6 odpowiedzi w tym temacie

[medicus]

Kochane IPonki!,może ktoś wie coś na temat sanatorium poszpitalnego,interesują mnie wszelkie informacje
Serdecznie pozdrawiam
medicus

Dodano czw 17 lip 08:17:29 2008 :
acha,interesuje mnie info z praktycznego punktu widzenia,a nie odsyłanie do lektury lub grzebania w internecie;)

[Kicia]

Najpierw przydałoby się więcej informacji, od ciebie...
- O jaki rodzaj sanatorium ci chodzi? (sanatoria mają różny profil leczniczy)
- Skąd jesteś?
- Czy miałeś/będziesz miał operację? (jaki rodzaj operacji? - np. ortopedyczna, neurologiczna itp.)
- Chcesz załatwić sobie to sanatorium sam (prywatnie), czy z dofinansowaniem np. z CPR lub PFRON? (nie każde sanatorium ma podpisaną umowę na tego rodzaju usługi). Czy może chcesz otrzymać skierowanie z NFZ (jedziesz za darmo lub prawie za darmo, ale czekasz trochę dłużej)?

[medicus]

Droga Kiciuniu!,chodzi mi o;
-Sanatorium poszpitalne,to chyba nazywa się uzdrowiskowe
-okolice Pułtuska
-będę mniał operację,endo biodra na koniec sierpnia i teraz najważniejsze:po takim zabiegu,przynajmniej przez dwa tygodnie od wyjścia ze szpitala przydałaby się mi jakaś pomoc,chociażby zakupy,leki.Więc szukam jakiegoś sanatorium uzdrowiskowego,lecz zdaję sobie sprawę że na takie trzeba poczekać,a prywatnie to pewnie dosyć drogie.
Więc najlepszym rozwiązaniem byłoby,aby jakaś dobra kiciunia zabrała mnie do siebie po szpitalu na ok.2 tygodnie;),oczywiście nie zadarmo,na rodzinę niestety niemogę liczyć.
Zabieg w Warszawie na Lindleya4.
Dziękuję za zainteresowanie!
Pozdrawiam
medicus

Dodano czw 17 lip 15:30:32 2008 :
dziś życzliwa osoba mi podpowiedziała,że o sanatorium uzdrowiskowe(poszpitalne),ubiegam się u lekarza,w moim przypadku lekarza mnie operującego.On wystawia wniosek o leczenie sanatoryjne,ponoć można mu sugerować gdzie się chce jechać.Składa się je do odziału NFZ względem miejsca zamieszkania.Jest to sanatorium bezpłatne trwające 24 dni,a nie jak normalne 21.Jest ono tylko w ramach L-4.
Niestety najkrótszy czas oczekiwania to 6 miesięcy:lol:,więc w moim przypadku nierozwiązuje mi problemu.Oczywiście zniego skorzystam,jednak mnie interesuje te 2 tygodnie po wyjściu ze szpitala:rolleyes:

[Baba]

Po takim zabiegu już na drugi dzień każą chodzić, boli bo boli ale chodzić trzeba. Poproś lekarza który Cię operował o wypisanie też wniosku na kule jeśli ich nie masz jeszcze. A co do zakupów to może jakaś uczynna sąsiadka zrobi jeszcze jak jej obiecasz zapłatę.

[medicus]

[quote name='Baba]Po takim zabiegu już na drugi dzień każą chodzić' date=' boli bo boli ale chodzić trzeba. Poproś lekarza który Cię operował o wypisanie też wniosku na kule jeśli ich nie masz jeszcze. A co do zakupów to może jakaś uczynna sąsiadka zrobi jeszcze jak jej obiecasz zapłatę.[/quote']
Pionizują na drugą dobę,tak mówił kolega który to przechodził.Kule już sobie kupię,niema problemu,to nie majątek.Niestety uczynnych sąsiadek niemam,niema ich wogóle:D,a co do okresu po operacji już wszystko załatwiłem wczoraj w gminnym ośrodku pomocy społecznej.Będzie osoba która mi zrobi zakupy i potrzebne sprawy załatwi jeśli będzie potrzeba.Więc jest ok.
Ale dziękuję za wszelką pomoc,to miłe z waszej strony
Pozdrawiam

acha, osoba do pomocy niemoże być z nami spokrewniona,GOPS zgłasza ją do ubezpieczenia,potrzebny jest dowód osobisty i NIP osoby.My z koleii,w zależności od wysokości naszego dochodu musimy coś tam dopłacić,no niestety nic niema za darmo

[Kicia]

Widzę, że zanim odpowiedziałam, masz już odpowiedź od innych osób

Tylko małe sprostowanie - Sanatorium uzdrowiskowe, nie musi być tzw. poszpitalne, bo można tam jechać niezależnie od tego, czy było się w szpitalu i czy skierowanie jest wystawiane przez lekarza prowadzacego, na oddziale szpitalnym.
Jednak warto jest poprosić lekarza o własnie takie skierowanie, ponieważ kuracja trwa wtedy dłużej i płaci się o wiele mniej lub - wcale.

To dobrze, że dowiedziałeś się również o pomocy z GOPS. Jeszcze jest możliwość pomocy od pielęgniarki środowiskowej - ale to nieco inna forma pomocy - np. zmiana opatrunków, zastrzyki i zabiegi pielęgnacyjne. - Koszt chyba w ramach NFZ (kiedyś chyba tak było - nie wiem czy nadal tak jest).