Czy nie sądzicie że ten grubaśny koleś jest gorszy nawet od mafii sycylijskiej? Nie? No to zobaczmy.
Imię: Mikołaj
Nazwisko: nieznane
Pseudonim: Święty
Zawód: roznosiciel zabawek
Pochodzenie zabawek: nieznane, być może zamawia je u rosyjskiej mafii, a może przemyca w nich amfetaminę lub jakieś inne dobra doczesne
Obywatelstwo: nieznane. Niby z Laponii, ale czy ktokolwiek widział jego paszport? Nie sądzę!!
Znaki szczególne: Gruby, w czerwonym wdzianku, żeby wszyscy go rozpoznawali. Lata zaprzęgiem reniferów (to chyba niezłego jointa wypalił!). Słyszałem opowieści o zwidach, halucynacjach i tym podobnych "akcjach", ale latać zaprzęgiem reniferów - to jest coś!
Rodzina: żona - Mary Christmas
Dzieci: nie ma
Znani wspólnicy: elfy (najprawdopodobniej niewolnicy, pracują za chłepta wody i okruchy ze stołu)
Przynależność polityczna: na 100% nie należy do lewicy, ponieważ tamci swojego agenta nazywają Dziadek Mróz
Znane sposoby działania w terenie: wchodzi przez komin i "zostawia towar" w skarpetach (to może stąd ma takie "akcje", tyle skarpet się nawdychać?)
Pogląd socjologiczny: działa na zasadzie sekty - wszystkie dzieci go uwielbiają, chętnie wszystko od niego biorą a nawet siadają mu na kolanach
Okres wzmożonej działalności: od 6 aż do 24 grudnia
Stosunek wobec podatków: zaległości w odprowadzaniu podatku Święty Mikołaj ma od początku istnienia fiskusa, tak więc naliczone odsetki przekraczają już budżet Konga. Dotyczy to tylko Polski. Nie jestem w stanie obliczyć ile wisi w innych krajach, ponieważ nie znam kursu walut w Mozambiku ani Kamerunie.
Jeżeli jesteś rodzicem i chcesz obronić swoje dziecko przed tym mafiozem, przywódcą sekty, ćpunem itd. itd. musisz uzbroić się w cierpliwośc i kilka przedmiotów z poniższej listy:
- rurka hydrauliczna
- bosak
- pies bez kagańca i obroży
- inspektor z Urzędu Skarbowego
- karabin wielkokalibrowy (Mikołaj to twardy gość)
- widły
- odsysacz tłuszczu
Mam nadzieję że ten krótki felieton uzmysłowił Wam, jak bardzo niebezpieczny jest Święty Mikołaj.
"Święty" Mikołaj??
Rozpoczęty przez
marder
, gru 05 2002 16:52
2 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 05 grudzień 2002 - 16:52
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#2
Napisano 06 grudzień 2002 - 16:30
Maredr!!! Ubawiłeś mnie do łez
Zaraz tu rodzinka wpadnie, tzn. do pokoju, święcie przekonana, że ze mną nie najlepiej
A niech tam. Śmiech to zdrowie :-P :-D
Zaraz tu rodzinka wpadnie, tzn. do pokoju, święcie przekonana, że ze mną nie najlepiej
A niech tam. Śmiech to zdrowie :-P :-D
#3
Napisano 06 grudzień 2002 - 18:56
Marderku, mordko moja, skąd Ci się biorą tak wspaniałe pomysły ja podobnie jak Róża ubawiłem się do łez. Jesteś w tym nie pokonany. (ok)
Skangur
Dla świata jesteś nikim,
ale dla kogoś możesz być całym światem.
Dla świata jesteś nikim,
ale dla kogoś możesz być całym światem.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych