Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

PONOĆ AUTENTYCZNE


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1 odpowiedź w tym temacie

#1 AisA

AisA

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 181 postów

Napisano 07 styczeń 2003 - 07:34

"Droga Moniko,

Jestem od roku zaręczony. W przyszłym miesiącu mam wziąć ślub. Matka mej narzeczonej jest nie tylko atrakcyjna, ale mądra i wiele rozumiejąca. Zabrała się za organizację wesela, poskładała to wszystko razem i zaprosiła mnie do siebie bym pomógł jej z listą gości, która to lista rozrosła się do niewyobrażalnych rozmiarów. Przyjechałem więc do niej, siedliśmy nad tą listą i gdy przycięliśmy ją do około setki... przewróciła mnie na podłogę i przygniotła do ziemi. Powiedziała, że za miesiąc będę już żonatym mężczyzną, więc ona chce teraz się ze mną kochać...

Wstała i poszła do sypialni rzucając przez ramię po drodze, że jeśli chciałbym wyjść, to wiem gdzie są drzwi. Stałem oszołomiony tą całą sytuacją jakieś pięć minut, ale wiedziałem jak mam postąpić. Poszedłem wprost do drzwi...
Na ulicy, przy moim samochodzie, stał jej mąż - mój przyszły teść. Uśmiechał się. Powiedział, że nie pozwoliłby skrzywdzić swej córki i dlatego zdecydowali się z żoną na ten test. Uścisnął mi dłoń i pogratulował mej postawy.





Moniko, czy powinienem powiedzieć mej narzeczonej o tym, co zrobili jej rodzice? Czy mam jej rzec, jaki idiotyczny i poniżający "test" przygotowali?


A może powinienem zatrzymać tę całą historię w tajemnicy, razem z faktem, iż prawdziwym powodem mego wyjścia z domu było to, że prezerwatywy zostawiłem w aucie?
"
  • 0
Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem, którego można mieć na tym interesownym świecie, takim, który nigdy Cię nie opuści, nigdy nie okaże się niewdzięcznym lub zdradzieckim, jest pies... Pocałuje rękę, która nie będzie mogła mu dać jeść, wyliże rany odniesione w starciu z brutalnością świata... Kiedy wszyscy inni przyjaciele odejdą, on pozostanie. George G. Vest

#2 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 07 styczeń 2003 - 11:04

bardzo mi sie podobala ta historyjka, ale czy aby na pewno autentyczna? nie wydaje mi sie, lecz kto wie...... :shock: ktory maz zgodzilby sie na taki test ze swoja zona? chyba bardziej kocha corke niz swa wlasna zone :-D ale jest super i bardzo sie ubawilem, acha i jeszcze jdno kim jest Monika? :?:
Asiu jest super i z niecierpliwoscia czekam na wiecej takich historyjek :D :D :D :!: :!: :!:
pozdrawiam wszystkich
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych