hmmm nasze zycie seksualnie nie zalezy od naszej choroby ale raczej od naszego Bycia to jacy jestesmy i jakimi nas widza inni, ale chce dodac ze dziewczyny i milosc to nie wszysztko sa jeszzcze lepsze rzeczy jak seks i dziewczyna niech zyje piwo bryki i dyskoteki hip hip hura hip hip hura hehehe czyli mlodosc pozdrawiam
Czy seks jest tematem tabu dla ludzi z MPD?
Rozpoczęty przez
Zbyszek8)
, sty 21 2007 15:57
9 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 21 styczeń 2007 - 15:57
#2
Napisano 18 lipiec 2007 - 21:16
Seks jest tematem tabu nie tylko dla ludzi z MPD ale także dla ludzi zdrowych. Polecam audycję w radiu Tok FM pt "Kochaj się długo i zdrowo" sroda godz. 22.00-24.00. Najlepszy odbiór radia jest w internecie. Gdy mamy zainstalowany Windows Mutimedia Player wchodzimy na stronę http://tok.fm/ wybieramy strumień
#3 Gość_Tygrysek_*
Napisano 18 lipiec 2007 - 22:08
SEX to zdrowie
#4
Napisano 20 lipiec 2007 - 16:47
Pozdrów Kurczaka Tygrysie.Dobrze mówisz Sex to zdrowie to potwierdzone badaniami:)
Dobro czyń najlepiej natychmiast, gdyż możesz potem się rozmyślić. Zła najlepiej nie czyń natychmiast, bo możesz się potem rozmyślić.
#5
Napisano 09 sierpień 2007 - 13:05
Hmmm. Czy temat tabu zależy od choroby? Fakt, o współżyciu osób niepełnosprawnych, niestety, nie wiele się mówi. Ale to nie znaczy, że temat nie istnieje.
Dla mnie- to nie jest temat tabu.
Pozdrawiam
Dla mnie- to nie jest temat tabu.
Pozdrawiam
#6
Napisano 09 sierpień 2007 - 13:14
SeX To zDrOwIe pUKi mAmA SiĘ NiE DoWiE
#7
Napisano 09 sierpień 2007 - 17:28
Seks to piękna sprawa. O ile odpowiada obojgu partnerom.
#8
Napisano 27 sierpień 2007 - 16:10
No, dla mnie na pewno nie jest mam cudownego męża, a w styczniu zostanę mamą. Myślę też, że jestem (o ile wolno tak twierdzić o sobie) zmysłowa i namiętna - sądzę, że Pan Bóg (czy, jak kto woli, Matka Natura) wynagradza w ten sposób niepełnosprawnym dziewczynom pewne braki w urodzie (a dla mnie MPD nigdy nie było niczym więcej, jak tylko skazą na urodzie). Pamiętajcie, proszę,że najważniejszym "organem seksualnym" jest nasz umysł, a MIŁOŚĆ (zwłaszcza ta prawdziwa) jest najlepszym afrodyzjakiem znanym ludzkości. To ona jest najważniejsza! Irytuje mnie też czasem skrajność postaw: od "i tak mnie nikt nigdy nie pokocha!" do stałego, wręcz obsesyjnego myślenia o seksie - znałam kilka takich bardzo irytujących osób - co potem psuje opinię wszystkim innym ludziom i przyczynia się do tworzenia krzywdzących mitów, w myśl których "osoby z MPD mają nienormalnie wysoki popęd płciowy i nie potrafią nad nim panować." Znałam nawet pewną panią doktor pedagogiki, która z całą powagą powtarzała studentom takie bzdury...
Tak więc trwają: wiara, nadzieja i miłość. Z nich zaś największa jest MIŁOŚĆ."
#9 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 09 luty 2008 - 13:36
Alba, zapodaj mi adres tej Pani Dr Pedagogiki :icon_evil::evil1::evil:
#10
Napisano 09 luty 2008 - 16:41
Co za bzdury opowiadała ta pani Doktór pedagogiki.
Eunuch i krytyk z jednej są parafi....obaj wiedzą jak trzeba-żaden nie potrafi. (Boy-Zeleński)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych