Poszukiwany ... Poszukiwana ...
#1
Napisano 28 kwiecień 2006 - 18:41
Moje pasje są związane z roślinami, z DZIKIMI ptakami, z ssakimi = psy {małe terriery}
Z naszych Polskich strumieni rybki o nazwie - ciernik, i cierniczek.
Oraz (Rodzina: salamandrowate; Rząd: ogoniaste płazy) interesuje mnie Traszka zwyczajna całe jej życie: od jajeczka w wodzie do życia na lądzie.
Troche fotografuje, spaceruję; lubie wędrować, łowie wodne żyjątka do obserwacji
Chętnie tak poprostu porozmawiam z Wami.
Spotkam się na wspólnych obserwacjach ptaków dzikich oraz pozostałych zwierząt.
Świat roślin też jest ciekawy.
Pozdrawiam Gosia
#2
Napisano 30 kwiecień 2006 - 19:02
#3
Napisano 02 maj 2006 - 20:15
Tak ogólnie lubisz ptaki
czy są gatunki przez Ciebie wybrane ?
Mnie ciekawią lądowe śpiewające, ale nie wszystkie
... dwa lata temu na moim ogródku w ogrodzeniu drucianym
na wysokości około 1.5 m para Raniuszków wiła sobie gniazdko.
Widok był niesamowity ... dwa małe ptaszki przez 20 dni
budowało swoje mieszkanko rodzinne,
przez 1,5 miesiąca musieliśmy omijać tą część ogródka,
żeby ich nie spłoszyć.
Biedne roślinki musiały poczekać na dodatkową wode ze studni,
aż Raniuszki odchowają młode.
Pozdrawiam nie tylko przyrodników.
#4
Napisano 03 maj 2006 - 12:17
Mam okazję podziwiać loty jeżyków, czasem pojawi się niespodziewanie sroka. Raz nasze skromne miasto zaszczycił swoją obecością myszołów.
Podobno wieczorami nad blokami latają nietoperze,niestety nigdy nie widzałam,a może widziałam tylko nie wiedzałam,że to nietoperz
Z chęcią po obserwowałabym dzikie sarny i jelenie.W dzieciństwie wiele razy widziałam te piękne zwierzęta
.... dwa lata temu na balkonie sąsiadów gołębie uwiły sobie gniazdko .Sąsiad bardzo się cieszył,bo żadko ma możliwość wyjść z domu [po wylewie].Jego sąsiedzi jednak nie byli zadowoleni,bo gołąbki brudziły na ich balkony.Spór trwał co zrobić z gniazdem,co się z nim stało, nie wiem.Ale zapewne żle dla ptaków.
#5
Napisano 23 październik 2007 - 00:44
Tak ludzie traktują gołębie jak szkodniki, ale można było poczekać,.Jego sąsiedzi jednak nie byli zadowoleni,bo gołąbki brudziły na ich balkony.Spór trwał co zrobić z gniazdem,co się z nim stało, nie wiem.Ale zapewne żle dla ptaków.
aż młode urosną i polecą za rodzicami. A wystarczyło poczekać te 10 dni od wylęgu. I nie dopuścić do składania następnych jaj do 2-go lęgu.
#6
Napisano 23 październik 2007 - 09:29
jeśli się ją dzieli.
#7
Napisano 23 październik 2007 - 13:27
ale z racji moich zainteresowań ptakami i ich życiem codziennym wiosną każdego roku.
I podobnie jak Geeee usuwałam patyczki,
ale już przy pierwszych próbach znoszenia materiału na budowe gniazda. Długo to trwało zanim się zniechęciły na dobre [ danego roku]
bo w przyszłym roku pewnie mnie czeka podobna "zabawa" z patyczkami.
"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
Mnie z ptaków dzikich najbardziej podobają się te maleńkie ptaszki, jak np. rudzik, raniuszek, szczygieł
A na moim ogródku niestety inne ptaki wiją gniazda, odchowują młode, z dwóch lęgów. Bo jest tu co jeść [ pod uprawy nie sypie chemii ]
#8
Napisano 23 październik 2007 - 20:57
Bardzo lubię ptaszki "pod każdą postacią"
Dzięki umieszczonym kamerom w gniazdach, w różnych zakątkach świata, podglądam przez Internet lęgi i wychów młodych bocianów, orłów, pustułek, sokołów i wielu, wielu innych, nawet malutkich ptaków.
Teraz właśnie zaczyna się "sezon pingwinowy" na Antarktyce, a w Australii można oglądać sokoły wychowujące jedno pisklę.
Tutaj na forum: http://ipon.pl/forum...ic.php?id=10197 temat poruszyła już Kasia Goworek (nick Kate Swallow), zawodowo zajmująca się ptakami. Kasia redaguje dział „Ptaki dzikie” czasopisma WOLIERA i ślicznie fotografuje, nie tylko ptaki. Warto zajrzeć do jej galerii, a także poczytać jej Niecodziennik, pisze pięknie.
Mnie pozostaje towarzystwo miejskich ptaszków na balkonie. Jest tam dobrze zaopatrzona ptasia stołówka, w której latem żywią się wróbelki, sierpówki i gołębie miejskie, a zimą dodatkowo przylatują bogatki, modraszki, dzwońce, szczygły, sroki i kawki.
Bardzo ciekawie zachowują się sierpówki, takie filigranowe gołąbki, które na naszych terenach gnieżdżą się dopiero od mniej więcej 1940 roku.
Jeśli jest zainteresowanie mogę trochę napisać o „moich” sierpówkach i podać linki do kamer na żywo z ptasich gniazd.
Póki co - filmik ze śniadania na moim balkonie i pod nim jest do obejrzenia tutaj:
http://pl.youtube.co...h?v=k-wrF8_6uZM
Od kilku dni są już też sikorki, ale jeszcze ich nie sfilmowałam.
Pozdrawiam
Maria
#9
Napisano 24 październik 2007 - 14:46
W zeszłym roku, gdy zaczęliśmy rozbierać starą szopę, na jej stropowej belce ulepiły gniazdo jerzyki i czekaliśmy z rozbiórką, aż młode się odchowają...
A w ogrodzie mam zostawione miejsca dla drobnych zwierząt - w stercie starych desek mieszkają jeże (moi ulubieńcy!), przy kamieniach jaszczurki zwinki i zupełnie na boku piękne łasice. Czasem zawita do mnie ropucha, a teraz pełno srok i sikorek.
Nie wiem jak długo tak będzie, bo za moim płotem, gdzie były pola, zaczynają budować osiedla...
#10
Napisano 29 październik 2007 - 17:13
Mario, zaciekawiłaś mnie tymi kamerami przy gniazdach. Nie wiedziałam o tym.Jeśli jest zainteresowanie mogę trochę napisać o „moich” sierpówkach i podać linki do kamer na żywo z ptasich gniazd
Jakbyś mogła podać linki do tych stron o gniazdach, było by super.
Pozdrawiam Małgosia
#11
Napisano 05 listopad 2007 - 22:55
Od dwóch lat podglądam bocianie gniazdo w Chybach pod Poznaniem. O tej porze oczywiście nie ma przekazu z gniazda, ale wiosną kamera na pewno znów ruszy.
Oto adres strony: http://www.bociany.k...1c8b1007321d019
Aby móc pisać na forum lub "rozmawiać" na "Kle-kocie" wymagana jest rejestracja, po której jest dostęp do wszystkich tematów na forum (niezarejestrowani nie widzą wszystkich tematów).
Na działającym cały rok forum, w temacie "Zaprzyjaźnione gniazda" i "Braciszkowie ptacy" można znaleźć linki do kamer umieszczonych w miejscach lęgowych różnych ptaków na całym świecie.
W tej chwili okres lęgowy jest na półkuli południowej i tutaj: http://www.martingru...nguincam1.htm#1 można podglądać pingwiny
Powodzenia i do spotkania na forum w Chybach
#12
Napisano 11 listopad 2007 - 19:56
Moim najwierniejszym przyjacielem jest moj 2 letni Friko - yorkshire terrier.
Miałam kiedys 2 białe szczury z czerwonymi oczami - Edzia i Tadzia
Odkad pamietam zawsze w domu byly jakies zwierzatka. A to chomiki najrozniejszych kolorów, papugi ,oraz afrykańskie żaby (białe,ślepe), jaszczurki akwariowe , cała rodzinka patyczaków myszki .
#13
Napisano 11 listopad 2007 - 22:34
O tak! z tym się zgodzę że yorkshire to i przyjaciel i urwis w jedbym ciele.Ja tez uwielbiam zwierzeta a w szczegolnosci psy
Moim najwierniejszym przyjacielem jest moj 2 letni Friko - yorkshire terrier
A przynajmniej moja sunia taka jest.
Za pare miesięcy skończy 2 latka [jak ten czas szybko biegnie], a tak niedawno ... był ten najwspanialszy dzień w moim życiu, kiedy poszliśmy oglądać szczeniaki, ich matkę.
I tego samego dnia wzięliśmy ją ze sobą do naszego mieszkanka [ pełnego zwierzaków i różnych dzwięków].
Co i rusz ma robioną sesje zdjęciową, bo wydaje mi się że tracę sekundy z jej życia.
A chcę mieć różne etapy z jej codzienności na fotkach.
#14
Napisano 12 listopad 2007 - 15:04
Chciałabym zamiescic jego zdjecia tak jak Ty to zrobilas ,ale niestety nie wiem jak to sie robi
Friko choc ma 2 latka to nadal w jego główce siedzi pełno głópotek i 1000 pomysłów na minutę. To "lew w psiej skórze "
#15
Napisano 12 listopad 2007 - 16:58
Dziękuję za pochwałę, sporo mi czasu zajmuje czesanie jej, i pamiętanie o tym, że co dwa dni trzeba jednak przeczesać włosy Lunie.Pieknego masz yorka Weterynarz mowi ze moj Fricio ma nietypowe kolory :D
Chciałabym zamiescic jego zdjecia tak jak Ty to zrobilas ,ale niestety nie wiem jak to sie robi
A zdjęcia Frika, jeśli chcesz mogę Ci wstawić, prześlij mi na maila kilka fotek.
Jeżeli będą za duże to zmniejsze.
Dodano pon 12 lis 2007 17:09:21 CET :
Fajna ta strona, przejrzałam ją troche. Masz racje trzeba się tam zarejestrować.Od dwóch lat podglądam bocianie gniazdo w Chybach pod Poznaniem. O tej porze oczywiście nie ma przekazu z gniazda, ale wiosną kamera na pewno znów ruszy.
Aby móc pisać na forum lub "rozmawiać" na "Kle-kocie" wymagana jest rejestracja, po której jest dostęp do wszystkich tematów na forum (niezarejestrowani nie widzą wszystkich tematów).
Na działającym cały rok forum, w temacie "Zaprzyjaźnione gniazda" i "Braciszkowie ptacy" można znaleźć linki do kamer umieszczonych w miejscach lęgowych różnych ptaków na całym świecie. Powodzenia i do spotkania na forum w Chybach
Więcej info będę miała do czytania.
Pisałaś o "swoich" sierpówkach, jestem ciekawa jaki był początek waszego zaprzyjażniania się.
#16
Napisano 12 listopad 2007 - 18:11
A chcialam Ci sie jeszcze zapytac czy Ty tez "wyrywasz" ze srodka z ucha swojej Lunie włosy ?? bo weterynarz mowi ze trzeba codziennie po troszeczke, drugi weterynarz mowi ze raz na 1,5 miesiaca a inny mowi ze jak bedzie lekko czuć psowi z ucha ... wiec ja juz nic nie wiem z tego :/
Mam specjalny płyn do czyszczenia uszu dla Frika i wyrywam mu czasem wlosy.
Zauwazylam ze jak chodzilam z nim do weterynarza raz w miesiacu na to czyszczenie to czesciej mu sie brudzily,a jak teraz sama czyszcze mu ale zadziej to jest ok.
#17
Napisano 12 listopad 2007 - 18:33
jejku, aleś mnie tym zaskoczyła. Z wrażenia zaczęłam oglądać i wąchać Luny uszy. Ostatnio czyściłam jej w tym roku w maju.
Ale masz rację, jakoś tak mniej się brudzą gdy mają te włoski w uchu.
Zaciekawiłaś mnie tym płynem do uszu. napisz nazwe, cenę, gdzie się to kupuje.
#18
Napisano 12 listopad 2007 - 20:47
Ten płyn tak dosc ładnie pachnie.
Friko zawsze szaleje jak zobaczy ten płyn,wiec ubieram mu .... kaganiec bo przemienia sie w duzegooo terriera i gryzie dosc mocno ,a tak to jest kochanym psiakiem
Dodano pon 12 lis 2007 20:50:13 CET :
:)Jeszcze zapomnialam dopisac ze kosztuje on ok 30 zł i starcza na bardzo długo (no chyba ze co tydzien czyscisz uszy ). Ja kupilam go rok temu i do tej pory mam go sporo
Dodano pon 12 lis 2007 21:02:04 CET :
A co dajesz do jedzenia Lunie ??
Bo jak Fricio był mały i poszlam z nim do weterynarza na pierwsze szczepienia to ... weterynarz az mnie przestraszył a mianowicie powiedzial ze yorkom nic nie wolno dawac do jedzenia oprócz ... suchej karmy zakupionej u niego !! - mysle ze chcial na tym zarobic! A ja mu powiedzialam ze psowi chyba zrobiłabym wielka krzywde -dajac mu do jedzenia tylko karme to tak jakby ludzie jedli tylko ryz ! zero innych owocow,warzyw i potrzebnych skladnikow odzywczych !
Zadzwoniłam do hodowcy z kad kupowalam Frika i ta pani powiedziala mi ze wcale to nie jest prawda.
Teraz Friciowi daje prawie wszystko do jedzenia,ale w malych ilosciach,zeby nie byl za gruby
Np.troche chlebka z masełkiem ale to rano. Na obiad dostaje 2 skrzydełka drobiowe -bez kosci. Jak jem owoce np.truskawiki,maliny,jablka,arbuzy i inne to daje mu troszke.
W jeden dzien dostaje skrzydelka a na drugi serduszka drobiowe.
Ponadtto miedzy obiadem a kolacja ma polozone chrupki - swoja karme dla yorków kupioną u weterynarza.
Raz dziennie dostaje rowniez kupione u weterynarza kostki ,zeby miał ładny włos.
#19
Napisano 12 listopad 2007 - 23:21
Oto "moje" sierpówki w dniu wczorajszym.
Wszystko zaczęło się ubiegłej zimy. Zauważyłam, że sierpówki żerujące w karmniku wcale nie odfruwają kiedy wychodzę na balkon. Bez gwałtownych ruchów próbowałam dosypać karmy, a sierpówki nie ruszają się z miejsca, tylko samczyk (jest większy od samiczki) podnosi skrzydełko w takim obronnym geście. Kiedy nadleciały wszędobylskie miejskie gołębie, odganiałam je machając rękami, a moje pupilki sobie spokojnie jadły .
Szybko skojarzyły moje pojawianie się na balkonie z dobrym jedzeniem i bezpieczeństwem. Przylatywały całe lato, kiedy tylko ktoś z nas pojawiał się na balkonie. Czasami nie były głodne, nawet nie spojrzały na jedzonko, które im podsuwaliśmy, lubiły po prostu siedzieć w naszym towarzystwie. Przycupnęły na balustradzie i drzemały sobie, wyciągając łapkę i skrzydełko na bok . Czuły się bezpieczne. Kiedyś po takiej drzemce, samczyk tak głośno zagruchał mężowi przy samym uchu, że ten aż podskoczył .
Teraz, jak widać, przylatują po jedzonko. Kiedy je zobaczę biegnę przywitać się z nimi, przemawiam do nich czule . Pewno trochę się dziwią, dlaczego teraz nie przesiadujemy na balkonie .
Wiele informacji o tych bardzo sympatycznych, filigranowych gołąbkach można znaleźć w Internecie, wpisując w google hasło "sierpówki".
#20
Napisano 19 maj 2008 - 11:51
czy w tym roku jest już gniazdko ? jajeczka ? może już pisklęta są w gniazdku ??
Pozdrawiam Małgosia ze Świebodzic
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych