Dlaczego koty są lepsze...
#1
Napisano 16 styczeń 2003 - 17:31
1. Zwykle milczą.
2. Satysfakcjonuje je już kawał surowej ryby, nie chcą nic więcej.
3. Same i bez zachęty pakują Ci się do łóżka.
4 Nie musisz głaskać go przez 2 godziny i na 100 różnych sposobów, aby zamruczał z zadowolenia.
5. Nie zajmują połowy łóżka.
6. Nie lamentują, gdy w TV zaczyna się kolejny Mundial.
7. Żaden kot po roku, nigdy nie stwierdził że jego futro jest już niemodne i nie zażądał norek.
8. Po roku albo dwóch znajomości, nie musisz się żenić z kotem, aby nadal Cię lubił.
9. Jeśli kot syczy, parska, pluje i Cię drapie - na pewno ma jakiś rozsądny powód.
10. Kot WIE że jest dla Ciebie pępkiem świata, nie musisz mu tego powtarzać pięć razy dziennie.
Dlaczego koty są lepsze od mężczyzn?
1.Kot zawsze trafia do kuwety.
2. Kota łatwiej wytresować.
3. Nie musisz nigdy spędzać czasu z matką swojego kota.
4. Jeżeli będziesz prosić wystarczająco długo, kot w końcu Cię wysłucha.
5. To nic, jeżeli kot będzie się ocierał o Twoją najlepszą przyjaciółkę.
6. Gdy kot wskoczy na Twoje kolana, wystarczą delikatne pieszczoty, aby go usatysfakcjonować.
7. Kot wie, że jesteś kluczem do jego szczęścia... Mężczyzna myśli, że to on jest szczęściem.
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#2
Napisano 16 styczeń 2003 - 23:53
jeates-niesamowity wiecej wuiecej
M&M
#3 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 17 styczeń 2003 - 09:34
A tak apropo kota:wiecie że mężczyzne porównuje się do kota z powodu jego przywiązania się do miejsca,nie do osoby.A więć panowie przywiązują się do swojego fotela,kapci,miejsca przed telewizorem ,do żony mniej
#4
Napisano 17 styczeń 2003 - 12:29
Po raz nie wiem który, rozśmieszyłeś mnie...... Czekam na więcej.... (cmok)
#5
Napisano 17 styczeń 2003 - 16:09
Super Marderku!!!!
#6
Napisano 28 maj 2004 - 00:35
11.Kot nie robi afery z obsikanej deski klozetowej.
12.Kot choć CZASEM śmieje się z Twoich dowcipów.
#7
Napisano 24 czerwiec 2004 - 14:46
-Słuchaj stary , nie wiem co mam zrobić...
-A co się stało?
-Mój kot robi mi na dywan..
-Jak to??
-No robi na dywan, jeździ tyłkiem po podłodze, nie wiem już co mam robić,
może ty byś cos poradził..
-Wiesz co, zwiń dywan i oklej podłogę papierem ściernym..
Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach..
- No i jak? - pyta pomysłodawca.
- O człowieku, fenomenalnie. Jak kocisko rozpędziło się w przedpokoju, to do
lodówki już tylko oczy dojechały!! :twisted: :twisted:
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#8
Napisano 24 czerwiec 2004 - 15:13
#9
Napisano 24 czerwiec 2004 - 17:00
#10
Napisano 25 czerwiec 2004 - 11:46
Pozdrawiam
Liwia
#11
Napisano 25 czerwiec 2004 - 17:01
#12
Napisano 28 czerwiec 2004 - 18:21
1. Zwykle milczą.
2. Satysfakcjonuje je już kawał surowej ryby, nie chcą nic więcej.
5. Nie zajmują połowy łóżka.
9. Jeśli kot syczy, parska, pluje i Cię drapie - na pewno ma jakiś rozsądny powód.
10. Kot WIE że jest dla Ciebie pępkiem świata, nie musisz mu tego powtarzać pięć razy dziennie.
nie zgadzam się co do pkt1 mój kot jest gaduła, ad2 - nie satysfakcjonuje go surowa ryba, ponieważ woli gotowaną, a do tego surowe mięsko, bo nie lubi jedzonka monotonnego, jak surowa, to pokrojona w kosteczkę, ad5.zajmuje połowę łóżka i nie można go przesunąć bo się obrazi i ugryzie.
I całkowicie zgadzam się z tym, że wie, że jest pępkiem świata.
mój wózek jest jego i ja jestem jego, jak chce aby go głaskać muszę to zrobić wtedy kiedy on tego chce.... ha.... coś podobne ma cechy jak mężczyźni
#13
Napisano 28 czerwiec 2004 - 18:53
Więc od czupryny do rozporka, niejeden diabeł we mnie siedzi.
#14
Napisano 28 czerwiec 2004 - 18:59
Pozdrawiam
Liwia
#15
Napisano 29 czerwiec 2004 - 09:56
#16
Napisano 29 czerwiec 2004 - 15:32
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych