poznam
#1 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 15 styczeń 2003 - 17:12
#2 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 15 styczeń 2003 - 20:16
#3
Napisano 20 styczeń 2003 - 14:45
Witaj
Osobiscie uważam że w tej materi nie możemy stosować żadnych podziałow.
Fajnie by byó gdyby małżenstwa były mieszane ,że jedna osoba jest sprawna druga nie.
Niestety Wielokrotnie rodziny jednej ze stron nie godzą się na ten związek mówią ,znajdziesz sobie sprawną dziewczynę lub odwrotnie.
A jeżeli chodzi o małrzeństwa gdzie dwoje partnerów jest niepełnosprawnych to muszą mieć na uwadze czy dadzą sobie sami radę w życiu.
Pozdrawiam
Karol
#4 Gość_kuba_*
Napisano 20 styczeń 2003 - 23:26
Zapraszam do czytania i wpisów.
#5 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 21 styczeń 2003 - 19:54
Jeśli chodzi o Twoja wypowiedź Kar, jest ona bardzo trafna i w kilku słowach przekazałeś bardzo ważną treść. Wiesz jednak, że w życiu różnie to bywa. Myślę, że dzieki bardziej precyzyjnemu określeniu mojego pytania, będziesz w stanie wysunąć jakieś ciekawe spostrzeżenia.
Droga Danko jak do tej pory Twoje wiadomości i spostrzezenia sa najbardziej wnikliwe. prosze o kontynuację.
Wszystkim dziekuję i zapraszam do dalszych rozważań na ten temat. pozdrawiam PRETENDER
#6
Napisano 22 styczeń 2003 - 01:49
POZDRAWIAM
ps. moja historie znajdziesz w wątku Jakuba- zapraszam
dopiasłam to wczoraj - przeczytasz dowiesz sie dlaczego tak Ci napisałam
życzę sukcesów
#7 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 12 maj 2003 - 22:40
Wydaje mi się, że cały problem polega na tym, że w związkach takich postrzegamy osobę niepełnosprawną jako tą, która potrzebuje pomocy a osobę sprawną jako tą, która tej pomocy udziela (może ma potrzebę pomagania, może lubi matkować? - myślimy).
Nie dostrzegamy, że w przypadku związków dwóch osób sprawnych sytuacja wygląda podobnie - czasem ktoś potrzebuje pomocy a druga strona mu jej udziela. Myślę, że każdy związek partnerski opiera się na oczekiwaniu i udzielaniu pomocy.
Jeśli natomiast rozpatrujemy związek partnerski jako opierający sie o zasadę oczekiwania i udzielania pomocy to nie zapominajmy, że pomaganie to nie tylko umożliwienie np.: przemieszczenia się z miejsca na miejsce, podanie potrzebnego przedmiotu, zdjęcie towaru ze sklepowej półki ale także (i przede wszystkim) udzielenie schronienia w ciepłym uścisku czułych ramion, wysłuchanie smutków, podzielenie się radościami czy chociażby udzielenie potrzebnej informacji - a z tym sprawność fizyczna lub jej brak nie mają związku.
Cała reszta (dlaczego do nich dochodzi i dlaczego czasem się rozpadają) to po prostu życie.
I to właśnie jest (z grubsza) moje zdanie na temat.
#8
Napisano 08 czerwiec 2003 - 16:39
Pozdrawiam:)
#9
Napisano 04 lipiec 2003 - 11:33
Może zwykła ciekawość..może znudzenie czymś normalnym i zwykłym, może ogromne ciepło jakie jest w ON...może też leczenie w ten sposób swoich kompleksów jakie ma także przecież i osoba zdrowa..może w ten sposób poprzez związek z ON osoba pełnosprawna chce pokazać światu, że jest lepsza...pomocą leczy jakieś swoje własne braki....ale pewnie najzwyczajniej w świecie zakochuje się i fascynuje drugą osobą, jak to w zwykłych związkach bywa!
Właśnie tu jest problem, rzadko kiedy osoba pełnosprawna widzi nas ON jako normalną, równą sobie osobę..widzi nas jako osobę, którą łatwo zranić, biedniejszą...szukającej pomocy...rzadko widzi w nas partnera, przyjaciela..kochankę...
Nie wiem czy to tylko stereotypy, czy problem tkwi też w naszych głowach????
Na pewno nikt tu nie sądzi, że są to związki łatwe...nie!!! Nikt nie mówi, że jest łatwo, trzeba pokonać naprawdę ogrom problemów i to nie tylko te z rodziną, czy otoczeniem....chyba przede wszystkim trzeba pokonać problemy we własnej głowie...ale CZY CHODZI O TO ŻEBY BYŁO ŁATWO..CZY O TO BY MIEĆ OBOK KOGOŚ KTO KOCHA????
#10 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 01 sierpień 2003 - 19:55
pozdrawiam IPONowców
(przczytałem coś o zlocie gdzie bliższe informacje dajcie cynk)
#11
Napisano 24 grudzień 2003 - 09:40
Pozdrowionka
Jerzuś
Gunter Grass
#12
Napisano 04 luty 2004 - 16:29
Jestem od 2001 roku żoną osoby niepełnosprawnej (złamanie C6 w 2000r.-porażone 4 kończyny gdzie częściowo zachowane są ruchy ale porusza się na wózku) i nie było dnia w którym bym żałowała swej decyzji. Jesteśmy szczęśliwi i właśnie czekamy na potomka choć lekarze po wypadku raczej twierdzili iż będzie to niemożliwe ze względu na uszkodzenie. Jak w każdym związku czasem sie kłucimy ale myślę że to normalne.
----------------------------------------------
anitaczekaj@wp.pl
#13
Napisano 15 kwiecień 2004 - 18:56
Nie mamy dzieci ale myślimy o adopcji jeśli nie uda się nam mieć swoich.
Myślę , że wielu osobom pełnosprawnym nie udało się stworzyć tak udanego związku.
#14
Napisano 06 październik 2004 - 09:59
Córka musi być naprawde osobą niezależną pod każym względem by walczyć o swoją miłość z prymitywnymi rodzicami.
Ale z drugiej strony, prawdziwa miłość wszystko przetrzyma....Pozdrawiam
#15
Napisano 11 październik 2004 - 15:42
Wydaje mi sie, ale moze sie myle ze bardzo czesto sami niepelnosprawni stawiaja sobie taka bariere i czuja sie jakos gorszymi ludzmi . Na litosc dlaczego , czy dlatego ze ktos jezdzi na wozku albo nie ma nog albo jeszcze cos innego jest gorszym .(Ja np. nie mam nog a jestem sexi jak cholera.) Nie tak naprawde nie jest, milosc polega na uczuciu to sfera duchowa a nie cielesna wiec otworzmy siebie na innych a milosc napewno do nas przyjedzie i przestanmy analizowac tylko dajmy jej sie poniesc. I pewnie ktos mi zazuci ze mi jest latwo mowic bo jestem juz w zwiazku tyle lat. Ale jak mialam wypadek i stracilam obydwie nogi to moje zycie i mojego meza tak jakby zaczelo sie od nowa i musielismy sie odnalesc w tej sytuacji ,niejako od nowa nauczyc kochac szanowac i pomagac sobie
Pozdrawiam.
#16
Napisano 12 październik 2004 - 00:26
Prawdziwa miłość przetrzyma wszystko, nie jest ważne, czy osoby chorej ze zdrową, czy obydwu chorych, a także zdrowych.
Bardzo dużo zależy od dopasowania się pod względem charakterów, zarówno na zasadzie uzupełnień, a także na zasadzie przeciwieństw.
Ale wszystko zależy od siły miłości.
— Victor Hugo
#17
Napisano 01 listopad 2004 - 21:11
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych