6 odpowiedzi w tym temacie

[Rafalek]

Witam Was

Proszę Was o poradę w następującej sprawie. W dniu wczorajszym wyjechałem swoim skuterem na miasto. Pech chciał i zgubiłem gdzieś w trakcie jazdy swoją kule inwalidzką wraz z uchwytem, który był przymocowany do tego skutera. Wg mnie, ów uchwyt nie spełniał swojej roli, ponieważ w celu szybkiego demontażu był on przykręcany taką śrubą, która to bardzo często w czasie jazdy pod wpływem drżania po prostu się obluzowywała i ten uchwyt wypadał. Przecież osoba niepełnosprawna nie może co chwila się zatrzymywać, zsiadać z wózka i sprawdzać czy czasem śruba się nie odkręciła.
Pytanie; czy wg Was mam prawo od firmy w której skuter został zakupiony (firma Akson z Katowic) żądać nowego uchwytu oraz rekompensaty za utraconą kulę? Owa kula służyła mi przez kilka lat i dość trudną taką kupić w Polsce; trzeba zamawiać w Meyra Polska i czekać do 2 m-cy.

[Kornelia]

A co szkodzi spróbować? Z drugiej strony może daj ogłoszenie w lokalnej gazecie, że zgubiłes kulę, moze ktoś znalazł i odda...

[Rafalek]

A co szkodzi spróbować? Z drugiej strony może daj ogłoszenie w lokalnej gazecie, że zgubiłes kulę, moze ktoś znalazł i odda...

Kornelko, od razu po przyjściu do domu dałem ogłoszenie na lokalnym portalu internetowym.

[Kornelia]

Nie każdy ma internet, Rafałku. Poza tym musiałbyś przeczytać umowę gwarancji,jaka jest do skutera, o ile takową masz. Może jeszcze hmm...spróbuj zapytac telefonicznie w konkurencyjnej firmie? Jak by się zachowali w takim przypadku?

Przepisów jako takich na udowodnienie im przyczynienia się do zagubienia kuli nie znajdziesz, poza tym musiałbyś mieć świadków, to dośc trudne. Nie udowodnisz im w żaden sposób, że nie zgubiłeś kuli w inny sposób.

Nie mam pomysłu,ale próbuj, może się uda.

[Rafalek]

Kornelko, ja teraz przejrzałem wszystkie papiery otrzymane z wózkiem (polskie i niemieckie), tak się składa iż w chwili obecnej goszcze osobę, która perfekt zna niemiecki i nie ma tam ani słowa nt tego uchwytu.

Added after 4 hours 10 minutes:

Słuchajcie, prosilem o pomoc i Kornelka zareagowała normalnie, tzn odpisała na temat. Nikogo nie prosiłem by w moim imieniu dzwonił do w/w firmy. Dlaczego to piszę? Bo znalazł się tu jeden "geniusz", który właśnie to uczynił, a ja go o to nie prosiłem, nawet bym na to nie wpadł by o to poprosić.

[Kornelia]

No faktycznie, geniusz,heh...Takim posunięciem mozna wszystko schrzanić.

Może następnym razem nie będę podsuwac pomysłów na forum, tylko gdzieś na PW

[Rafalek]

Nie będę pisał kto to był, bo bardzo lubie tę osobę i wierze, że chciała jak najlepiej, jednakże mógł tylko zapytać o me zdanie. To wszystko.