Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Różne dowcipy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9 odpowiedzi w tym temacie

#1 Andy

Andy

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 28 postów

Napisano 26 marzec 2008 - 12:26

Co robią jeże w fabryce prezerwatyw?
- Kinder niespodzianki!
  • 0
Wydłubałaś sianko z naszego misia
Nie chcę się z tobą więcej spotykać

#2 fafik38

fafik38

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 1 postów

Napisano 20 marzec 2008 - 15:07

5 zasad rulez :)
pozdrawiam
  • 0

#3 Długi

Długi

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 70 postów

Napisano 15 marzec 2008 - 17:48

Wielki, ogromny, wielopiętrowy supermarket, w którym kupicie wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego żeby go przetestować. Po zamknięciu sklepu wzywa nowego sprzedawcę do biura:
- No to ile dziś zrobił pan transakcji? - pyta sprzedawcę.
- Jedną, szefie.
- Co? Jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował?
- Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów.
Szefa zatkało.
- Trzy... sta osiem... dziesiąt tysięcy? Na Boga, co pan sprzedał?!
- No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby...
- Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy?
- Potem przekonałem klienta żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział, że na Missouri, dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje. Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą, no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową. Spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że dość małe aby odwieźć łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę.
- I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden, jedyny haczyk na ryby?!
- Nieee. On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony. Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu to może pojechałby przynajmniej na ryby...
_________________

Dodano sob 15 mar 2008 17:53:48 CET :
Papież wyjechał na przejażdżkę samochodową. Oczywiście prowadził szofer.
Jednak, że papież bardzo nudził się "z tyłu" limuzyny nacisnął guzik interkomu i mówi do kierowcy:
- Chciałbym teraz poprowadzić.

Kierowca miał dylemat, bo nie wolno mu było zamieniać się, ale papież to papież.
- Zgoda - powiedział i przesiedli się.

Gdy tylko za kierowcą zamknęły się drzwi, papież ruszył z piskiem opon. Na prostych osiągnął prędkość do 240 km/h, zakręty robił na dwóch kołach, słowem prosił się o interwencję bożą. Dzięki niebiosom zatrzymał ich policjant. Stróż prawa podszedł do okna kierowcy (szyby były przyciemniane) i puka.

-Zrobiłem coś nie tak? - pyta papież, gdy uchyliło się okno.
- Eee ?!? , proszę chwile poczekać - powiedział speszony policjant i poszedł do samochodu
zawiadomić centralę przez radio.

-Halo centrala? Dajcie komisarza!
- Tu komisarz, o co chodzi?
- Zatrzymałem osobistość.........co robić?
- Zatrzymałeś premiera? - pyta spokojnym tonem przełożony.
- Nie..
- Prezydenta?! - tym razem dało się słyszeć w jego głosie panikę.
- Nie...
- Boże jedyny! To kogo zatrzymałeś ?! - komisarz już prawie płakał z bezsilnej złości.

- Nie wiem....., ale papież jest jego szoferem...!
  • 0
Nic nie boli, tak jak życie......

#4 Happy

Happy

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 351 postów
  • Skąd:woj. łódzkie

Napisano 16 marzec 2008 - 11:59

dobre Dobre :lol:
  • 0

#5 arleta_p

arleta_p

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 393 postów

Napisano 16 marzec 2008 - 14:22

:D:D:D:D:D popłakałam się :D
  • 0
Z każdym kolejnym dniem zastanawiam się co chce przekazać mi tak naprawdę życie. ...

#6 Długi

Długi

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 70 postów

Napisano 16 marzec 2008 - 14:49

No, to jeszcze trochę ;)


Facet w sexshopie
- Proszę mi pokazać tę dmuchaną lalę
- Proszę bardzo
- Kiedy ją wyprodukowano?
- W styczniu 2005
- E, to Koziorożec. Nie pasujemy do siebie.
-------------------------------------------------------
PIĘĆ ZASAD UDANEGO I SZCZĘŚLIWEGO ŻYCIA MĘŻCZYZNY

ZASADA 1
Jest bardzo ważne aby mężczyzna miał kobietę, która pomaga w domu, która gotuje od czasu do czasu, sprząta i ma pracę.

ZASADA 2
Jest bardzo ważne, aby mężczyzna miał kobietę, która potrafi go rozbawić.

ZASADA 3
Jest bardzo ważne, aby mężczyzna miał kobietę, która nie kłamie i której może ufać.

ZASADA 4
Jest bardzo ważne, aby mężczyzna miał kobietę, która jest dobrą kochanką i która lubi po prostu być z nim.

ZASADA 5
Jest bardzo,BARDZO ważne, aby te kobiety nigdy sie nie spotkały.
---------------------------------------------------------------

Po nocy poślubnej żona mówi:
- Wiesz ... Jesteś kiepskim kochankiem....
Na to oburzony mąż:
- Skąd możesz to wiedzieć ? Po 30 sekundach?!
-------------------------------------------------------------
Dzisiaj rano jechałem jak zwykle do pracy Trasą Łazienkowską. Przede mną, lewym pasem nowiusieńkim BMW jechała blondynka... Przy prędkości 130 km/h.... siedziała z twarzą tuż przy lusterku i...malowała sobie rzęsy. Ledwie na moment odwróciłem głowę, a kiedy spojrzałem znowu na BMW oczywiście okazało się, że blondynka (wciąż zajęta makijażem!!!) już jest połową auta na moim pasie!
I chociaż jestem naprawdę twardym facetem, to tak się przestraszyłem, że i golarka i kanapka wypadły mi z rąk. Kiedy próbowałem kolanami opanować kierownicę tak, aby wrócić na swój pas ruchu komórka wyleciała mi akurat prosto do kubka z gorącą kawą, który trzymałem między nogami. Kawa naturalnie się wylała, poparzyła moja męskość, zrujnowała mój telefon i przerwała bardzo ważną rozmowę!!! Jak ja k...wa nienawidzę kobiet za kierownicą.....


Miłej niedzieli życzę wszystkim :)
  • 0
Nic nie boli, tak jak życie......

#7 AnAmika

AnAmika

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 59 postów

Napisano 22 marzec 2008 - 15:32

To teraz coś ode mnie :)

Na studiach najgorsze jest pierwsze 5 lat.... Potem, na drugim roku, jest już lepiej....

**************
- Panie Doktorze, jak się leczy owsiki?
- A co ? Kaszlą ??

******************
- Czym się różni mucha od żony?
- Mucha jest upierdliwa tylko latem...

*************************
  • 0
Nawet jeśli nie możesz kontrolować tego, co Ci się przytrafia, możesz kontrolować to, co z tym zrobisz

#8 Długi

Długi

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 70 postów

Napisano 04 kwiecień 2008 - 21:46

MONOLOG FACETA DESPERATA ...

Nie rozumiem niektórych kobiet:
Przekłuwają sobie uszy,
nosy,
pępki,
brodawki,
wstrzykują silikon w różne części ciała,
depilują gorącym woskiem włosy na nogach,
pod nosem,
na wzgórkach łonowych;
robią sobie lifting,
tatuaże,
odsysają sobie tłuszcz,
zmniejszają pośladki;
usuwają żebra,
operują biusty,
usuwają skórki na palcach
i robią mnóstwo innych bolesnych rzeczy.....
..... a nie można ich bzyknąć.....
Bo je KU..A głowa boli!!!

Dodano pią 04 kwi 2008 22:47:37 CEST :
-------------------------------------------------------

Jeśli stawiasz kobietę na piedestale i próbujesz ochronić ją przed "wyścigiem szczurów" to jesteś męskim szowinistą.
Jeśli nie pracujesz zawodowo i robisz za "gospodynię domową", jesteś maminsynkiem.

Jeśli pracujesz zbyt wiele, to znaczy, że nie masz dla niej czasu.
Jeśli pracujesz zbyt mało, jesteś nicponiem i obibokiem.

Jeśli ona ma nudną i monotonną pracę z niską pensją, to jest wyzysk.
Jeśli ty masz nudną i monotonną pracę z niską pensją, powinieneś ruszyć swoją leniwą dupę i znaleźć coś lepszego.

Jeśli awansujesz przed nią, to jest faworyzowanie.
Jeśli ona awansuje przed tobą, to jest wyrównanie szans.

Jeśli mówisz, że ładnie wygląda, to jest molestowanie seksualne.
Jeśli zachowujesz spokój, to jest to męska obojętność.

Jeśli płaczesz, jesteś mięczakiem.
Jeśli tego nie robisz, jesteś nieczuły.

Jeśli podejmujesz decyzję bez porozumienia z nią, jesteś szowinistą.
Jeśli ona podejmuje decyzję bez radzenia się ciebie, to znaczy, że jest wyzwoloną kobietą.

Jeśli prosisz ją o coś czego ona nie chce zrobić, to jest dominacja.
Jeśli ona chce tego od ciebie, to jest przysługa.

Jeśli ona podoba ci się w samej seksownej bieliźnie, jesteś zboczeńcem.
Jeśli ci się nie podoba, jesteś homoseksualistą.

Jeśli każesz kobiecie wydepilować nogi, jesteś seksistowski.
Jeśli tego nie robisz, nie warto się dla ciebie starać.

Jeśli dbasz o siebie i swój wygląd, jesteś próżny.
Jeśli nie dbasz, jesteś prostakiem.

Jeśli kupujesz jej kwiaty, pewnie piłeś.
Jeśli nie kupujesz, to znaczy, że w ogóle się o nią nie troszczysz.

Jeśli jesteś dumny ze swoich osiągnięć, to jesteś zarozumiały.
Jeśli nie jesteś dumny, to znaczy, że jesteś zakompleksiony.

Jeśli boli ją głowa, to jest to po prostu ból głowy.
Jeśli ciebie boli głowa, to znaczy, że jej nie kochasz.

Jeśli chcesz TO robić zbyt często, jesteś maniakiem seksualnym.
Jeśli niezbyt często - masz inną kobietę.


Nic dziwnego, że faceci umierają wcześniej niż kobiety!
  • 0
Nic nie boli, tak jak życie......

#9 Długi

Długi

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 70 postów

Napisano 19 kwiecień 2008 - 00:39

Podczas wizyty w szpitalu psychiatrycznym gość pyta ordynatora jakie kryteria stosują, aby zdecydować czy ktoś powinien zostać zamknięty w zakładzie czy nie?
Ordynator odpowiedział:
- Napełniamy wannę, a potem dajemy tej osobie łyżeczkę do herbaty, kubek i wiadro i prosimy, aby opróżniła wannę.
- Aha, rozumiem - powiedział gość - normalna osoba użyje wiadra, bo jest większe niż łyżeczka czy kubek.
- Nie - powiedział ordynator- normalna osoba pociągnęłaby za korek. Chce pan pokój z widokiem czy bez? ;)
---------------------------------
Pacjent w szpitalu do pielęgniarki:
- Ale to lekarstwo jest obrzydliwe! :o
- To nie lekarstwo. To obiad.
--------------------------------
Lekarz badając pacjenta mówi:
- Nie wolno panu pić kawy, alkoholu, palić papierosów, żadnych węglowodanów, tłuszczu i skrobi. Serce ma pan słabe to i seksu też pan nie może uprawiać i najważniejsze: więcej radości z życia. :D
  • 0
Nic nie boli, tak jak życie......

#10 Dolny oligocen

Dolny oligocen

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 175 postów

Napisano 19 kwiecień 2008 - 11:33

kiedy byłem mały dostałem od mojego dziadka cukierka.to był Werthers Originals. a miałem wtedy 4 latka.nigdy nie zapomne tego smaku...słodki...śmietankowy...poprostu pyszny! poczułem sie jak ktoś zupełnie wyjątkowy...Dziś sam jestem dziadkiem więc cóż innego mógłbym dać mojemu wnuczkowi jeśli nie tego przechowanego cukierka? _ A kup mu komputer! a tego brudnego , zakurzonego cukierka sam se zjedz dziadu!!!
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych