Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

WinWars 2003


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
Brak odpowiedzi do tego tematu

#1 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3586 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 10 luty 2003 - 15:27

01.04.2003. Baza lotnicza wojsk USa w Turcji.

Porucznik John Falkon ostatni raz pomachał ręką towarzyszom i wdrapał się do kabiny. Przepełniało go uczucie dumy. Spotkał go taki honor! Dowiedział się o tym od generała Breaka, który powiedział:
- Spotkał was wielki honor poruczniku. Wykonacie pierwszy bojowy lot na supertajnym samolocie F-22M
- M oznacza zmodyfikowany? - starał się sprecyzować Falkon
- M oznacza Microsoft - odpowiedział generał.
- Samolot został w pełni przeprogramowany przez nich. Oni zapewniają, że teraz zadania bojowe może wykonywać każdy idiota. No, ale my na pierwszy raze wyznaczyliśmy pana poruczniku Falkon, jednego z najlepszych pilotów. Będzie pan musiał zniszczyć iracki ośrodek jądrowy.
- Może pan już słać Saddamowi kondolencje, sir - odpowiedział Falkon.

Porucznik jak zwykle zapiął pasy i tylko zwrócił uwagę że oprzyrządowanie różni się od standardowego. Przyrządów ubyło, za to na zwolnionym miejscu pojawiła się dwuprzyciskowa mysz - metalowa.

Falkon wzruszył ramionami wcisnął przycisk i włączył zasilanie. Na przednim ekranie, natle widocznego z kabiny nieba z rzadkimi obłoczkami pojawił się napis : - Microsoft Winwars 2003. Po czym silniki same zaczęły pracować silniki i klapy same się opuściły do położenia startowego.
- Gratulujemy zakupu Mcrosoft Winwars 2003! - zakomunikował ekran - Teraz wojna stanie się jeszcze wygodniejsza, a twoja śmiertelność spadnie!

- Porada dnia - Przed lądowaniem należy wysunąć podwozie.

- Orzeł 1, pozwolenie na start udzielone - rozległo się w hełmofonie. - Ja jeszcze nie prosiłem - zdziwił się Falkon.
- A Wam nie trzeba. Plug&Play - wyjaśniła kontrola naziemna. Samolot szybko nabierał prędkości i wkrótce był już w powietrzu.
- Teraz Winwars 2003 przeprowadzi instalację waszej amunicji na wybrany cel - oświadczył system. - Wybrany cel: iracki ośrodek jądrowy. Falkon z ciekawości kliknął na przycisk Zmień i zobaczył listę, na której pomiędzy innymi obiektami na całym świecie figurowały Biały Dom i baza z której dopiero co wyleciał. Falkon szybko nacisnął "Anuluj".
- Wybierz typ instalacji :
- Minimalny: na obiekt zostaną zrzucone tylko bomby
- Normalny: na obiekt zostaną zrzucone bomby i rakiety
- Pełny: na obiekt zostanie zrzucony cały samolot

Domyślnie system proponował drugi wariant i Falkon z zaniepokojeniem stwierdził że lepiej nie będzie się spierać.
- Teraz zostanie przeprowadzone testowanie waszego samolotu. Niech pan zamknie oczy aby uniknąć urazów przy zmianie trybów. Silniki dziko zaryczały,
i oczy Falkona jako żywo omal nie wyskoczyły z orbit od niesamowitego przeciążenia.
Zaczęło się prawdziwe piekło: samolotem rzucało na wszystkie strony pikował w dół i wykonywał niesamowite wiraże
... W końcu porucznik przyszedł do siebie ciemność przed oczami ustąpiła i Falcon zobaczył jak latająca po całej kabinie mysz upadła na swoje miejsce.

- Lecicie samolotem Lockheed F-22 z dwoma silnikami Pratt"a-Whitney"a - z niezmąconym spokojem oświadczył system.
- Maksymalna szybkość 1451 mil na godzinę.
- Porada dnia: przetaktowanie częstotliwości turbiny ponad zalecaną przez producenta - może zakończyć się awarią.

- Do końca instalacji pozostało 0:34:16

Ten sam dzień, 4:52. Niebo nad Irakiem. U dołu ekranu powoli przesuwał się pasek z procentami. System w międzyczasie reklamował Wiwars dla czołgów, łodzi podwodnych i piechoty morskiej, a także obiecywał wszystkim nabywcom wersji dla samolotów bezpłatny aplet Kamikaze.
Zmiana obrazków podziałała na Falkona usypiająco i z półdrzemki wyrwał go dźwięk systemu. Na radarze pojawiła się zielona kropka.
- Wykryto nowe urządzenie: samolot przeciwnika - radośnie zakomunikował system. Falkon chciał już wykonać standardowy zwrot bojowy ale wtem zauważył przycisk "Usunąć" i kliknął na niego myszką.
- Jesteś pewny, że chcesz usunąć samolot przeciwnika? - podejrzliwie zapytał system.
- Jeszcze by nie... - Falkon kliknął "Tak".
Iracki myśliwiec przepadł z radaru.
- Tak szybko? - zdziwił się porucznik.
- No Microsoft daje! Falcon zaczął już z szacunkiem śledzić pojawiające się na ekranie reklamy Winwars dla pilotów niepełnosprawnych, jednak od tego zajęcia oderwała go rakieta, przelatująca tuż ponad samą kabiną. Falkon z niedowierzaniem obrócił się i zauważył iracki myśliwiec.
- Co żesz, Twoja mać ... - wrzasnął Falkon i dopiero wtedy spostrzegł, że z niezauważonej wcześniej ikonki Kosz w rogu ekranu sterczy ogon samolotu.
Porucznik szybko ze złością kliknął na ikonkę i nacisnął "Opróżnić"
- Czy na pewno chcesz fizycznie zniszczyć samolot przeciwnika? - Jego przywrócenie nie będzie możliwe uprzedził system.
- TAK! - warknął Falkon wciskając przycisk myszy.
Spod skrzydła wyleciał Sidewinder, pozostawiając biały puszysty ślad, pomknął naprzeciw nieprzyjaciela. Zajaśniał blask wybuchu i gorące odłamki nieprzyjacielskiej maszyny poleciały na ziemię.

Jednak do spokoju było daleko. Pikający dźwięk uprzedził o nowym niebezpieczeństwie.
- Wykryto nowe urządzenie : rakieta ziemia powietrze! - stwierdził system i popadł w zadumę.
Na próżno Falkon klikał myszką widząc jak złowieszcza kropka zbliża się do centrum radaru. W końcu system wyrwał się z zamyślenia: - Nie mogę znaleźć driverów dla tego urządzenia. Włóż dyskietkę z driveramii wciśnij OK. Z przekleństwem Falkon wcisnał "Szukaj".
- Najbliższy odpowiednik: Ręczne granaty - objaśnił go system
- Zainstalować?
Falkon szarpnął za dźwignię wchodząc w manewr przeciwrakietowy. Było jednak już zbyt późno. Samolotem szarpnęła eksplozja. Wprowadziwszy z trudem samolot z nurkowania pilot kliknął na ikonce "System". Lewe skrzydło świeciło żółtymi kolorami - klapy i lotki. Ale ostatecznie i tak nieźle z tego wyszedł.

Radar pokazał jeszcze dwa nieprzyjacielskie samoloty, ale one leciały z tyłu Falkona więc specjalnie go nie niepokoiły. Falcon wiedział że ta iracka ruina nie jest w stnie dogonić superszybkiego F-22. Jednak samoloty zbliżały się. Falkon z niedowierzaniem spojrzał na szybkościomierz i zrozumiał, że jego szybkość szybko spada.
- Co za diabeł?! - wściekł się porucznik
- Silniki przecież w porządku, i paliwa pełno! Ekran tymczasem zaczął wściekle migać i pojawił się obrazek klepsydry. Wskaźniki zastygały w jednym położeniu, poruszały się krótkimi zrywami, po czym znów zastygały.
- Niewystarczające zasoby wolnej pamięci - spuścił z tonu system
- Wyłącz niepotrzebne zadania.
Falkon wywołał listę zadań, próbując pojąć co oznaczają nazwy typu "winppl" lub "v666apl" i które z nich są niepotrzebne. Tymczasem silniki prawie zamilkły, szybkość spadła do krytycznej: jeszcze trochę i samolot runie w dół. Ogłupiałe od takiej taktyki walki powietrznej irackie myśliwce przeleciały obok i zderzyły się tuż przed nosem Falkona. Porucznik tymczasem odszukał w spisie zadań wiersz "Obserwacja przeciwnika" obok której w nawiasach było napisane: [Nie odpowiada], i wcisnął "OK".
Ekran radaru zgasł za to samolot zaczął nabierać prędkości.
Niebieski pasek pokazywał już 99% ... w końcu i 100. Falkon ze zdumieniem patrzył na ziemię pustynia na dole w niczym nie przypominała fotografii satelitarnej irackiego centrum jądrowego. Widać zrozumiał to także system bo w ślad za 100% na pasku pojawiło się 101.... potem 102.... Przy 106% ekran zrobił się niebieski i pojawił się napis:
- Błąd 000000e spowodowany przez moduł VXD0000(0) w module VXD428092(0)
- Możliwa normalna kontynuacja lotu.
- Możesz wcisnąć "Eject" aby się katapultować:
- Uwaga! Przy katapultowaniu się, stracisz niezachowany samolot.

Falkon jeszcze nie zamierzał się katapultować, tym bardziej że przed nim w końcu pojawiło się irackie centrum jądrowe. Pojąwszy że nie ma co dalej polegać na Microsofcie porucznik przygotował samolot do bombardowania ręcznego. Sprowadził samolot w dół czekając dopóki celownik systemu nie uchwyci celu.
- Jest! - Falkon wcisnął przycisk.
Coś zazgrzytało i wyskoczył nowy komunikat:
- Luk bombowy wykonał niedozwoloną operację i zostanie zamknięty.

Z przekleństwem na ustach Falkon pociągnął dźwignię do siebie aby znowu podnięść maszynę w górę. Ale samolot szybko obniżał się. Porucznik panicznie klikał myszką po różnych menu szukając przyczyny. "Joystick nie odpowiada" - przeczytał w końcu.
Zrozumiawszy, że przywrócić system do pracy może tylko restart, Falkon wyłączył i włączył zasilanie pulpitu.
- Poprzedni lot był wykonany niewłaściwie - oświadczył mu system.
- Wciśnij dowolny klawisz w celu sprawdzenia całego samolotu
- Do diabła - wrzasnął Falkon, naciskając "Anuluj".
Pojawił się ekran startowy Winwars 2003: system zaczął powoli się ładować. Do ziemi zostało już tylko kilkaset metrów. W końcu na ekranie pojawiło się: .
- System uruchomiony w trybie awaryjnym
- W tym trybie wyłączone są systemy lotu i uzbrojenia.
- Możesz tylko jeździć po lotnisku.

Zrozumiawszy, że więcej niczego zdążyć nie zrobi, Falko wcisnął "Eject", oczekując że teraz kabina zostanie odłączona a uderzenie za chwilę wyrzuci go w powietrze. Lecz zamiast tego na ekranie pojawiło się pytanie:
- Czy jesteś pewny, że chcesz się katapultować?
- TAK !!! - z wśćiekłością zawarczał Falkon patrząc jak maszyn nieubłaganie zbliża się do ziemi.
- Proszę Czekać trwa przygotowanie do katapultowania - niewzruszenie poinformował system i zapadł w zamyślenie ...

... 2.04.2003, Bagdad.

Pałac Saddam Husseina Iracki generał żywo relacjonował przebieg nierównej walki jaką musieli stoczyć piloci z amerykańskim agresorem. Rozwodzisie się jak to udało im się odsunąć niebezpieczeństwo od ośrodka jądrowego i jak został zniszczony samolot przeciwnika...
- Taaaak? - ciężkie spojrzenie dyktatora wwierciło się w prelegenta, i ten szybko opuścił wzrok.
- W rzeczy samej nierówną. Trzech przeciw jednemu i ich szczęście, że nie nie przeżyli bo on i tak doleciał do ośrodka. Jeśli ośrodkowi nic się nie stało, to tylko miłosierdzie Allaha. Generał okrył się zimnym potem. Zrozumiał, że teraz jego żadne miłosierdzie Allaha nie uratuje.
- Masz 30 sekund, żeby się usprawiedliwić - leniwie rzucił Saddam.
- O! - krzyknął generał wyjmując z opieczętowanego pudełka błękitny kompakt-dysk.
- To znaleźliśmy wśród odłamków samolotu. Szczyt amerykańskich technologii komputerowych! Najnowsze programy sterowania techniką wojskową!
- Właśnie pojawiła się dla ciebie maleńka szansa - dyktator odchylił się w fotelu. - Za trzy tygodnie to powinno być zainstalowane we wszystkich maszynach naszej armii.
- Będzie wykonane, panie prezydencie! - krzyknął generał.

... Za trzy tygodnie i jeden dzień Irak bezwarunkowo skapitulował.
  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych