kłopoty z windowsem
#1
Napisano 06 marzec 2005 - 21:15
to pomyslcie co musieli przerabiac wlasciciele tych alertów :
http://rozrywka.euro...komunikaty.html
tak dla rozerwania sie i ku przestrodze
Linux 4ever
#2
Napisano 22 marzec 2005 - 23:44
— Victor Hugo
#3
Napisano 23 marzec 2005 - 18:53
I słusznie - łyndołsa należy się bać. Niektórzy twierdzą, że Windows jest wirusem - ponieważ w zastraszającym tempie, pożera zasoby i często zawiesza komputer, inni z kolei twierdzą, że Windows nie może być wirusem z tej prostej przyczyny, że wirusy zazwyczaj działają :twisted: :twisted:O matko Shocked w życiu na oczy nie widziałam podobnych alertów, chyba zacznę się bać swojego Windowsa (czytaj - ŁYNDOŁSA
Zatem, czy nie czas zastanowić się nad przejściem na bardziej stabilny i bezpieczny system?
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#4
Napisano 24 marzec 2005 - 21:11
Linux też takowe zawiera, dystrubucji jest tyle, że standard już praktycznie nie istniej, a bardziej zaawansowane instalacje wymagają o zgrozo przekompilowania jądra lub któregoś z modułów. A mówienie o bezpieczeństwie też nie jest tak do końca, bo łaty Microsoft udostępnia poprzez www w sposób idiotoodporny, a w Linuxie - niekiedy kompilacją jądra - dla ludzi z zerową wiedzą horrorek.
Jest też inny problem Linux jest opartu na zasadzie OpenSource, co znaczy że dostęp do źródeł ma każdy, odnacza to że każdy haker ma praktycznie wszystkie algorytmy na dłoni. Wystarczy że przeanalizuje i że przestudiuje źródło proogramu.
"Serce rozważne szuka mądrości, usta niemądrych sycą się głupotą."
(Prz 15:14)
#5
Napisano 30 marzec 2005 - 18:58
Nie zmienia to faktu, że korzystanie z Linuxa jest bezpieczniejsze. Jaki procent wirów, trojanów, spyware i innego robactwa zadziała pod Pingwinkiem? Zapewniam że znikomy.A mówienie o bezpieczeństwie też nie jest tak do końca, bo łaty Microsoft udostępnia poprzez www w sposób idiotoodporny, a w Linuxie - niekiedy kompilacją jądra - dla ludzi z zerową wiedzą horrorek.
Kompilacja jajka? Kein problem? Poza tym, jeśli ktoś ma naprawdę ZEROWĄ wiedzę, to idiotoodporny sposób udostępniania patchów przez Ms, na niewiele tu się zda.
Jacku, jeśli haker jest dobry w tym co robi, to rozgryzie również i algorytmy w winzgrozie.Jest też inny problem Linux jest opartu na zasadzie OpenSource, co znaczy że dostęp do źródeł ma każdy, odnacza to że każdy haker ma praktycznie wszystkie algorytmy na dłoni. Wystarczy że przeanalizuje i że przestudiuje źródło proogramu.
Pozdrawiam
marder
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#6
Napisano 31 marzec 2005 - 06:11
#7
Napisano 31 marzec 2005 - 14:34
Nie zmienia to faktu, że korzystanie z Linuxa jest bezpieczniejsze. Jaki procent wirów, trojanów, spyware i innego robactwa zadziała pod Pingwinkiem? Zapewniam że znikomy.
Kompilacja jajka? Kein problem? Poza tym, jeśli ktoś ma naprawdę ZEROWĄ wiedzę, to idiotoodporny sposób udostępniania patchów przez Ms, na niewiele tu się zda.
Jacku, jeśli haker jest dobry w tym co robi, to rozgryzie również i algorytmy w winzgrozie.
Nie - tylko mi chodzi o to, że Windą nie jest aż tak źle :-). A błedy - hihihi
Mój pierwszy wykład z Podstaw Programowania zaczął się od słów:
"Nie ma programu bez błędów" :-D.
"Serce rozważne szuka mądrości, usta niemądrych sycą się głupotą."
(Prz 15:14)
#8
Napisano 31 marzec 2005 - 17:01
"Boże, daj mi siłę by zmienić to co mogę zmienić
i odwagę by zaakceptować wszystko, czego nie mogę zmienić,
i mądrość, bym znał różnicę".
#9
Napisano 31 marzec 2005 - 19:18
Jacku, diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Wszystko sprowadza się do ilości tych błędów.Nie - tylko mi chodzi o to, że Windą nie jest aż tak źle Smile. A błedy -
Mój pierwszy wykład z Podstaw Programowania zaczął się od słów:
"Nie ma programu bez błędów"
Jeszcze jedno słowo dotyczące otwartego kodu źródłowego: owszem, mają do niego dostęp hakerzy - to fakt. Zwróć jednak uwagę, że dostęp do kodu, pozwala bardziej wydajnie wykrywać błędy. Pozwole tu sobie zacytować Erica S. Raymonda, który sformułował tzw. "prawo Linusa", będące podstawą idei Open Source: Przy dostatecznie dużej liczbie patrzących oczu, żaden błąd nie jest groźny
Rafi, używałem windowsa, linuxa zainstalowałem z czystej ciekawości oraz chęci uczenia się. Obecnie, za żadne skarby nie wrócę do windowsa (owszem, mam go nadal na dysku, jednak ostatni raz odpaliłem go chyba z miesiąc temu - a i to tylko na kilka minut). Wychwalam go, ponieważ uważam go za bezpieczniejszy, wydajniejszy i bardziej stabilny system - i mówię o tym głośno, nie mam jednak zamiaru robić komukolwiek prania mózgu i nawracać kogokolwiek na pingwina.
Pozdrawiam serdecznie
marder
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#10
Napisano 01 kwiecień 2005 - 10:53
Ja tam wiem swoje Linux górą
Nie damy sie Marder
#11
Napisano 01 kwiecień 2005 - 11:22
"Boże, daj mi siłę by zmienić to co mogę zmienić
i odwagę by zaakceptować wszystko, czego nie mogę zmienić,
i mądrość, bym znał różnicę".
#12
Napisano 01 kwiecień 2005 - 11:47
wspolnie jakos damy sobie rade
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych