Bobas z MPD
#1
Napisano 05 grudzień 2007 - 15:15
Chciałbym zasięgnąć Waszej opinii w sprawie mojego synka.
Pochodzimy z Ostrołęki. Mateusz skończył w sierpniu 2 latka, gdy skończył roczek stwierdzono u niego MPD, czterokończynowe. Mati jednak jest bardzo ambitnym dzieckiem i umysłowo na szczęście jest wszystko super, biega bawi się, czasem nie otwiera łapek i bryka na palcach zamiast na stopkach, od 1,5 roku jest rehabilitowany w poradni AGA - 2 razy w tyg po 45 minut, plus wizyty kontrolne w Centrum Zdrowia Dziecka. Wczoraj wróciliśmy z jego pierwszego turnusu, byliśmy w Zabajce2. Tam dowiedzieliśmy się bardzo wiele, o metodach leczenia, bądź zapobiegania (nie wspomnę już o tym, że zarówno w CZD jak i w AGA nie poinformowali nas o niczym, ani o Botoksie, ani o wymaganym wózku z poszerzoną podstawką pod nogi, strasznie się zdenerwowałem no ale cóż nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem i brać się do roboty). No więc tu kieruję moje pytanie do Was.
1. Gdzie w Mazowieckiem, można najbezpieczniej i najbardziej z głową wstrzyknąć botulinę, czy ktoś zna jakiś dobry instytut w np. Warszawie?
2. W maju mamy kolejny Turnus w Zabajce2, jednak chcielibyśmy nie tracić z żoną czasu i zacząć wstrzykiwanie i podjąć rehabilitacje w kombinezonie np w Olinku w Warszawie już teraz (jak tylko syn odpocznie-dali mu w kość ), a następnie ponowić w kwietniu przed Turnusem, czy to dobry pomysł?
3. Bardzo wielu rodziców w Zabajce2 twierdzi, że ich dzieci na nogi postawił Doman, natomiast rehabilitantka z Zabajki stwierdziła, że dla Matiego to będzie Męczarnia, i że jest to fajny, kumaty bąbel którego można postawić zwykłymi ćwiczeniami. Potrzeba tylko cierpliwości, co o tym myślicie?. Klinika, gdzie stosują Domana jest w Toruniu, troszkę daleko, ale damy radę . Pytanie tylko czy np nie lepiej koszt przeznaczyć na jeszcze jeden turnus.
Proszę o Wasze opinie, przepraszam że się tak rozpisałem.
Pozdrawiam
Proszę o opinię
#2
Napisano 07 grudzień 2007 - 09:19
#3
Napisano 07 grudzień 2007 - 10:41
Z tego co się orientuję, to botulinę można podawać raz na ileś miesięcy (zapytajcie lekarza), ale raczej nie ma sensu podawać botuliny częściej.
#4
Napisano 07 grudzień 2007 - 12:54
#5
Napisano 07 grudzień 2007 - 13:20
Ps. Na imię mam Artur . Pozdrawiam
#6
Napisano 07 grudzień 2007 - 14:54
Piotr Bukartyk.
#7
Napisano 07 grudzień 2007 - 15:57
#8
Napisano 07 grudzień 2007 - 18:39
Piotr Bukartyk.
#9
Napisano 07 grudzień 2007 - 20:59
Natomiast z drugiej strony - jest to ingerencja w organizm znacznie mniej łagodna, niż rehabilitacja. Część lekarzy jest przeciwko takim metodom, zapewne choćby dlatego, że zaburzają one równowagę, którą dziecko samo sobie wyrabia. Trzeba się potem w pewnym sensie "na nowo uczyć chodzić", co może się nie opłacać, jeżeli np. zysk ze wstrzyknięcia byłby mniejszy, niż stresy i problemy związane z przyzwyczajaniem do nagłej zmiany. M.in. dlatego ja nigdy się nie zdecydowałam na zastrzyki botulinowe - bo chodzi mi się względnie dobrze, rehabilituje nieźle, a botulina wytrąciłaby mnie na jakiś czas z naturalnego sposobu poruszania się i życia. Ale ja podejmowałam tę decyzję będąc już osobą w nieco innym wieku, niż Mateusz.
boginka (rzecz. mit.) – duch opiekuńczy lub wiedźma; jakże to ludzkie.
#10
Napisano 08 grudzień 2007 - 17:09
"Więc tak - o ile wiem botulina (inaczej jad kiełbasiany) działa rozprężająco. Podaje się ją, żeby mięśnie się rozluźniły (przy postaci spastycznej MPD), bo dzięki temu część ćwiczeń dużo łatwiej się wykonuje i jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to ćwiczenia nabiorą "turbo przyspieszenia".
Tu się zgadzam w 100 %.
Natomiast jesli chodzi o samo chodzenie po podaniu botuliny,w przypadku mojego synka było zupełnie nieżle.Dawał sobie świetnie radę zaraz po ostrzyknięciu,potem jak miał gips to biegał w tym gipsie po całym mieszkaniu.Nie żałuję,ze zdecydowałam sie na ten krok,nawet jesli niektórzy lekarze są przeciwnikami botoksu.
Wydaje mi się też,ze wszystko zależy od stopnia spastyki,w miarę jak dziecko rośnie,uczy się chodzic,samo nabiera często złych nawyków w chodzeniu.Samo stawia nózki tak,jak mu najwygodniej.Następstwem tego mogą byc róznego rodzaju deformacje stópek u dzieci,a w konsekwencji nieunikniony zabieg.
Ale to już jest moje zdanie na ten temat.
Pozdrawiam-Iwona
#11
Napisano 08 grudzień 2007 - 23:41
#12
Napisano 09 grudzień 2007 - 14:48
#13
Napisano 20 marzec 2009 - 23:17
#14
Napisano 21 marzec 2009 - 16:27
Choć chód z naciskiem na palce pozostał.Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych