro Ci nie służy,więc decyzja jest twoja.