59 odpowiedzi w tym temacie

[Balbina]

Hej,

Dzisiaj wpadłam na pewien pomysł.

Otóż rano pojechałam na uczelnię na zajęcia, i zaparkowałam na tzw. kopercie, wyłożyłam kartę parkingową i udałam się w stronę budynku. Jednak przechodząć obok jednego z samochodów także zaparkowanym na kopercie (bez karty parkingowej), zauważyłam, że ma on założona z tyłu na antenie od radia kartkę A4, ide dalej i za przednią wycieraczką też ma kartkę formatu A4, z ciekawości przeczytałam, a było to mniej więcej tak: "K... ostatni raz parkujesz na miejscu dla osoby niepełnosprawnej, jak jeszcze raz zobaczę twój samochód na tym miejscu to zapcham ci rurę wydechową..."

Szczerze? Wywołało to we mnie pozytywne odczucie, a to dlatego, że na 99,9% tą kartkę napisał student, który był zbulwersowany zaparkowaniem mercedesa właśnie w tym miejscu. Odnoszę takie wrażenie, że drugi raz "ten" koles tam nie zaparkuje, bo będzie się obawiał...student jest zdolny do wszystkiego
Pragnę wspomnieć, że studiuję na uczelni, gdzie na wszystkich typach studiów kształci się ok. 10.000 studentów, a miejsc parkingowych dla ON jest tylko...4. :/ A jak już są, to zajęte przez całkiem "zdrowe" samochody.

Więc stwierdziłam, że wydrukuje sobie karteczki z tekstem, które będę nosić w plecaku i gdy zobaczę przed uczelnią, w mieście, że ktoś parkuje auto, na kopercie nie mając karty parkingowej wsadzę taką karteczkę za wycieraczką Wiele mnie to nie kosztuje, ale może przyczynię się w małym stopniu do zwolnienia miejsc parkingowych, zajmowanych nielegalnie.

I w związku z tym, mam do Was drodzy forumowicze prośbę: czy macie jakieś propozycję odnośnie tekstu jaki mógłby się znaleźć na tych karteczkach? Co "dwie głowy to nie jedna", może wspólnie zredagujemy tekst, który może w jakimś stopniu wpłynie na zwalnianie kopert przez "zdrowych kierowców":)

Czekam na Wasze propozycję i dziękuję za uwagę

[bronco]

Witam
Oto moja sugestia dla Twojego pomysłu..
http://ipon.pl/forum...ic.php?id=10281
Pozdrawiam Ci

[Kicia]

Dokładnie... trzeba uważać komu się przykleja, a nie przyklejać każdemu, kto stoi na kopercie i nie ma znaczka. Może przecież być tak, że osoba niepełnosprawna jest wieziona samochodem przez kogoś, kto tego znaczka nie posiada lub zepsuł się jej samochód i pożyczyła od kogoś auto lub otrzymała tzw. pojazd zastępczy - co czasem się zdarza, gdy auto jest nowe - na gwarancji, a wystąpi jakaś powazna awaria.

[marwaw]

Mnie przepędzają z "koperty", gdy tylko na nią wjadę .
Oczywiście mam uprawnienia i karta parkingowa jest na widocznym miejscu za przednią szybą. Mam poważne problemy w poruszaniu się, choć nie korzystam wózka.
Sam znaczek naklejony na szybie nie uprawnia do zajmowania kopert, właściwym dokumentem jest karta parkingowa. Jest to swego rodzaju legitymacja, przypisana osobie, a nie do samochodu. Przewożona samochodem znajomego ON powinna wtedy swoją legitymację umieścić w widocznym miejscu.
Zdarzają się sytuacje, że niepełnosprawny lub wiekowy pasażer nie posiada karty parkingowej, wtedy - moim zdaniem - niestety nie ma prawa do zajmowania koperty. Ale kary nie nakładałabym w takiej sytuacji.
Maria

[Kicia]

Jeśli na własne oczy widzimy taką sytuację, to wszystko jasne i wtedy - naklejać, naklajać!!!

[blondyneczka niebieskooka]

Kicia
osoba niepełnosprawna, która porusza się nie swoim samochodem powinna włożyć SWOJĄ kart ę za szybę

nie ma karty nie ma parkowania na kopertach - przykro mi

co do takich AKCJI to bardzo popieram
ale .....................

ostatnio zaparkowałam na kopercie, karta jak zawsze za szybą
dobrze widoczna

i jakie było moje zdziwienie gdy po powrocie do samochodu znalazłam kartkę z napisem
CZY CHCESZ BYĆ NA MOIM MIEJSCU?

i nawet nie miałam komu odpowiedzieć
nawet nie wiedziałam kto mi taką kartkę włozył za wycieraczkę
jeżeli osoba pełnosprawna to nawet rozważyłabym zamianę na miejsca

było to pod Auchan Wola Park
może że sprawka kogoś z iponków

wkurzyłam się straszliwie bo ktoś nawet nie zadał sobie trudu aby zajrzeć za szybę
może ktoś mnie widział jak wysiadam z samochodu
i może ten ktoś uznał że skoro nie mam wózka to zajmuje kopertę bezprawnie
a może był to słabowidzący ON, który nie zauważył że lekko kuleję

na bank było to osoba LENIWA której nie chciało się na spokojnie popatrzeć na kartę leżącą za szybą
a co najlepsze
ta kartka A4 włożona za wycieraczkę skutecznie zasłoniła moją kartę uprawniajacą mnie do parkowania na kopertach

wkurzenie ............... nie opuszcza mnie do dziś
chxciałabym spotkać się z tym dowcipnisiem

[Minutka]

[quote name='Kicia]Może przecież być tak' date=' że osoba niepełnosprawna jest wieziona samochodem przez kogoś, kto tego znaczka nie posiada lub zepsuł się jej samochód i pożyczyła od kogoś auto lub otrzymała tzw. pojazd zastępczy - co czasem się zdarza, gdy auto jest nowe - na gwarancji, a wystąpi jakaś powazna awaria.[/quote']
Kicu, nawet i w takiej sytuacji osoba pełnosprawna która wiezie lub pożycza osobie ON swój samochód powinien mieć kartę parkingową położoną za szybą, wtedy ma te przywileje co ON. Znaczek inwalidy już i tak nikogo nieobowiązuje, liczy się wyłącznie karta parkingowa.

Nie masz karty parkingowej, nie stawaj na kopertach dla ON!

[Balbina]

Hmmm, tak sobie czytam i raczej sceptycznie podchodzicie do całej tej "akcji".:/

Dla mnie to jest jednoznaczna sytuacja - "nie ma karty parkingowej = nie można parkować na kopercie". Po to w końcu wymyślili te koperty, żeby mogły z nich korzystać osoby do tego uprawnione posiadające kartę, a nie leniwi kierowcy, którzy wolą zrobić 5 kroków do wejścia do supermarketu czy urzędu niż 15 :icon_evil: Wiadomym jest, że jak ktoś zaparkuje, nie wyłoży karty, a widzę że jest o sobą poruszająca się o kulach czy na wózku, to takiej karteczki bym nie umieściła Ale sami zobaczcie, że 80% zaparkowanych samochodów na kopertach, nie ma kart i z reguły są to extra fury, a z nich wysiadają niezłe karki albo "blond panienki". Sorry ale takiego zachowania chyba nie powinniśmy tolerować :/ Nie wiem, jak inni ale dla mnie ta karta parkingowa jest "drugim dowodem osobistym", nawet jeśli ktoś mnie podwozi swoim autem, to kartę zawsze mam przy sobie

Co do wątku bronco i tymek_, naklejek nie chce kupować, ani ich naklejać. Nie chcę, żeby potem ktoś mnie "zjechał", że nie może tego usunąć bo klej zostawia. Wiem, że z drugiej strony jak się pomęczy z odklejaniem to pewnie zastanowi się 2 razy czy na tym miejscu ponownie zaparkować. Ale ja jednak wolę spróbować z "ulotkami", gdyż łatwo jest wyciągnąć.

P.S. Miałam, też taką sytuację...zaparkowałam równolegle do chodnika na kopercie, która jednocześnie była ostatnim miejscem parkingowym. Obowiązkowo wyłożyłam kartę, a za chwile podjeżdża baba renault i mówi mi, że mam jeszcze podjechać do przodu, bo ona też chce się jeszcze "wcisnąć" . Uprzejmie powiedziałam, jej że się nie przesunę bo stoję legalnie i zajmuje dokładnie jedno miejsce parkingowe. "Uprzejma kobieta" jeszcze nawrzucała mi rożne teksty, po czym ja powiedziałam "że nie mam ochoty z nią rozmawiać, jak chce to niech wzywa straż miejską"....hmmm wsiadła do samochodu i odjechała

[blondyneczka niebieskooka]

no właśnie takie grzeczne upominanie miało miejsce pod Geantem na Puławskiej

stał tam ochroniarz, który dyskretnie pytał się o uprawnienia do parkowania na kopertach

bardzo mi się to podobało

teraz zamiast geanta jest real i niestety nie wiem jaka tam teraz polityka panuje



i koniecznie trzeba sprawdzić czy nie ma tej karty

mój narzeczony nie jest On więc często jak gdzieś jedziemy i on pierwszy wysiada z samochodu to może to wygladać że sobie od tak zaparkował na kopercie
jak ja wysiadam to też można nie zauważyć żem ON

więc apeluję aby przed zastosowaniem jakichkolwiek sankcji sprawdzać dokładnie czy nie ma kartyn za szybą

i nie chce tu nikogo dyskryminować
ale osobom na wóżku może być szczególnie ciężko zajrzeć czy coś leży za szybą
więc proszę nie oceniać na oko czy ktoś jest ON czy nie

[Minutka]

No i powoli robi się afera z tematu

Najlepiej to chyba nie powinniśmy mieć w takiej sytuacji 'własnych' kopert, bo znajdzie się osoba z nogą w gipsie, pani z ręką w gipsie, starszy i niedołężny pan/pani, kobieta w ciąży.... Wszystkim tym osobą jest źle i ciężko nosić torby z zakupami... za to nam jest łatwo i możemy odstąpić swoją kopertę a samemu wlec zakupy 100/200 m dalej i to najlepiej na głowie.

[blondyneczka niebieskooka]

Wiadomym jest, że jak ktoś zaparkuje, nie wyłoży karty, a widzę że jest o sobą poruszająca się o kulach czy na wózku, to takiej karteczki bym nie umieściła

a dlaczego?

moim zdaniem powinno się traktować wszystkoch ON na równi
tych z widiczną niepełnosprawnością i tych z mniej niewidoczną

nie ma karty to WON z koperty

fury, a z nich wysiadają niezłe karki albo "blond panienki"

super fury nie mamy, mój narzeczony karkiem nie jest ALE ja jestem blond (jeszcze) panienką

[Minutka]

A tak mi naszła myśl. Co jeśli ktoś ma złamaną chwilowo rękę lub nogę?

To, że ktoś zdrowy złamał sobie rękę nie oznacza, że jest od razu osobą niepełnosprawną, a tylko takim osobą przysługują przywileje kopert dla ON.

[Balbina]

Bym nie umieściła, bo widzę ze jest to osoba ON i ma trudności z poruszaniem się. Pewnie bym podeszła, i poprosiła o wyłożenie karty jeśli nadal chce parkować na tym miejscu. A jakby powiedział, że takowej nie posiada, to bym poinformowała, żeby się nie zdziwił jak przyjdzie a tam będzie blokada....przecież różni są ludzie. Ja nie zadzwonię po straż, to na moje miejsce jest już 10 "narwańców".

blondyneczka niebieskooka nie mam zamiaru nikogo obrażać, tym stwierdzeniem Jeśli kogoś uraziłam to najmocniej przepraszam.

Ale prawda jest taka, że: parkuje auto na kopercie (bez karty) np. przed wejściem do US, wychodzi elegancki pan bądź pani, i idzie oddać pit'a. :/ Az się w człowieku gotuje w takiej sytuacji

[blondyneczka niebieskooka]

balbina
za blondi broń Boże się nie obrażam

baaaaaaaaaaaaaaaaaa jestem bardzo zadowolona z koloru moich włosów

parkuje auto na kopercie (bez karty) np. przed wejściem do US, wychodzi elegancki pan bądź pani, i idzie oddać pit'a.

nie patrz na to kto jak wygląda!!!!!!!!!!!!!!!!
ważne jest czy jest karta czy nie

a czy ktoś elegancki czy nie to już niczyja sprawa

swoją drogą to lepiej być eleganckim niż nieeleganckim


nie można tych elegantszych traktować gorzej tylko dlatego że oni poświęcili troszke czasu aby wyglądać lepiej a "rozumieć" tych mniej elegankich tylko dlatego że gorzej wygladają

zresztą elegancja czy jej brak to kwestia gustu i cieżko to o0cenić obiektywnie




swoją drogą to pamietam jak kiedyś jeden Pan zarzucił mi że nie jestem ON bo nie wyglądam na ON
jechalismy wtedy z moim narzeczonym na jakieś zakupy
obydwoje po pracy
obydwoje w garniturach (ja w damskim )
zaparkowaliśmy na kopercie
podszwedł jakiś Pan i grzecznie zwrócił uwagę że koperta jest tylko dla ON
Po moim tłumaczeniu że ja też ON Pan zrobił wielkie oczy i powiedział że sobię żartuję
bo ludzie są naprawdę chorzy a ja sobie jaja robię

dopiero jak mu pokazałam kartę i legitymację On to uwierzył. no i pewnie jeszcze bardziej uwierzył jak zobacył jak odchodzę lekko kuśtykając



a kanar w autobusie też kiedyś rzucił tekstem że nie widać że jestem On i dlatego myślał że bezprawnie jeżdże na zniżce

[don't_believe_me]

a według mnie reagujecie ze zbytnią agresją na to wszystko...
tak, jak już była mowa wcześniej, nie da się często ocenić niepełnosprawności 'na oko'.
fakt, faktem, że legitka powinna być, ale sama wiem z doświadczenia, że zapomina się o niej... często zabieram się z kimś autem, które nie jest w ogóle oznaczone i ta osoba staje na kopercie, bo jest akurat ze mną...

myślę, że nie nam ocenianie innych... tym powinna zająć się policja, straż miejsca, ochroniarze... nie wiem, nie znam się na tym.