Nalewka Farmaceutów

#1 Gość_konto_skasowane_*

Gość

Napisano 08 styczeń 2006 - 19:06

1 kg cytryn, 1 kg cukru, po litrze mleka i 96-proc. spirytusu

Cytryny starannie wyszorować namydloną szczotką, dokładnie opłukać, osuszyć,
po czym obrać z żółtej skórki i białego albedo. Z jednej najpierw skroić cieniuteńką
żółtą warstwę skórki i odłożyć ją. Starannie obrane cytryny pokroić na cienkie talarki
i oczyścić z pestek, po czym ułożyć w słoju zamykanym na klamrę, dodać cukier,
spirytus i odłożoną skórkę z jednej cytryny. Słój dokładnie zamknąć i odstawić na
miesiąc w chłodne, ciemne miejsce (co kilka dni wstrząsać słojem).
Gdy nalew stanie się krystaliczny i nabierze pięknej złocistozielonkawej barwy,
starannie go przefiltrować i rozlać do butelek.
Już po dwóch tygodniach dojrzewania nalewka nadaje się do picia.
Dobra na zaziębienia i chandrę.

Do góry

#2 Difra

Sufler

Użytkownik
437 postów

Napisano 08 styczeń 2006 - 19:40

Czytam i czytam i doczytać się nie mogę, co z tym mlekiem? :shock: Wypić przed nalewką, czy może to już na odtrutkę przygotowane mieć trzeba? :twisted:

Pozdrawiam
zdziwiona Asia

Pies szczeka- karawana idzie dalej!

"Albo jest idealizm, albo jest materializm, albo nie ma ku.wa nic śmiesznego" [W.Dymny]

Do góry

#3 ewita

Gawędziarz

R.I.P.
1156 postów

Napisano 08 styczeń 2006 - 20:19

Darben! Aże się rozmarzyłam! Tylko chyba pora roku niekoniecznie ta... Skadże ja na ten przykład świeże śliwki wezmę? Z jabłkami problemów nie ma, gruszkę znajdę... Tyle dobroci na jeden raz serwujesz! Dużo może nie pijam - ale nalewki i nastojki cenię sobie bardzo. Będę musiała chyba pilnie notować w kajecie, żeby w sezonie popracować... :lol: