jak sie zachowac?
#1
Napisano 11 luty 2007 - 13:52
Kilka razy miala przy mnie atak a ja myslalam ze ma zwykle omdlenia..ale to szczegol :evil: Co mam robic jak mi padnie na ulicy? Poczekac az jej przejdzie... Ponoc nawet jak do niej mowie to ona tego nie slyszy, nie ma to wplywu..tak samo wachlowanie i takie tam.. No, a ona niechetnie mowi wiec w sumie nie wiem co jest grane...:|
Pzdr
Peace!
Celuj w księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz, będziesz między gwiazdami...
#2
Napisano 11 luty 2007 - 14:29
Epilepsja jest chorobą układu nerwowego,a napady są klinicznym objawem zaburzeń
czynnośći lub struktury(uszkodzenia)mózgu.
Sam napad jest nagłym zaburzeniem prawidłowej czynności elektrycznej lub chemicznej mózgu.
I tak po krótce,jeśli jesteś świadkiem napadu u koleżanki podstawowe czynności.
Poluzuj jej ubranie,pomóż położyc sie na ziemi,ułóż na boku w bezpiecznj pozycji.Podłóż coś miękkiego pod głowę,by zapobiec urazom.Nie masz nic pod ręką zwiń kurtke powinno wystarczyć.Sprawdź czy nie ma nic w ustach,ale nie próbuj ich otwierać na siłe i tak nie dasz rady(szczękościsk).Jak napad minie pozwól by odpoczęła najlepiej sie przespała (jeśli w domu) a jesli na dworze,cóż najlepiej wezwać karetke,ale niestety nie chcą wyjeżdzać do wszystkich wezwań.A jesli po napadzie jest kłopot z oddychaniem
i atak trwa za długo i jest następny(stan padaczkowy)wtedy natychmiast wezwij karetke i nie daj się zbyć!!!
#3 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 11 luty 2007 - 19:00
to jest akurat prawda. moja 11letnia kuzynka ma padaczkę również. jej ataki to ok. półminutowe wyłączenia (nie traci przytomności, ale zastyga dokładnie w takiej pozycji, w jakiej była, patrzy w jeden punkt) i wtedy faktycznie niczego nie słyszy.
za to ważne jest zachowanie po.
każdy atak to niesamowity wysiłek dla organizmu i chory powinien odpocząć. z tego co mówisz, to dorosła już dziewczyna i jest niezależna (tzn. potrafi sobie poradzić)... więc jeśli na mieście to się stanie, to może zaproponuj herbatkę w knajpce pobliskiej? usiądzie, odpocznie, napije się czegoś ciepłego... no i nie pokazuj, że poruszył Cię jej atak... niech nie czuje uprzedzenia, którego z tego co widzę nie masz
mojej Lidzi to pomaga.
#4
Napisano 12 luty 2007 - 10:50
#5
Napisano 12 luty 2007 - 12:32
Nie mam uprzedzenia...fakt, czasem odczuwam lęk ale to nie jest uprzedzenie :images1: Staram się jak mogę, żeby nie robić z tego wielkiej sprawy i zachowuję sie raczej spokojnie
[quote=krzysztof_31]Epilepsja jest chorobą układu nerwowego,a napady są klinicznym objawem zaburzeń
czynnośći lub struktury(uszkodzenia)mózgu.[/quote]
Wiem co to jest, chodziło mi bardziej o formy pomocy tej fizycznej i psychicznej bo nie będę sie wypytywać jak Ona nie chce o tym gadać... Może za jakiś czas to zaakceptuje i sie otworzy
Dzieki
Pzdr
PEACE!
Celuj w księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz, będziesz między gwiazdami...
#6
Napisano 14 luty 2007 - 10:26
#7
Napisano 14 luty 2007 - 10:48
[quote name='krzysztof_31]Koleżanka skryta' date='no nie każdy sie otworzy aż tak bardzo jak może ty chcesz?[/quote']
W ogóle nie wiesz o co mi chodzi...
Pzdr
Peace!
Celuj w księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz, będziesz między gwiazdami...
#8
Napisano 14 luty 2007 - 22:41
Pozdrawiam.
#9
Napisano 15 luty 2007 - 21:59
Nie chcę zrozumieć w ten sposób...chcę takjakby złagodzić krempującą dla niej sytuacje... Tyle.
Pzdr.
Peace.
Celuj w księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz, będziesz między gwiazdami...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych